wtorek, 25 października 2022

Obrazy Tommy Fiendisha: Współczesne paradoksalne sytuacje z domieszką makabrycznego dowcipu

O tatuażach i roli jaką spełniały kiedyś i teraz pisaliśmy całkiem sporo (LINK). Dzisiaj opiszemy artystę, który zaczynał od tatuaży a teraz...

Ale może od początku: Thomas D Wright, znany również jako Tommy Fiendish. Jest tatuażystą, muzykiem, scenografem telewizyjnym i DJ-em.  Ale my zajmiemy się dzisiaj tylko (a może aż) jego twórczością malarską. To co robi jest wynikiem mieszanki kulturowych odniesień, każde akrylowe i malowane sprayem płótno zawiera elementy symboliczne, odniesienia do polityki, emocjonalnej abstrakcji, religii filozofii i Bóg wie czego jeszcze. Krytycy doszukali się u niego wątków z koncepcji zapomnienia bytu Martina Heideggera oraz wtrętów obrazujących współczesne problemy ruchów feministycznych, protestów Black Lives Matter i opresyjnego charakteru mediów społecznościowych. 





Skąd taka tematyka? Artysta wywodzi się z dość interesującej rodziny. Matka była profesorem mineralogii, a ojciec David Eddington, również artystą. Z matką w dzieciństwie zamieszkał w Manchester, co wywarło na nim ogromne wrażenie. Jak po latach wspomina, był to w zasadzie szok kulturowy, bo dotąd mieszkał w Londynie. Manchester był wtedy jak wielki festiwal. Tak więc. choć po latach matka wróciła do Londynu, on pozostał, pomieszkując w skłotach i wśród komun w różnych domach pracując jako tatuażysta  (dotąd wykonuje ten rodzaj sztuki LINK) lub podróżując po świecie, szczęśliwy, bo niczym nieskrępowany... 





 

Gwałtowna zmiana w jego życiu nastąpiła, gdy postanowił studiować malarstwo na University of the Arts w Londynie. Sądził, że nauczą go tam technik malarskich, ale zamiast tego dowiedział się że nie ma sztuki: To zrobiło dużą różnicę… pójście na uniwersytet całkowicie zmieniło moją etykę pracy i pomysły na sztukę. Na szczęście ojciec wyjaśnił mu,. że pracując musi zachować coś dla siebie – stworzyć poczucie tajemnicy w swojej pracy, pozostawiając je publiczności, która wtedy będzie chciała więcej.

W efekcie obrazy Tommy'ego to zbiór form wyrażających emocje wypływające z tematu. Traktuje je tak jak muzyk partytury muzyczne, instrumenty orkiestry która ma budzić  konkretne uczucia zgodnie z intencjami kompozytora. Dlatego w jego pracach pojawiają się motywy z obserwacji współczesnego codziennego życia, efektów upadku cywilizacji i niszczenia środowiska. Używa głównie emalii oraz farb w sprayu, emalii i zaczyna malować bez wcześniejszej koncepcji bez pomysłu na ostateczny rezultat, bo chce aby podświadome impulsy podyktowały malarską formę. Może dlatego jego prace są równie sugestywne, prowokacyjne i nieocenzurowane, co nostalgiczne i romantyczne.




W obrazach widać więc wpływ sztuki ulicznej, tatuażu, typografii, muzyki elektronicznej , a także zamiłowanie do pasji i dramatyzmu baroku. Inspirują go artyści klasyczni, tacy jak Caravaggio, Artemisia Gentileschi i Francis Bacon, a ze współczesnych: Phil Hale, Mark Tennat i ojciec, David Eddington. Często odwołują się do starych, romantycznych obrazów, umieszczając je we współczesnych paradoksalnych sytuacjach, lecz domieszką makabrycznego dowcipu.

W 2019 roku artysta doczekał się pierwszej wystawy autorskiej. I od tej pory staje się coraz bardziej popularny...

I jeszcze tradycyjnie, zachęcamy do zajrzenia na stronę internetową artysty (TUTAJ).

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz