piątek, 13 sierpnia 2021

Joy Division w książce Shadowplayers Jamesa Nice'a cz.7: Ian Curtis we wspomnieniach Annik Honore

 


Poprzednie części streszczenia fragmentów poświęconych Joy Division w książce Jamesa Nice'a można odszukać (kolejno od pierwszej do szóstej) TUTAJTUTAJTUTAJTUTAJTUTAJ i TUTAJ.


Annik widziała Joy Division pierwszy raz w Nashville 13.08.1979 roku (opisaliśmy ten koncert TUTAJ a wspomnienia Annik o nim TUTAJ). Poprosiła wtedy Grettona o wywiad dla swojego fanzinu. Doszło do niego po koncercie w Walthamstow. Zaprzyjaźniła się z Ianem a ich kolejne spotkanie miało miejsce podczas Futuramy we wrześniu (warto zobaczyć TUTAJ). Annik zaczęła wtedy pracować w ambasadzie jako tłumacz - sekretarka, co miało ten plus, że gwarantowało jej dostęp do bezpłatnego telefonu. Zorganizowała koncert na otwarcie Plan K (warto zobaczyć TUTAJ). 

Opis koncertu w Plan K przedstawiliśmy TUTAJ. Ian Curtis wspomniał ten koncert następująco: Rzeczywiście byliśmy zadowoleni. Publika była powściągliwa. W Belgii występowaliśmy my, Cabaret Voltaire i William Burroughs i ci faceci robiący okropny hałas na skrzypcach przerywany ohydnymi okrzykami.

Następnie opisany jest incydent z Burroughsem, kiedy Curtis chciał od niego wyżebrać dedykowaną książkę The Third Mind z autografem (wspomnienia Hooka o tym zajściu przedstawiliśmy TUTAJ). Ian Curtis wstydził się w Manchesterze tego jak potraktował go pisarz, więc rozpowiadał znajomym, że Burroughs nie miał zapasowego egzemplarza książki dla niego. Po koncercie zespół mieszkał w złych warunkach - trafili do akademika mieszkając z niechcianymi współlokatorami. Starym przyzwyczajeniem z prób, Ian Curtis nasikał do stojącej na podłodze popielniczki, przy czym został przyłapany przez dozorcę. Dodatkowo złą sławę przyniosło im też przyłapanie Bernarda Sumnera sikającego w tym samym hotelu do zlewu... 

Nie przeszkadzało to jednak zaproszeniu zespołu 3 miesiące później na kolejny występ. Jego znaczna część została uwieczniona na taśmie 8 mm.


Pogłębiała się znajomość między Annik a Ianem, a Gretton postanowił wydać Atmosphere w Sordide Sentimental (warto zobaczyć TUTAJ). Wytwórnia właśnie wydała singla Throbbing Gristle. Korespondencja między Grettonem a właścicielem wydawnictwa J.P. Turmelem ujawniła ich wspólną pasję w dążeniu do doskonałości i zmuszaniu słuchacza do wytężenia umysłu, celem zrozumienia przesłania zawartego w muzyce. Zdecydowali się więc nie drukować tekstów piosenek Joy Division na okładce, a na singla wybrali Atmosphere i Dead Souls, nagrane w październiku w Cargo (warto zobaczyć TUTAJ) przez Hannetta. Zdaniem Sumnera to najlepiej zmiksowana przez Martina piosenka.  

26.10 zespól wystąpił w Electric Ballroom w Londynie (warto zobaczyć TUTAJ). Tam na podwórku Annik i Ian pierwszy raz się pocałowali. Ta wspomina:

Mam wspomnienia trzech chłopaków i Roba, nie jestem pewna czy widziałam Iana, byłam bardzo zakochana. Byliśmy bardzo skryci, a to wszystko rozgrywało się między nami. Pozostali byli bardzo podejrzliwi wobec mnie, i żartowali ze mnie bo byłam Belgijką, pracowałam w ambasadzie i mówiłam po francusku. Może był to rodzaj prowincjonalizmu. Ale Ian taki nie był. Był ekstremalnie otwarty, chętny do uczenia się czegoś nowego, spotykania nowych ludzi i nabywania nowych doświadczeń.


Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.                

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz