sobota, 23 marca 2019

Z mojej płytoteki: New Model Army - The Independent Story (1982-1984) czyli jak rodził się post punk


To był  czas kiedy scena post punk dopiero się kształtowała. Poruszaliśmy tę transformację w jednym z naszych ostatnich wpisów (TUTAJ). Proces na pewno odbywał się w sposób ewolucyjny, a zawartość dzisiejszego albumu jest doskonałym na to dowodem. Spójrzmy zresztą na okładkę, gdzie pierwsze zdjęcie zespołu New Model Army, bo o nim mowa (pokazane powyżej) utrzymane jest w stylistyce punk, podczas gdy na ostatniej stronie podwójnego CD znajdujemy panów w czarnych płaszczach, typowych dla stylistyki cold wave (zresztą na people in the black coats jeszcze przyjdzie pora).
Muzyka? Mamy tutaj 16 piosenek plus dwa powtórzenia z sesji dla Johna Peela, o której napiszemy w osobnym poście. 

Tekstowo jest dość prosto o ile chodzi o słownictwo, co nie znaczy że jest banalnie. Jak twierdzą muzycy: ten zespół jest wszystkim czego wtedy pragnęliśmy, a piosenki tym co wtedy czuliśmy, kochaliśmy i w w co wierzyliśmy w latach 1982-1984. 
Nie ukrywam, że mam w swoich zbiorach kilka płyt New Model Army i żadna z nich nie zawodzi. Od początku do końca jest to akt bezkompromisowej walki. Nie ma tutaj miejsca na nudę. Podobnie jest z dziś prezentowanym albumem. Na pewno pod względem tekstów mamy dwa podstawowe wątki: punk i polityka. 

Pierwszy to beznadziejność i syf jaki wtedy panował wśród młodego pokolenia (wystarczy obejrzeć omawiany przez nas ostatnio film Repo Man - TUTAJ). Problematyka ta poruszana jest choćby w piosence Great Expectations, Notice Me, Smaltown England, No Mans Land, czy Sex.

Smaltown England jest najlepszym pamiętnikiem tego co wtedy przeżywali młodzi:

Turn left at the lights about 50 yards down
There's a pub in the corner and I'll meet you inside
About quarter to eight and we'll go into town
And find out what everybody's been saying about us
Smalltown walls have eyes and ears
Stories fly thick and fast round here
Truth and lies are all the same
Whatever you do don't rock the boat
You've got to play the game, play the game
Ch: Is it a crime to want something else?
Is it a crime to believe in something different?
Is it a crime to want to make things happen?
To spit in the faces of the cynical fools 

Kończy się refleksją:

They say you've got to have fun while you're young
'Cause they can't believe there's anything else except this 

Zaangażowanie polityczne widać dość wyraźnie w takich utworach jak Spirit of the Falklands, czy Vengence. Pierwszy, zresztą bardzo chłodnofalowy, w krótkich żołnierskich słowach zawiera bezsens wojny, ogłupianie propagandą (zwłaszcza młodych ludzi), manipulowanie opinią publiczną - TV i mediami. Sulivan jest tutaj w doskonałej formie... 

The natives are restless tonight, sir
Cooped up on estates with no hope in sight
They need some kind of distraction
We can give them that
'Cause they'd kill if they only had something to kill for
They'd die if they only had something to die for
They'd cheer if they only had something to cheer for
We can give them that
So it's off to war we go (I couldn't believe it)
Bring out all the flags (I never believed it)
Fight the good fight
It's working like a dream, sir
Half the nation are hooked on the bait
Waiting for the next victorious instalment
We can give them that
'Cause it's no surprise that young men are heroes
It's no surprise that young men are strong
It's no surprise that young men are foolish
We've known that all along
Exciting pictures on News at Ten (I couldn't believe it)
Read all the crap on all the front pages (I never believed it)
Fight the good fight
Ch: Dead men in the South Atlantic
It's meant to warm our hearts
They think that they died for you and me
Oh God, what a farce, what a farce
And now it's the repeats
Plugging the Falklands and the Falklands' spirit
Show the pictures again and again
Till the next war comes around
'Cause we'll kill if we only have something to kill for
We'll die if we only have something to die for
We'll cheer if we only have something to cheer for
That is worthy of the name
Oh yes the next war (I never believed it)
See the propaganda in TV fiction (I never believed it)
Enemies with horns and tails
Ch: There are dead men in the South Atlantic
It's meant to warm our hearts
They think that they died for you and me
Oh God, what a farce, what a farce
There's crippled men back home in England
Doesn't it warm your hearts
They think they fought for peace and freedom
Poor boys, what a farce, what a farce
Vengence z kolei porusza między innymi problem Niemców pracujących w obozach koncentracyjnych, którzy po 1945 roku uciekli i rozkoszują się spokojnym życiem. Spotka ich kara...

Escaped the net in '45, hiding out in South America
Protected by money and powerful friends
Hoping the world has forgotten by now
All the things that you did in the Nazi Death camps
The people that you tortured and killed
You can live you life in expectant fear
Sure some day you'll be made to pay
I believe in justice
I believe in vengeance
I believe in getting the bastard
Man walks over dressed in flashy clothes
With an empty heart and a head full of money
Puts his arm around the lad of fifteen years
Talks sort of close like a long-lost brother
"It's really cool, all the pop stars do
If you don't try a little you'd really be a fool
Tell you what I'll do, I'll make the first one free
And when you want some more just come back to me"
Loading up the barrels at the warehouse gates
Men in overalls on double rates
Put the stuff in the river and away for a beer
Don't worry too much, they don't live around here
And the poison seeps into every pore
Every child's eyes, every innocent's sore
Everybody knows behind the closed doors
Kick down the doors, kick down the doors
I believe in justice
I believe in vengeance
I believe in getting the bastard
Top-dog fascist gets the boys in the corner
Plants poison where there was just confusion
Walks away scot-free and laughing
Rides on the tide as the cancer grows
And the business man on corruption charges
With millions of dollars in dirty money
Gets a thousand pound fine after months in court
While the lawyers get fat and the law gets bought
I believe in justice
I believe in vengeance
I believe in getting the bastard  

Płyta zawiera doskonałe piosenki, pełne znakomitego basu, chłodnych gitar i jest jedną z najlepszych płyt tamtego czasu. Wtedy New Model Army brzmieli na prawdę zupełnie nieziemsko, czysto i mieli bardzo klarowny przekaz. Wiele z utworów z tamtego czasu stało się hitami. 

Gdyby ktoś zapytał, który z nich dla mnie jest tym najbardziej z pogranicza punk i nowej fali to bez wahania wskazałbym No Mans Land. Ma bardzo ambitny tekst, nostalgiczną melodię i zawiera w sobie głęboką refleksję o tamtych czasach...

You say that you'd rather be really poor
Than scratching, saving, scrimping all the pennies
Looking in the windows at what you can't afford
Always hungry, never starving
In no man's land the days are long

You say that you'd rather be really ill
Than just having headaches, never have no energy
All the little allergies and all the little pains
Never getting better, never getting worse
In no man's land the days are long

You say that you'd rather have no love at all
Than pathetic little words, half-hearted kisses
Never feeling anything, anything at all
Never no fire, never no passion
In no man's land the days are long

Do you believe you can come out, fighting from you shell-hole
Or do you run for cover every time you hear a shot fired in anger?



Tak oto pojawili się na naszym blogu New Model Army, musieli tutaj w końcu zagościć, bo są legendą tamtych czasów. 

Pojawią się tutaj znowu, a poniżej zebrana przez nas trackilsta z piosenkami z tej płyty: 

New Model Army -  The Independent Story - 1982-1984, Progressive Records, 1987. Tracklista: Bittersweet, Betcha, Tension, Great Expectations, Waiting, Christian Militia, Notice Me, Smalltown England, A Liberal Education, Vengeance, Sex (The Black Angel), Running In The Rain, Spirit Of The Falklands, The Price, 1984, No Man's Land, Great Expectations (The Peel Session),  Notice Me (The Peel Session)


A jeśli chcecie dalej poznawać muzykę i sztukę spoza mainstreamu, którym karmią was w radio i TV, czytajcie nas. 

I pomyślcie, czy już nie pora wypieprzyć odbiorniki przez okno i wpuścić świeże wiosenne powietrze, którym Was tutaj codziennie raczymy. 

piątek, 22 marca 2019

Inne, mało znane oblicze Martina Hannetta, legendarnego realizatora nagrań Joy Division

Martina Hannetta (TUTAJ) kojarzy się przede wszystkim z Factory Records i z zespołami związanymi z tą wytwórnią: Joy Division, The Durutti Column, Section 25, New Order i Happy Mondays. Wyprodukował albumy także dla Buzzcocks, U2, Johna Cooper Clarke i The Stone Roses

Tak jego współpracę z Factory Records i Joy Division przedstawiono w filmie 24 Hour Party People (opisywaliśmy ten film TUTAJ):


I wbrew ogólnemu przeświadczeniu, po  upadku Factory wcale nie przestał pracować, bo wydał płyty takich zespołów jak: Blue in Heaven (opowiedzieli nam o tym w udzielonym wywiadzie TUTAJ), Kitchens of Distinction, The Heart Throbs, World of Twist Kit, The Mock Turtles, The Band of Holy Joy, The Psychedelic Furs, ESG, Wasted Youth, Easterhouse i The Names. Pełna lista grup muzycznych i albumów które nagrał znajduje się TUTAJ

Ci ostatni - The Names - w niejednym wywiadzie dokładnie zrelacjonowali jak doszło do współpracy z Martinem Hannettem i jak ona wyglądała. Oprócz dość konwencjonalnych informacji przekazali jedną niezwykłą rzecz. Otóż Hannett nie tylko nagrywał wykonywane przez muzyków utwory. On także sam okazjonalnie w nich grał. 

Ale zobaczmy, w jakich okolicznościach i co dokładnie o tym powiedział sam Martin Hannett. Relacjonujący to Michel Sordinia tak to zapamiętał: Wymieniliśmy kilka pomysłów i planów, a on [Martin Hannett] powiedział wiele miłych rzeczy o nas… To było tak, jak byśmy spotkali się wcześniej. Mieliśmy wiele wspólnych doświadczeń. Był naprawdę miły jako człowiek. Był zabawny. Metody stosowane w studio były dość dziwne. W szczególności dla perkusisty był to prawdziwy szok. Był tam Luc i Martin powiedział: „O nie, nie składaj całego zestawu, chcę nagrać każdy bęben osobno. Werble oddzielone. Tam-tamy przyjdą po tym". Luc nigdy czegoś takiego nie doświadczył, więc było mu ciężko. Efekt końcowy jest oczywiście świetny. Musiałeś zaufać Martinowi.
 
Miałem ze sobą bas Gibsona, a on powiedział mi „Leave that” i przyniósł mi swój własny bas. Nie pamiętam marki, ale był on całkowicie wykonany z metalu i bardzo trudny do grania, i musiałem silniej szarpać palcami, aby uzyskać dźwięk. Nie byłem niewyrobiony, ale nie byłem dobrym muzykiem. Wiedziałem, jak śpiewać i pisać piosenki na pewnym poziomie, ale nie powiedziałbym, że jestem mistrzem gitary basowej. Powiedział: „Nie, nie, to dobrze. Z tobą nie będę musiał wracać do studia i przerabiać basu jak w innych piosenkach, które musisz znać”. Zrobił to dwa razy [z innymi zespołami], ale nie mogę ujawnić, jakie to piosenki.” (TUTAJ)
Kiedy indziej tak opowiedział tę scenę: „Kazał mi grać na swoim basie podczas sesji nagraniowej „Nightshift” i „I Wish I Could Speak Your Language”. Byłem pod dużym wrażeniem. To był bas całkowicie wykonany z żelaza. Nie było łatwo grać. Zapytał mnie:
 

- Trudno, prawda?
- Tak, to trudne.
- Ale będziesz grał na płycie. Ty, ale na moim basie.
 

Wziął bas:
 

- Wiesz, ten bas grał w wielu piosenkach, które znasz z Factory.
 

I nie było ich tak wiele, ponieważ „Nightshift” to Fac29. Do tego czasu nie było za dużo nagrań. Właściwie powiedział mi tytuły dwóch piosenek, które są bardzo dobrze znane, na których gra na basie. Powiedziałem: Nigdy o tym nie powiem, Martin.  - Wiem, że nie... - odpowiedział z bardzo przekonującym głosem, i ze śmiechem” (TUTAJ). 

Czyli Martin Hannett sam grał na basie i przynajmniej w dwóch przypadkach podczas nagrywania piosenek dogrywał do nich partie basowe! Jakie to były piosenki niestety nie zdradził, podobnie jak i Michel Sordinia. Szkoda, bo to bardzo znane utwory…
 
W odmętach Internetu można znaleźć za to informację o tym, że Hannett w młodości grał na basie w zespole muzycznym Willy & The Zip Guns, który istniał tak krótko, iż o grupie zupełnie nic nie wiadomo (jedyna informacja do której udało się dotrzeć to ta, że w składzie zespołu był także Chris (CP) Lee, muzyk, performer i historyk muzyki (TUTAJ). 

Potem współtworzył krótko do Spider Mike King i Paradox, w 1973 roku, występował także obok Paula Younga, należącego wtedy do Sad Café a następnie do Mike and The Mechanics  (patrz: Colin Larkin, The Encyclopedia of Popular Music, London 1998, s. 1640) Podobno Hannett wycofał się z występów z powodu nadmiernej tremy. Po tym doświadczeniu zaczął promować lokalne zespoły oraz wypożyczać im sprzęt. 

„Martin chciał, aby muzycy kontrolowali swoje losy, tworzyli własne koncerty, tworzyli własne płyty” - powiedział Chris Lee. I to jest dobre wyjaśnienie motywów działania muzyka, który stworzył dźwięk Manchesteru.
 
A jak grał Martin Hannett? Tu można tego posłuchać:

Wiedzieliście o tym, że Hannett grał na basie? A jeśli dowiedzieliście się od nas to tym bardziej powinniście nas czytać. Codziennie nowy wpis - tego nie znajdziecie w mainstreamie.

czwartek, 21 marca 2019

Hormony, winyle i bibliotekarz - czyli o historii pierwszej wytwórni płytowej Manchesteru

Przeciętnemu fanowi zespołów lat 80. wydaje się, że przed Factory Records nie było nic. A tymczasem wytwórnia Tony'ego Wilsona nie była jedyna. Wcześniejszy był projekt Jamesa Richarda Boona, menagera Buzzcocks (o zespole pisaliśmy TUTAJ). 

Boon, rocznik 1952 był przyjacielem Howarda Devoto, razem chodzili do Grammar School w Leeds, więc niejako z automatu został kierownikiem jego zespołu. Ale Boon nie tylko organizował występy dla grupy, napisał dla nich także kilka tekstów pod pseudonimem Alan Dial. W 1976 r. aby umożliwić zespołowi wydanie debiutanckiej EP-ki Spiral Scratch (zrealizowanej zresztą przez samego Martina Hannetta) Richard Boon pożyczył od przyjaciół i rodziny 600 funtów i założył wytwórnię New Hormones. Nazwa pochodziła od odkrytego w tym samym roku nowego hormonu trzustkowego, o którym było głośno w prasie brytyjskiej. 

Płyta szybko się sprzedała, więc jeszcze w tym samym roku wytwórnia wypuściła kolorowy, drukowany na dobrym papierze fanzin The Secret Public, stworzonym przez dziennikarza muzycznego Jona Savage'a i grafika / konceptualistę Lindera Sterlinga oraz zajęła się wydawaniem płyt innych artystów.
Regularnie wypuszczane krążki pojawiały się z logo New Hormones od 1979 do 1982 roku. Wśród nich były takie zespoły jak: Biting Tongues, Diagram Brothers, Dislocation Dance, Ludus z Eric Random i Gods Gift

Boon rozpoczął katalogowanie wypuszczanych publikacji. Używał symbolu ORG i cyfr. Litery były aluzją do orgonu, teorii opracowanej przez psychiatrę Wilhelma Reicha, lecz sam pomysł prawdopodobnie zainspirował Tony'ego Wilsona do nadawania numerów katalogowych wszystkim produktom Factory Records.

Wytwórnia The Hormones była ambitnym zamierzeniem i szkoda, że w zasadzie o niej zapomniano (a przynajmniej nie wspomina się jej tak często jak to ma miejsce z Factory Records). Za projekty graficzne pierwszych płyt Buzzcocks odpowiadał grafik Malcolm Garrett, który studiował z Peterem Savillem w Manchester Polytechnic i projektował potem okładki dla takich zespołów jak Simple Minds i Duran Duran.
Jednak pomimo wydania dobrych płyt wytwórnia Boon’a nigdy nie odniosła takiego sukcesu, na który zasługiwała. New Hormones, często pozbawione pieniędzy, działały w zrujnowanym biurze w dawnym magazynie przy 50 Newton Street, do którego Boon zaprosił Cath Carroll i Liz Naylor wydawców fanzinu City Fun (pisaliśmy o nim TUTAJ).

Innymi korzystającymi z hojnego wsparcia Boona byli Alan Wise, samozwańczy doktor teologii i Nigele Baguely, którzy zajmowali się promocją wielu koncertów nowej fali i rocka artystycznego, występujący pod szyldem Wise Moves. 

Alan Wise, jedna z tych niezwykłych i nieco zapomnianych postaci Manchesteru, zmarł we śnie w 2016 r. trzy miesiące po tragicznej śmierci swojej córki Natashy, która cierpiała na depresję i popełniła samobójstwo skacząc z mostu. Świat muzyczny orzekł wtedy, że pękło mu serce... Równie smutny był kres wytwórni The Hormones, która w 1982 r. z powodu braku pieniędzy, po odejściu Pete Wrighta, po prostu zaprzestała działalności.

W dwadzieścia pięć lat później Factory Records zrosła się z historią Manchesteru w jedno, podczas gdy New Hormones, pomimo swojej istotnej roli dla powstania ruchu post-punk, została praktycznie zapomniana. 

Tymczasem była to nie tylko pierwsza wytwórnia płytowa w Manchesterze, lecz pierwsza tego typu wytwórnia w Wielkiej Brytanii. Zainspirowała pokolenie punkowych i post-punkowych muzyków zarówno do tworzenia własnej muzyki, jak i wydawania jej we własnych, zakładanych do tego celu, niezależnych wytwórniach. Tak narodził się styl indie-rock i inne gatunki wywodzące się w wielkiego ruchu post-punk.
 
A Richard Boon?  Dawno temu opuścił Manchester i biznes muzyczny. Jest bibliotekarzem, najfajniejszym bibliotekarzem na świecie, jak sam o sobie pisze TUTAJ

Pracuje w bibliotece publicznej w Stoke Newington pod Londynem i wydaje się jednak całkowicie z tego zadowolony. Przekonuje, że jego rola bibliotekarza jest taka sama, jak zarządzanie Buzzcocksami: obie polegają na zamianie ludzi w towar, bo według Boon'a punk polegał na otwieraniu drzwi, które wcześniej były zamknięte. Obecnie organizuje coroczny Festiwal Literacki w tym mieście TUTAJ i zamierza kiedyś wydać wspomnienia. 

Budynek przy 50 Newton Street stoi nadal. Mieści się w nim hotel i schronisko młodzieżowe. A Richard Boon przeszedł do historii jeszcze z jednego powodu - to on nagrał na kamerze VHS, koncerty Joy Division i Buzzcocks, które miały miejsce w weekend 27-28 października 1979 r. w Apollo Theatre w Manchesterze i które potem wyszły na kilku bootlegach. 

Ale to już zupełnie inna historia…


Chcecie ją poznać? Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

środa, 20 marca 2019

Isolations News 28: Promocje książek Stephena Morrisa i Jona Savage'a o Joy Division, ostrzeżenia przed fałszywymi pamiątkami po zespole, Amerykanie pokazują miejsce niemieckiej muzyce

Pisaliśmy o tym, że wkrótce dwie ważne promocje książek o zespole Joy Division: dziennikarza Jona Savege'a i perkusisty Stephena Morrisa. Kolejne spotkania promocyjne już wkrótce. 

Tak też 2.04.2019 roku Jon Savage spotka się z czytelnikami w Londynie na Rough Trade East (MIEJSCE SPOTKANIA TUTAJ). Bilety po 15 GBP do kupienia TUTAJ.

Natomiast perkusista Joy Division i New Order spotka się z czytelnikami 23.05.2019 w Mitchell Theatre w Glasgow. Bilety po 10 GBP do kupienia TUTAJ

Obie książki zamówiliśmy i opiszemy u nas. Swoją drogą swoistego rodzaju paranoją jest że spotkanie z kimś, kto pisze o zespole, jest droższe niż z jego członkiem.
Ciekawe oświadczenie wydane zostało przez byłych członków Joy Division, a obecnie New Order: Bernarda Sumnera i Stephena Morrisa.

Chodzi o oryginalne pamiątki po zespole, oraz po twórcy Manchester Sound - Martinie Hannettcie. Autorzy oświadczenia kwestionują  wiarygodność pewnych pamiątek i nazywają je po prostu fałszerstwem (TUTAJ)... 

Czy to oświadczenie ma związek z aukcją Petera Hooka? Wiadomo, że panowie nie pałają do siebie miłością...
End Disk przysłali winyl Solid Space, czyli dzieło, które zrealizowało świat minimal synth (pisaliśmy o tej płycie TUTAJ). Do samego wydawnictwa jeszcze wrócimy, natomiast nas otwarcie kartonika przysporzyło o palpitację.




 
Najpierw bowiem wydawało się, że nastąpiła pomyłka i zamiast Space Museum przysłali jakieś niemieckie badziewie. Później, kiedy jednak okazało się, że płyta jest w środku pojawiła się myśl, że przysłali coś w bonusie...

Finalnie okazało się, że okładki jakiegoś niemieckiego zespołu El Deux + Martin Kraft służą jako zwykłe tekturki zabezpieczające... 

I są to tekturki nówki nieużywki... 

Cóż - o niemieckiej muzyce już dawno wypowiedział się Friedrich Nietzsche, my możemy tylko do chlubnych wyjątków dodać Kraftwerk i Rammstein, no i z powodu naszego kumpla punka - die Toten Hosen

Upsss, jeszcze jeden wybitny wykonawca, o którym zapomnieliśmy. Boski Franz, skarb niemieckiej kultury undergroundu:

Reszta to jak oni nazywają: Scheiße

Jeśli chcecie o tym czytać i tego słuchać, to nie tutaj. U nas codziennie nowy wpis, w dodatku spoza mainstreamu. Dlatego czytajcie nas, lajkujcie i polecajcie znajomym. 

Until the end, lub jak mawiają Niemcy: bis zum Ende!

wtorek, 19 marca 2019

White Door: Windows - najpiękniejsza płyta new romantic?


Od dość dawna miałem zamiar napisać o White Door i ich płycie Windows, ale na YT nie było wszystkich utworów. 

Jak wielu z nas, płytę poznałem dzięki Tomaszowi Beksińskiemu i Romantykom Muzyki Rockowej. I mimo zarzutów, że jest cukierkowa uważam, ze ta muzyka obroniła się i nie straciła niczego na aktualności. Co ciekawe, płyta nagrana została w Pluto Studios w samym Manchesterze w 1983 roku... Zespół tworzyli: Mac Austin (śpiew) i bracia Harry i John Davies na syntezatorach. 

Album wyprodukowany został przez Andy Richardsa, producenta między innymi płyt OMD czy Frankie Goes to Hollywood. Na electriciclub (TUTAJ) można przeczytać wywiad z zespołem, mało tego działa też konto na FB.
My jednak skupmy się na stronie muzyczno tekstowej. 

Płytę otwiera Jerusalem, nostalgiczny i bardzo spokojny, choć znam lepsze piosenki. Po nim Americana  - nieco bardziej dynamiczny, opisujący zauroczenie autora nią, cudem po porostu. Piosenka już powoli wprowadza nas w bardziej nastrojowy klimat, bowiem po niej Windows - tytułowy  utwór o niespełnionych marzeniach i planach. Po nim jeden z najjaśniejszych punktów płyty - In Heaven... Czy ktoś zna bardziej romantyczną piosenkę o miłości? A dokładnie o odejściu... Ostatnie pożegnanie i łzy... Piosenkę o tym, że mimo konieczności i rozstania, miłość zostaje na zawsze i trwa nawet po śmierci? Czy coś po takim dziele może zabrzmieć lepiej? Zdecydowanie nie! I na pewno nie ma na to szans utwór Love Breakdown, chyba przez to, że tak właśnie ulokowany, wydający się być jednym z najsłabszych utworów na płycie...  Sytuację jednak nieco ratuje Where Do We Go (From Here), szybsza piosenka o konflikcie w związku i drogach do wyboru. Po niej kolejna perła: School Days. Drugi raz podczas tej płyty słuchacz zostaje rzucony na kolana... Wspominanie to jak umieranie mawia klasyk. Rozdział jest zamknięty w ty idziesz do domu... Skończyły się czasy szkolne, przyjaźnie, jesteś samotny... Chłopcy stali się mężczyznami, zmieniłeś się, wszystko mija.... może to temat banalny, ale piosenka na pewno niesie w sobie głęboką refleksję nad przemijaniem jako takim... Nad tym, że tak na prawdę w życiu nic nie jest stałe. A żeby pozostać w pozycji na przysłowiowych kolanach, płytę (przynajmniej w wersji oryginalnej bo remaster nas mniej interesuje) zamyka Behind The White Door. Trzeci raz możemy czuć się wręcz powaleni. Piosenka zdaje się bowiem być dalszym ciągiem historii rozpoczętej w In Heaven

The room goes dark until it's black
Now there's no chance of turning back 


W końcu obaj kochankowie spotykają się - on też widzi światło za białymi drzwiami, przechodzi na tamtą stronę, a drzwi  zatrzaskują się... 

Jak te z Decades Joy Division... 

Nadeszła wiosna, warto zauroczyć się tą wspaniałą muzyką i pamiętać główne przesłanie płyty - wszystko, nawet to najpiękniejsze, kiedyś się kończy. 

Póki co, my piszemy dalej - dlatego czytajcie nas - codziennie nowy wpis - tego nie znajdziecie w mainstreamie.

P.S. Ostatnio dowiedziałem się, że to niszowa kapela, bo nie ma jej na Spotify... A co to jest Spotify?

PŁYTY MOŻNA ODSŁUCHAĆ TUTAJ
 
White Door - Windows, Clay Records, 1983, realizacja: Andy Richards, tracklista: Jerusalem, Americana, Windows, In Heaven, Love Breakdown, Where Do We Go (From Here),  School Days, Behind The White Door 

poniedziałek, 18 marca 2019

Akseli Gallen-Kallela: śnieżne i nieskażone cywilizacją krajobrazy

Są artyści, którzy znani są tylko z jednego obrazu. W zasadzie to niesprawiedliwe, bo są autorami wielu dzieł, a ich nazwisko kojarzone jest powszechnie tylko z jednym. Z takich twórców i ich malowideł można wręcz pasjans, np.: Leonardo da Vinci - Mona Lisa, Edward Much - Krzyk, Edward Manet - Śniadanie na trawie, Vincent van Gogh - Słoneczniki itd. 

Podobnie Akseli Gallen-Kallela, o którym prawdę mówiąc mało kto słyszał, lecz jeśli - to tylko z powodu jego Lake Keitele zakupionego przez National Gallery w Londynie w 1999 roku, który szybko stał się jednym najbardziej ulubionych dzieł galerii.
 
Artysta pochodził z Finlandii. Urodził się w Pori, niewielkiej miejscowości na zachodzie swojego kraju 26 kwietnia 1865 roku. Naukę rysunku rozpoczął w 1878 w Helsinkach i kontynuował w Paryżu. Był cenionym malarzem. Wystawiał w wielu czołowych galeriach Europy (Galeria Uffizi we Florencji zleciła nawet wykonanie jego autoportretu). Przyjaźnił się z Edwardem Munchem (1863-1944), z którym na jednej wystawie pokazał swoje prace w Berlinie w 1895 roku (o E. Munchu pisaliśmy TUTAJ) oraz Jeanem Sibeliusem i Augustem Strinbergem. Mimo ugruntowanej sławy europejskiej pozostał wierny Finlandii i wracał często do malowania tamtejszych śnieżnych i nieskażonych cywilizacją krajobrazów. 

Niemniej, jak już wspomniano, Gallen-Kallela wiąże się głównie z obrazami jeziora Keitele. Namalował ich w latach 1904-1906 kilka, w każdym z nich zastosował kolejne, ówcześnie najnowsze trendy w sztuce: od malowania na wolnym powietrzu, po dekoracyjne, symboliczne formy. Wszystkie wersje kompozycji znajdują się w wielu muzeach i prywatnych kolekcjach i dopiero po ich zestawieniu na jednej ekspozycji w Wielkiej Brytanii można było dostrzec ewolucję stylu malarza. 

Jej wynikiem było dzieło w zasadzie doskonałe: widok jeziora skąpanego w jaskrawym słońcu z wyspą na środku i z widocznym w oddali przeciwległym brzegiem. Niebo ledwie majaczy, ale odbija się w wodzie, po której suną geometryczne promienie srebrzyście drgające w powietrzu. Idealny spokój pogłębia chłodna kolorystyka, w której zieleń przybiera niebieskawy odcień, a błękit zbliża się do srebrzystej bieli. Czy dzieło to swoją harmonią i ciszą nie przypomina Wyspy Umarłych Arnolda Böcklina, o którym pisaliśmy wcześniej? (TUTAJ). Krytycy widzą w nim wyłącznie symbolikę związaną z narodową walką Finów o niepodległość ich kraju, będącego podobnie jak część Polski w XIX w., prowincją Rosyjskiego Imperium

Ukośne znaki na wodzie interpretowane są jako ślady po łodzi Väinämöinen, fińskiego bohatera z mitu Kalevala, na nowo spisanego w 1830 roku przez lekarza i lingwistę Eliasa Lönnrota. Był to czarujący śpiewem i magicznymi mocami wojownik, zatem dzieło uważa się za obraz tęsknoty Finów za niepodległą ojczyzną. Lecz w kontekście historii powstania - po nagłej śmierci 10-letniej córki malarza - wydaje się być wyrazem ufności w kojące działanie śmierci, która sprowadza zapomnienie i wieczny pokój, w miejsce cierpienia...





Może spójrzmy jeszcze na pozostałe pejzaże z nad jeziora, na jednym z nich jest portret żony Axela, Mary Slöör, inne powstały w różnych etapach życia artysty. Są niczym pamiętnik, rejestrujący odbicie emocji malarza i jego umiejętności warsztatowe: mistrzowskie posługiwanie się plamą barwną, precyzyjnie nakładaną pociągnięciami pędzla. 

Ktoś nam ostatnio napisał komentarz że dobrze iż istnieją jeszcze prawdziwi artyści. My o nich piszemy - codziennie nowy wpis, i co ważniejsze, tego nie znajdziecie w mainstreamie. Dlatego czytajcie nas!

niedziela, 17 marca 2019

Zoe Zanias and Black Rain: our interview about their music, inspirations and future plans, EN and PL versions. Wywiad z Zoe Zanias i Black Rain o ich muzyce, inspiracji i planach




Original Art for Computer Soul by SA w Noyuri Tokiwa NYC. From collage I made for BR back in the early 1990's. Isolations - all rights reserved.

Please introduce yourself, where are you from?

Możecie się przedstawić? Skąd jesteście?
Hello Isolations, Stuart Argabright here. Born in Arlington Virginia, nearly in the shadow of The Pentagon. My Father worked there on Army communications and beginning of the internet stuff which he didn't talk about. He was from German coal mining family which had settled deep in West Virginia. Mother was Anastasia Nazar from around Halych, Ukraine.

Growing up I had a big sister who showed me The Beatles, Yardbyrds and Stones on TV. She loaned me a Jimi Hendrix record to bring to Elementary School and play it for the class. Hard rock early teens (UFO "Doctor Doctor", "Rock Bottom". Alice Cooper "18", "Black Juju") including my first rock show (King Crimson and Humble Pie).

In High School I found Bowie's "Pin Ups" at the local food mart, Mick Ronson, Mott The Hoople and NY Dolls. We tuned in to Washington DC's college radio (Roxy Music, leading up to 'punk'), trying to catch and record our favorite songs off the FM airwave on our small cassette recorders.

Witajcie Isolations, tutaj Stuart Argabright. Urodziłem się w Arlington w stanie Virginia, w cieniu Pentagonu. Mój Ojciec pracował w dziale komunikacji dla wojska, i rozpoczynał tworzenie internetu, o czym nie chciał wiele mówić. Pochodził z rodziny niemieckich górników którzy osiedlili się w Zachodniej Virginii. Mama Anastasia Nazar pochodziła z Halych, na Ukrainie.

Dorastałem ze starszą siostrą, która pokazała mi The Beatles, Yardbyrds i Stonesów w TV. Pożyczyła mi płytę Jimi Hendrixa żebym zabrał ją do podstawówki i puścił w klasie. Hard rocka słuchałem jako nastolatek (UFO "Doctor Doctor", "Rock Bottom". Alice Cooper "18", "Black Juju") wtedy też zaliczyłem mój pierwszy koncert rockowy (King Crimson i Humble Pie).

W liceum  odkryłem Bowie'go i jego "Pin Ups" w jakimś lokalnym markecie, Micka Ronsona, Mott The Hoople i NY Dolls. Działaliśmy w radiu w koledżu Washington DC's (Roxy Music, zaprowadzili nas do 'punka'), staraliśmy się łapać i nagrywać nasze ulubione piosenki w radio na małych magnetofonach kasetowych..

 How long do you make music?

Jak długo tworzysz muzykę?

 Quick answer is "about 42 years" by now ... 

I was lucky to have been an avid reader and artist my whole life through to Art 4 in last year of High School. I had believed art was going to be my life. Then while reading Creem magazine, Rock Scene magazine monthly, I began hearing about what became that wave from the streets of NYC. Patti Smith, Television, Ramones ...

By last years of High School - 1975 – '76, I was playing drums on my desk at school and thinking about making music so three classmates got together to made our little group The Rudements (Television influenced punk/post punk).

We promptly got banned from playing the one new punk venue in DC after our first show. On the upside, owner Don Zientara invited us to be the first group in to record at his new Inner Ear Studios by early 1978. DC Hardcore happened around that Studio, with Minor Threat, Fugazi, Mary Timony, The Teen Idles all recording there (LINK) 1978 – 1979.

I left DC area after High School and moved to NYC where I formed The Futants with Martin Fischer from W Berlin.

1980 - Ike Yard formed, 1983 lived in W Berlin for most of the year working and living w friends from MALARIA! and Liasions Dangeruses. 1984 Dominatrix big club hit, 1984 formed Death Comet Crew w MC The Rammellzee.

By 1988 – 89 I was thinking of a harder sounding group and talked w Shin  = Black Rain!

We recently released our 'early years , 4 piece Album LINK.


Krótka odpowiedź to od "około 42 lat" do teraz... 

Miałem szczęście być zagorzałym czytelnikiem i artystą przez całe swoje życie, aż dotarłem do Art 4 w ostatniej klasie liceum. Uwierzyłem, że sztuka to moje życie. Później podczas czytania czasopisma Creem - miesięcznika poświęconego scenie rockowej, zacząłem słyszeć o czymś co stało się falą docierającą z ulic NYC. Patti Smith, Television, Ramones ...

Ostatnie lata liceum - 1975 – '76, grałem na  perkusji i myślałem o tworzeniu muzyki, tak więc trzech kolegów z klasy zeszło się i stworzyło mały zespół The Rudements (punk/post punk pod wpływem Television).

Szybko zostaliśmy zniechęceni do grania punka po naszym pierwszym koncercie. Don Zientara właściciel nowego studio Inner Ear Studios zaprosił nas jako pierwszych na początku 1978 r. Wokół studia gromadziły się zespoły sceny Hardcore: Minor Threat, Fugazi, Mary Timony, The Teen Idles wszystkie tam nagrywały (LINK) w latach 1978 – 1979.

Opuściłem stan Kolumbia po liceum i przeniosłem się do Nowego Jorku, gdzie stworzyłem The Futants wspólnie z Martinem Fischerem z Berlina Zachodniego.

1980 - stworzyłem Ike Yard, w 1983 mieszkałem w Berlinie Zachodnim przez większość roku mieszkając i pracując z kolegami z zespołu MALARIA! i Liasions Dangeruses. W 1984 Dominatrix był wielkim hitem klubowym, w 1984 stworzyliśmy Death Comet Crew z MC z The Rammellzee.

W latach 1988 – 89 myślałem o nieco cięższych brzmieniach i założyliśmy z Shinem zespół nazywający się  = Black Rain!

Ostatnio nagraliśmy nasz album "wczesne lata"  LINK.


What is the name of the band taken from ?


 Skąd taka nazwa zespołu?


It is a little complex ...



To nieco zawiłe....


Your album Computer Soul was described by us here (LINK) as the music of the next century...

 Wasz album Computer Soul został  opisany przez nas (LINK) jako muzyka następnego wieku...

Since the late 1970's we have been living with director Ridley Scott's creations Alien, Blade Runner and Prometheus for decades and each has it's timeline. William Gibson and Bruce Sterling's worlds do as well, Jack Womack and KW Jeter's too. On 2014's Dark Pool Album we were producing songs/set pieces extrapolated from biotech, and future gene work ("Xibalba Road Metamorph", "Protoplasm"). And we did made new pieces around choice works by two more great future oriented authors KW Jeter's "BladeRunner Two: Edge Of Human" ("Profusion II Fallofthehouseofagodofbiotech" w Zanias) and the fantastic "Wind Up Girl" by Paolo Bagalupci ("Night in New Chiang Saen").

I would like for listeners to be thinking of their lives in worlds in come say in 2075 – 2100 - 2300 …   Projecting, dreaming up details and what the scenes will be, what the spaces sound like or the rooms look like keeps it fun.

Od późnych lat 70-tych żyjemy w świecie reżysera Ridleya Scott'a  i jego Alien (Obcy 8 Pasażer Nostromo), Blade Runner i Prometheus, ale wszystko ma swój kres. Również światy Williama Gibsona i Bruce'a Sterling'a a także Jack Womack'a i KW Jeter'a. Na naszej płycie z 2014 roku zatytułowanej Dark Pool zamieściliśmy piosenki będące ektrapolacją z biotech, i zalążkiem naszych przyszłych prac ("Xibalba Road Metamorph", "Protoplasm"). I zrobiliśmy nowe kawałki inspirując się pracami dwóch wielkich futurystów KW Jeter'a i jego  "BladeRunner Two: Edge Of Human" ("Profusion II Fallofthehouseofagodofbiotech" z Zanias) i fantastycznym "Wind Up Girl" Paolo Bagalupci ("Night in New Chiang Saen").

Chciałbym żeby słuchacze myśleli o swoim życiu w latach powiedzmy 2075 – 2100 - 2300 …   Projekcja marzeń, rozmyślanie w detalach jak wszystko będzie wyglądało, jak będą wybrzmiewały przestrzenie i wyglądały pomieszczenia powinna dawać słuchaczowi wiele radości...

How do you compose? Do you make jam sessions or this is ony the music produced and mixed using computers?

Jak komponujecie? Robicie jam sessions czy to muzyka produkowana i miksowana na komputerach?

We use many and all ways to do things. Black Rain began as a 4 piece band I put together with guitarist Shinichi Shimokawa who I have been playing with in Death Comet Crew 1984 -1986. After that, Shin and myself were asked by the author to do the soundtracks for William Gibson's "Neuromancer" in 1994 and soon after, "Johnny Mnemonic" in '95. By 1998 Shin was in Tokyo, things went quiet.

Once BEB released the soundtracks in 2012 and I could begin to consider doing more records and also live. Dark Pool 2014  I programmed things on Reason,  played everything and recorded with co producer Oliver Chapoy on Ableton. For Computer Souls, we set it up so Shin in Tokyo would take over production with myself doing beats, soft synths framework, setting moods, Shin in Tokyo on guitar on "Computer Souls", FX and mix Soren on mod synth and guitar on "Blood Rain & Star Jelly".

In 2012 both Ike Yard and Black Rain toured Europe. BR played Krakow UNSOUND 2012, Wroclaw w Lutto.

We set for Linea Aspera to play the show with Ike Yard in London, I had been struck by her voice and wanted to hear her sing.

Zanias has joined BR for a few choice shows since 2014 (Berlin @ Urban Spree, NYC, Detroit). Our last show @ Bozar Nov.2017 saw a 3 piece + lineup of  SA / Zanias / Soren Roi on mod synth plus guest double bassist Otto Lindholm (as heard on "Black Mother Kali Gandaki").

Używamy wielu różnych metod tworzenia. Black Rain zaczęliśmy w składzie 4 osobowym, ja wraz z gitarzystą Shinichi Shimokawa z którym grałem w zespole Death Comet Crew w latach 1984 -1986. Później Shin i ja zostaliśmy zaproszeni przez autora do nagrania soundtracka do filmu Williama Gibsona "Neuromancer" w roku 1994, a zaraz po tym  "Johnny Mnemonic" w 1995. Do 1998 Shin był w Tokyo, i wszystko ucichło.

Odkąd BEB nagrali soundtrack w 2012 zacząłem rozważać nagrywanie większej ilości płyt i granie więcej koncertów. Na Dark Pool w 2014 programowałem w Reason, grałem na wszystkich instrumentach i nagrałem z współproducentem Oliverem Chapoy za pomocą aplikacji Ableton. Na cele Computer Souls, zeszliśmy się tak więc Shin w Tokyo mógł zaangażować się w produkcję ze mną tworzącym bity i podkład delikatnych syntezatorów, Shin w Tokyo grał na gitarze w "Computer Souls", FX i miksował  Soren a na sytezatorze mod i gitarze zagrał  w "Blood Rain & Star Jelly".

W 2012 obie grupy Ike Yard i Black Rain odbyły tourne po Europie. BR grał w Krakowie podczas  UNSOUND 2012, a we Wrocławiu wraz z Lutto.

Trafiliśmy na Linea Aspera grających show z Ike Yard w Londynie, i zostałem oczarowany głosem Zoe i zapragnąłem żeby dla nas zaczęła śpiewać.

Zanias przyłączyła się do BR na kilka koncertów od roku 2014 (Berlin @ Urban Spree, NYC, Detroit). Nasz ostatni show w Bozar w listopadzie 2017 miał 3 części i skład: SA / Zanias / Soren Roi na syntezatorach plus jako gość podwójny basista Otto Lindholm (którego można usłyszeć na "Black Mother Kali Gandaki").

At the begining of this fantastic album we can hear special effects (they appear also later). Some kind of metro noise? How do you record them?

Na początku tej znakomitej płyty słychać efekty specjalne (są one zresztą słyszalne później). Czy to jakieś odgłosy metra? Jak je nagrywacie? 

We have often used sound effects in intros and more. In this case, Shin found, selected, recorded those Japanese train, announcements, appliances fx music. We talked about a feeling of flying through buildings* from room to room, through walls, noticing then listening to the various and different tones from the machines humans had left when they left or when they died.

* there is a nice fly over Tokyo sequence in Gasper Noe's  movie

Często używamy efektów specjalnych we wstępach jak i późniejszych częściach utworów. W tym przypadku Shin znalazł, wybrał i nagrał zapowiedzi japońskiego pociągu (może to był Shinkansen? - przypis isolations)  jak i urządzenia - czyli dźwięki sf. Rozmawialiśmy o uczuciu towarzyszącym lataniu przez budynki* z pokoju do pokoju, przez ściany, wplatając to, a później słuchając różnych dźwięków i odgłosów od tych wydawanych przez maszyny do tych pochodzących od ludzi, wydawanych kiedy odchodzą lub umierają.

* w filmie Gasper Noe's jest piękna scena lotu przez Tokyo


Do you agree with our tesis that you music is strongly inspired by Dead Can Dance? What is your inspiration? Do you have fovourite books or bans inpisring you?

Czy zgadzacie się z naszą tezą, że Wasza muzyka jest silnie inspirowana dokonaniami Dead Can Dance? Skąd czerpiecie inspirację, jakie są wasze ulubione książki i zespoły, które Was inspirują?  

Zanias can reply to that.
Books or bands ? Sure ...


Na to pytanie może odpowie Zanias. Książki i zespoły? Pewnie...

So, the question to Zoe - what was inspiring you to write such a fantastic lyrics for the album Linea Aspera?

Zatem pytanie do Zoe Zanias, czym inspirowałaś się pisząc tak fantastyczne teksty jak te na płytę Linea Aspera (TUTAJ)?  

Black Rain live @ Berlin BEB label night @ Urban Spree, Zania by Camille Blake (C) Isolations - all rights reserved.

Zoe Zanias. What about my lyrics to the 4 EPs (TUTAJ), the LP and the countless collaborations I've written since Linea Aspera ended? They're all from the same place: my own life experience cast through metaphors lifted from my intellectual interests - archaeology, anthropology, neuroscience, transhumanism, shamanism, biology, etc. I've always tried to distill seemingly complex emotions from my own psyche into relatable stories that can apply to all of us. Sometimes I use words, sometimes I don't (which was the case in Black Rain and some of my Zanias material). It's my form of therapy, translating the personal into the universal. Linea Aspera, written by a heartbroken 22 year old, was very narrowly focused on disillusionment, resentment and revenge. Since then my words have come to convey the vaster human struggles of loss, mortality and transcendence, and in my view they've grown far deeper as a result.

Zoe Zanias. Moje teksty do wszystkich 4 EPek, albumu i niezliczonej ilości płyt powstałych we współpracy które napisałam odkąd rozpadła się Linea Aspera? Wszytkie one pochodzą z tego samego miejsca: z przypadków z mojego życiowego doświadczenia. Doświadczenia przesianego przez metafory czerpane z zainteresowań intelektualnych - archaeologii, antropologii, nauronauki, transhumanizmu, szamanizmu, biologii, etc. Zawsze staram się przedestylować z pozoru skomplikowane emocje z mojej psychiki w proste historie które mogą dotyczyć każdego. Czasem używam do tego słow, czasem nie (co zdarza się w przypadku Black Rain i niektórych materiałów Zanias). To taka moja forma terapii, tłumaczenie czegoś osobistego na coś uniwersalnego. Linea Aspera, napisana przez 22 latkę ze złamanym sercem, była bardzo skoncentrowana na rozczarowaniu, zemście i rewanżu. Od tego czasu moje słowa przeszły transformację aby przekazywać szersze ludzkie zmagania ze stratą, śmiertelnością i transcendencją, i moim zdaniem w wyniku tego sięgają teraz znacznie głębiej.
 
Why Linea Aspera disbanded?


 Dlaczego rozpadła się Linea Aspera?


Ryan didn't want to make that kind of music anymore. It was not my decision.


Ryan nie chciał już tworzyć tego typu muzyki. To nie była moja decyzja.

Your solo project To the Core (HERE) is fantastic - when can we expect your next albums?

Twój solowy projekt To the Core (TUTAJ) jest znakomity, kiedy kolejne?

To the Core was the title of my first EP. My album Into the All was released in December last year on Candela Rising (sorry we will check and provide our review - isolations). I am currently working on my next release which will come out on my own label, Fleisch Records. Greetings from Australia! (Thank you Zoe - isolations)

To the Core to tytuł mojej pierwszej EPki. Mój album Into the All został wydany w grudniu uboiegłego roku w wytwórni Candela Rising (przegapiliśmy ale napiszemy o nim - isolations). Obecnie pracuję nad kolejnym wydawnictwem, któy ukaże się w mojej wytwórni Fleisch Records. Pozdrowienia z Australii!

We would like to buy the vinyl of Computer Soul - why it is unavailable on Bandcamp? Where can we do this? 

Chcielibyśmy zakupić winyl  Computer Soul - dlaczego jest niedostępny na Bandcamp? Gdzie można go kupić?

It seemed to have sold out of it's pressing during the first day of release Jan. 18 … Since then most outlets have gotten the record again, although by today I imagine some of those might be SO by this moment. BEB may have it at their London Store "Low Country", Boomkat, Hard Wax ... There is not a lot we can do about it really. We are working on the new Album … This time we work again w Zanias, Soren Roi, Shin and I think this time, I produce a lot of it here in NYC.

Working title "Obliteration"

Został wyprzedany pierwszego dnia po pojawinieu się na rynku to było w styczniu 2018... Od tamtego czasu większość outletów miało tę płytę choć myślę że disiaj może być wyprzedana. BEB może ją mieć w ich sklepie Low Country w Londynie, może w Boomkat, w Hard Wax ... Niewiele w tej sprawie możemy zrobić. Pracujemy nad nowym albumem, znowu z Zoe Zanias, ale też z Soren Roi, Shinem i myślę, że tym razem większość wyprodukuję tutaj w NYC.

Roboczy tytuł "Obliteration".

Finally - may we ask you for anything special to our readers (unpublished photo, project of the graphics of your album cover etc?)

Finalnie, czy możemy prosić i coś specjalnego dla naszych czytelników (niepublikowane zdjęcie, grafikę projektu okładki, czy coś w tym stylu?)

See above




Materiały użyte w tym wpisie pochodzą od zespołu - patrz wyżej. 

Thank you Zoe and Stuart, let's stay in touch! All the best for you.  By the way, I have just bought Computer Soul vinyl on EBay. Will describe it soon.




I w ten oto sposób poznajemy artystów i ich inspiracje, musicie przyznać, że kompletnie odlotowe. O nich będzie kiedyś głośno. 

A wszystko to dzięki nam - dlatego czytajcie nas, codziennie nowy wpis - tego nie znajdziecie w mainstreamie. 

A na koniec - przeżyjmy to jeszcze raz!


Isolations 2019 - all rights reserved, none part of this interview can be copied without permission.