niedziela, 19 września 2021

Mick Middles i Lindsay Reade: Życie Iana Curtisa - Rozdarty cz.1 - dlaczego to wyjątkowa książka?

Ponieważ ostatnio zakończyliśmy streszczanie fragmentów książki Shadowplayers Jamesa Nicea (TUTAJ) przyszła pora na omówienie kolejnej pozycji o zespole Joy Division. Tym razem jednak zespół będzie w niej tłem, bowiem od dzisiaj przez dość długi czas, pojawiać się będzie na naszym blogu książka o życiu Iana Curtisa. Nie zawaham się powiedzieć, że poza So This Is Permenence (TUTAJ) zawierającej rękopisy tekstów wokalisty, książka Middlesa i Reade to najważniejsza pozycja dla fanów zespołu. 

Internet pełen jest treści, niestety spłycenie intelektualne jakie w nim się obserwuje, oraz pośpiech i pęd towarzyszący naszemu życiu, prowadzą do faktu, że treści te często są mocno delikatnie mówiąc, pobieżne. Dlatego od dzisiaj rozdział po rozdziale streścimy tutaj życie Iana Curtisa obalając przy tym wiele mitów. Oczywiście nie ma sensu przepisywanie książki, to absurd, ale cel jaki nam przyświeca to stworzenie pełnej internetowej biografii wielkiego wokalisty i muzyka. 

Dzisiaj wstęp. Warto na początek zaznaczyć że zarówno Mick Middles jak i Lindsay Reade byli świadkami tamtych chwil. Middles w latach 70-tych i 80-tych pracował jako korespondent dla Sounds, choć jesgo notki ukazywały się też w The Face, The Guardian, Daily Telegraph, Mail on Sunday i The Daily Express. Jest autorem kilkunastu biograficznych książek muzycznych. Lindsay przyjaźniła się z Ianem Curtisem, ten gościł wiele razy w domu jej i Tony Wilsona, wówczas jej męża (TUTAJ). Lindsay była też jedną z ostatnich osób z kręgu Factory, z którą Ian rozmawiał przed śmiercią.

Książka jest bardzo obszerna, ponad 300 stron, wydana została w roku 2006 przez Omnibus Press.


We wstępie który rozpoczyna Middles, podane jest uzasadnienie dlaczego Joy Division był najważniejszym zespołem, jaki widział w swoim życiu, a warto dodać że widział takie wielkie gwiazdy muzyki jak choćby Led Zeppelin, czy Metallica. Powód jest prosty: Ian Curtis

Bardzo znaczący jest fragment: Zamykam oczy i widzę go, widzę promyk światła, wielkie otwarte serce emocji i pewien rodzaj cierpienia które wyje wraz z muzyką. Genesis P-Orridge, kiedy pierwszy raz zobaczył Joy Division w Hemel Hempstead Pavilion zauważył, że Ian Curtis wydawał się być odizolowany od innych przez światło, podobne do błyskawicy. Choć to brzmi nieco fantastycznie, ja też je widziałem.



Middles podkreśla, że rozpoczęcie współpracy z Lindsay było swoistego rodzaju darem - wiadomo, że ta znała Iana Curtisa i przyjaźniła się z nim. 

Książka powstawała aż 5 lat, a między współautorami zawiązała się nić przyjaźni. Następnie Mick Middles składa podziękowania, na liście widnieją między innymi: Alan Hempsall, Kevin Cummins, Dave McCullough czy Colin Sharp - osoby od lat przewijające się przez treści naszego bloga.

Jako druga głos zabiera Lindsay. Podkreśla, że nie wiedziała w jakim kierunku podążą treści książki. Najważniejsze jednak dla niej jest to, że udało się nawiązać kontakt z osobami które latami milczały na temat Iana. Albo nie chciały, tak jak Annik Honore, albo autorka nie mogła do nich dotrzeć, jak do matki Iana, siostry Carole, czy ciotki Barbary. Autorka z kolei dziękuje takim znanym osobom, jak między innymi: Larry Cassidy, Carole Curtis, Doreen Curtis, Alan Erasmus, Annik Honore, Terry Mason, Paul Morley, Genesis P-Orridge, Mark Reeder, Vini Reilly, Pete Shelly, Tony Wilson, Martin Hannett.

Zwłaszcza podziękowania należą się, zdaniem autorki, Annik, za jej opowieść i listy. Terry Mason z kolei przypomniał autorce wiele zabawnych scen z życia Joy Division, uświadamiając jak ważnym wtedy dla nich był śmiech. Z kolei z pierwszego spotkania z mamą Iana Curtisa utkwiła jej w pamięci konkluzja, że ta nie może pogodzić się z faktem, że życie jej syna jest często opisywane jako tragiczne. Miał wesołe życie i spotkało go w nim wiele dobrych chwil. Zawsze żartował. Autorka kończy znakomitą refleksją, która pokazuje jej potencjał intelektualny:

Przykro jest stwierdzić, że bez względu na to jak wiele filmów zostanie nakręconych, i jak wile książek napisanych, nic nie jest w stanie nam go przywrócić - książkę tą dedykujemy jego pamięci.

C.D.N. 

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz