Zdjęcie pochodzi z Instagramu autorki TUTAJ
Bohaterka dzisiejszego wpisu (rocznik 1986) jest ze Szwecji i specjalizuje się w grze na dość dziwnym instrumencie. Ukończyła bowiem szkołę gry na... organach kościelnych, a wcześniej muzyczną i artystyczną. Cała rodzina jest bardzo uzdolniona, bowiem ojciec to znany kompozytor muzyki elektronicznej a siostra jest reżyserem i filmowcem. Zresztą to właśnie siostra pomaga Annie reżyserując jej teledyski. Popatrzmy chociaż na jeden z nich, do piosenki z drugiej płyty wokalistki (uwaga jest mrocznie i leje się dużo farby):
Inspiracje? Starczy rzucić okiem na napis z koszulki powyżej... Swans zapewne, ale słychać też Kate Bush, Theatre of Tragedy, elementy rocka symfonicznego (Rick Wakemen, Yes), czy heavy metalu. Jedno trzeba powiedzieć, kombinacja tych stylów doprowadziła do czegoś zupełnie unikalnego, bardzo mrocznego i patetycznego. W dotychczasowej dyskografii artystki znajduje się pięć płyt:
Singing From The Grave (2010)
Ceremony (2012)
Källan (2014)
The Miraculous (2015)
i najnowszy Dead Magic z którym można zapoznać się TUTAJ.
A sama Anna? Warto zobaczyć mini występ, dzięki któremu pierwszy raz ją usłyszałem. Początek, jak i wywiad pokazują, że za kreacją artystyczną kryje się bardzo spokojna i wyluzowana dziewczyna, obdarzona niezwykłym talentem no i niesamowitym głosem. Tak na prawdę: Anna Michaela Ebba Electra von Hausswolff...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz