W Polsce wygrała partia, która przyjęła za symbol puste serce. Ponad 200 lat temu także serce, ale inne serce, stało się symbolem armii - Katolickiej i Królewskiej Armii Wandei - która wystąpiła przeciwko ludziom bez serca, dokonującym pierwszego w dziejach nowożytnej Europy ludobójstwa w imię wolności, równości i braterstwa. Zadziwiające, jak współcześnie chętnie zawłaszczane są symbole religijne, którym nadaje się zupełnie różne od pierwotnej znaczenie. Ale po kolei:
Serce, dokładnie symbol Najświętszego Serca Jezusa od zarania wieków powiązany jest z Królestwem Francji, którego historia sięga czasów upadku Cesarstwa Rzymskiego, kiedy król Chlodwig, pogański władca germański, w 496 roku nawrócił się na chrześcijaństwo. Zrobił to pod wpływem swojej żony Klotyldy, która będąc chrześcijanką, nieustannie namawiała go do przyjęcia chrztu. Zresztą zrobił to w chwili zagrożenia kraju najazdami. Wówczas uczynił z Bogiem swoisty targ – obiecał ochrzcić się ale w zamian za zwycięstwo nad wrogiem. I tak się stało, a co więcej, już chrześcijański król Chlodwig i do czasu swojej śmierci w 511 r. skonsolidował Franków i rozszerzył swoje wpływy i panowanie, zajmując rzymską prowincję Belgica Secunda w 486 r. oraz terytoria Alemanów (w 496 r.), Burgundów (w 500 r.) i Wizygotów (w 507 r.). W kolejnych wiekach Francja stała się głęboko chrześcijańskim narodem, tak bardzo, że była uważana za najstarszą córkę Kościoła lub nową Jerozolimę. Dowodem na to są olśniewające zabytki architektury i sztuki.Kolejna pomoc zesłana przez niebo Francji miała miejsce 17 czerwca 1689 roku. Wówczas Jezus poprosił Małgorzatę Marię Alecoque, urodzoną w 1647 r. mistyczkę i wizjonerkę, aby przekazała królowi Ludwikowi XIV wiadomość o tym, że Bóg chce mu błogosławić i chronić przed wrogami. Aby to nastąpiło, król musiał zrobić trzy rzeczy:
Poświęcić siebie i dwór Najświętszemu Sercu Jezusa.
Umieścić symbol Najświętszego Serca Pana Jezusa na fladze narodowej i herbach Francji.
Zbudować kaplicę poświęconą Jego Najświętszemu Sercu.
Dokładnie powiedział tak: Powiedz najstarszemu synowi mojego serca, Ludwikowi XIV, że tak jak jego doczesne narodziny zostały uzyskane dzięki oddaniu czci mojemu Świętemu Dziecięctwu, tak samo on uzyska dla siebie narodziny łaski i wiecznej chwały przez poświęcenie siebie mojemu Sercu, które pragnie triumfować nad wielkimi tego świata. Moje Serce pragnie panować w jego pałacu, powinno zostać namalowane na jego sztandarach i wyryte na jego herbie, aby zapewnić mu zwycięstwo nad wszystkimi jego wrogami (List Małgorzaty Marii Alacoque do Matki de Saumaise, 17 czerwca 1689 r.).
Król jednak tego nie uczynił. Są spory, czy w ogóle przekazano mu wiadomość zakonnicy, czy też uznał, że we Francji panuje pokój zatem ani on, ani jego królestwo nie potrzebuje boskiej interwencji…
Osobą, która bardzo chciała wypełnić polecenie Jezusa była królowa Francji, Maria Leszczyńska, żona Ludwika XV. Na jej prośbę zgromadzenie duchowieństwa francuskiego, które odbyło się 17 lipca 1765 r., poleciło biskupom królestwa do ustanowienia w swoich diecezjach publicznego kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa. Z jej inicjatywy postawiono w kaplicy królewskie ołtarz z wizerunkiem Serca Jezusowego. Jednak środek zalecany przez królową nie był na tyle oficjalny, aby uratować Francję przed rewolucyjnym zamieszaniem. Równo w stulecie objawienia, czyli 17 czerwca 1789 roku, zbuntowany stan trzeci ukonstytuował się jako Zgromadzenie Narodowe co rozpoczęło rewolucję... Bóg został zdetronizowany i wykluczony z życia publicznego. Wprowadzono w katedrze Notre Dame kult Najwyższej Istoty. Król trafił do więzienia, gdzie złożył ślub Najświętszemu Sercu, że poświęci Mu siebie, swoją rodzinę i swoje królestwo jeśli Bóg go uwolni z położenia w które popadł. Ale było już za późno. Jednak wizerunek Najświętszego Serca nosiło wiele ofiar rewolucji. Między innymi księżna Maria Teresa de Lamballe, której głowę obnoszono po Paryżu. Nie ścięto jej, ale tłuszcza po ogłuszeniu zgwałciła ją, a potem rozszarpała odcinając najpierw głowę. Historycy będą się później spierać, czy opowieści o tym, że jej mordercy odcięli jej piersi aby karmić nimi psy, a następnie ugotowali i spożyli (zakrapiając winem) jej serce, można uznać za prawdziwe. Niezaprzeczalnym faktem historycznym jest jednak, że jej odciętą głowę, nadzianą na pikę, skory do żartów tłum poniósł przed okna królowej. Żeby sobie też popatrzyła… I w pozostawionych rzeczach księżny znajdował się wizerunek przedstawiający serce płonące, ukoronowane cierniem i przebite mieczem, z następującymi słowami: Serce Jezusa, ratuj nas; giniemy. Także wizerunek Serca Jezusa był wśród dokumentów królowej. Ale Serce Jezusa, jak wspomnieliśmy na początku przyjęli publicznie na swoje sztandary chłopi wandejscy, którzy zbrojnie wystąpili przeciwko Rewolucji. Spotkały ich za ich czyn represje na skalę, którą dzisiaj trudno nawet określić, bo badania historyczne nad wojnami wandejskimi nie są tak dobrze widziane jak studia nad zdobyczami cywilizacyjnymi Rewolucji Francuskiej. Wandejczycy ponieśli bowiem najcięższą możliwą karę za wierność swej religii i królowi – śmierć przez zapomnienie. A już 19 marca 1793 roku Konwent Narodowy przegłosował dekret, w którym nakazywał zabicie wszystkich Wandejczyków. Na mocy tego jednego aktu prawnego kolumny rewolucyjnych wojsk wymordowały ok. 200 – 300 tys. mieszkańców regionu (głównie kobiet starców i dzieci). Miażdżyłem dzieci kopytami koni, masakrowałem kobiety, które – przynajmniej te właśnie – nie będą już rodzić bandytów – raportował do Paryża jeden z Komisarzy Konwentu odpowiedzialnych za republikańskie zbrodnie. Tam też zaczęto robić wyroby z ludzkiej skóry, choćby rękawiczki. Więc wcale nie Niemcy w obozach byli pierwsi, i być może dlatego oba narody tak doskonale się dogadują między sobą, ale też i z Sowietami...
Poświęcić siebie i dwór Najświętszemu Sercu Jezusa.
Umieścić symbol Najświętszego Serca Pana Jezusa na fladze narodowej i herbach Francji.
Zbudować kaplicę poświęconą Jego Najświętszemu Sercu.
Dokładnie powiedział tak: Powiedz najstarszemu synowi mojego serca, Ludwikowi XIV, że tak jak jego doczesne narodziny zostały uzyskane dzięki oddaniu czci mojemu Świętemu Dziecięctwu, tak samo on uzyska dla siebie narodziny łaski i wiecznej chwały przez poświęcenie siebie mojemu Sercu, które pragnie triumfować nad wielkimi tego świata. Moje Serce pragnie panować w jego pałacu, powinno zostać namalowane na jego sztandarach i wyryte na jego herbie, aby zapewnić mu zwycięstwo nad wszystkimi jego wrogami (List Małgorzaty Marii Alacoque do Matki de Saumaise, 17 czerwca 1689 r.).
Król jednak tego nie uczynił. Są spory, czy w ogóle przekazano mu wiadomość zakonnicy, czy też uznał, że we Francji panuje pokój zatem ani on, ani jego królestwo nie potrzebuje boskiej interwencji…
Osobą, która bardzo chciała wypełnić polecenie Jezusa była królowa Francji, Maria Leszczyńska, żona Ludwika XV. Na jej prośbę zgromadzenie duchowieństwa francuskiego, które odbyło się 17 lipca 1765 r., poleciło biskupom królestwa do ustanowienia w swoich diecezjach publicznego kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa. Z jej inicjatywy postawiono w kaplicy królewskie ołtarz z wizerunkiem Serca Jezusowego. Jednak środek zalecany przez królową nie był na tyle oficjalny, aby uratować Francję przed rewolucyjnym zamieszaniem. Równo w stulecie objawienia, czyli 17 czerwca 1789 roku, zbuntowany stan trzeci ukonstytuował się jako Zgromadzenie Narodowe co rozpoczęło rewolucję... Bóg został zdetronizowany i wykluczony z życia publicznego. Wprowadzono w katedrze Notre Dame kult Najwyższej Istoty. Król trafił do więzienia, gdzie złożył ślub Najświętszemu Sercu, że poświęci Mu siebie, swoją rodzinę i swoje królestwo jeśli Bóg go uwolni z położenia w które popadł. Ale było już za późno. Jednak wizerunek Najświętszego Serca nosiło wiele ofiar rewolucji. Między innymi księżna Maria Teresa de Lamballe, której głowę obnoszono po Paryżu. Nie ścięto jej, ale tłuszcza po ogłuszeniu zgwałciła ją, a potem rozszarpała odcinając najpierw głowę. Historycy będą się później spierać, czy opowieści o tym, że jej mordercy odcięli jej piersi aby karmić nimi psy, a następnie ugotowali i spożyli (zakrapiając winem) jej serce, można uznać za prawdziwe. Niezaprzeczalnym faktem historycznym jest jednak, że jej odciętą głowę, nadzianą na pikę, skory do żartów tłum poniósł przed okna królowej. Żeby sobie też popatrzyła… I w pozostawionych rzeczach księżny znajdował się wizerunek przedstawiający serce płonące, ukoronowane cierniem i przebite mieczem, z następującymi słowami: Serce Jezusa, ratuj nas; giniemy. Także wizerunek Serca Jezusa był wśród dokumentów królowej. Ale Serce Jezusa, jak wspomnieliśmy na początku przyjęli publicznie na swoje sztandary chłopi wandejscy, którzy zbrojnie wystąpili przeciwko Rewolucji. Spotkały ich za ich czyn represje na skalę, którą dzisiaj trudno nawet określić, bo badania historyczne nad wojnami wandejskimi nie są tak dobrze widziane jak studia nad zdobyczami cywilizacyjnymi Rewolucji Francuskiej. Wandejczycy ponieśli bowiem najcięższą możliwą karę za wierność swej religii i królowi – śmierć przez zapomnienie. A już 19 marca 1793 roku Konwent Narodowy przegłosował dekret, w którym nakazywał zabicie wszystkich Wandejczyków. Na mocy tego jednego aktu prawnego kolumny rewolucyjnych wojsk wymordowały ok. 200 – 300 tys. mieszkańców regionu (głównie kobiet starców i dzieci). Miażdżyłem dzieci kopytami koni, masakrowałem kobiety, które – przynajmniej te właśnie – nie będą już rodzić bandytów – raportował do Paryża jeden z Komisarzy Konwentu odpowiedzialnych za republikańskie zbrodnie. Tam też zaczęto robić wyroby z ludzkiej skóry, choćby rękawiczki. Więc wcale nie Niemcy w obozach byli pierwsi, i być może dlatego oba narody tak doskonale się dogadują między sobą, ale też i z Sowietami...
Taka eksterminacja jednak kładła się cieniem na duszy francuskiego narodu…
W 1871 r. Paryż znów stał się miejscem, gdzie doszło do rewolucji. Choć trwała krótko, bo tylko 2 miesiące, to w wyniku ciężkich walk między Gwardią Narodową a armią francuską, głównie na wzgórzu Montmartre w Paryżu tysiące ludzi (nawet do 40 tys.) zginęło, a zarówno Pałac Tuileries, jak i Hotel de Ville zostały spalone. W 1873 roku postanowiono, że w tym miejscu – historycznie znanym jako miejsce męczeństwa św. Dionizego, patrona Francji - zostanie wybudowana Bazylika, wyraz pokuty, zadośćuczynienie za grzechy Komuny Paryskiej, a także za klęskę Francji podczas wojny francusko-pruskiej.
Jednak byli Paryżanie, którzy uznali, że taki plan jest bardzo kontrowersyjny. Ostatecznie ustawą uchwaloną przez Zgromadzenie Narodowe w lipcu 1873 r., zadekretowano budowę Bazyliki Najświętszego Serca. Jednak fundusze nie pochodziły od państwa, lecz z prywatnych darowizn. Została ukończona w 1914 r., ale początek Wielkiej Wojny opóźnił jej uroczyste poświęcenie, które odbyło się dopiero w 1919 roku.
Na frontonie widnieje napis Christo eiusque Sacratissimo Cordi Gallia Poenitens et Devota – Chrystusowi i Jego Najświętszemu Sercu Galia Pokutująca i Oddana. Budynek jest najwyżej położoną budowlą Paryża. Uważa się że pozostawienie wieży Eiffla po wystawie międzynarodowej, której była częścią, miało nadać miastu inny wizerunek, po to aby wzgórze z Bazyliką Sacre Coeur nie wybijało się na plan pierwszy. Były nawet pomysły aby zburzyć kościół. Francuski komunista, Ian Brossat zasugerował, aby na jego miejscu zbudowano ośrodek poświęcony solidarności. Jednak na szczęście nie uczyniono tego.
Bazylika wypełnia swoją rolę. Od 1885 roku w Sacré-Cœur trwa nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. W dniu 6 listopada 1887 roku w podróży do Rzymu zatrzymała się tutaj Teresa Martin – później znana jako Teresa od Dzieciątka Jezus z Lisieux – i przy ołtarzu św. Piotra w krypcie bazyliki ofiarowała siebie Najświętszemu Sercu Jezusa. Miała wtedy 14 lat. Dwa lata później podobny ślub złoży na Montmartre Karol de Foucauld. Warto wspomnieć, że to właśnie na prośbę biskupów francuskich papież Pius IX ustanowił dla całego Kościoła uroczystość Najświętszego Serca Jezusa…
Jednak byli Paryżanie, którzy uznali, że taki plan jest bardzo kontrowersyjny. Ostatecznie ustawą uchwaloną przez Zgromadzenie Narodowe w lipcu 1873 r., zadekretowano budowę Bazyliki Najświętszego Serca. Jednak fundusze nie pochodziły od państwa, lecz z prywatnych darowizn. Została ukończona w 1914 r., ale początek Wielkiej Wojny opóźnił jej uroczyste poświęcenie, które odbyło się dopiero w 1919 roku.
Na frontonie widnieje napis Christo eiusque Sacratissimo Cordi Gallia Poenitens et Devota – Chrystusowi i Jego Najświętszemu Sercu Galia Pokutująca i Oddana. Budynek jest najwyżej położoną budowlą Paryża. Uważa się że pozostawienie wieży Eiffla po wystawie międzynarodowej, której była częścią, miało nadać miastu inny wizerunek, po to aby wzgórze z Bazyliką Sacre Coeur nie wybijało się na plan pierwszy. Były nawet pomysły aby zburzyć kościół. Francuski komunista, Ian Brossat zasugerował, aby na jego miejscu zbudowano ośrodek poświęcony solidarności. Jednak na szczęście nie uczyniono tego.
Bazylika wypełnia swoją rolę. Od 1885 roku w Sacré-Cœur trwa nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. W dniu 6 listopada 1887 roku w podróży do Rzymu zatrzymała się tutaj Teresa Martin – później znana jako Teresa od Dzieciątka Jezus z Lisieux – i przy ołtarzu św. Piotra w krypcie bazyliki ofiarowała siebie Najświętszemu Sercu Jezusa. Miała wtedy 14 lat. Dwa lata później podobny ślub złoży na Montmartre Karol de Foucauld. Warto wspomnieć, że to właśnie na prośbę biskupów francuskich papież Pius IX ustanowił dla całego Kościoła uroczystość Najświętszego Serca Jezusa…
Czy to koniec tej opowieści? Wydawałoby się że tak, ale było jeszcze coś: Na objawienie św. Małgorzaty Marii Alacoque powołał się sam Jezus, który ukazał się Siostrze Łucji z Fatimy i uskarżał się na opieszałość w wypełnieniu przesłania otrzymanego za pośrednictwem Maryji: Oto cytat z listu Siostry Łucji do spowiednika, ks. Jose Bernardo Gonçalvesa S.J z 1936 roku: Później, w intymnej rozmowie, Nasz Pan powiedział mi, w tonie skargi: Nie chcieli wysłuchać mojej prośby! Podobnie jak król Francji, będą pokutować i to uczynią, ale będzie za późno, Rosja już rozprzestrzeni swoje błędy na świecie, prowokując wojny i prześladowania przeciwko Kościołowi. Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć.
Co jeszcze?
- Małgorzata Maria została ogłoszona świętą przez Kościół katolicki 13 maja 1920 roku.
- Na fladze Francji nigdy nie umieszczono Najświętszego Serca Jezusa.
- W 1911 roku papież Pius X stwierdził, że Francja nawróci się. W przemówieniu do narodu francuskiego powiedział tak: Nadejdzie dzień, i mamy nadzieję, że nie będzie on odległy, kiedy Francja, jak Szaweł na drodze do Damaszku, zostanie otoczona niebiańskim światłem i usłyszy głos powtarzający jej: 'Moja córko, dlaczego mnie prześladujesz?' A na jej odpowiedź: 'Kim jesteś, Panie?' głos odpowie: 'Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz (LINK). Przez 18 miesięcy — od 27 grudnia 2023 r. do 27 czerwca 2025 r. — małe miasteczko Paray-le-Monial w regionie Burgundii we Francji będzie obchodzić jubileusz 350. rocznicy objawień Najświętszego Serca Jezusowego siostrze wizytce, św. Małgorzacie Marii Alacoque. W klasztorze wizytek w tym miasteczku święta miała swoje objawienia, tam zmarła i tam jest jej grób.
- W ostatnim czasie mimo różnym wydarzeniom zauważalny jest wzrost nawróceń we Francji (w tym roku na Wielkanoc chrzest przyjęło ponad 7000 dorosłych osób) a także konwersje muzułmanów (LINK).
Co jeszcze?
- Małgorzata Maria została ogłoszona świętą przez Kościół katolicki 13 maja 1920 roku.
- Na fladze Francji nigdy nie umieszczono Najświętszego Serca Jezusa.
- W 1911 roku papież Pius X stwierdził, że Francja nawróci się. W przemówieniu do narodu francuskiego powiedział tak: Nadejdzie dzień, i mamy nadzieję, że nie będzie on odległy, kiedy Francja, jak Szaweł na drodze do Damaszku, zostanie otoczona niebiańskim światłem i usłyszy głos powtarzający jej: 'Moja córko, dlaczego mnie prześladujesz?' A na jej odpowiedź: 'Kim jesteś, Panie?' głos odpowie: 'Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz (LINK). Przez 18 miesięcy — od 27 grudnia 2023 r. do 27 czerwca 2025 r. — małe miasteczko Paray-le-Monial w regionie Burgundii we Francji będzie obchodzić jubileusz 350. rocznicy objawień Najświętszego Serca Jezusowego siostrze wizytce, św. Małgorzacie Marii Alacoque. W klasztorze wizytek w tym miasteczku święta miała swoje objawienia, tam zmarła i tam jest jej grób.
- W ostatnim czasie mimo różnym wydarzeniom zauważalny jest wzrost nawróceń we Francji (w tym roku na Wielkanoc chrzest przyjęło ponad 7000 dorosłych osób) a także konwersje muzułmanów (LINK).
Bazylika pozostała też jedynym oświetlonym miejscem po satanistycznych obrzędach podczas otwarcia ostatniej olimpiady, kiedy nastąpiła awaria prądu (LINK).
Znaki, znaki... Ale czy nie jest na to wszytko już za późno?
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz