niedziela, 8 sierpnia 2021

Z mojej płytoteki: Klan i Mrowisko - my też mieliśmy polskie King Crimson

 

O tej płycie powiedziano już wszystko a w sieci można nawet spotkać się z opiniami, że to najważniejsza płyta polskiego rocka, ba nawet największa płyta wszechczasów w całym rocku. 

Nie popadajmy jednak w skrajności, album Mrowisko zespołu Klan (bo o nim mowa) nagrany w marcu 1970 zapewne jest ważny, dlatego po niego sięgamy. Na pewno jest to jedna z pierwszych płyt w historii polskiej muzyki wytyczająca kierunek rocka progresywnego (nie zapomnijmy, że SBB zaczęło się szybciej) i zrywająca z big-beatem. Mam w kolekcji oryginał (pamiątka po ojcu) jednak jego stan jest tragiczny. Dlatego dawno temu zakupiłem wznowienie, a jeśli ktoś jest chętny, to za 100 PLN można zakupić kolejne, tym razem na złotym winylu.

Płyta jest znakomita. A wszystko zaczęło się od singla z 1970 roku zapowiadającego nowy styl, jakim uraczył słuchaczy Klan. Niepozorna okładka nie zapowiadała tego co kryło jego wnętrze - tam bowiem znajdujemy największy hit zespołu - Z Brzytwą na Poziomki... Ten, mimo że typowo bitowy zawiera bardzo ciekawy tekst Ałaszewskiego. Jednak na drugiej stronie jest coś zupełnie powalającego - Automaty - to dopiero jest odjazd. Piosenka z aluzyjnym tekstem Mariana Skolarskiego...


Automaty liczą liczą liczą

Liczą cały czas

Automaty liczą na człowieka

Automaty liczą programują

Odgarniają śnieg

Liczną liczbą liczą

Obliczenia

Automaty liczą mylą się

A powinny nie

Automaty automatyzują

Automaty szybko niszczą się

Niszczą się

Ale znowu się reprodukują

My nie wiemy nic

My wolimy śnić

Niech automat wszystko robi sam

Wiemy jednak że

Przyjdzie kiedyś dzień

W którym zwykłym automatem

Staniesz się też

Wielkie automaty liczą nas

Segregują nas

Małych ludzi co je obsługują

Wykonują rzędy długich liczb

Niewiadomych liczb

Oznaczają nas symbolem x 


Slots count by count

They count all the time

Slots count on a human

Vending machines count program

They shovel the snow away

They count by a numerous number

Calculations

Slot machines count wrong

They shouldn't

Automation machines

Vending machines deteriorate quickly

They are deteriorating

But they reproduce again

We know nothing

We prefer to dream

Let the machine do everything by itself

However, we know that

The day will come someday

In which an ordinary slot machine

You will become too

Big slot machines count us

They sort us out

Little people who serve them

They make rows of long numbers

Unknown numbers

They denote us with the symbol x

Przypomina się znakomita piosenka zespołu Exodus, który pewnie inspirował się powyższym tekstem. Ba, warto wspomnieć, że piosenka Kraftwerk - We Are Robots powstała 8 lat później! Ten nieco orwellowski tekst, jest dość mocną aluzją do roli człowieka w systemie komunistycznym.


Interesujące prawda? Ale tego nasi znawcy muzyczni jak dotąd nie zauważyli.



Wracając do Mrowiska - okładka (autorstwa samego Ałaszewskiego) nawiązuje do przemijania (i tekstu piosenki tytułowej o mrowisku przemijania). Widać płonące postaci i popioły, chyba najlepiej opisał to na okładce wznowienia Lech Nowicki:

"Lepiej przeżywać miłość niż o niej mówić. Jest tak dużo codziennych spraw, obok których przechodzi się obojętnie, że starczy nam tematów do wielu piosenek..." 

Ta wypowiedź Marka Skolarskiego powtarzana wielokrotnie w publikacjach prasowych, uznano w końcu za kredo artystyczne zespołu Klan - ba! jego manifest programowy! 

Klan powstał 1.04. 1969 roku. Przypadkowe (podobno?) spotkanie - Marka Skolarskiego, Marka Ałaszewskiego, Macieja Głuszkiewicza, Romana Pawelskiego i Andrzeja Poniatowskiego dało początek działalności interesującego zespołu który najpierw zaskoczył, potem zdobył słuchaczy nie tylko oryginalnymi tekstami, ale także nietypową muzyką. Ciekawe aranżacje z instrumentalnie traktowanym głosem wokalisty, zmianami tempa i metrum, jazzowymi partiami solowymi instrumentalistów (przede wszystkim pianisty) świadczą o twórczych poszukiwaniach Ałaszewskiego i  jego kolegów. 

Szkoda, że Klan z powodu braku dobrych instrumentów i wzmacniaczy nie osiągnął w pełni profesjonalnego brzmienia. Pozycją na pewno najważniejszą w biografii i dyskografii Klanu jest wodowisko baletowe Mrowisko (scenariusz, scenografia, reżyseria - Marek Lewandowski, muzyka i teksty Marek Ałaszewski, Marek Skolarski, choreografia - Mariquita Compe).


Jego prapremiera odbyła się w ramach Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w roku 1970. Chwalone i krytykowane - Andrzej Jaroszewski "... spektakl zmusza do refleksji. Długo pozostajemy pod jego wrażeniem...". Marek Dutkiewicz "... teksty i piosenki budzą zastrzeżenia - zwłaszcza osławiona Epidemia Euforii..." wzbudziło zainteresowanie na czym jego autorom i realizatorom chyba najbardziej zależało. 

Mrowisko to spektakl o przemijaniu. Marek Ałaszewski wyeksponował ów temat w projekcie okładki płyty. Symboliczny ogień weryfikuje nasze ziemskie dokonania. Pozostają popioły i pomniki.... 

Czy muzyka Mrowiska pisana do gotowych układów choreograficznych - bez nich i sugestywnej scenografii, broni się sama? Pamiętając, że nagrano ją w marcu 1970 roku - tak! Jest inna od proponowanej przez działające na przełomie lat 60. i 70. polskie grupy beatowo - rockowe. Adresowana do odbiorcy wyrobionego muzycznie, w zasadzie spełnia jego oczekiwania, choć... brzmi czasem skromnie i archaicznie. 

Dlaczego Klan istniał tak krótko? Dlaczego zrealizował tylko jedną płytę długogrającą? Kłopoty dnia codziennego, brak środków na zakup profesjonalnej aparatury i instrumentów, rozbieżności i kontrowersje - oto syntetyczna odpowiedź na postawione wyżej pytania. Szkoda, naprawdę szkoda, albowiem kiedy pojawił się Klan, w polskiej muzyce młodzieżowej "powiało świeżością"...

Wiele analiz podaje źródła inspiracji zespołu. Naszym zdaniem trudno tutaj pominąć podobieństwa do kultowego albumu King Crimson z 1969 roku (opisanego przez nas TUTAJ). A jeśli Ałaszewski i koledzy nie znali tej płyty, to cóż.. mogli stać się polskim King Crimson... 

Muzycznie jest na albumie kilka genialnych piosenek, ale jak napisał powyżej Nowicki, jest też kilka momentów (a tych nie ma na albumie King Crimson) które jednak nie przetrwały próby czasu. 

Na pewno przetrwały ją genialne Nerwy Miast, zagrane przez Tipsy Train i zaśpiewane przez Marka Ałaszewskiego w 2010 roku tak: 


Niestety, kilka lat temu artysta przeszedł udar. O tym jak to się stało, i o akcji podjętej przez muzyków celem zdobycia środków na leczenie, opowiadają bliscy w krótkim filmie pt. Koncert:


Istnieje jeszcze kilka obszarów działalności zespołu które będziemy na naszym blogu eksplorować, bowiem Klan kilkakrotnie wznawiał działalność (wydał dodatkowo dwa albumy) a sam Ałaszewski jest wziętym malarzem, którego twórczość zasługuje na osobny wpis.

Mamy nadzieję, że dziennikarze muzyczni z mainstreamu pchają się drzwiami i oknami do Marka Ałaszewskiego celem upamiętnienia historii powstania genialnego Mrowiska.  

Nam pozostaje powiedzieć: zdrowia Panie Marku.

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
          

Klan - Mrowisko, Muza, 1971, tracklista: Sen, Kuszenie, Nerwy miast, Senne Wędrówki, Taniec wariatki, Taniec czterech, Na przekór, Nasze myśli, Mrowisko, Pejzaż z pustych ram, Taniec głodnego, Epidemia euforii, Sen.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz