poniedziałek, 12 lutego 2018

Muzycy samobójcy zmarli w 2017

Butch Trucks - jeden z założycieli the Allman Brothers Band, popełnił samobójstwo 24.01.2017 a prawdopodobną przyczyną śmierci było postrzelenie się w głowę. Miało to miejsce w jego domu w West Palm Beach w obecności żony. Kiedy przybyła Policja jeszcze żył. Przyczyną samobójstwa były problemy finansowe. Postrzegany był jako jeden z najlepszych perkusistów w historii rocka.   

Piosenkarz popowy i nowofalowy Tommy Keene zmarł 22.11.2017 w wieku 59 lat. Zgodnie z doniesieniami "odszedł nieoczekiwanie we śnie". Innych okoliczności śmierci nie podano. Keene zyskał uznanie w latach 80-tych dzięki przebojom takim jak "Places That Are Gone." Współpracował z takimi artystami jak Robert Pollard, the Goo Goo Dolls, czy T-Bone Burnett.
 
Chester Bennington - wokalista i lider Linkin Park - powiesił się w Los Angeles w swoim domku na wsi 20.07.2017, w wieku 41 lat. Był uzależniony od alkoholu i narkotyków, miał depresję której powodem było, doznane w dzieciństwie. molestowanie seksualne przez starszego chłopca. Poza  Linkin Park tworzył w zespołach Xero, the Stone Temple Pilots, Death by Sunrise, i współpracował z Chrisem Cornell. Bennington i Cornell, który także popełnił samobójstwo w tym samym roku byli bliskimi przyjaciółmi.
 
Chris Cornell - lider Soundgarden i Audioslave - zmarł po koncercie w Detroit w wieku 52 lat. Cierpiał na depresję, która była prawdopodobną przyczyną śmierci przez powieszenie. Stworzył takie przeboje jak "Black Hole Sun" czy "Spoonman." Popełnił samobójstwo podczas tasy koncertowej.


Do tej grupy dołączy pewnie wokalistka the Cranberries Dolores O'Riordan, której przyczyny śmierci nie zostały jak na razie podane do wiadomości, ale co do nich istnieje prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, o czym pisałem TUTAJ.

Wszyscy muzycy zmarli w ubiegłym roku opisani są tutaj. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz