środa, 26 czerwca 2019

Z mojej płytoteki: Trzy oblicza Unknown Pleasures w 40. rocznicę wydania kultowego albumu


15.06.2019 roku przypadła 40. rocznica wydania najważniejszego debiutu muzycznego, jakim bez wątpienia jest Unknown Pleasures zespołu Joy Division (FAC 10). O albumie pisaliśmy już wielokrotnie i na pewno pisać jeszcze będziemy, dzisiaj natomiast przedstawiamy trzy odsłony tego kultowego wydawnictwa.

Pierwsza jest zupełnym rarytasem, bowiem to płyta z epoki, wydana na specjalnym papierze posiadającym fakturę, z wydrukiem informującym, że wyprodukowana została w zakładach Garrod & Lofthouse Ltd. w UK

Zwraca uwagę jakość wykonania papieru, mimo upływu 40 lat... Nadruk sygnału pulsara na tak wytłoczonym papierze wygląda zupełnie niesamowicie:

Oczywiście na krążku ma słynne wygrawerowane napisy: Inside!-A, S-23, A Porky Prime Cut, Step, oraz Outside!-B, S-21, A Porky Prime Cut, This Is The Way.


Drugi album to wydawnictwo polskiego Tonpressu, z 1986 roku. W tym miejscu pozwolę sobie zareklamować nasz wywiad z panem Markiem Proniewiczem, który opublikujemy w rocznicę urodzin Iana Curtisa (jest w trakcie obróbki). Pan Marek opowiada w nim o kulisach wydania polskiej wersji albumu. Niestety w tym przypadku okładka nie posiada faktury na papierze, ale nie wymagajmy zbyt wiele, kto żył w epoce komuny wie jak wiele znaczyło wtedy wydanie na polskim rynku płyt Joy Division (warto zerknąć na nasz wywiad z panem Alkiem Januszewskim, który projektował okładkę singla LWTUA - TUTAJ i TUTAJ).



I w końcu pora na trzecią odsłonę - wydanie specjalne bo rocznicowe, przybyło z dwudniowym opóźnieniem ale jest i cieszy oko. Zaskoczenie bowiem jak zapewne niektórzy wiedzą, zespół pierwotnie myślał o białej okładce z czarnym logo, natomiast Peter Saville zamienił kolory na okładce pierwszego wydania.

Wydanie rocznicowe za to jest w oryginalnych barwach. I tu zaskoczenie, bowiem wewnętrzna obwoluta płyty jest czarna... Winyl za to czerwony. Nie ma przesłań wygrawerowanych jak na pierwszym wydawnictwie, są tylko numery i napis FA:

Poniżej rozbieramy na czynniki pierwsze wszystkie trzy wydania...



Niestety w przypadku wydania rocznicowego faktura okładki nie jest taka jaka na oryginale, bardziej przypomina alfabet Braillea i być może tak jest, znając możliwości Savillea, kto wie?
Za to winyl oczywiście jest znakomitej jakości...
Poniżej jeszcze porównanie tekstury wszystkich trzech płyt. Za rok czeka nas 40. rocznica wydania Closer, zobaczymy czym wtedy zaskoczą nas byli muzycy Joy Division i ich projektant.

Będziemy wtedy w Manchesterze gdzie Peter Hook and the Light zagrają specjalny koncert w legendarnym Apollo Theatre

Na nową wersję Closer czekamy i na pewno ją u nas opiszemy, dlatego czytajcie nas - codziennie mowy wpis - tego nie znajdziecie w mainstreamie.           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz