niedziela, 3 kwietnia 2022

Z kasety magnetofonowej: HIM i ich Razorblade Romance - gotyckie ballady metalowe


Istnieje szansa, granicząca niemal z pewnością, że nie prezentowaliśmy jeszcze na naszym blogu zespołu z Finlandii. Trzeba zatem to nadrobić, stad dzisiaj metalowy gotyk HIM który pojawił się na drugim w ich dyskografii albumie pt. Razorblade Romance z 1999 roku. 

Ville Valo - lider zespołu opowiedział o okolicznościach realizacji tej płyty. Zespół był wtedy w dość trudnym okresie z powodu odejścia perkusisty, dodatkowo byli przed pierwszym międzynarodowym tourne. Na szczęście dołączył do nich nowy perkusista, który jak to określa Valo, ma świetny charakter. Kluczowym jednak dla realizacji tej płyty, i tego z jak znakomitym materiałem mamy do czynienia, była obecność wielkiego producenta jakim jest John Fryer. Przypomnijmy, że to producent debiutu Nine Inch Nails, czyli Pretty Hate Machine (opisaliśmy ten album TUTAJ) ale nie tylko bo również...This Mortal Coil i His Name Is Alive - legend 4AD (TUTAJ). Valo nazywa go magicznymi rękami.. 

Album, mimo że to muzyka spoza mainstreamu, stał się hitem kasowym zawiera bowiem największe przeboje zespołu grane bardzo często w radio i TV, jak choćby Right Here in My Arms..


Muzyk podkreśla, że album stał się też bardzo popularny w USA. Pomocnym w karierze zespołu było nagranie piosenki Join Me do niemieckiej edycji filmu Thirteenth Floor. Mimo, że wytwórnia nie lubiła ich piosenki, film stał się hitem kasowym, a ludzie zainteresowali się przez to zespołem.
 

Ponieważ wtedy właśnie wychodziła ich płyta, zaczęła być chętnie kupowana, a
 zespół zapraszany do programów telewizyjnych. Tak więc mimo że nie mieli pieniędzy na promocję, zrobili błyskawiczną karierę.


Join Me jest oczywiście na prezentowanym dziś albumie i należy do najlepszych piosenek, zresztą cała płyta jest równa i bardzo dobra. 

Valo podkreśla, że przemysł muzyczny był zaskoczony sukcesem tego albumu - nie spodziewali się takiego odbioru publiki. 

Na etapie realizacji, która trwała aż 11 miesięcy zespół też spotykał się z różnymi opiniami o swojej muzyce, zwykle negatywnymi co ich strasznie dołowało. Muzyka zawarta na albumie ewoluowała przez te 11 miesięcy, bowiem zaczynali od czegoś, co bardziej przypominało grunge. Tutaj ogromną rolę odegrał Fryer, który popchnął ich na właściwe tory a piosenki odpowiednio zmiksował.


Płyta znakomicie się zaczyna, i jest naszpikowana hitami. Wielu fanów zespołu uważa ją za najlepszy album HIM. Mamy tutaj takie bomby atomowe jak Poison Girl, Join Me In Death, Right Here In My Arms, Gone With The Sin, Bury Me Deep Inside Your Heart... Hit goni hit. Chyba jednak najlepszym utworem jest Join Me, ach ten optymistyczny tekst, jakże pasuje do otaczającej nas dziś rzeczywistości.. 

Kochanie, połącz się ze mną w śmierci 
Jesteśmy tak młodzi 
Nasze życie dopiero się zaczęło
A już zastanawiamy się nad ucieczką z tego świata 
Czekaliśmy tak długo 
Gdy nadejdzie ten moment 
Nie możemy się doczekać 
Aby być razem 
Razem w śmierci 
Czy umarłabyś tej nocy dla miłości? 
Kochanie, połącz się ze mną w śmierci 

Ten świat jest okrutnym miejscem 
Jesteśmy tutaj tylko po to, aby przegrywać Więc zanim życie nas rozdzieli
Niech śmierć pobłogosławi mnie tobą 
Czy umarłabyś tej nocy dla miłości? 
Kochanie, połącz się ze mną w śmierci 

To życie nie jest warte, aby żyć 
Dlatego czy umarłabyś tej nocy z miłości? Kochanie, połącz się ze mną w śmierci 
 

Bez wątpienia można powiedzieć, że album oddaje klimat końca lat 90-tych i jest jedną z najważniejszych realizacji tamtych czasów.



  
My zapewne wrócimy jeszcze do HIM, tymczasem połączmy się z nimi, na razie jednak nie w umieraniu. 

Na razie...


HIM -  Razorblade Romance, producent: John Fryer, tracklista: I Love You (Prelude To Tragedy), Poison Girl, Join Me In Death, Right Here In My Arms, Gone With The Sin, Razorblade Kiss, Bury Me Deep Inside Your Heart, Heaven Tonight, Death Is In Love With Us, Resurrection, One Last Time. RCA 2000.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz