niedziela, 30 stycznia 2022

She Said No: nowa EPka TÅSEN TEA PARTY jest z nami

 


To nie jest łatwa muzyka, wszak mówimy o muzyce spoza mainstreamu. Niemniej nowy projekt TÅSEN TEA PARTY jest z pewnością wart poznania. 

EPka She Said No, bo o niej mowa, ukazała się w styczniu, czyli to gorące wydawnictwo, a my dzięki bezpośredniemu kontaktowi z Tore (nasz wywiad z artystą jest TUTAJ) mogliśmy poznać całość jeszcze przed premierą.

Na wydawnictwie znajdziemy 5 utworów. Ci którzy znają twórczość muzyka z TÅSEN przywykli do jego specyficznego stylu. Ubogie, minimalistyczne teksty, powtarzane monorecytowane wersy, są dość depresyjne, ale przy okazji bardzo spokojne, całość natomiast zatopiona jest w nostalgicznej muzyce. 

Wydawnictwo opatrzone jest typową dla chłodnofalowych produkcji czarno-białą okładką (choć na Bandcamp jest ona w walorach błękitu). 

Otwiera je She Said Go, który ma bardzo ciekawe brzmienie. 

she said no

she said go

she wanna know

how they go


she said go

they don’t know

how it feel

to know

she said go

she said why

she wanna try


they don’t wanna be rejected

they don’t wanna be affected

protected

to be connected

she said go


Trzeba tego posłuchać kilka razy (jak i zresztą całości), żeby przyzwyczaić się do specyficznego stylu, zwłaszcza jeśli chodzi o wokal. Szczerze typ śpiewu, jaki został zastosowany w tej piosence, nie należy do moich ulubionych. 

Za to o wiele lepiej jest już w drugiej piosence pt. Fake. To bardzo nastrojowa kompozycja. Szczerze takich właśnie produkcji oczekuję od TÅSEN TEA PARTY


she was awake

It wasn’t fake

It was for real

no place to fear

It was for real

no magic to steal


Takie klimaty są jak najbardziej godne polecenia, utwór ma chwytliwą melodię i nadaje się jak najbardziej do promowania wydawnictwa. 

Za to Dissapear jest ciekawy w warstwie tekstowej, tutaj zdaje się że mamy jasną i jednoznaczną historię: 


she felt light

she felt dark

into the night

out to the park


he closed the door

he felt a tear

It wasn’t more

but to disappear


Podobnie jest z The Sign In Her Face. Krótko i konkretnie.   


no sign in her face

It was the end of this race


no open door

but can she ask for more?


Całość zamyka The Cold. Najbardziej chyba wpadający w ucho, i znany nam już wcześniej dzięki klipowi:


Wystarczy spojrzeć na entuzjastyczne komentarze na YT, czy TT. To obok Fake wyróżniająca się piosenka z tego wydawnictwa.

it was a fall
she was told
all her mistakes
was written in bold

it was a fall
she was told
the only place that fits you
is out in the cold

TÅSEN TEA PARTY to nie jest łatwa muzyka, można powtórzyć po raz kolejny. Albo ktoś ją polubi - ktoś kto dobrze wpasowuje się w jej mocno klaustrofobiczną formę, albo odrzuci. Zdaje się, że tutaj innych możliwości nie ma. 

Niemniej warto posłuchać i dać tej muzyce szanse, za jakiś czas bowiem TÅSEN TEA PARTY  może nas poważnie jeszcze zaskoczyć. O ile Tore obierze kierunek z the Cold i Fake. Pożyjemy zobaczymy, no chyba że powali nas kolejna mutacja COVIDU.

Ważne jednak jest to, że coś ciekawego się rodzi, i że jest to nowatorskie i chwilami bardzo, bardzo dobre.

Całości wydawnictwa można posłuchać TUTAJ.




Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz