Dziś omawiamy kolejny fragment z książki Micka Middlesa i Lindsay Reade (poprzednio omówione fragmenty: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 i 28).
Rozdział 12 ma tytuł zaczerpnięty z LWTUA - Taking Difefrent Roads i zaczyna się cytatem z wypowiedzi Annik Honnore, o tym jak wielkie i niespodziewane uczucie połączyło ją z Ianem Curtisem. Było to uczucie silne i pragnęli się nawzajem w swoim życiu.
Jej związek z Ianem nie stał się sprawą publiczną, i kiedy Lindsay Reade zaczęła przygotowywać książkę o Ianie obawiała się, że Annik nie zechce udzielić wywiadu. Ta w korespondencji do autorki książki wyraziła swoje zaniepokojenie faktem, że wszyscy zaufali wersji prawdy podawanej przez Debbie i że wynika z tego, iż jest kilka wersji prawdy, do czego już przywykła.
Lindsay czuła, że Annik chce powiedzieć więcej. W tym samym czasie przekazała listy Iana do Annik scenarzyście Michaelowi Stockowi a ten przygotował scenariusz filmu. Jednak nie był on do końca akceptowalny bo scenarzysta był słabo zapoznany z historią relacji Anik z Curtisem. W tym samym czasie pojawiła się propozycja scenariusza filmu Control. Producent tego filmu - Tod Eckhert napisał do Marka Reedera, że chce skontaktować się z Annik i prosi o pomoc. Była to okazja, żeby Honore przedstawiła swoją wersję wydarzeń i inny obraz od tego, który jawi się w książce Deborah. Annik nie rozumiała dlaczego ktoś chce nagrać film o życiu Iana, jego życie było jej zdaniem jego prywatną sprawą, i na pewno nie było filmem. Po przeczytaniu scenariusza odmówiła współpracy, wyrażając nadzieję, że jej nazwisko nigdzie się nie pojawi. Reeder skomentował to przytaczając fakty i twierdząc, że Annik zawsze była pewna, iż małżeństwo Iana się skończyło, nigdy nie chciała niczego burzyć, niszczyć. Że jest osobą bardzo wrażliwą.
W wielu 20 lat przeprowadziła się z przyjacielem do Brukseli gdzie na początku kilka miesięcy pracowała w biurze, czego nie lubiła. Słuchała dużo muzyki, jej gust był zgodny z artystami polecanymi przez NME. Odwiedzała europejskie stolice gdzie chodziła na koncerty miedzy innymi Siouxsie, the Clash, Iggy Popa, Generation X, Bowiego. Wtedy też zaangażowała się w wydawanie fanzinu En Attendant (opisaliśmy jego historię TUTAJ).
Ponieważ żaden z innych zespołów które lubiła nie występował w Brukseli, postanowiła wrócić do UK. Wróciła tam do Londynu, gdzie podszkoliła język. W tamtym czasie wynajmowała pokój i postanowiła, że kiedy po wakacjach zwolni się większy (z łazienką) ona go wynajmie. Tam właśnie zamieszkała i tam odwiedził ją raz czy dwa Ian. Nie miała pracy, myślała o sprzedawaniu spodni jeansowych na stoisku targowym, ale kobieta od której wynajęła pokój znała kogoś w ambasadzie belgijskiej. Tam potrzebowali osoby biegle władającej francuskim, duńskim i angielskim. Zdała testy i została zatrudniona we wrześniu 1979 roku mając 21 lat.
C.D.N.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz