wtorek, 14 maja 2024

Gdzie znajduje się miecz, którym św. Piotr odciął Malchusowi ucho? Wielkie zaskoczenie...

Niewiele osób o tym wie, ale Muzeum Archidiecezjalne w Poznaniu posiada w swoich zbiorach miecz, którym według tradycji św. Piotr odciął Malchusowi ucho. Wiemy o tym z relacji św. Jana o pojmaniu Jezusa w Ogrodzie Oliwnym: Wtedy Szymon Piotr, który miał miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa miał na imię Malchus (Jana 18:10). Zdarzenie to opisują wszyscy Ewangeliści: Mateusz 26:51; Marek 14:47; Łukasz 22:50, choć najdokładniej Jan, który był świadkiem zdarzenia.

Miecz znajduje się w szklanej gablocie na ścianie katedry poznańskiej. Z tym, że jest to kopia, oryginał znajduje się w muzealnym skarbcu. Jest według tradycji to dar papieża Jana XIII (938-972) dla księcia Mieszka I przekazany w 968 roku.  Papież Jan XIII został zapamiętany głównie z bliskich stosunków z cesarzem Ottonem I co pozwoliło mu zwoływać sobory w Rzymie, Rawennie i Niemczech, aby zająć się różnymi kwestiami kościelnymi. Jan założył także arcybiskupstwa w Pradze w Polsce i Magdeburgu (Niemcy), a także utworzył nową diecezję w Anglii.


Miecz w Poznaniu to w zasadzie tasak o ostrzu wykonanym z jednego kawałka żelaza z dodanym małym jelcem. Długość całkowita: 70,2 cm (27,6 cala), prawdopodobnie była o 1 cm (0,4 cala) lub 2 cm (0,8 cala) dłuższa, ale czubek miecza został zniszczony przez korozję. Maksymalna szerokość na końcu: 9,4 cm (3,7 cala). W odległości 10,3 cm (4,1 cala) od końca rękojeści znajduje się otwór o średnicy 0,4 cm (0,2 cala). Najwcześniejszą znaną informacją o tym zabytku jest zapis Jana Długosza w Kronice biskupów poznańskich z 1475, który brzmi następująco:  Papież ogłosił wówczas i ustanowił dla Kościoła poznańskiego człowieka o wiadomej sobie cnocie, wierze i religijności, Włocha Jordana. Po wyświęceniu i błogosławieństwie otrzymanym w Rzymie rozkazał mu papież w roku Pańskim 966 udać się do Królestwa Polskiego by tam kierował Kościołem. Ten sam papież, by uczynić początki pobytu Jordana milszymi dla kleru i ludu polskiego, ofiarował mu miecz św. Piotra, którym Apostoł, jak wierzą miał odciąć ucho Malchusa w Ogrodzie Oliwnym. Może ten sam miecz, a może inny pobłogosławił, aby Kościół poznański posiadał jawny klejnot, którym mógłby się szczycić na chwałę i sławę św. Piotra.


Oczywiście istnieją spory co do autentyczności broni. Historycy przez wiele lat traktowali miecz jako kopię, wykonaną prawdopodobnie w X wieku, jednak badania naukowców z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie sugerują, że broń mogła powstać w I wieku n.e. na wschodnich kresach Cesarstwa Rzymskiego. Przeczą im jednak naukowcy z Poznania i Łodzi
 
A tymczasem warto może przeanalizować formę miecza. Podobne zidentyfikowano na terenie Wielkiej Brytanii (LINK), mieczy tych używali m. in. gladiatorzy. W 2020 roku w Bejscach podczas prac archeologicznych natrafiono na dość podobny rzymski miecz jednosieczny (LINK). Choć równie dobrze miecz Piotra nie musiał być bronią. Greckie słowo użyte w Ewangeliach μαχαιρα (machaira) oznacza duży nóż, ale także sztylet. Rzeczownik ten obejmuje znaczeniowo szeroką gamę noży, od jednosiecznej broni szturmowej po noże użytkowe, a nawet służył przysłowiowo do opisania chciwej osoby.

Ale nawet jeśli poznański miecz św. Piotra nie pochodzi z I wieku, ale z X lub XIV wieku, jest to broń ostra, która obok miecza koronacyjnego królów polskich (przechowywanego na Wawelu) ma najdłuższą udokumentowaną historię w kraju. I szkoda że przedmiot ten nie jest szerzej znany.
 
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz