czwartek, 14 stycznia 2021

Obrazy Dimitry Kochanovicha: Szczególna forma poznania świata

Czy lubicie opowieści, których nieodzownym elementem są nieoczekiwane zwroty akcji? Gdy relację wzbogacają zdania w rodzaju aż tu nagle!, po których to, co dotąd słuchaliśmy jednym uchem zaczyna na dobre przykuwać naszą uwagę. Tego właśnie rodzaju malarskie opowieści są tematem obrazów Dimitry Kochanovich (ur. 1972 r.).





Tworzy on romantyczne pejzaże, wykonane zgodnie z tradycyjnymi zasadami chiaroscuro, w których, za sprawą nieograniczonej wyobraźni ich twórcy, pojawiają się nagle dziwne przedmioty unoszące się w powietrzu. Są to najczęściej kawałki materiału, skręcone podmuchem wiatru, ale także kule, w których odbija się wszystko, co jest wokół nich. Kiedy indziej pośród spokojnego, sielskiego widnokręgu otwiera się czarna, geometryczna szczelina, niczym wrota do innego świata…





Co chce nam powiedzieć artysta? Że nic nie jest takie, jakie się wydaje? Że to, co możemy dostrzec swoimi oczami jest złudne? I trzeba doznać zadziwienia, aby nasz umysł był w stanie przyjąć istnienie surrealistycznych i tajemniczych, nigdy niewyjaśnionych zjawisk…






A może raczej dajemy się uwieść plastycznej formie Kochanovicha, a jego gnostyczne krajobrazy są żartem? Jakby na przekór naszym podejrzeniom, na swojej stronie internetowej artysta przytacza wypowiadaną przez siebie myśl: „Nie to, co jest przedstawione, jest ważne, ale to, co jest ukryte przed oczami, czego nie sposób zobrazować, ale co można wyrazić”. Można zatem uznać, iż krajobraz jest dla malarza tylko pretekstem, środkiem, poprzez który chce nam on przekazać zagadnienia filozoficzne, tak samo, jak czynił to m. in. Caspar David Friedrich. Tylko o ile tamten czynił to subtelnie, Kochanovich zwraca naszą uwagę na aspekty, które pomijane są dosłownymi koncepcjami wizualnymi.



Filozofia to szczególna forma poznania świata, która rozwija system wiedzy o najbardziej ogólnych cechach, skrajnie uogólniających pojęciach i podstawowych zasadach rzeczywistości (bytu) i poznania człowieka, o relacji między człowiekiem a światem. - Napisał malarz przy jednej ze swoich prac na Instagramie (LINK). Odkładając na bok dywagacje z pogranicza realizmu i natury możemy zauważyć pewną korelację - może nie pomiędzy twórczością Kochanovicha a Friedricha lecz inspiracje innymi romantykami, a mianowicie Philippem Otto Runge (LINK) i Wiliamem Blake (LINK). Szczególnie takich pracach jak Sen, Ufo, czy Spalone słońce

Czasem labirynt skojarzeń, przez który chce nas przeprowadzić malarz jest nazbyt skomplikowany i w efekcie otrzymujemy pracę zatrącającą o kicz. Jednak na szczęście nie ma takich wiele. O czym zresztą można (i należy) się przekonać oglądając pozostałe prace Kochanovicha na jego stronie (LINK).

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz