Podobno muzyka łagodzi obyczaje, a że muzyka to sztuka, można by przypuszczać, że także inne dziedziny artystyczne mają zbawienny wpływ na psychikę, w tym również malarstwo. A ponieważ w znacznej części nasze posty dotyczą malarstwa, postanowiliśmy pokazać malarzy, którzy mieli zasadniczy wpływ na losy świata.
Oczywiście najbardziej znanym malującym politykiem, który miast ogromny choć destrukcyjny wpływ na życie milionów ludzi był Adolf Hitler. Wszyscy wiedzą, że chciał zostać malarzem i nawet kilkukrotnie próbował dostać się do Akademii Sztuki w Wiedniu, jego prace nie spodobały się jednak tamtejszemu surowemu audytorium. I w ten sposób sfrustrowany artysta przeistoczył się z dyktatora. A może gdyby dostał się na te wymarzone studia i je ukończył, umarłby w z głodu jak inni malarze i świat nie odczułby skutków jego chorej wyobraźni? Tego nigdy się nie dowiemy, ale możemy zobaczyć jego malarskie wprawki – obrazki sztalugowe i pocztówki którymi próbował zarobić na swoje utrzymanie. A gdy został kanclerzem Niemiec także nie zapomniał o swojej pasji. Jestem artystą, a nie politykiem. Po rozstrzygnięciu kwestii polskiej chcę zakończyć swoje życie jako artysta - zadeklarował. Wychodzi na to, że nie tylko przez komisję weryfikacyjną wiedeńskiej szkoły sztuk pięknych Hitler nie mógł poświęcić się sztuce. Także przez Polaków, którzy nie chcieli poddać się i dać rozstrzygnąć kwestii polskiej.
Spieszymy dodać, że Hitler nie był jedynym dyktatorem, który malował. W przeszłości całkiem udane obrazy wykonywał Francesco Franco. Ten z kolei malował dla odprężenia.
I jeszcze jeden dyktator, żyjący w naszych czasach: Poniżej zamieszczamy obraz wykonany przez Putina. W końcu Prezydent Rosji jest człowiekiem niezmiernie utalentowanym: ma czarny pas judo, na Syberii łowi ryby gołymi rękami i stawił czoło tygrysowi syberyjskiemu . Teraz może dodać do tych wszystkich osiągnięć malarstwo, zwłaszcza że jego obraz od razu sprzedał się za 37 milionów rubli (1,1 miliona dolarów). Dzieło poszło na aukcji wraz z innymi 30 obrazami znanych Rosjan, zorganizowanej w celu zebrania pieniędzy na pomoc charytatywną dzieciom. Obraz Putina „Wzór” przedstawia okno na którego szybach mróz wymalował kwiaty. Dzieło kupiła Natalia Kurnikova, kolekcjonerka sztuki i właścicielka eleganckiej Galerii Kurnikova. Powiedziała ABC News, że jej decyzja o zapłacie tak ogromnej sumy za pracę amatora była szybka (LINK).
Ale żeby nie było, że malowali jedynie dyktatorzy. Przynajmniej dwóch współczesnych prezydentów USA tworzyło obrazy. O Jimym Carterze amerykański historyk i krytyk społeczny Noam Chomsky powiedział, że Carter był najmniej brutalnym z amerykańskich prezydentów, ale robił rzeczy, które moim zdaniem z pewnością podlegają przepisom norymberskim. Niektórzy przypuszczają, że ten surowy osąd jest jednocześni oceną jakości talentu plastycznego prezydenta.
Kolejny prezydent, czyli George W. Bush zajął się na dobre malarstwem w lutym 2013 roku po tym, gdy haker włamał się na konto e-mail jego siostry Dorothy i odkrył dwa autoportrety byłego prezydenta USA pod prysznicem i w wannie. Od tego czasu jego hobby zmieniło się w coś poważnego. W Dallas w Bibliotece Prezydenckiej obecnie wisi ponad 30 portretów światowych przywódców, w tym Tony'ego Blaira i Władimira Putina. Bush wykonał je ze zdjęć, które znalazł w Google, Wikipedii lub gdzie indziej.
I jeszcze coś na czasie: Król Karol III także od dawna maluje.
Nowy król Wielkiej Brytanii robi to dla przyjemności, możliwe, że bierze przykład z Churchilla.
My także zapraszamy naszych czytelników, aby dla przyjemności zaczynali dzień od lektury naszego bloga, no chyba, że też tak pięknie malują jak co najmniej... Putin.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.