środa, 28 marca 2018

Chłodnofalowa jazda obowiązkowa - Little Nemo: "Dźwięki z poddasza", czyli inspiruje nas Charles Baudelaire

Nowy Potop

Za parawanem religii ukazuje się miłość i działanie
Dla bogów przemocy, patrzysz w milczeniu
Wszyscy macie marzenia, jednak problem powstaje
Kiedy każdy marzy o tym samym

Zapomnij o czasie kiedy mówili ci
Później pójdzie lepiej
Twoją duszę rozrywa kolejny Potop
Czuję że staje się coraz mocniejszy

Wszyscy macie marzenia, jednak problem powstaje
Kiedy każdy marzy o tym samym
Zabij potwora i przywróć z powrotem siłę
Uczuciom i sens słowom

Zapomnij o czasie kiedy mówili ci
Później pójdzie lepiej
Twoją duszę rozrywa kolejny Potop
Czuję że staje się coraz mocniejszy

Zapomnij o czasie kiedy mówili ci
Później pójdzie lepiej
Twoją duszę rozrywa kolejny Potop
Czuję że staje się coraz silniejszy

Mocniejszy

Zapomnij o czasie kiedy mówili ci
Później pójdzie lepiej
Twoją duszę rozrywa kolejny Potop
Czuję że staje się coraz silniejszy


Folwark na wzgórzu
 

Miejsce wita
Zawsze wygląda
Jak podczas burzowej nocy
Ze starymi domami
Całe stare jak to wzgórze

Tak czarujące miejsce żeby w nim zostać
Lustra weneckie folwark na wzgórzu
 

Budzą cię nocą, dźwięki z poddasza
Na zewnątrz widzisz światło
Wraca dzień
Nie boisz się więcej
Kiedy wszystko jest jasne

Tak czarujące miejsce żeby w nim zostać
Lustra weneckie folwark na wzgórzu
Miejsce wita
Zawsze wygląda
Jak podczas burzowej nocy
Ze starymi domami
Całe Stare jak to wzgórze
 

Miejsce wita
Zawsze wygląda
Jak podczas burzowej nocy
Ze starymi domami
Całe stare jak to wzgórze

Tak czarujące miejsce żeby w nim zostać
Lustra weneckie folwark na wzgórzu
 

Morska woda*

Ciche i boskie jak ta dziwna noc
Kiedy słońce zalewa jego brzegi
Nieruchome morze, nieskończenie spokojne
W tym smutnym walcu wielokrotnych odbić

Ptak w oddali zdaje się pływać pod chmurami
W białym kilwaterze sieci statku
Srebrzysty orszak daremnej pielgrzymki
Szuka schronienia w najgłębszej fali

W porcie para bawi się wśród morskich rozbryzgów
Z których ocean, kuszony, projektuje falę
Przywołując dawne wspomnienia
W zdezorientowanym umyśle dywagującego marynarza
 

Zamek piaskowy

Spacerując samotnie w bladym świetle księżyca
Usłyszałem głos z wewnątrz
To na co mamy nadzieję nigdy nie przychodzi zbyt szybko
Czas życzeń jest z nami 

Obróć twarz w stronę zakręcającego prądu
Zobacz jak fale przewalają się o skały
Zbuduj swój zamek piaskowy w deszczu
On się nie zawali jeśli tylko tchniesz w niego wiarę

Na drodze wyjścia z mroku
Szukając bezchmurnego nieba
To na co czekamy nigdy nie przychodzi zbyt wcześnie
Coś jednak widać na horyzoncie

Obróć twarz w stronę zakręcającego prądu
Zobacz jak fale przewalają się o skały
Zbuduj swój zamek piaskowy w deszczu
On się nie zawali jeśli tylko tchniesz w niego wiarę

Obróć twarz w stronę zakręcającego prądu
Zobacz jak fale przewalają się o skały
Zbuduj swój zamek piaskowy w deszczu
On się nie zawali jeśli tylko tchniesz w niego wiarę
 

Johny bierze pistolet

Johny jest samotny w swej wyobraźni
Kiedy jesienne kolory go ochładzają
Pamięta ten dzień
Kiedy Mary przyszła do niego i powiedziała:

"To na zawsze..."

Teraz Johny nie może zrozumieć
Dlaczego Mary nigdy nie dotknie jego dłoni... Dlaczego? Dlaczego?

Johny jest samotny w wyobraźni
Czuje jesień jest tutaj, daje mu znaki
Myśli o pociągu
Którym kiedyś chłodnym rankiem jechał w deszczu
Dlaczego tym pociągiem?

Johny jest samotny w wyobraźni
Wie że zima jest blisko
Czeka w milczeniu
I tak aby usłyszała pielęgniarka szepcze
"Chcę umrzeć"
 

Do przechodzącej (wiersz Charlesa Baudelaire'a)

Miasto wokół mnie tętniąc huczało wezbrane
Smukła, w żałobie, w bólu swym majestatyczna
Kobieta przechodziła, a jej ręka śliczna
Lekko uniosła wyhaftowaną falbanę

Zwinna, szlachetna, z posągowymi nogami
A je piłem, skurczony, dziwaczny przechodzień,
W jej oku, niebie modrym, gdzie huragan wschodzi,
Rozkosz zabijającą i słodycz, co mami

Błyskawica... i noc! Pierzchająca piękności,
Co błyskiem oka odrodziłaś moje serce,
Czyliż mam cię zobaczyć już tylko w wieczności?
Gdzieś daleko! Za późno! Może nigdy więcej!
Bo nie wiesz, dokąd idę, nie wiem, gdzieś przepadła,
Ty, którą mógłbym kochać, ty, coś to odgadła!

Tłumaczenie z francuskiego pochodzi ze strony (LINK
)

 Joker

Koło fortuny, trefny bardzie
Czytasz mi przyszłość w twoich diabelskich kartach
Moje sny przerywane przez króli i królowe
Zastępy figur przechodzą

Zapatrzony we mnie gdy śpię nocą
Walcząca twarz Jokera
Jest jedynym z którego się śmiejesz
Ale ten się śmieje kto się śmieje ostatni

Pikowy Joker i As kier
Palą i grają w darta
Ich myśli dryfują a oni gubią się
W labiryncie trefli i karo

Zapatrzony we mnie gdy śpię nocą
Walcząca twarz Jokera
Jest jedynym z którego się śmiejesz
Ale ten się śmieje kto się śmieje ostatni 

Zapatrzony we mnie gdy śpię nocą
Walcząca twarz Jokera
Jest jedynym z którego się śmiejesz
Ale ten się śmieje kto się śmieje ostatni 


Niepewność

Lepsze dni to cecha przeszłości
Proste słowa i rzeczy stają się szybko skarbami
Jestem jak chłopiec patrzący na swoją popsutą zabawkę
I przysięgający, że nigdy więcej nie będzie się bawił

Może w jeden z tych dni, jakiś anioł w niebie
Powie mi dlaczego....
Dlaczego każda idealna rzecz musi umrzeć

Lepsze dni to cecha przeszłości
Proste słowa i rzeczy stają się szybko skarbami
Jak duch, zniknę z twojej pamięci
Jestem z tobą tutaj tylko dla tego świetnego czasu?

Może w jeden z tych dni, jakiś anioł w niebie
Powie mi dlaczego....
Dlaczego każda osoba którą kocham szuka
Nowych i lepszych dni
Nowej zabawy
Beze mnie i poza mną

Nowych i lepszych dni
Nowej zabawy
Beze mnie i poza mną


Strach w kolorze

Jarmarczne koło startuje
Wewnątrz twojego serca
Upewnij się, że masz szeroko otwarte oczy
To taka jazda
Witaj po tej stronie bramy
Gdzie łańcuch są pozrywane
Oczekuj spotkania twoich zwierzęcych przyjaciół
Otwórz drzwi z hukiem 
Pomalowane twarze zdradzają silne emocje
Czas fałszu odbija echem spowolnione działania
Strach w kolorze

Ciągnie się kręcąc wkoło
Moje serce bije szybciej
A świat się topi
Turkusowe niebo wypełnia się światłami
I lśniącymi muchami

Gumowe domy przesuwają się w czasie
Wzdłuż falujących linii
Tłum migoczących biedronek
Pełza w piachu
Z oddali słychać głos
Weź mnie za rękę
Pomalowane twarze zdradzają silne emocje
Czas fałszu odbija echem spowolnione działania

Strach w kolorze
Ciągnie się kręcąc wkoło
Moje serce bije szybciej
A świat się topi

Strach w kolorze
Ciągnie się kręcąc wkoło
Moje serce bije szybciej
A świat się topi


Opowieści wiatru

Otwórz swoje oczy na Przyrodę
Słowa są wypowiadane aby mieć sens
Pieśń rzeki z wody
Lament ducha opowiada o
Niepowodzeniu samotnego
Wędrowca, który tam utonął

W oddali na wrzosowisku żyje zakonnik
Jak czarnoksiężnik choć jest chrześcijaninem
Rozpala płomień palcami
Czyta z układu planet i wie że
Opowieści wiatru mogą być słyszane
Na utraconych lądach

Wewnątrz drzew żyje stwór
Syrena czarująca źródło
Jej oczy błękitne jak woda
Jej spojrzenie jest fatalne dla śmiertelników
Którzy przychodzą by przekroczyć
Rozlewisko w którym pływa
Opowieści wiatru, nigdy nie zostaną zdmuchnięte
Opowieści wiatru, nigdy nie zostaną zdmuchnięte
Opowieści wiatru, nigdy nie zostaną zdmuchnięte


(*) podziękowania dla M. za tłumaczenie z języka francuskiego

ISOLATIONS: Zastrzegamy sobie prawa autorskie do tłumaczeń tekstów



Little Nemo - Songs in the Attic, 1989, Lively Art/New Rose Tracklista: New Flood, Hillside Manor, Marine, Sandcastle, Johnny Got His Gun, A Une Passante, The Joker, Fickleness, Fear In Colour, Tales Of The Wind

To jedna z najciekawszych płyt cold wave połączonego z new romantic. Jak czytamy (TUTAJ): "Zimnym styczniem 1989 roku zespół wrócił do Brukseli na 20-dniową sesję w Studio Pyramide, które było bardzo dobrze wyposażone. Z pomocą producenta i inżyniera dźwięku Luca Tytgat nagrali i zmiksowali 9 nowych piosenek, a dziesiątą A Une Passante dodano z wcześniej zrealizowanego albumu Past and Future". Trudno nie napisać nic innego jak "genialne", "ambitne", jedna z najlepszych płyt, pokazująca, że francuskie cold wave miało się swego czasu znakomicie. Ba nawet wytyczało trendy, choć można dopatrzyć się wpływów, ot choćby Stranglers (La Folie był zrealizowany 8 lat wcześniej, a kultowy Feline 6...). Warstwa tekstowa również jest bardzo ambitna, romantycznie ponura, a w niektórych miejscach wzbogacona promykami nadziei (Sandcastle). Chyba do najlepszych utworów (o ile można tak mówić, bo płyta na prawdę jest niesamowicie równa pod względem ich jakości) można zaliczyć Johnny Got His Gun, nostalgiczną piosenkę o wojnie. Niezwykle interesujące są też dwa utwory śpiewane w języku rodzimym. Sięgnięcie do wiersza A Une Passante Charlesa Baudelaire'a, do którego zespól skomponował prostą w formie ale jakże urzekającą melodię, jest czymś absolutnie niesamowitym. Mamy w niej typowy dla piosenki francuskiej akordeon, wiersz wielkiego romantyka, jednego z prekursorów dekadentyzmu, i klimat chłodnych francuskich ulic... 

A propos, jeśli już mówimy o poezji Baudelaire'a to, czy w tekście piosenki Morska Woda nie widać nawiązania do mojego ulubionego wiersza tego autora p.t. Albatros z tomiku Kwiaty Zła, który cytuję poniżej w tłumaczeniu Antoniego Lange (LINK):

Czasami marynarze dla pustej zabawy
Chwytają albatrosy, wielkie morskie ptaki,
Co niby towarzysze spokojni mkną w szlaki
Gorzkich otchłani morza, które prują nawy [1].

Zaledwie je na pokład załoga poniosła,
A natychmiast te króle błękitu wspaniałe
Bezsilnie opuszczają swoje skrzydła białe
I ciągną je za sobą jak drewniane wiosła.
 
Ten skrzydlak, jakże teraz na pokładzie nawy
Niezdarnie się porusza! Jak on śmieszny tobie,
Marynarzu, gdy fajkę twą glinianą dziobie
I na niepewnych nogach się chwieje kulawy!

Poeta jest podobny do tego chmur pana,
Który burze wyzywa, który drwi z łucznika;
Zaledwie gruntu ziemi stopą swą dotyka,
Wnet chodzić przeszkadzają mu skrzydła tytana.
 

Przypisy
[1] nawa (daw.) — okręt, statek. [przypis edytorski]


Cała płyta w warstwie tekstowej pokazuje, że mamy do czynienia z podbudowaną głębokim ładunkiem  intelektu muzyką. Jedna z najlepszych płyt cold wave? Bez wątpienia...

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz