niedziela, 26 maja 2024

Z mojej płytoteki: SBB i Memento z Banalnym Tryptykiem - polski progrock na światowym poziomie


Wczoraj odbył się w Krakowie na Cmentarzu Rakowickim pogrzeb Jana A. P. Kaczmarka. Informacja gdzie będzie pogrzeb podana została wcześniej. Informacja kiedy, zbyt późno. Żałuję, bo Jego twórczość wywarła ogromny wpływ na moje życie muzyczne. To nie były godziny, to były nieraz całe tygodnie kiedy z gramofonu nie znikał album Czekając na Kometę Halleya, który uważam za dzieło ponadczasowe. Nigdy nie zostanie zapomniane. Do twórczości Mistrza wrócimy, tymczasem niech spoczywa w pokoju, nie zapomnijmy o Nim w modlitwie. R.I.P. 
 
Pomyślałem zatem, że do dzisiejszego dnia refleksji pasuje album SBB. To taka właśnie muzyka, jak muzyka Kaczmarka - pełna nastroju, ładunku emocjonalnego. To oczywiście inny styl, ale poziomem wirtuozerii porównywalny z tym co tworzył Mistrz, chwilami są też podobieństwa muzyczne jak choćby z pięknym Trójkącie Radości, do złudzenia przypominającym momentami Kometę. Naciągane? Pewnie tak, ale czasem, w zasadzie zazwyczaj, nie umiem wytłumaczyć dlaczego sięgam akurat po taki a nie inny album w takich a nie innych okolicznościach.
 
 
Dostępne w sieci recenzje albumu choćby (TUTAJ) podkreślają, że to album który najlepiej zniósł próbę czasu, jeśli chodzi o twórczość z pierwszego etapu działalności SBB. I tak jest bo to jedyny jaki posiadam w kolekcji, mimo faktu że wielokrotnie przymierzałem się do innych płyt. Jednak wolę solową twórczość Józefa Skrzeka, jak choćby Ojciec Chrzestny Dominika (opisany TUTAJ), czy Wojna Światów (warto zerknąć TUTAJ). I ten album SBB jest stylistycznie najbardziej do tej twórczości zbliżony. 
 
Reasumując, to dziewiąta płyta w dorobku SBB, wydana w 1981 roku w składzie: Apostylis Antymos (gitara elektryczna i akustyczna), Sławomir Piwowar (gitara elektryczna i akustyczna, bass i aplauz), Jerzy Piotrowski (instrumenty perkusyjne), Józef Skrzek (fortepian, minimoog, polymoog, micromoog, organy, perkusja, śpiew, i wiele innych instrumentów), Alicja Piwowar i Renata Szybka (aplauz). Album nagrano w Studiu Polskiego Radia w Opolu w lutym 1980. Warto dodać że mistrz Skrzek przeprowadził remiks końcowy płyty zrealizowanej przez Władysława Gawrońskiego i Renatę Szybką a reżyserem nagrań był Edward Spyrka. Całość zapakowana jest w ciekawą okładkę projektu M. Mroszczaka i T. Sikory - na awersie mamy fotografię przedstawiającą zdjęcia muzyków umieszczone na jakimś mokrym, kafelkowanym podłożu. Na rewersie, być może to zła interpretacja, ale wydaje się że widzimy suszarkę do zdjęć, kiedyś dawno temu, zdjęcia wywoływało się w ciemni, i być może tutaj właśnie autorzy umieścili akcję dziejącą się na okładce.
 
Pikanterii dodaje fakt, że znakomite teksty na albumie napisał Julian Matej, a pod tym pseudonimem ukrywał się katowicki pracownik SB pułkownik Romuald Skopowski (warto zobaczyć TUTAJ). 
 
No i właśnie od pięknej ballady z tekstem Mateja i muzyką Skrzeka Moja ziemio wyśniona  zaczyna się ten album. Jest jesiennie, nostalgicznie, 


W obłoku każdym kreowanym
Ulotne płyną krajobrazy
W otwartych oczach na jawie sen
Jak na jawie sen
Już ptaki ciągną na południe
I każdy dzień od gniazd je dzieli
Ich szlaki znaczy słoneczny pył
Ziemi wyśnionej pył
Chłodu czas nadchodzi
Chwila traw powiędłych
Ukryjesz mnie w swych ramionach
Ziemio moja wyśniona

Po nim instrumentalny, skomponowany przez Sławomira Piwowara znakomity Trójkąt radości. Kojarzy się z Orkiestrą Ósmego Dnia... Jest eksperymentalny, chwilami monumentalny, okraszony pięknymi gitarowymi solówkami. Tak kończy się strona A płyty. 
 
Stronę B otwiera  Strategia pulsu - jest tu nieco jamowania, świetne solówki. No może harmonijka nie jest najlepszym wyborem, ale utwór i tak świetny. No i zakończenie - tytułowy Memento z banalnym tryptykiem znowu ze znakomitym tekstem Mateja.
 
Właściwie nie ma nic nadzwyczajnego
W spożywaniu owocu
Ani w nim samym
Jabłko mała planeta wszechsadu
Unosisz ją w górę i strząsasz
Wodę i ogień
Może tylko otwieranie granicy
Między zielenią i bielą
Zagajnik smaku
Wśród wyrudziałych pól
Córko mała damo z jabłkiem w dłoni
Chytrym zwierzątkiem
Przewrotną łasicą nadziei
Właściwie nie ma nic nadzwyczajnego
W spożywaniu owocu
Ani w nim samym
Właściwie nie ma nic nadzwyczajnego
W spożywaniu owocu
Ani w nim samym
Najłatwiej tu o ocalenie
Jarmarcznych obrazków
Ojca wypuszczającego
Strzałę w stronę syna
Kuszonej i kuszącej
Nobliwego wyspiarza
Który na długo odebrał
Ludziom nadzieję
Oderwania się od ziemi
Który na długo odebrał
Ludziom nadzieję
Oderwania się od ziemi
Właściwie nie ma nic nadzwyczajnego
W spożywaniu owocu
Ani w nim samym
Córko
Zabici leżą pośród jabłek w sadzie
Córko
Zabici leżą pośród jabłek w sadzie
 
Piękne? Mało powiedziane, a tekst może mieć wiele interpretacji, w tym antywojenną. 
 
Na koniec uwaga. Mistrz Skrzek wielokrotnie występował z utworami z tego albumu, jak i z innych opisanych powyżej płyt. Prawem autora jest zmiana interpretacji. Ale my fani, chętnie byśmy usłyszeli te piosenki w oryginalnych wersjach. Za ten powyżej, czy za Toczy Się Koło Historii dałbym się na sucho ogolić. Może Mistrz pomyśli i zagra kiedyś te albumy live, ale w oryginalnych wersjach? To by dopiero było...
 
 
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.  
 
SBB, Memento z Banalnym Tryptykiem, realizacja Władysław Gawroński i Renata Szybka, Muza 1981, tracklista: Moja ziemio wyśniona, Trójkąt radości, Strategia pulsu, Memento z banalnym tryptykiem.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz