Shaun Downey swój blog opatrzył mottem: Życie Malarza Figuratywnego. I nic bardziej trafnego nie mógł wybrać. Downey, Kanadyjczyk urodzony w Mississauga w 1978 roku maluje realistycznie wizerunki, głównie kobiet, a przede wszystkim własnej żony Grace Kelly. Jest ona jego muzą, nieustannym źródłem inspiracji.
Na blogu napisał coś takiego: Uchwycenie ekspresji na portrecie jest jednocześnie najtrudniejszą i najbardziej zachwycającą częścią składową życia malarza. Jedno pociągnięcie pędzla, jeden ruch ręki, może zmienić wyraz twarzy modelki z podekscytowanego przez sfrustrowany na poirytowany. Kiedy jednak to zrobisz, możesz naprawdę poruszyć ludzi, bardziej niż jakimkolwiek zdjęciem, bardziej niż oferowanym im spotkaniem z rzeczywistym modelem. Czas i cierpliwość niezbędne do stworzenia takiego obrazu jest jak promieniowanie, które powoli pulsuje. Myślę wtedy <My, malarze figuratywni>. Dziś artyści mają na wyciągnięcie ręki ogromną różnorodność ekspresji artystycznej, a malarstwo figuratywne wciąż porusza się na granicy pomiędzy realizacją poważnego malarza, takiego na czasie, a archaicznym tworzeniem dla wielu kręgów społecznych. Ale moim zdaniem malowanie, a szczególnie malowanie postaci, daje możliwość wpływania na widzów i przekazywania emocji w sposób, jaki inne media nie są w stanie osiągnąć. Dlatego nam malarzom nie przeszkadzają długie godziny pracy, izolacja i stres związany z wyborem jakiego dokonaliśmy, wyborem bycia malarzem realistycznym (LINK).
Ów świat i będące w nim kobiety jest idealny, czysty, jasny. Po prostu piękny. Czy jest zatem realistyczny? Według definicji encyklopedii realizm jest jedną z metod twórczych fikcji artystycznej, odwołującą się do przyjętego w danej kulturze społecznego obrazu świata i tym samym sugerującą, że przedstawiony w niej świat istnieje realnie. Czy zatem takie kobiety i taki świat jak obrazach Downeya istnieją na prawdę, czy tylko w naszej wyobraźni? A może w wyobraźni artysty? Może to jest ten realizm, który mu towarzyszy każdego dnia?
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz