Pokazywanie postów oznaczonych etykietą the Skids. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą the Skids. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 sierpnia 2022

Isolations News 205: Distractions, Skids, Kraftwerk i Clan of Xymox - koncerty, Noel Gallagher obśpiewany, Billy Corgan i Echoberyl - nowe piosenki, wkrótce nowy Joker, Ozzy wspiera Ukrainę, McCartney wznawia, grzejnik z Niemiec, zakręcona Ziemia i kiełbasa w kosmosie


Zaczynamy jak zawsze od klimatów Factory i Manchesteru: The Distractions zagrają z The Skids 13 listopada w Holmfirth (LINK). Bilety TUTAJ.

Oni też są z Manchesteru. W Internecie udostępniono klip nagrany na Ibizie w Hiszpanii w restauracji, której goście śpiewali i klaskali Wonderwall znajdującemu się tam Noelowi Gallagherowi. Ktoś nagrał całe to zdarzenie: najpierw muzyka, który je kolację z rodziną, pracowników i gości wykonujących przebój, i wreszcie reakcję Gallaghera, jego zażenowanie i podziękowania. 

Artysta wypoczywa po dość pracowitym roku, w którym wiele koncertował na liczących się festiwalach, takich jak Glastonbury. Niedawno też wytwórnia Big Brother Recordings ogłosiła wznowienie trzeciego albumu Oasis, Be Here Now, z okazji 25-lecia jego pierwszego wydania. Album ma ukazać się 19 sierpnia na srebrnym, podwójnym winylu. Be Here Now  ukazało się w sierpniu 1997 roku i było kontynuacją dwóch pierwszych wydawnictw zespołu, debiutu Definitely Maybe z 1994 roku  i albumu Morning Glory z 1995 roku  (What's the Story)? Filmik jest TUTAJ.

Teraz o zespole, który inspirował muzyków Joy Division. W sobotę w Dolinie Charlotty koło Słupska wystąpił Kraftwerk. Kolejny koncert grupy 28 sierpnia w Bonn, bilety TUTAJ.  

A perkusista zespołu Karl Bartos właśnie wydał książkę The Sound of the Machine Bartos gdzie szczerze, z dowcipem i humorem mówi o swoim życiu w Kraftwerk. Przedsmak tego co tam jest daje wywiad wywiad z muzykiem (TUTAJ) a książkę można kupić TUTAJ

Na koncercie byliśmy, świetnie się bawiliśmy, okulary 3D dostaliśmy. Wszystko opiszemy w najbliższą środę.

Kraftwerk to ludzie maszyny, więc przenieśmy się do świata robotów. Chociaż koncepcja pająków-nekrobotów brzmi jak podtytuł opowieści grozy Mary Shelley, odkrycie to nie ma nic wspólnego z powieścią Frankenstein. Wszystko zaczęło się od grupy badaczy z Rice University. Pewnego dnia znaleźli martwego pająka zwiniętego w kłębek w swoim laboratorium i zainteresowali się problemem skurczu odnóży pająka po śmierci ciasno na brzuchu. To, co odkryli, dało początek koncepcji nekrobotów. 

Otóż zagłębili się w anatomię pająków i zdali sobie sprawę, że nogi pajęczaków są podobne do hydraulicznych systemów ciśnieniowych. Kiedy pająk zdechnie, układ hydrauliczny się psuje, stąd skurcz nóg. Zespół zatem postanowił naprawić ów układ. I tak zaczęli martwe pajęczaki przekształcać w maszyny (LINK).

To jest nauka na poziomie światowym. 

Dla porównania - powyżej najnowsze odkrycie naszej wybitnej pani profesor.

Skoro już wkroczyliśmy w klimaty salonu - oto inne genialne odkrycie naukowe z dziedziny anatomii, psychologii i... propagandy. 

W Polsce nie ma węgla, cukru, panuje drożyzna, susza no i jeszcze to... 

Kiedy jest prawdziwa susza?

- Gdy drzewa za psami biegają.


W tym samym sklepie gdzie emeryci kupują karmę dla psów do jedzenia, kasjerki ponoć piją herbatę ze specjalnej wody.  

Czy psy z tej nędzy, dla odmiany zaczną jeść ludzkie jedzenie? Na razie te w cywilizowanych krajach żywią się bardziej górnolotnie. 

Co wyjdzie ze skrzyżowania blondynki z psem rasy Husky?

- Najgłupszy pies w zaprzęgu albo pustak  mrozoodporny. 


W temacie mrozu - powyżej najnowszy wynalazek niemieckich inżynierów zaproszonych onegdaj przez Merkel. Chroni klimat i, co ważniejsze wychodzi naprzeciw aktualnym potrzebom Niemiec, pozwalając na ekonomiczne gospodarowanie ciepłem. Korzystać należy siedząc np. na fotelu w znacznej bliskości. Latem można łatwo przerobić na deskorolkę, dokręcając kółka od fotela.  


A tu news w temacie kółek, ale od nieco większych pojazdów. Jest problem. Większy jednak problem  w tym, że autorem systemu jest firma z Azji (LINK)... a dokładnie z... Chin.

Mały chłopczyk mówi do taty:

- Tato, tato kupmy pieska!

- Nie synku, nie kupimy...

- Ale tato, no kupmy...

- Nie, nie kupimy...

- Tato, proszę!

- Kim Chan, ile razy mam Ci powtarzać, że nie stać nas, żeby codziennie jeść mięso?


Mięso niekoniecznie z psa, też może być zaprezentowane w całkiem zabawny sposób. 31 lipca Etienne Klein, wybitny francuski fizyk, udostępnił na Twitterze rzekome zdjęcie Proximy Centauri, jednej z najbliższych gwiazd sąsiadujących ze Słońcem. Zdjęcie zostało właśnie zrobione przez [Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba] – jak podał w poście. Ten poziom szczegółowości… Dzień po dniu odkrywany jest nowy świat. Problem jednak tkwi w tym, że opublikowany krążek to nie była planeta a... plasterek kiełbasy chorizo (LINK). 

Naukowiec musiał przeprosić za swój żart bo wiele osób potraktowało go bardzo poważnie. Zapewne wielu wybitnych naukowców, na poziomie prof. Środy.

Spotyka się dwóch polskich naukowców i jeden mówi do drugiego kaszląc:

Einstein nie żyje, Curie - Skłodowska nie żyje, a i ja ostatnio nie za dobrze się czuje...

I drugie:

Spotyka się dwóch polskich naukowców i jeden mówi do drugiego:

- Kupiłem pana monografię

Na co drugi odpowiada: 

- Aaaa to pan!!! 


W temacie tych którzy z powodu wieku nie za dobrze się czują i wyglądają jak na zdjęciu powyżej. Informujemy, że to nie musi być wcale aktor. Tak może wyglądać biedny emeryt jedzący karmę dla psów zapijaną wodą demoralizowaną i czytający tweety prof. Środy. Ale i bez tego wszystkiego podobny efekt osiągnął bohater kolejnego wpisu. Ozzy Osbourne, bo o nim mowa, wspiera Ukrainę. Legendarny muzyk rockowy wyda swój nowy album w okładce koloru ukraińskiej flagi, a dochód ze sprzedaży przeznaczy na pomoc charytatywną na Ukrainie (LINK). Świetnie, ciekawe tylko, czy Ozzy na tyle kontaktuje, że tym w ogóle wie?


Podobne wątpliwości można mieć wobec kolejnych bohaterów. Ponoć ci są jedynym w historii zespołem, który grał na inauguracjach prezydentury Lincolna i Waszyngtona. Rolling Stones, bo tym razem o nich mowa, opublikowali ulepszone wersje dwóch teledysków nakręconych w 1968 roku przez reżysera Michaela Lindsay-Hogga - Jumpin' Jack Flash. Pierwszy z dwóch klipów przedstawia zespół bez scenicznego makijażu wykonujących wersję piosenki na żywo, a w drugim zespół jest już w pełnym makijażu, z Mickiem Jaggerem śpiewającym na żywo wokal, podczas gdy inni członkowie zespołu posiłkują się nagranym podkładem (LINK). 

I dalej - w ostatnią niedzielę 7 sierpnia odbyła się premiera filmu  My Life as a Rolling Stone, którego producentem wykonawczym był Stevem Condie. W wywiadzie opowiedział o kręceniu filmu (LINK). 

I jeszcze z życia Stonsów: Keith Richards ma nadzieję, czy raczej chciałby nagrać w tym roku jakieś nowe piosenki. Czy tak będzie ani on, ani reszta zespołu, ani nawet my nie wiemy (LINK).

Na koniec newsów o Stonesach: The Rolling Stones i U2 są jedynymi artystami, którzy publikując utwory od wczesnych lat 80-tych przekroczyli 2 miliardy dolarów przychodu z biletów, jak wynika z nowego raportu Pollstar (LINK).

- Jaka jest istotna zmiana w ostatniej nowelizacji ustawy emerytalnej?

- Emeryci od teraz będą mogli przechodzić przez jezdnię na czerwonym świetle.


W podobnym wieku i stanie jest sir Paul McCartney, który wydał zestaw składający się z jego trzech ostatnich albumów solowych, McCartney z lat 70.,  McCartney II  z lat 80.  i McCartney III z 2020 roku. Po raz pierwszy ten potrójny materiał, który został napisany, wyprodukowany i wykonany w całości przez samego McCartneya, został wydany w jednym pakiecie.

Box z płytami można kupić w trzech różnych formatach – Limited Edition Color Vinyl, Black Vinyl i CD. Każdy format zawiera trzy odbitki zdjęć z informacjami firmy McCartney o każdym albumie.

Jeszcze o weteranach. Johnny Depp i Jeff Beck  zostali oskarżeni o kradzież tekstu. Mieli by skorzystać z utworu odsiadującego wyrok poety. Chodzi o słowa do nowej piosenki Sad Motherfuckin' Parade, które zostały rzekomo zaczerpnięte z Hobo Ben, poematu autorstwa nieżyjącego już Slima Wilsona, hazardzisty, alfonsa, złodzieja i mordercy. 

Podczas odsiadywania wyroku w więzieniu stanowym Missouri za napad z bronią w 1964 r. Wilson spotkał etnografa Bruce'a Jacksona, który w swojej książce z 1974 r. zamieścił kilka jego tekstów. Ale mimo że tekst do Sad Motherfuckin' Parade wydaje się być bezpośrednio zaczerpnięty z Hobo Ben, proces sądowy nie wchodzi w grę ze względu na trudne jednak do ustalenia prawdziwe autorstwo wiersza, jest on bowiem z gatunku poezji przekazywanej ustnie z pokolenia na pokolenie, a Wilson sam kiedyś stwierdził, że słowa Hobo Ben słyszał już u swojego ojca (LINK).


Aktywny jest też inny weteran. Podczas zbiórki pieniędzy dla osób dotkniętych strzelaniną w Highland Park frontman The Smashing Pumpkins, Billy Corgan, zadebiutował kilkoma nowymi utworami, w tym piosenką inspirowaną tragedią zatytułowaną Photograph

Corgan zagrał na żywo w zeszłym tygodniu u Madame Zuzu w Highland Park, w herbaciarni, którą  prowadzi wraz ze swoją partnerką, Chloé Mendel. Pełna transmisja internetowa z wydarzenia i zbiórki pieniędzy jest dostępna poniżej. Intro Corgana do nowej piosenki Photograph zaczyna się około godziny 1:37:00, a kolejny nowy utwór Scimitar około 2:17:30.  


Jeśli zahaczyliśmy o grunge - wokalista Pearl Jam, Eddie Vedder, zaskoczył publiczność na koncercie The Strokes w Seattle w środę (3 sierpnia), kiedy wyszedł na scenę i dołączył do muzyków by wykonać piosenkę Juicebox. Nie pierwszy raz Vedder i Casablancas spotykają się na scenie. Jak było teraz można zobaczyć powyżej.  

Teraz o festiwalu na którym nie zagrał żaden w opisywanych dziś zespołów. Mowa o Woodstock 1999. Po premierze nowego filmu dokumentalnego Netflixa o tym festiwalu widzowie w mediach społecznościowych skrytykowali obraz. Trzyczęściowy serial pojawił się na platformie streamingowej w ostatnią środę i pokazał całe koszmarne wydarzenie.

Przypominamy, że Woodstock '99 miał powtórzyć imprezę sprzed 30 lat a skończył się zamieszkami. W zwiastunie producent wykonawczy Tom Pearson powiedział: Co spowodowało, że festiwal eksplodował przemocą? Czy był to produkt dysfunkcji społecznej końca lat 90? 

My także tego nie wiemy. Ale jeśli kogoś to interesuje to może obejrzeć trailer powyżej.


W temacie kina. Dziewczyna i chłopak poszli do kina. Chłopak niestety rozczarowany, do niczego nie doszło. Po końcu seansu mówi do dziewczyny:

- Smutne, cały film czekałem a tu nic 

Na co dziewczyna odpowiada:

- Przecież zrobiłam ci l#@a

- Mi? 

Jeśli wkroczyliśmy w strefy bardziej intymne:  Seksmisja coraz bliżej. Po raz pierwszy naukowcy stworzyli mysie zarodki w laboratorium bez użycia jaj lub plemników i obserwowali, jak rosną poza macicą. Aby osiągnąć ten skutek, naukowcy wykorzystali wyłącznie komórki macierzyste. Jednak zespół zauważył, że budowa wewnętrzna i struktura genów w syntetycznych zarodkach różni się nieznacznie od tych występujących w naturalnych zarodkach myszy. Wnioski? To na razie są myszy, i może niech tak zostanie (LINK), poza tym bez chłopa ani rusz.

W zatłoczonym autobusie młoda dziewczyna została przyciśnięta przez napierający tłum do mężczyzny.

- Ale tłok! - mówi aby się skromnie przed nim usprawiedliwić.

- To mój. - odpowiada skromnie mężczyzna. 

Jeszcze coś dla fanów kina - w grudniu ruszą zdjęcia do drugiej części Jokera. Jedną z ról zagra Lady Gaga, która wcieli się w postać doktor Harleen Quinzel czyli psychiatrę, która powoli zakochuje się w Jokerze (LINK). A nasza recenzja z pierwszego Jokera jest TUTAJ. Podsumowując - najbardziej zakręcony film wszechczasów.  

Co do kręcenia - Ziemia kręci się tak szybko, że być może będziemy musieli cofnąć zegar. Naukowcy właśnie zarejestrowali najkrótszy dzień w historii. Według ostatnich badań Ziemia zaczęła kręcić się szybciej w 2016 r. – i od tego czasu dni stały się przeciętnie krótsze. Jeśli trend się utrzyma – co bardzo może się stać – ludzkość prawdopodobnie będzie musiała dokonać pewnych zmian w czasie atomowym lub uniwersalnym sposobie mierzenia czasu na Ziemi (LINK).

Ciekawe jak szybko potrafi kręcić się plasterek kiełbasy chorizo?


Za to pewnie w wyniku przyspieszenia generowanego tym kręceniem na działce górniczej w Chile otworzyła się ogromna dziura, wystarczająco szeroka, by mógł się w niej zmieścić Biały Dom.  

Szeroki na 32 metry otwór pojawił się w sobotę (30 lipca) na polu za miastem Tierra Amarilla, około 800 kilometrów na północ od stolicy, Santiago. (Dla porównania, Biały Dom mierzy około 26 m szerokości.) Dziura wydaje się mieć około 200 m głębokości, ze zbiornikiem wody na dnie. Jego powstanie może mieć też coś wspólnego z pobliską kopalnią miedzi (LINK).

Przypomina nieco dziurę w zadku Kurta Vonneguta

Być może to wynik czegoś innego, bowiem w Ziemię 3 sierpnia uderzyła fala burzy słonecznej wywołując niewielką burzę geomagnetyczną G-1, która zakłóciła działanie Internetu a także spowodowała wahania napięcia w sieciach energetycznych wpływając na niektóre funkcje satelitarne — w tym na urządzenia mobilne i systemy. Aktywność słońca wzrasta i spada cyklicznie, ale ostatnio słońce jest bardziej aktywne niż się spodziewano. Naukowcy przewidują, że oddziaływanie słońca będzie stale rosnąć przez kilka następnych lat, osiągając maksimum w 2025 r., po czym ponownie spadnie (LINK).

Leżą dwie blondynki na plaży nad Bałtykiem i opalają się. Nagle jedna pyta: 

- Jak myślisz, co jest dalej, Słońce, czy Kraków?

- A widzisz stąd Kraków?

i mimo że to baaardzo daleko, 10 września w Krakowie właśnie Boredom Booking & Dancin' Shoes Gigs zapraszają na koncert: CLAN OF XYMOX (LINK).    

W podobnym klimacie utrzymana jest muzyka innego zespołu. 1 sierpnia Echoberyl napisali  na swoim profilu na FB tak: Drogie Stworzenia Nocy. Z radością informujemy, że nasz nowy singiel "Silent Monster (The Other Side of the Mirror)" ukaże się za kilka tygodni. Spieszymy się, aby podzielić się z Wami tą nową piosenką. PS: kochamy długie tytuły (LINK). Nasz wywiad z zespołem jest TUTAJ.   


Na koniec nieco optymizmu. Wyobraź sobie, że jesteś w stanie powrócić do młodszej wersji siebie za każdym razem, gdy jesteś zestresowany. Kto wie czy ta wizja już za kilka lat nie będzie możliwa? Istnieje grupa bardzo maleńkich, przezroczystych meduz, znanych pod naukową nazwą Turritopsis dohrnii, które żyją w oceanach na całym świecie i są znane ze zdolności do odwracania procesu starzenia. Są uważane za nieśmiertelne, ponieważ kiedy są ranne, zestresowane lub doświadczają jakiegoś rodzaju ataku, mają zdolność cofania się do stadium polipa, a następnie ponownego wzrostu do stadium dorosłej meduzy. Ich przemiana jest podobna do tej jakiej doświadczył bohater filmu Przypadek Benjamina Buttona, który staje się coraz młodszy, aż zamienia się w dziecko. To dlatego jamochłon jest czasami określany jako meduza Benjamina Buttona

Badania nad procesem odwrócenia wieku prowadzi dr Lisa-ann Gershwin z Tasmanii, dyrektor Marine Stinger Advisory Service. Jest pewna, że zauważone przez nią mechanizmy to jedno z najbardziej niesamowitych odkryć naszych czasów (LINK).

Dom starców, dyskusja przy porannej herbatce:

- Wiecie, mam już tak słabe ręce, że ledwo trzymam tę filiżankę.

- Ja to mam tak słaby wzrok, że nawet nie widzę tej filiżanki.

- No, ja też. Nie wiem nawet, na kogo ostatnio zagłosowałem, nie widziałem nazwisk na tej karcie.

- Co? Mów głośniej!!!

- A ja to mam taki reumatyzm, że nawet nie mogę się do was obrócić.

- Ja to jestem ciśnieniowiec. Jak tylko wstanę, to tak mi się kręci w głowie, że nie mogę zrobić ani kroku.

- Ta? Ja to mogę, ale nigdy nie pamiętam, dokąd miałem iść.

- Ech, taka jest cena naszego podeszłego wieku.

- No, ale nie jest tak źle, panowie - przynajmniej mamy jeszcze wszyscy prawa jazdy. 

My wracamy jutro, dlatego czytajcie nas  - codziennie coś nowego, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

środa, 25 sierpnia 2021

Joy Division w książce Shadowplayers Jamesa Nice'a cz.9: Koncerty w Europie, Richard Jobson ze Skids wspomina Iana Curtisa

 



Poprzednie części streszczenia fragmentów poświęconych Joy Division w książce Jamesa Nice'a można odszukać (kolejno od pierwszej do ósmej) TUTAJTUTAJTUTAJTUTAJTUTAJTUTAJTUTAJ i TUTAJ.


Podczas pierwszej pełnej trasy po Europie zespół borykał się z trudnymi warunkami. Tak też na przykład pokoje w hotelu w Antwerpii były tak fatalne, że Annik odmówiła zamieszkania w takich warunkach. Okazało się, że to wcale nie był hotel tylko dom publiczny działający pod przykrywką hotelu. 

Podczas występu w Plan K jako support wystąpił obiecujący zespół Digital Dance. Wtedy też manager zespołu the Names wręczył Robowi Grettonowi ich singiel, na którego okładce widniał jego numer telefonu. Kilka tygodniu później Gretton zadzwonił oświadczając, że Hannett posłuchał singla i chce realizować  kolejny album grupy (przypomnijmy że album Swimming wydany został w 1982 roku przez Les Disques Du Crépuscule - warto zobaczyć TUTAJ).


Trasa Joy Division wprowadziła też do Factory kolejny zespół - duński Minny Pops. Byli  supportem Joy Division podczas koncertów w Eindhoven i Den Haag. Wspominają, że Joy Division byli znakomitymi kumplami, troszczyli się czy zespoły supportujące miały płacone za występy i czy są dobrze nagłaśniane. Prywatnie byli bardzo mili i trudno było zrozumieć skąd brał się ich ciemny sceniczny obraz. 

Zespoły po wejściu do stajni Factory towarzyszyły Joy Division również na koncertach w UK (Manchester, Derby i Burry). Wspomniane zostają koncerty w Moonlight i Rainbow

Gitarzysta the Skids Richard Jobson wspomina swoją fascynację Joy Division: dla mnie byli oni pierwszym zespołem który powiedział mi, że wszystko co robię robię źle. Byli niesamowicie dramatyczni i kinowi, pełni różnych tekstur i smaków. No i ten ich chory frontman. Tego wieczoru spotkałem go po raz pierwszy i jedyną rzeczą jaką pamiętam to fakt, że miał niesamowite poczucie humoru i lubił piłkę nożną. Pomimo tej aury mistycyzmu, był bardzo sympatyczny, normalny i niezwykle ludzki. 

W tamtym czasie Rob Gretton zabronił używania świateł stroboskopowych z powodu epilepsji Iana Curtisa, co zostało zignorowane podczas występu w Rainbow i zakończyło się atakiem padaczki podczas występu. Ian Curtis upadł wtedy na perkusję. Jobson wspomina że był zszokowany - wtedy sam byłem chory - nikt nie potrafił znaleźć przyczyny. Miałem napady nieobecności, ludzie mówili coś do mnie a ja zachowywałem się jak bym był nieobecny. Myśleli że jestem na prochach. Po ataku rozmawiałem z Ianem Curtisem i powiedział mi, że jego zdaniem też mam epilepsję. Rzeczywiście zdiagnozowano ją u mnie po pewnym czasie, co było dla mnie dziwnym wydarzeniem.

Mimo problemów Iana zabukowano kolejne trasy koncertowe po UK a w planach był wyjazd do USA na trasę z Cabaret Voltaire. Hook wspomina, że byli zbyt młodzi przez co ignorowali problemy zdrowotne Iana

Pod koniec omawianego dziś fragmentu przytoczona zostaje recenzja Neila Normana z NME napisana po koncercie zespołu w Moonlight. Zdaniem Bernarda Sumnera ta recenzja zrobiła zespołowi wiele szkody, tak samo jak wcześniej przypisywanie konotacji faszystowskich. Dziennikarz źle odebrał intencje grupy i źle zinterpretował ich przekaz artystyczny.

Wkrótce omówimy kolejny fragment książki Jamesa Nicea - dlatego czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

sobota, 21 września 2019

Shadowplayers: Fakty i mity o Factory Records cz.11 - Obraz Iana Curtisa i jego dziewczyny epatował delikatnością


Od jakiegoś czasu omawiamy na naszym blogu dokument Jamesa Nice'a Shadowplayers, czyli fakty i mity o wytwórni Factory Records

Tak też w części pierwszej (TUTAJ) omówione zostały początki powstania klubu i tworzenie stajni zespołów Factory. Część druga to historia tworzenia pierwszej płyty promującej zespoły wytwórni a więc A Factory  Sample (TUTAJ). Z kolei część trzecia (TUTAJ) przedstawiała personalia wytwórni. W części czwartej (TUTAJ) streściliśmy wypowiedzi legend tamtych czasów wspominających realizację kultowej dziś płyty, chodzi oczywiście o album Unknown Pleasures zespołu Joy Division (FAC 10), nagrany w maju 1979 roku a zrealizowany przez samego Martina Hannetta (o którym pisaliśmy wielokrotnie  TUTAJ). Kolejna część (TUTAJ), poświęcona była właśnie jemu, legendarnemu producentowi i jednemu ze współtwórców potęgi Factory Records, a jednocześnie twórcy Manchester Sound. W części szóstej (TUTAJ) opisywaliśmy historię Vini Reilly i jego Durutti Column, zespołu, który oprawił swoją pierwszą płytę długogrającą - Return of Durutti Column (FAC 14) w niesamowitą okładkę - okładkę z papieru ściernego (a sklejaniem zajmował się między innymi Ian Curtis i Joy Division). Cześć 7 (TUTAJ) poświęcona była pierwszemu singlowi A Certain Ratio, i ich relacji z menadżerem, szefem Factory Records - Tony Wilsonem, natomiast część 8 (TUTAJ) zespołowi Section 25 z Blackpool, którego menadżerami byli Ian Curtis i Rob Gretton (warto spojrzeć też  TUTAJ). W części dziewiątej (TUTAJ) zamieszczono wspomnienia z tras koncertowych zespołów z Factory ale nie tylko... Część dziesiąta poświęcona była koncertowi Joy Division i Cabaret Voltaire w Plan K w Brukseli 16.10.1979 r (TUTAJ).

Omawiana dziś część filmu dotyczy dwóch koncertów Joy Division zagranych 4.04.1980 roku w the Rainbow i Moonlight Club.

Na wstępie Richard Jobson z the Skids i Peter Hook wspominają, że był to koncert kiedy Joy Division grali jako support the Stranglers. Hook wspomina jak pozytywne wrażenie wywarł an nich J.J. Burnel, i że było to pierwsze doświadczenie zespołu z polityką w muzyce.

Z kolei Jobson mówi, że występ Joy Division pokazał mu iż w zasadzie wszystko co robi jego zespół w muzyce jest do niczego. Występ Joy Division był pełen dramatyzmu, struktury, tekstury i smaku, a Ian był człowiekiem niesamowicie autentycznym i uczciwym. Prywatnie miał niesamowite poczucie humoru.

Hook zrzuca ignorowanie choroby Curtisa na karb młodości i faktu,że zespół odnosił sukcesy. Ian zachowywał się zresztą identycznie a to powodowało, że stawał się swoim własnym wrogiem, bo podupadał na zdrowiu. 


Bracia Cassidy z Section 25 wspominają atak epilepsji Iana Curtisa, kiedy Joy Division występowali przed the Stranglers. Ian Curtis podczas ataku przewrócił się na perkusję. To było bardzo szokujące dla publiki. 

Hook podkreśla, że brak snu, stres i przemęczenie pogarszały stan zdrowia Iana Curtisa. To było zbyt wiele do zniesienia dla niego. 


Jako ostatni w tej części głos zabiera Jaz Coleman z Killing Joke wspomina, jak ostatni raz widział Iana Curtisa. Było to po próbie. Stał z jakąś piękną dziewczyną (Annik Honore) i trzymał ją za ręce, było widać że jest bardzo zakochany. 

Ten obraz, zdaniem wokalisty Killing Joke, epatował delikatnością i pozostał w jego głowie już na zawsze. 

Czy kogoś jeszcze dziwi fakt, że historia wokalisty Joy Division nazywana jest często ostatnią prawdziwą historią rocka? Nas nie - czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

poniedziałek, 10 czerwca 2019

Isolations news 40: Ian Curtis w skórze, kokaina w perfumie, Gira w Polsce, Skids o Joy Division, Rock na Bagnie - znamy program


Peter Baumann i Paul Haslinger (kiedyś z Tangerine Dream) w tym i przyszłym roku realizują wspólny projekt pod nazwą http://www.neuland.net - mają zamiar wydać nową płytę, podobno jeszcze w 2019.
W dniach 28/29 października (poniedziałek i wtorek) o g. 20:45 w klubie Pardon, To Tu, Aleja Armii Ludowej 14 (od ul. Podoskich) będą gościć Michael Gira (Swans) i Norman Westberg. Bilety: 49 PLN (przedsprzedaż) i 59 PLN (w dniu koncertu). Bilety są dostępne TUTAJ lub w dniu koncertu (od godziny 19:00) na bramce i od 14.06.2019 w Pardon, To Tu przy barze (bilety kolekcjonerskie). O Swans pisaliśmy u nas wielokrotnie TUTAJ i na pewno napiszemy jeszcze nie raz...



Michał Miegoń & Adam Witkowski w czerwcu wydają nową płytę, więcej TUTAJ. Nasz wywiad z Michałem TUTAJ


Jest już dostępny program festiwalu Rock Na Bagnie - 1-2 lipca br TUTAJ. O festiwalu można dowiedzieć się więcej z naszego wywiadu z Jackiem Żabą Żędzianem - organizatorem festiwalu TUTAJ. 

 
Jeśli ktoś nie ma planów na najbliższy weekend to już w piątek 14.06. i sobotę 15.06. rocznicowe koncerty z okazji wydania Unknown Pleasures - debiutu wszechczasów muzyki rockowej. Reszta na plakatach powyżej.


A skoro już o Joy Division mowa, to można zakupić zdjęcie Jilla Furmanovskiego zrobione na koncercie zespołu w  YMCA w Londynie w 1979 roku. Limitowana seria to zaledwie 75 fotek (29x42 centymetry). Więcej TUTAJ

Uuups I did it again... Na mojej skórze właśnie wylądował kolejny tatuaż z serii Joy Division - tym razem portret Iana Curtisa. Wykonany techniką realistyczną przez Igora. Więcej dzieł artysty TUTAJ. Fotorelacja z poszczególnych etapów powstawania dzieła już wkrótce u nas.
Użytkowniczka Suriya z Manchesteru zamieściła na Twitterze ciekawy filmik z koncertu the Skids, na którym to wokalista zespołu wspomina Warsaw, czyli pierwsze wcielenie Joy Division. Co mówi? Posłuchajcie TUTAJ. Suriya - thank you! Stay in touch.


Ciągle trudno otrząsnąć się po niespodziewanej śmierci Marka Hollisa  - lidera i wokalisty Talk Talk. The Guardian zamieszcza tekst wspomnieniowy o muzyku. Wypowiadają się m.in. Steven Wilson czy Peter Gabriel. Więcej TUTAJ.

 
Gorąco więc  pora się bardziej niż zazwyczaj poperfumować... A jeśli tak to zapewne koneserzy sięgną po najnowsze perfumy Rammstein, o nazwie... Kokain. Więcej o produkcie TUTAJ. 

Wracamy z kolejnymi newsami za tydzień, dlatego czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.