środa, 29 lipca 2020

Debiutanci: Opale - nadzieja dark i ambient, czyli muzyka utkana z morskiej piany

Dzisiaj w serii debiutanci, w której prezentujemy bardzo młode zespoły przed którymi, przynajmniej naszym zdaniem, wielka kariera przedstawiamy zespół Opale z Francji

Powstał w 2012, i jak dziewczyny piszą o sobie (LINK): wywodzi się z muzycznego pokrewieństwa, które łączy Sophię i Rocio. Zespół wydał swój pierwszy album w 2013 roku, a zatytułowany był L'incandescent. W 2014 roku kolejny - Hédoniste, a w 2015 Sleepless.

Omawiamy dziś minialbum Éternelle Nostalgie, wyprodukowany został przez ich wytwórnię Contemplative Recordings i We Be Friends, a  dziewczyny nagrały go w roku 2018. 

Sama muzyka jest niezwykle ciekawa i gdyby można było ją zakwalifikować, to na pewno pojawiają się w niej echa takich twórców jak Solid Space (pisaliśmy o ich znakomitej płycie Space Museum TUTAJ), ale nie tylko. Słychać tutaj wpływy Double Fantasy (opisanego przez nas TUTAJ) a najbardziej jednak znakomitego duetu Carbon Based Lifeforms (opisanego TUTAJ). Wszystko jednak jest bardziej zwiewne, lekkie, jakieś takie zawieszone gdzieś nad naszymi głowami. Tak jakby dziewczyny chciały nam coś przekazać, ale jednocześnie pokazać, że w zasadzie nie zależy im na tym, aby do nas dotrzeć.

Minialbum otwiera Eternelle Nostalgie,  czyli tytułowy utwór Wieczna Nostalgia. Wolno wprowadzają nas w klimat, dość leniwie. Ale już po kilkudziesięciu sekundach pojawia się dość mocno zaznaczony rytm. Odpływamy, a całości dopełnia znakomity delikatny, można powiedzieć anielski wokal... 

Po nim Sea Copy, znowu syntezatory i to charakterystyczne już dla zespołu brzmienie. I gdzieś w środku jakby wołanie syreny... Trudno w tym miejscu nie mieć skojarzenia z This Mortal Coil (TUTAJ)... 

Trzeci utwór Trajectoires to chyba najbardziej udana kompozycja z tego minialbumu. Żywiołowy i przebojowy, tak można powiedzieć. Zdecydowanie powinien promować wydawnictwo. Zerkam na YT, a może dziewczyny nagrały jakiś klip? Znajduję kilka ciekawych realizacji  - widać że mają nam do przekazania jakieś wizje artystyczne, co najmniej niebanalne...    

  
Wydawnictwo zamyka Maison Sensation, który jest spokojny wyostrzając nam apetyt na, być może tym razem już kolejny pełny album!

Czekamy.

I jeszcze to (dostaliśmy maila od jednego z czytelników): 

  

Dziewczyny żyją, są, a w maju pisały na FB (TUTAJ). Zatem może zareagują na nasz mail z prośbą o wywiad. Jeśli tak - wkrótce pojawi się on tutaj. 

Dlatego czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.     





Opale - Eternelle Nostalgie, Contemplative Recordings 2018, tracklista: Eternelle Nostalgie, Sea Copy, Trajectoires, Maison Sensation.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz