poniedziałek, 7 stycznia 2019

Isolations news 18: Nowy wywiad Petera Hooka basisty Joy Division, znakomita kompilacja cold wave do pobrania za darmo, książka o the Smiths już latem

Peter Hook, basista Joy Division wyprzedaje pamiątki po zespole na aukcji, o czym pisaliśmy TUTAJ (swoją drogą właśnie dostałem zadedykowany przez niego katalog z cenami wywoławczymi, o czym wkrótce).

Hook jednak dba o swój mieszek, więc nakręca temat, i o tym właśnie chcemy napisać. Ukazał się bowiem wywiad dla Rolling Stone w którym basista opowiada o sprzedawanych pamiątkach. Dowiadujemy się, że w zasadzie non stop myśli i Ianie Curtisie. Ale mimo tego, że cenimy Petera Hooka warto przypomnieć, że na pogrzebie Iana nie był.. Mało tego  jest taka scena w filmie 24 Hour Party People, kiedy Ian  Curtis dostaje ataku padaczki - zresztą zobaczcie sami:


2:20 i dalej to Hook. Oczywiście film 24 Hour Party People to film fabularny... (pisaliśmy o nim TUTAJ).  W wywiadzie basista twierdzi, że sprzedaje pamiątki, bo po procesach sądowych jego relacje z dawnymi członkami zespołu uległy osłabieniu. Ale oczywiście nie z Ianem:

Every day I have something to do with Ian. I was playing Joy Division songs on Sunday, and I’m doing the Joy Division orchestration, which we’re doing next year, so I’m never ever away from him. He is always with me. 

Cenimy Hooka, powtarzam po raz kolejny, ale powyższe zdanie powinno być odczytane następująco: Bylibyśmy w czarnej dupie, gdyby nie nasz genialny kolega Ian Curtis. Do dzisiaj zarabiamy na jego geniuszu. 

Amen. 

Cały wywiad jest TUTAJ.

Na blogu Musicophilia ukazała się bardzo ciekawa kompilacja Post Punk 1980. Widać,że mamy do czynienia z koneserem, bowiem wśród wykonawców znajdziemy między innymi: A Certain Ratio (TUTAJ), Bauhaus (TUTAJ), Buzzcocks, The Cars, The Cure (TUTAJ), The Durutti Column (TUTAJ), Fad Gadget, John Foxx, Peter Gabriel, The Human League, Josef K, Joy Division (TUTAJ), Killing Joke (TUTAJ), Magazine, The Monchrome Set, Pauline Murray & The Invisible Girls, Roxy Music, Siouxsie & The Banshees (TUTAJ), Soft Cell, The Sound, The Stranglers (TUTAJ), Talking Heads, Tuxedomoon, Ultravox (TUTAJ), Visage, Yello (TUTAJ).

Zdziwieni? Wygląda super gdyby nie obecność the Cars. Ale ten błąd wynagradza fakt darmowego ściągnięcia albumu. Doceńmy to, są jeszcze ludzie, którzy słuchają muzyki.

Możecie to zassać na swoje twardziele 4 free (waży 1.26 GB) TUTAJ. Miłej zabawy!


The Smiths (TUTAJ) legenda sceny z Manchesteru zostanie opisana w książce Richarda Houghtona. Książka zostanie wydana prawdopodobnie latem, natomiast autor poszukuje osób uczestniczących w koncertach w Lancashire (zespół grał tam ponoć wiele razy). Zatem jeśli ktoś wie coś na ten temat, proszony jest o kontakt mailowy (adres jest TUTAJ). Swoją drogą obserwując wątpliwości dotyczące koncertów Joy Division oraz to co obecnie dzieje się z the Smiths, można odnieść wrażenie jakby lata 80-te były czasami tak zaprzeszłymi jak co najmniej mezozoik. Brytole - ogarnijcie się, to z Wysp pochodzą najważniejsze zespoły w historii muzyki, pora to zauważyć. 

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

7 komentarzy:

  1. Hej..Jeżeli The Cars mogłoby tam nie być(na tej składance wyżej wymienionej),to znalazłbym tam więcej wykonawców,którzy tym bardziej nie powinni tam się wpasować(a raczej nie Oni sami,a koleś,który ich tam wkleił,(zakładając,że mówimy o Post Punk itd)...Idąc tą drogą to Maryla Rodowicz też mogłaby się załapać...Słabe to na siłę i bez ładu i składu..Co do innego tematu okładek,to warto zauważyć,że nasz rodak projektował okładkę dla The Clash...i nie tylko(chyba,że o tym wspomniane było w artykule,a Ja nie zauważyłem)....to tak na marginesie..Czytajcie bloga w każdym razie ,ponieważ jest to ciekawa sprawa..Pzdr !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Część Kamil, w sumie masz rację ale w zasadzie moim skromnym zdaniem podział na post punk i cold wave jest trudny do przeprowadzenia. Wątpliwości jednak nie mam że oba nurty wywodzą się z punk rocka. Z drugiej strony no. W filmie dokumentalnym Joy Division sprawa pokazana jest tak, że punk stał się pewną inspiracją także jedno jest pewne powyższe zespoły wywodzą się w jakiś sposób z punk rocka. A co do Maryli to nie wiem czy znasz utwór zespołu Rózowe Czuby z Marylą na wokalu. Tytuł Dentysta Sadysta 😂😂😂😂 więc masz poniekąd rację. Co do bloga dzięki za miłe słowa. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, no Różowe Czuby to postawa kiczu i pozery z TV...Znam,znam a jakże...Oczywiście kolejność jest taka,że najpierw punk rock,a potem new wave i inne takie..Buzzcocks akurat od A do Z trzymał fason,więc to po prostu Punk,i jego bliskie okolice,choć o MODs rev...możnaby też lekko wspomnieć...(RIP dla Pet....)..Cała,lub prawie cała reszta tam towarzyszących wykonawców to jak np Peter G....raczej z punka się nie wywodzi,a nawet nie za bardzo ma coś do zaproponowania z tego klimatu..Jak np The Police,gdzie pierwsza płyta to punk rock z wokalem Pana S...co jakby oszukuje i zmyla słuchacza,iż Sting się z Punkiem nie kojarzy(większości).Szczególnie jak spojrzeć na jego solowe tematy..No,ale co fakt to fakt..Weźcie sobie pierwszą płytę Odziału Z...na przykład,no i w połowie numerów jakby Jary tam nie śpiewał to mamy po prostu punk rock końca lat 70...A tak mamy polski rock początku i połowy lat 80-tych..Wiele zależy od wokalistów..Wystarczy jednego zdjąć,a innego nałożyć i już mamy zupełnie inny obraz całej muzy,choć sama muza jest ta sama..Tak można kombinować na różne style i dlatego mamy różne style właśnie..Dajcie do Joy Division Ozzy Ozzbournea i zobaczycie co z tego wyjdzie..Kosmos!!!!
    The Cars piersze nagrania nawet z deka liznęły temat..No nie pisze już o zaraz następnych ,co nie miały z niczym nic współnego.Jedynie z falą new romantic,Pop-u itd jak DRIVE np...Są różne gusta i każdy niech sobie słucha czego tam chce,ale jakiś porządek musi być i prawda również...Co do bloga to jest po prostu jak wspominałem potrzebny i trzyma się w danym temacie,a jakieś tam niejasności i gusta,to już jakby każdego indywidualna sprawa...Dużo się mogę z tego bloga dowiedzieć i pakiet przekazu jest ciekawy,choć nie zawsze w moje klimaty.No,ale czy to źle?Wręcz odwrotnie,zawsze coś może zaskoczyć i czegoś się można nauczyć,doedukować,więc jest ok..
    Z góry za pisownię i błędy w niej przepraszam..
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń
  4. Kamil jasne z Różowymi Czubami to był żart. Gabriel sprawa jasne to art rock przecież był w Genesis. Zresztą nagrali znakomite płyty a po odejściu Gabriela to już nie mój klimat. Jaryczewskiego i Oddział widziałem na żywo to było kiedy ich hit Jak Wygląda Ten Wasz Cudny Świat był na topie. The Cars mam na winylu, zresztą Genesis też, ale one nie pasują do konwencji bloga. Służą raczej czasem oderwaniu się od klimatu. Co do bloga wielkie dzięki, jak będziemy opisywali winyle z Twoich obszarów bo mam choćby Backstage Pass, Exploited czy Dead Kennedys to na pewno się do Ciebie odezwę mailem jako do eksperta. Na razie w sobotę będzie Jeszcze Młodsza Generacja więc wpadnij bo tam coś dla siebie znajdziesz. Dziękujemy za miłe słowa i pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  5. Spoko,w kontakcie,a z tym"expertem" to bym nie przesadzał...hehe.
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń
  6. Skromność jest zaletą także miło

    OdpowiedzUsuń