Wiara w cuda we współczesnym świecie wydaje się być skrajną naiwnością. A jednak w większości krajów dzisiaj świętuje się Bożego Ciało. Święto związane z tym, co stało się setki lat temu: zwykła hostia niespodziewanie stała się kawałkiem krwawego ciała ludzkiego, w reakcji na jakże współczesną niewiarę. Od tamtej pory takich zdarzeń było znacznie więcej. Carlo Acutis, nastoletni święty zmarły w 2006 roku założył stronkę działającą do dzisiaj na której zgromadził wszystkie cuda eucharystyczne. Jest ich tam około 150 (LINK). Na ich podstawie stworzona została światowa wystawa, pokazana w ponad 3000 miejsc, prezentująca je wszystkie podzielone według kontynentów (LINK).
Kiedy popatrzymy na wszystkie tego typu dziwne historie zauważamy że w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci nastąpił znaczący wzrost cudów eucharystycznych, których nauka nie może wyjaśnić. I dotyczy to wszystkich cudów – od pierwszego znanego w Lanciano po ostatnie.
Cud w Lanciano, miał miejsce w roku 750 lecz przebadano dopiero w latach siedemdziesiątych XX wieku. I wyniki tych badań są zdumiewające.
Ciemna zaschnięta bryłka okazała się skoagulowaną krwią grupy AB, z takim samym rozkładem białek jak w normalnej, świeżej krwi. Natomiast kawałek hostii jest fragmentem ludzkiej tkanki mięśnia sercowego, dokładnie z lewej komory. Można było zidentyfikować tętnice, żyły, gałąź nerwu błędnego i tkankę tłuszczową. Ponadto badania histopatologiczne nie wykazały żadnych oznak stosowania jakichkolwiek technik konserwacji. Wyniki te można obejrzeć w malutkim muzeum znajdującym się w Lanciano (LINK). Inne cuda eucharystyczne przebadane z zastosowaniem najlepszych współczesnych technik wykazały szereg prawidłowości. Co należy dodać w wielu przypadkach próbki do badań były pozbawione informacji o źródle materiału. W każdym z przypadków zidentyfikowano krew ludzką grupy AB. Odnaleziono także ludzkie DNA oraz białe krwinki, hemoglobinę i mykofagi, co jest charakterystyczne dla świeżej krwi. W przypadku włókien tkanek były to ludzkie tkanki serca objętego stanem zapalnym, a kilku przypadkach także skrzepliny wskazujące na brak tlenu co zinterpretowano jako typowe dla końcowych faz śmierci.
Najwięcej Cudów Eucharystycznych przypada na koniec XX wieku. Także w tym mamy już potwierdzone przypadki. W każdym z nich można było wdrożyć najnowsze techniki badań. Jako jedno z pierwszych gruntownie przeanalizowanych zdarzeń pochodzi z Argentyny, z Buenos Aires z 1992 i 1996 roku, z diecezji w której biskupem był obecny papież Franciszek.
Zdjęcia zostały pobrane STĄD.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz