niedziela, 13 października 2024

Z mojej płytoteki: Brian Ferry i Beter Noire - godny następca Boys And Girls?

 

To uczucie, kiedy po wydaniu genialnego albumu jakiegoś artysty czekasz na kolejne wydawnictwo. 

To uczucie kiedy w końcu je odsłuchujesz i czujesz rozczarowanie, bo słyszysz coś zupełnie innego niż to, czego oczekiwałeś.. 

No i finalnie to uczucie, kiedy po latach wracasz do płyty, i odkrywasz jej piękno. Ona jest ciągle tym samym materiałem - to ty dojrzałeś.. 

Tak też było w przypadku dziś omawianego albumu, bowiem ukazał się on dwa lata (w 1987) po realizacji naszym zdaniem pikowego osiągnięcia Ferryego, czyli Boys And Girls (opisanego TUTAJ).

Zanim omówimy album, zacznijmy od tego, co mówi o nim sam artysta: 

Ferry podkreśla, że ewolucja repertuaru była wynikiem muzycznego dojrzewania, tego że starał się wydobyć swój wokal spoza ściany dźwięku. Muzyka taneczna w jego repertuarze nie wynikała z faktu, że jest zapalonym tancerzem, jest ona wynikiem pewnych ukrytych marzeń. Dwuletnią przerwę między Boys and Girls a omawianym dziś albumem, uważa za coś normalnego, to tak jak malarz który na kolejną wystawę musi namalować nowe obrazy. Najłatwiej nagrywa się debiut - zespół jest  zgrany a piosenki ograne. W przypadku Beter Noire piosenki powstawały w studio, a Ferry próbował różnych muzyków i różnych wersji utworów.

W tym miejscu dodajmy, że wśród współautorów piosenek znaleźli się Johny Marr z the Smiths i Guy Pratt z Icehouse (wow!). 

Zaczyna się ostro - wielki taneczny hicior w stylu mambo, czyli Limbo:

Ostrzeżenie voodoo
Woła
W zawieszeniu
Bujne życie w świetle księżyca
Wydaje dziwne owoce
W zawieszeniu
Chodź ze mną teraz
Ćma do płomienia
Nigdy nie jesteś wystarczająco blisko
Spróbuj ponownie
Teraz bliżej
Jak tańczymy
Duch, który nas trzyma
W transie
Bambusowa tancerka
Żaden obcy
W zawieszeniu
Umiesz tango?
Spróbujmy razem
W zawieszeniu
Jesteś tą jedyną
Teraz jest czas
Pozwól swojej pamięci uderzyć w bęben
w sznurze aut
Ostrzeżenie voodoo
Woła
W zawieszeniu
Bujne życie w świetle księżyca
Wydaje dziwne owoce
W zawieszeniu
Kreolski tatuaż
Kupuję cię
W zawieszeniu
Bicie serca, które źle traktujesz
Jestem ci winien
W zawieszeniu

Od razu wiadomo, że możemy pożegnać się z nostalgią Boys And Girls, bo Ferry teraz porywa nas do tańca. I utrzymuje, bowiem Kiss and Tell jest ciągiem dalszym. Piosenka o tańcu z przypadkowo poznaną dziewczyną, wynajętą za pieniądze. New Town z początku strasznie nudzi, ale tak jest tylko do refrenu. Ten bowiem znowu wprowadza żywsze nastroje. 

Żadnej betonowej dżungli
Tańczące stopy
Uliczka pragnień
Jest w tobie
Niszczenie mnie
Muszę to przeżyć
Nie chcę zagłębiać się w historię
Dlatego teraz wychodzę
Nowe miasto
To jest miejsce
Coś zrobić albo umrzeć
W nowym świecie
Zesłanym przez niebo
Życie stworzone dla nas

Day for Night - wraca dynamika i klimat... To jest znakomite! 

Tajemnica życia
Zakopana w piasku
Palec pisze
Pragnę zrozumieć
Odpędzając ciemność
Niepewność
Spadająca gwiazda
Można zajść tak daleko
To miejsce, w którym chcę być
Otwórz oczy
Dzień za noc
Spójrz, co mi zrobiłaś
Otwórz swoje serce
Zostań dziś wieczorem
Żadna kobieta nie mogła mieć myśli
Tak wielu dla mnie
Tajemnica miłości
widzisz?
Teraz światło dnia?
Ukryty za zasłoną
Są sposoby

Na zdradzieckie serce
Chciałbym móc zmienić Twoje zdanie
Niespokojne morze
Spadająca gwiazda
Można zajść tak daleko
To miejsce, w którym chcę być 

Zamba kończy pierwszą stronę winylu. I to jest dla mnie, piosenka albumu... 

Dziewczyno, doprowadzasz mnie do szału
Dlaczego nie przychodzisz?
Teraz jesteś taką damą
Dlaczego twoje stopy nie dotykają ziemi
Powiedz mi, ślicznotko
Powiedz, że nigdy mnie nie zawiedziesz
Jesienna polana
Wszystkie liście opadają
Teraz widzę to wyraźnie

Jak mawia klasyk: czy ktoś kiedyś piękniej pisał o miłości? I oczywiście o śmierci... Miło, że Ferry wśród tanecznych piosenek umieścił taką perłę.


The Right Stuff napisany z Marrem, to jedna z najsłabszych piosenek na płycie, choć refren stara się ją ratować... Seven Deadly Sins (współautorstwo basisty Icehouse) ratuje sytuację, jest taneczny ale mimo tego, bardzo w stylu mistrza Ferryego, chyba najbardziej nawiązuje do poprzednika (może to odrzut z Boys And Girls?):

Widziałeś to wszystko już wcześniej
Wiesz, że prawda może być niemiła
Boisz się, że najgorsze chowa się w ukryciu
To moment, w którym tracisz rozum
 

Wszystko co słyszę to dzwonki o północy (siedem grzechów głównych)
Tylko siedem grzechów głównych
Słyszę tylko dzwonki o północy (siedem grzechów głównych)
Tylko siedem grzechów głównych

Słyszysz zaprzeczenia
Nie możesz uwierzyć, ale próbujesz
Kiedy tęsknisz za tym, czego nie masz
Dlatego żyjesz i umierasz

Słyszę tylko dzwonki o północy (siedem grzechów głównych)
Tylko siedem grzechów głównych
Słyszę tylko dzwonki o północy (siedem grzechów głównych)
Tylko siedem grzechów głównych

The Name of the Game to druga słaba piosenka, co sprawia że strona B jest ewidentnie gorsza. Po niej tytułowy Bête Noire, promowany klipem:


I to jest kolejny błąd. Bowiem w naszej ocenie album powinien promować Limbo,
Zamba lub co najmniej Seven Deadly Sins. Ale skoro było jak było, trudno się dziwić chłodnemu przyjęciu przez prasę. 

Reasumując - następca, taneczny, ale porównując z Boys And Girls, jest średnio. 

Co się dzieje z Ferrym dzisiaj? - opisaliśmy TUTAJ  

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie. 

Brian Ferry, Beter Noire, Virgin 1987, producenci:     Bryan Ferry Chester Kamen Patrick Leonard, tracklista:  Limbo, Kiss and Tell, New Town, Day for Night, Zamba, The Right Stuff, Seven Deadly Sins, The Name of the Game, Bête Noire. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz