Powiedzmy to otwarcie, w czasach komuny płyty kupowało się głównie z powodu okładki. W tzw. Domach Książki bowiem nie było (albo była bardzo rzadko) możliwości odsłuchania. W ten oto sposób stałem się szczęśliwym posiadaczem płyt EAST (opisanych TUTAJ) i omawianego dziś albumu KORAL, ich trzeciej studyjnej płyty - AZ OCEAN (co oznacza Ocean).
Piękna klimatyczna okładka w tym przypadku w pełni pokrywa się z nostalgiczną letnią muzyką. Z jej drugiej strony nieco kiczowata fotka kapeli w morskiej aranżacji.
Zespół tworzyli: Ferenc Balazs - grający na instrumentach klawiszowych, który był jednocześnie założycielem, Peter Dorozsimar - perkusja, Tibor Fekete - gitara basowa i Laszlo Fischer - gitara.
Zespół powstał w roku 1974 i nagrał finalnie 8 albumów, odnosząc wielki sukces na Węgrzech i koncertując nawet na stadionach, co w 1997 roku wyglądało tak:
Zawiesili działalność w roku 1986, by po 11 latach ją wznowić wracając z nowym materiałem. Czy istnieją do dziś? Trudno powiedzieć, ostatni album nagrali w roku 2018 (LINK).
Pozostaje nam zatem bazować na wyobraźni i tytułach w wersji anglojęzycznej. Zatem mamy Ocean (Świat Dnia Trzeciego), Te Wszystkie Miłosne Piosenki, Uciekinier, Czarne Dyski, Tajne Wakacje, Podróżując w Chmurach z Dala Od Domu, Dzieci z Podwórka, Dalej Chłopcze, Diabelska Wróżka, Żyj Dobrze Synu Diogenesa, Ocean 2 - Nieś Mnie Na Zawsze.
Do najlepszych utworów należą: Uciekinier, Tajne Wakacje, Dzieci z Podwórka, do genialnych: Podróżując w Chmurach z Dala Od Domu, Diabelska Wróżka (absolutny faworyt!) i Ocean 2 - Nieś Mnie Na Zawsze (drugi absolutny faworyt!), kończący album.
Zaczyna się chmurzyć... Pora na Koral (bez dwóch bonusów na filmiku powyżej - jednak jak zespół coś odrzucił z pierwotnej wersji płyty, to miał powody, co słychać).
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.