sobota, 18 listopada 2023

Drabina w Starym i Nowym Testamencie, starożytnym Egipcie i rytuałach masońskich

Drabina. Dwie żerdzie połączone ze sobą poprzecznymi drążkami są urządzeniem znanym od początku cywilizacji. Drabina w starożytnych domostwach była jednym z najpotrzebniejszych sprzętów. Za wyjątkiem masywnych budowli zaopatrzonych w schody, jedynie dzięki drabinie można było uzyskać dostęp do wyższych kondygnacji. Dość szybko drabina nabrała jednak znaczenia symbolicznego i motyw drabiny rajskiej opartej na ziemi i skierowanej ku niebu, jako dźwigni umożliwiającej przystęp do niebieskich przybytków stał się elementem wyrażającym religijne wyobrażenia najpierw w starożytnym Egipcie, a potem w innych kulturach. 

Egipcjanie wierzyli, że bogowie Ozyrys, Ra i Horus po to szykują zmarłym drabiny aby ci dostali się do nieba. Z kolei w świątyniach Mitry budowano osiem bram, umieszczanych jedna nad drugą, symbolizujących drogę oczyszczenia, w celu dotarcia do najwyższego kręgu zaświatów. Obraz drabiny przeniknął także do symboliki chrześcijańskiej. Drabina, jako arma Christi, czyli jedno z narzędzi męki, często na obrazach opiera się o krzyż bo według służyła do umieszczenia Chrystusa na krzyżu a potem do zdjęcia Jego ciała. Według tradycji Wschodu Zbawiciel sam, po drabinie, wspiął się na drzewo kaźni. 


I tak drabina, związana ze śmiercią Jezusa niesie w sobie ogromy ładunek znaczeń, choć w Biblii wcześniej występuje tylko dwa razy: w Pierwszej Księdze Machabejskiej służy do oblegania i zdobycia miasta, a w Księdze Rodzaju występuje w opisie snu patriarchy Jakuba, który miał wizję drabiny opartej na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba oraz aniołów Bożych, którzy wchodzili po niej w górę i schodzili na dół. Na szczycie drabiny znajdował się Bóg, który mu oznajmił: Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, oddaję tobie i twemu potomstwu. A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty zaś rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe; wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków. Ja jestem z tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek się udasz; a potem sprowadzę cię do tego kraju. Bo nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecuję


W Ewangelii taką metaforyczną drabiną łączącą ziemię z niebem stał się Chrystus, Bóg–Człowiek, obiecany i zapowiedziany Potomek Abrahama, Izaaka i Jakuba, w którym wszystkie ludy ziemi dostępują Bożego błogosławieństwa. Już średniowieczni filozofowie (m.in. św. Augustyn czy św. Tomasz z Akwinu) w swoich tezach filozoficznych wykorzystywali pojęcie drabiny bytów, w której człowiek zajmował jeden ze szczebli. W tym przypadku drabina symbolizuje hierarchię społeczną, a jej kolejne szczeble oznaczają poszczególne stanowiska, którą można także interpretować jako pomost łączący niebo z ziemią. Symbolizuje również trud drogi jaka czeka człowieka, wart jednak mimo to poświęcenia aby ten osiągnął wytyczony cel. Potwierdził to zresztą sam Chrystus, zapowiadając, iż na końcu czasu wszyscy ujrzą „niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących [do nieba] i zstępujących [z nieba] na Syna Człowieczego (J 1, 49-51). Było to wyraźne przywołanie obrazu drabiny Jakubowej, która inspirowała i inne interpretacje symboliczne. 


Najczęściej spotykamy symbolikę o charakterze moralnym, osiągania stopni doskonałości duchowych ale jednocześnie drabina obrazuje Stary i Nowy Testament, zaś jej szczeble – poszczególne cnoty chrześcijańskiego życia. Temat drabiny od początku istnienia sztuki chrześcijańskiej był chętnie podejmowany i zarówno wyobrażenie snu Jakuba jak i drabina jako jedno z arma Christi było chętnie ukazywana przez artystów wszystkich stylów i epok. Niektórzy trzymali się ściśle biblijnego opisu, inni modyfikowali go. I tak na przykład obraz Jacob's Ladder (Drabina Jakubowa) namalowany przez angielskiego poetę, pisarza, rytownika i malarza Williama Blake'a (1757-1827) dla Thomasa Buttsa, a datowany jest w przybliżeniu na lata 1799-1806 zamiast drabiny pokazuje spiralne schody ciągnące się do otwartych niebios…
Oczywiście z drabiną, jako z przedmiotem powiązanym z zaświatami i śmiercią  związane były także rozmaite przesądy Jeden z najdawniejszych pochodzi z początków chrześcijaństwa i dotyczy liczby 3. Liczba ta jest uważana za świętą, ponieważ reprezentuje Trójcę Świętą (Ojciec Święty, Syn Święty i Duch/Duch Święty), co sprawia, że trójkąt jest świętym symbolem. Kiedy drabina opiera się o ścianę, linie łączące drabinę, ziemię i ścianę tworzą trójkąt. Przejście przez ten trójkąt (tj. przejście pod drabiną) było uważane za symboliczne naruszenie Trójcy Świętej. A taka ingerencja w Trójcy Świętej uznawana była za bluźnierstwo i grzech niewybaczalny, wraz z takim zachowaniem pojawił się strach i przesądy.

Inne zabobonne zachowania mają swoją genezę w starożytnym Egipcie, gdzie drabinę  umieszczano w grobowcach zmarłych, aby ich dusze mogły przedostać się po drabinie do zaświatów. Przejście pod drabiną oznaczało wtargnięcie do świętej przestrzeni, co uniemożliwiało duszy zmarłego dalszą podróż. Niektórzy wierzyli, że sprowadza to na nieszczęśnika, który się tego dopuścił, klątwę.

Lęk przed przechodzeniem pod drabiną w średniowieczu był powodowany z kolei używaniem drabiny podczas kary śmierci przez powieszenie, bo skazaniec wspinał się na szubienicę po drabinie. Niektórzy wierzyli więc, że gdy ktoś zostanie powieszony, jego duch przebywa w trójkącie utworzony przez drabinę – zatem przejście pod drabiną uznawano za zapowiedź wyroku śmierci.

Drabina pojawia się także w rytuałach masońskich, gdzie jest uważana za schody, przez które można przejść z tego świata do Niebios. Symbolizuje więc w pewnym stopniu podróż masona ku światłu. Powiązane z nią są określone rytuały. Przyjmowany do stowarzyszenia adept poprzez obraz drabiny zapoznawany jest z podróżą, u której celu są trzy cnoty teologiczne: Wiara, Nadzieję i Miłość, oznaczające trzy rozdziały życia: młodość, dorosłość i starość (LINK).

Dzisiaj także sięga się po uniwersalne treści, a także po obraz drabiny. Niedawno, bo 13 listopada w Rzeszowie demonstranci protestujący w obronie Palestyńczyków ustawili instalację  nazwaną Drabiną do nieba, której inicjator, Jerzy Fąfara, wyjaśniał, że zniszczone buty na stopniach drabiny symbolizują ludzi, którzy poszli do nieba. Oni odeszli a pozostały tylko buty.
 

W innej pracy drabina zestawiana jest z drogą, a dokładnie z autostradą, która łączy i prowadzi do celu. Taki rodzaj interpretacji stosuje Stanisław Fijałkowski, który tworzył cykl o tym tytule tak go wyjaśnia: Autostrada jest nowoczesnym symbolem Drabiny Jakubowej. To łączność ziemi z niebem, czyli materii z duchem. Uważam, że tylko symbol prosty, zarazem wieloznaczny, bliski abstrakcji daje się rozmaicie interpretować. Każdy może go na swój sposób przeżywać, w zależności od bogactwa, jakie w sobie nosi.

Jak widzimy drabina nadal inspiruje.

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz