To nie jest łatwa muzyka, wszak mówimy o muzyce spoza mainstreamu. Niemniej nowy projekt TÅSEN TEA PARTY jest z pewnością wart poznania.
EPka She Said No, bo o niej mowa, ukazała się w styczniu, czyli to gorące wydawnictwo, a my dzięki bezpośredniemu kontaktowi z Tore (nasz wywiad z artystą jest TUTAJ) mogliśmy poznać całość jeszcze przed premierą.
Na wydawnictwie znajdziemy 5 utworów. Ci którzy znają twórczość muzyka z TÅSEN przywykli do jego specyficznego stylu. Ubogie, minimalistyczne teksty, powtarzane monorecytowane wersy, są dość depresyjne, ale przy okazji bardzo spokojne, całość natomiast zatopiona jest w nostalgicznej muzyce.
Wydawnictwo opatrzone jest typową dla chłodnofalowych produkcji czarno-białą okładką (choć na Bandcamp jest ona w walorach błękitu).
Otwiera je She Said Go, który ma bardzo ciekawe brzmienie.
she said no
she said go
she wanna know
how they go
she said go
they don’t know
how it feel
to know
she said go
she said why
she wanna try
they don’t wanna be rejected
they don’t wanna be affected
protected
to be connected
she said go
Trzeba tego posłuchać kilka razy (jak i zresztą całości), żeby przyzwyczaić się do specyficznego stylu, zwłaszcza jeśli chodzi o wokal. Szczerze typ śpiewu, jaki został zastosowany w tej piosence, nie należy do moich ulubionych.
Za to o wiele lepiej jest już w drugiej piosence pt. Fake. To bardzo nastrojowa kompozycja. Szczerze takich właśnie produkcji oczekuję od TÅSEN TEA PARTY.
she was awake
It wasn’t fake
It was for real
no place to fear
It was for real
no magic to steal
Takie klimaty są jak najbardziej godne polecenia, utwór ma chwytliwą melodię i nadaje się jak najbardziej do promowania wydawnictwa.
Za to Dissapear jest ciekawy w warstwie tekstowej, tutaj zdaje się że mamy jasną i jednoznaczną historię:
she felt light
she felt dark
into the night
out to the park
he closed the door
he felt a tear
It wasn’t more
but to disappear
Podobnie jest z The Sign In Her Face. Krótko i konkretnie.
no sign in her face
It was the end of this race
no open door
but can she ask for more?
Całość zamyka The Cold. Najbardziej chyba wpadający w ucho, i znany nam już wcześniej dzięki klipowi:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz