Ben McLaughlin jest uważany w Wielkiej Brytanii za jednego z bardziej interesujących współczesnych artystów. Jego obrazy są niczym kadry wycięte z codziennego życia, a pośród nich – według nas – najciekawsze są jego nokturny. Są niczym rejestracja bezsennych chwil, spowitych w półmrok, w którym stonowane kolory i rozmyte kontury podkreślają wrażenie izolacji i wszechogarniającej ciszy…
Wydaje się, że autor na szybko namalował momenty będące jego reakcją na intymne stany umysłu, z czego pozostały jednocześnie zabawne i ponure formy, splątane z niedoskonałych wspomnień i przebłysków prawdziwych zdarzeń. Te swoiste ślady pamięci są utrzymane w już dość archaicznym stylu, bo zdają się nawiązywać do wojerystycznej twórczości Edwarda Hoppera a poprzez użycie tradycyjnych technik do malarstwa XIX-wiecznego.
Artysta ma świadomość tego, co robi. W jednym z wywiadów potwierdził naszą ocenę, wyjaśniając, że jego prace często są rozmazane lub mgliste, podobnie jak obrazy moich własnych wspomnień, i mam nadzieję, że nakładając się na siebie i zlewając, dają efekt niejednoznaczności, tak że nie jesteśmy pewni, czy patrzymy na to, co rzeczywiste, czy wyobrażone; prozaiczności dodaje to coś magicznego, a wszystko, co zbyt romantyczne, jest gdzieś zakotwiczone w banalności. Hopper zawsze był dla mnie inspiracją. Myślę, że miałem dziewięć lat, kiedy moja matka pokazała mi po raz pierwszy kilka jego obrazów, a jego sposób patrzenia wydawał mi się po prostu sensowny, nawet wtedy. Chociaż jego spojrzenie na świat zawsze do mnie przemawiało, czasami jednak mam problem ze stosowanym przez niego sposobem użyciem farby i wtedy odwołuję się do takich artystów jak Degas, Rembrandt czy Sargent ze względu na ich kunszt i lubię sobie wyobrażać, jak poradziliby sobie z malowaniem pustej windy lub samotnego monitora w pustym biurze (LINK).
Kim jest Ben McLaughlin? Urodził się w Londynie w 1969 roku. Studiował w Londynie i uzyskał tytuł licencjata sztuk pięknych w Central St. Martin's School of Art w 1993 roku, a następnie tytuł magistra grafiki w Camberwell College of Art. W 1992 roku zdobył pierwszą nagrodę w konkursie Falkiners Fine Paper Young Artists Award, otrzymał też pierwszą nagrodę w konkursie Cohn & Wolfe Young Artist Competition w Londynie oraz pierwszą nagrodę w konkursie Cecil Collins Memorial Award for Drawing w Londynie. W 1994 i 1996 roku Ben otrzymał pierwszą nagrodę za Médaille d'Honneur de la Ville de Salies-de-Béarn we Francji. W 2005 roku otrzymał prestiżową rezydencję artystyczną w The Joseph and Anni Albers Foundation w Connecticut, USA. Prace Bena były wystawiane w całej Europie i USA. A dzisiaj także na naszym blogu.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis , tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz