poniedziałek, 2 lipca 2018

Niezapomniane koncerty: Therapy? Live w Brixton Academy - to jest prawdziwy dym!


To były czasy, czasy kiedy nagrywało się koncerty na kasetach wideo VHS. Prosto z MTV. I tak było z tym koncertem. Najpierw ich odkryłem i kupiłem kasetę magnetofonową (kto wie o czym piszę?) z płytą Troblegum. Później rzecz jasna CD.  Wtedy w MTV nadali ich koncert z Brixton Academy. I tutaj po prostu wpadłem, no bo jak tak można - od początku do końca prawie cały czas czad. Publika szaleje, nie ma chwili wytchnienia. Repertuar całościowo z płyty Troblegum. Mamy styl który jest mieszanką post-punka i heavy metalu. To dzieje się na prawdę, a jeśli dodać do tego doskonałą realizację telewizyjną to mamy coś zupełnie doskonałego i ponadczasowego. 

Zaczyna się od Stop It You're Killing Me czyli mówiąc krótko: suko przestań bo to mnie zabija. Po nim mocny Trigger Inside,  powitanie z pieprzoną publiką, by przejść do Teethgrinder - zgrzytacza zębow (śpiewa perkusista!). Doskonała gra gitar no i dawaj Brixton, róbcie pieprzony hałas! - Andyego Cairnsa. Po nim a capella Halfway Down The Stairs - piękny i prosty tekst zawierający głębokie przesłanie, by zaraz po tym dokopać  w mocnym i jakże testowo znakomitym Unbeliever. 

Don't belong in this world or the next one
Wasting every day to my own end
Feeling awkward, feeling clumsy, hating
Everything I've ever done before

I ten refren: 

Then you leave me like the others
Leave me too much time on my own
On my own, on my own, I'm on my own

To taka liryczna chwila wytchnienia. Ale panowie nie dają publice długo odpocząć, natychmiast przechodzą do czysto punkowego Accelerator - ty sukinsynu, nie masz przyjaciół, nie masz stałej pracy i dziewczyny... Ale to ja mam kontrolę! Po tej piosence krótka przerwa z zapowiedzią kolejnego programu i wraca Therapy? z doskonałym Screamager - jakże nostalgiczny tekst o samotności, autor myśli negatywnie, ale w zasadzie stara się sam przekonać, że tak nie jest:

With a face like this I won't break any hearts
And thinking like that I won't make any friends
Screw that
Forget about that
I don't want to think about anything like that 

Nausea - piosenka o relacji kobieta-mężczyzna:

Here I am, motherfucker!
Here I am
As I am
As you made me think I am
I don't hear you
I don't need you
I don't want you
I
Don't wanna feel anymore
(Don't hear you)
Don't wanna feel anymore
(Don't need you)
Don't wanna feel anymore
(Don't want you)
Don't wanna feel anymore
(Don't feel you) 


Koncert zamyka niesamowita piosenka Lunacy Booth (zaśpiewana z Lesley Rankine, całej w bieli). 

I to by było na tyle. 

A wy grubasy, którym tyłki rosną a brzuchy powodują zaawansowaną lustrzycę, pomyślcie sobie ile piosenek bylibyście w stanie zagrać na bosaka na perkusji jak Fyfe Ewing, albo przeskakać niczym basista Michael McKeegan ? 

Mamy was gdzieś sukinsyny, bo mamy swoją pasję - swoją muzykę!


2 komentarze:

  1. Rzeczywiście dają czadu :D
    A jeśli chodzi o kasety, to wiem co to, sama używałam 😁😁

    OdpowiedzUsuń
  2. Wera dziękujemy za komentarz. ten koncert jest zupełnie niesamowity, a muzyka pełna buntu ale bardzo podbudowana inteligentnymi tekstami. Kasety magnetofonowe - mam ich pełno, na szczęście japoński sprzęt do ich odtwarzania jest niezawodny, dzięki czemu można ich ciągle słuchać. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń