wtorek, 30 lipca 2019

Mark Fearnley: Ulotne momenty samotności

Dzisiaj chcemy wam zaprezentować kolejnego fotografa, który tworzy w ulubionym przez nas nurcie minimalistycznym i w cenionej przez nas tonacji czarno-białej. Do tej pory pokazaliśmy podobne, monochromatyczne  prace autorstwa Hengki Koentjoro (TUTAJ) , Sarolty Ban (TUTAJ), Leni Riefenstahl (TUTAJ), Sebastiao Salgado (TUTAJ) i Petera Davidsona (TUTAJ).  Teraz pora na Brytyjczyka, Marka Fearnley’a

Rozpoczynał od stanowiska dekoratora wnętrz, potem zaczął malować obrazy abstrakcyjne, w końcu uznał, że spełni się w fotografii. Robi zdjęcia na ulicy i w miejscach publicznych Londynu, starając się uchwycić na nich ulotny moment… a także samotność. Nostalgię za czymś równie przelotnym, co spotkanie mijających się i spiesznie idących przechodniów. Zresztą spójrzmy na jego fotografie, abyście poczuli emocje i to, o czym chcemy opowiedzieć.I cóż zobaczyliśmy? Linie, cienie, sylwetki, przechodzenie od negatywu do pozytywu, czarno-biały świat, w którym ludzka sylwetka – człowiek- jest tylko elementem miejskiego krajobrazu, zredukowanym do symbolu, niemal do ornamentu, z którego w deszczu jesteśmy w stanie zauważyć jedynie odbicie w kałuży lub fragment oka, czy twarzy, bo reszta postaci jest niewyraźna i zniekształcona…   A jeśli nawet zainteresuje nas ta druga osoba, to kontakt z nią jest zbyt krótki, jedynie taki, by  pobieżnie zobaczyć  ją oddalającą się od nas. I wtedy budzi naszą ciekawość, lecz jest już za późno… możemy tylko wyobrażać sobie kim jest.



















Pokazujemy tylko kilka prac Marka Fearnley’a. Jednak jest ich znacznie więcej. Fotograf nie ogranicza się jedynie do zdjęć wykonywanych w Wielkiej Brytanii lecz szuka inspiracji podróżując po świecie. Jednak wszędzie jest tylko przechodniem, spieszącym się w poszukiwaniu nowych wrażeń. 

Artysta chce podzielić się z innymi swoją wizją świata dlatego organizuje warsztaty fotografii artystycznej. Chętni mogą się na nie zapisać poprzez stronę jego internetową TUTAJ.   Tam też możemy zapoznać się z całą jego twórczością.


Niedługo koleje ciekawe prace, artystów mniej znanych, spoza mediów głównego nutu ale czy to znaczy, że gorszych?

Chcecie ich poznać? Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz