Dzisiaj kolejny bootleg Joy Division, który jest nie lada rarytasem. Ukazał się na niebieskim winylu w 200 kopiach (są też wersje w innych kolorach), a nazywa się Soul and Heart, czyli posiada odwróconą nazwę w stosunku do oficjalnego pośmiertnego boxsetu Heart and Soul. I tak na prawdę zawiera nagrania właśnie z niego.
Zakupiłem go zaraz po tym jak się ukazał w roku 2002.
Szata graficzna poświęcona jest Ianowi Curtisowi, uwagę zwraca ogromne zdjęcie nagrobka (z pierwszą, jak wiadomo skradzioną wersją tablicy) nagrobek znajduje się też na krążku. Winyl jest w kolorze niebieskim.
Szata graficzna poświęcona jest Ianowi Curtisowi, uwagę zwraca ogromne zdjęcie nagrobka (z pierwszą, jak wiadomo skradzioną wersją tablicy) nagrobek znajduje się też na krążku. Winyl jest w kolorze niebieskim.
Po drugiej stronie koperty teksty piosenek. Mamy na tym krążku ich w sumie 12, ale za to w bardzo zaskakujących wersjach. Insight, Glass, Transmission i Ice Age ze strony A pochodzą z sesji nagraniowej z 4.03.1979 roku z Eden Studio w Londynie (na okładce jest błąd - sesja miała miejsce w roku 1979 a nie 1978). Peter Hook opisuje ją w swojej książce: 4.03.1979 - sesja nagraniowa dla Generic Records, miejsce: Eden Studios w Londynie, producent: Martin Rushent, nagrane utwory: Glass, Transmission, Ice Age, Insight, Digital.
Otwierający płytę Insight przypomina wersję z sesji dla Johna Peela (pisaliśmy o niej TUTAJ). Jest bardziej surowa niż znamy z Unknown Pleasures. Za to wokal Iana Curtisa jest dojrzalszy, pełniejszy. Wersja Glass to inna, zwłaszcza wokalnie, wersja, niż znana ze Still. Inaczej grają też gitary. Natomiast bardziej wyrazista jest perkusja, bowiem ta klaszcząca ze Still nie jest dobrym wyborem. Tekst jeż także zmieniony, ale to u Iana Curtisa zdarzało się wielokrotnie. Transmission jest doskonałe, wolniejsze, niż znamy w wersji Hannetta. Wokal też brzmi dojrzalej. Na koniec z tej sesji Ice Age, utrzymane w podobnym stylu jak poprzednie piosenki. Kolejne dwa utwory z tej strony bootlegu zostały zrealizowane podczas sesji Transmission w Central Sound Studios w Manchesterze. Miała ona miejsce dokładnie 1.07.1979 roku a Peter Hook wspomina ją tak: Pierwsza sesja nagraniowa do singla Transmission w Central Studios w Manchesterze. Producent: Martin Hannett. Lista nagranych utworów: Transmission, Novelty, Dead Souls, Something Must Break. Bardzo przyjemna sesja, o dziwo, Martin był uprzejmy i pomocny.
Znowu na bootlegu widnieje nieprawidłowy rok wydania. Dead Souls w tej wersji zapewne brzmi bardziej surowo, niż na Still. Wokal Curtisa jest miejscami mniej melodyjny, wokalista zmienia tutaj również warstwę tekstową, w stosunku do znanej z oficjalnego wydawnictwa. Zupełnym odlotem natomiast, i wielkim rarytasem dla fanów, jest wersja Something Must Break. Ten jeden z najlepszych utworów zespołu, w wersji ze Still brzmi jednak bez porównania lepiej. Widać jak Hannett potrafił nadać gitarze odpowiednie brzmienie i zsynchronizować ją brzmieniowo z wokalem. W tej wersji jednak nie jest tak dobrze, ale warto odnotować, że poszukiwał i znalazł odpowiednie tonacje... Szkoda że dopiero po śmierci Iana Curtisa...
Na stronie B mamy 4 piosenki z sesji Picadilly Radio - nagranej w Pennine Sound Studios w Oldham 4.06.1979 roku. Peter Hook wspomina: Joy Division biorą udział w sesji nagraniowej dla Picadilly Radio, producentem jest Stuart James, nagrane piosenki: These Days, Candidate, The Only Mistake, Chance (Atmosphere), Atrocity Exhibition.
Cztery z tych piosenek mamy na albumie. These Days jest dość zbliżony do wersji Hannetta, poza dziwnymi chórkami przed refrenem (w sumie dobrze, że nie ma ich na oficjalnej wersji). Nie ma też syntezatora co czyni tą wersję znacznie uboższą. Candidate - no cóż, przyszło nam się zmierzyć z klasykiem z debiutu zespołu. I jednak nie. Ten styl podwójnego wokalu nie przemawia do mnie. O ile w warstwie muzycznej jest OK, to wokalnie realizator poszedł w stronę śpiewu przy ognisku. Jednak Martin Hannett potrafił odczytywać przekaz zespołu...
Za to The Only Mistake brzmi zupełnie przyzwoicie, i w tej wersji jest jak najbardziej do zaakceptowania, może poza pewnymi fragmentami wokalnymi. Chance (Atmosphere) za to zdecydowanie nie (metamorfozę tej piosenki opisywaliśmy TUTAJ, a o samej piosence pisaliśmy TUTAJ). Hannett geniuszem był i basta.
Wydawnictwo kończą dwie piosenki z prób, mimo że oficjalna wersja mówi o nagraniu ich w Graveyard Studios w Preswitch. Dzisiaj wiemy, że próby te miały miejsce w TJ Davidson Studios 14.05.1980 roku. Możemy kolejny raz przekonać się, co New Order zrobiło z Ceremony, oraz poznać kawałek (na poniższej playliście umieściliśmy pełną wersję) ostatniej piosenki, jaką pożegnał się z nami Ian Curtis - In A Lonely Place (pisaliśmy o tej piosence TUTAJ).
Wkrótce przedstawimy kolejne bootlegi zespołu, i jeśli chcecie je poznać - czytajcie nas, codziennie nowy wpis - tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Znowu na bootlegu widnieje nieprawidłowy rok wydania. Dead Souls w tej wersji zapewne brzmi bardziej surowo, niż na Still. Wokal Curtisa jest miejscami mniej melodyjny, wokalista zmienia tutaj również warstwę tekstową, w stosunku do znanej z oficjalnego wydawnictwa. Zupełnym odlotem natomiast, i wielkim rarytasem dla fanów, jest wersja Something Must Break. Ten jeden z najlepszych utworów zespołu, w wersji ze Still brzmi jednak bez porównania lepiej. Widać jak Hannett potrafił nadać gitarze odpowiednie brzmienie i zsynchronizować ją brzmieniowo z wokalem. W tej wersji jednak nie jest tak dobrze, ale warto odnotować, że poszukiwał i znalazł odpowiednie tonacje... Szkoda że dopiero po śmierci Iana Curtisa...
Na stronie B mamy 4 piosenki z sesji Picadilly Radio - nagranej w Pennine Sound Studios w Oldham 4.06.1979 roku. Peter Hook wspomina: Joy Division biorą udział w sesji nagraniowej dla Picadilly Radio, producentem jest Stuart James, nagrane piosenki: These Days, Candidate, The Only Mistake, Chance (Atmosphere), Atrocity Exhibition.
Cztery z tych piosenek mamy na albumie. These Days jest dość zbliżony do wersji Hannetta, poza dziwnymi chórkami przed refrenem (w sumie dobrze, że nie ma ich na oficjalnej wersji). Nie ma też syntezatora co czyni tą wersję znacznie uboższą. Candidate - no cóż, przyszło nam się zmierzyć z klasykiem z debiutu zespołu. I jednak nie. Ten styl podwójnego wokalu nie przemawia do mnie. O ile w warstwie muzycznej jest OK, to wokalnie realizator poszedł w stronę śpiewu przy ognisku. Jednak Martin Hannett potrafił odczytywać przekaz zespołu...
Za to The Only Mistake brzmi zupełnie przyzwoicie, i w tej wersji jest jak najbardziej do zaakceptowania, może poza pewnymi fragmentami wokalnymi. Chance (Atmosphere) za to zdecydowanie nie (metamorfozę tej piosenki opisywaliśmy TUTAJ, a o samej piosence pisaliśmy TUTAJ). Hannett geniuszem był i basta.
Wydawnictwo kończą dwie piosenki z prób, mimo że oficjalna wersja mówi o nagraniu ich w Graveyard Studios w Preswitch. Dzisiaj wiemy, że próby te miały miejsce w TJ Davidson Studios 14.05.1980 roku. Możemy kolejny raz przekonać się, co New Order zrobiło z Ceremony, oraz poznać kawałek (na poniższej playliście umieściliśmy pełną wersję) ostatniej piosenki, jaką pożegnał się z nami Ian Curtis - In A Lonely Place (pisaliśmy o tej piosence TUTAJ).
Wkrótce przedstawimy kolejne bootlegi zespołu, i jeśli chcecie je poznać - czytajcie nas, codziennie nowy wpis - tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Joy Division - Soul and Heart - bootleg, Redsunmusic, Japan, 2002. Strona A - 4.03.1979
- sesja nagraniowa dla Generic Records, miejsce: Eden Studios w
Londynie, producent: Martin Rushent: Insight, Glass,
Transmission, Ice Age, sesja
nagraniowa do singla Transmission w Central Studios w Manchesterze 1.07.1979, producent: Martin Hannett: Dead Souls, Something Must Break. Strona B: Picadilly Radio Sessions, Pennine Sound Studios, Oldham 4.06.1979, producent: Stuart James: These Days, Candidate, The Only
Mistake, Chance (Atmosphere), nagrania z prób w TJ Studios (14.05.1980): Ceremony, In a Lonely Place.