sobota, 18 lipca 2020

Z mojej płytoteki: The Stranglers - La Folie, oblicza miłości, czyli o tym jak punkowcy stali się romantykami

W zasadzie możemy powiedzieć, że dzisiaj żegnamy się ze Stranglersami. Omówiliśmy u nas bowiem dwa najlepsze ich albumy, czyli Feline z 1982 roku (TUTAJ) i Aural Sculpture z 1984 (TUTAJ). Ktoś zatem może zadać pytanie - a co było przed Feline? Właśnie dzisiejszy bohater, i choć nie jest tak romantyczny jak Kot, to jednak są na nim już przesłanki kierunków w jakich poszedł zespół na swoim najlepszym albumie.  

La Folie to dość ciekawa płyta - pokazująca etap przejściowy między punkiem a new romantic, i dlatego warto nad nią się zatrzymać.


Płyta ponoć miała pokazywać różne oblicza miłości. 

Zaczyna się od Non Stop - piosenki o zakonnicy, mającej swój sposób na życie. Czy to piosenka prześmiewcza? Trudno powiedzieć. W każdym razie mamy tutaj pierwsze oblicze uczucia - oddanie życia obiektowi religii. Po niej Everybody Loves You When You're Dead.
 
Na utrzymanej w punkowej stylistyce okładce widzimy jakieś ciało na tle Che Guevary. Zdaje się że to piosenka o miłości wywołanej przez śmierć. Nikogo nie obchodzi co dzieje się za życia, ale wystarczy że ktoś umrze, by został zaraz otoczony wianuszkiem pełnych uwielbienia fanów. 

W końcu zostaniesz doceniony
Ponieważ wszyscy cię kochają, 
Kiedy jesteś martwy

Tramp to pierwszy utwór z którego zaczyna przebijać new romantic.  Znakomita, pełna nostalgii zwrotka to zalążki tego co tutaj jeszcze się wydarzy. Tym razem to piosenka o podróżniku szukającym miłości. 

Let Me Introduce You to the Family jest dość zabawną historią, w końcu jeśli już związek dojdzie do odpowiedniej fazy, musi nastąpić zapoznanie z rodziną, a z tą najlepiej wychodzi się na... zdjęciu. Ain't Nothin' to It to najsłabszy utwór na albumie. 

Po nim The Man They Love to Hate, dużo wyjaśnia ilustracja...

Piosenka o facecie, którego kobiety tak kochały, że aż go zostawiały... Po nim  Pin Up,  i w końcu docieramy do znakomitego It Only Takes Two to Tango. Czy coś nam przypomina ta piosenka? Jeśli zamknąć oczy to zajedzie Republiką i rzeczywiście, kiedyś Grzegorz Ciechowski powiedział w wywiadzie, że skoro Stranglersi mają swoje tango to Republika też postanowiła mieć takowe... Piosenka ma ewidentnie podtekst polityczny, widzimy Reagana i Breżniewa podczas tańca...
Można w warstwie tekstowej dopatrywać się też inspiracji dla Budki Suflera... 

Tango wymaga tylko dwojga
Aby rozpocząć taniec, potrzeba tylko
dwojga
Musisz zacząć od odpowiednich okoliczności
Do tanga trzeba
dwojga
Tylko dwojga
Tango wymaga tylko
dwojga
Wystarczy rozpocząć wojnę
Musisz to zrobić bo musisz zdobyć więcej
 

Zatem ewidentnie widać, że Ciechowski czerpał z tej piosenki, po której pora, żeby przenieść się w inny wymiar... Golden Brown - no cóż... to preludium do Feline...


Złocisto-brązowa, o teksturze jak słońca
Powala mnie, napędza moje myśli
Przez całą noc
Nie muszę walczyć
Nie mam trosk przy złocisto-brązowej

Za każdym razem jak ostatni
Na jej okręcie przywiązany do masztu
W odległe krainy
Porywa moje dłonie
Nie mam trosk przy złocisto-brązowej

Złocisto-brązowa, najlepsza kusicielka
Od wieków podąża na zachód
Przybywa z daleka
Zostaje na dzień
Nie mam trosk przy złocisto-brązowej

Żadnych trosk
Przy złocisto-brązowej


How to Find True Love and Happiness in the Present Day to dość specyficzna monorecytacja z ciekawymi klawiszami. Po nim znakomity La folie:


Wyrecytowany po mistrzowsku i w języku salonów... 

Dobry wieczór
Wygląda na to, że twój samochód nie ma pasażera
Czy możesz mnie zabrać,
Jeśli to nie jest zbyt duży problem?
Moje buty nie zostawiają echa w korytarzu
Bez hałasu z moimi do widzenia
Żadnych straconych chwil dla nas
Oczekiwanie na niepewne pożegnanie
Bo jestem zły
Tak, jestem zły
Tak, to szaleństwo

Był kiedyś studentem
Kto bardzo chciał, jak w literaturze,
Jego dziewczyna była taka słodka
Że mógłby ją prawie zjeść
Odrzucić wszystkie wady
Odeprzeć wszelkie zło
Niszcząc całe piękno
Które poza tym nigdy nie było jego wspólnikiem
Ponieważ był szalony
On był szalony
Tak, to szaleństwo

A jeśli czasami dokonujemy spowiedzi
Komu ją wyznać?
Nawet dobry pan nas zawiódł
Inne miejsce, inne życie
Ach tak, to inna historia
Ale komu to wszystko powiedzieć
W cieniach nocy?
Wczesnym rankiem, w szarych godzinach
Ile przestępstw zostało popełnionych?
Przeciw kłamstwom i tak zwanym prawom serca
Ile ich z powodu szaleństwa?
Ponieważ są szaleni
Oni są szaleni
Tak, to szaleństwo

Szaleństwo
 

I tym optymistycznym akcentem Stranglersi otwierają nam drzwi do swojej najgenialniejszej płyty, i jednej z najlepszych płyt w historii new romantic

Tam też będzie o sercu, a raczej o płynącym z niego głosie. A wszystko zacznie się on Snu Nocy Letniej....
 



The Stranglers - La Folie, Libery 1981, realizacja nagrań: The Stranglers, Tony Visconti, Steve Churchyard, tracklista: Non Stop, Everybody Loves You When You're Dead, Tramp, Let Me Introduce You to the Family, Ain't Nothin' to It, The Man They Love to Hate, Pin Up, It Only Takes Two to Tango, Golden Brown, How to Find True Love and Happiness in the Present Day, La folie
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w manistreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz