24 lutego wyjdzie dwupłytowy zestaw singli wybranych przez dziennikarza Jona Savage’a. Przygotowana kompilacja zawiera utwory wielu gatunków: disco, rapu, new wave, indie rock, electronic, takie, które według Savage’a zapoczątkowały dekadę lat 80. Dziennikarz mieszkał wtedy w Manchesterze, pracował dla telewizji Granada razem z Tonym Wilsonem i chodził na koncerty Joy Division a potem New Order. W opisie zestawu napisano, że: lata 80. nadeszły wraz z dojściem do władzy Margaret Thatcher, powstaniem New Right w Ameryce i śmiercią Iana Curtisa, ale już w 1982 roku świat wyszedł z post-punkowej ciemności i podążył ku światłu nowej, jasnej dekady. To był początek sztuki rzeczy przyszłych (LINK).
Czekamy, oby znalazło się tam Transmission - w końcu sam Savage twierdzi, że od tej piosenki rozpoczęły się lata 80-te w muzyce...
My natomiast ochłonęliśmy już po finale mistrzostw świata i prezentujemy powyżej bardzo wymyślny tatuaż, jaki zrobił sobie jeden z fanów Messiego.
Stirlitz spacerował po dachu kancelarii Rzeszy. Nagle poślizgnął się, upadł i tylko cudem zahaczył o wystający gzyms, unikając upadku z dużej wysokości. Następnego dnia cud posiniał i obrzękł.
Jesteśmy w trakcie świąt. Dla posiadaczy dużych rodzin - praktyczna porada powyżej.
I porady światłych mediów, jak obchodzić święta na nowoczesną modę. Pytanie tylko, święta czego?
- Panie kierowniku, czy może mi Pan dać dzisiaj wolne, żeby pomóc żonie sprzątać mieszkanie na święta?
- Wykluczone.
- Dziękuję. Wiedziałem, że na Pana zawsze mogę liczyć.
Basistka za to, gra na basie. Basista zresztą też.
Tim Commerford, basista Rage Against the Machine, ogłosił, że ma raka prostaty. Commerford powiedział, że nie zamierzał mówić o swojej diagnozie, ale został do tego sprowokowany gdy dowiedział się, że gitarzysta Duran Duran, Andy Taylor, również ma raka prostaty (LINK).
Jeszcze w temacie zmarłych, zanim o the Beatles - czy możemy usłyszeć nieżyjących? Sztuczna inteligencja DIFF-SVC stworzyła utwór, w którym wydaje się nam, że słyszymy Freddiego Mercury'ego śpiewającego po polsku kolędę Cicha Noc i inne.
Programiści z DIFF-SVC mają ponoć w planach stworzenie algorytmu z głosem Maryli, tak aby obsługiwać wszystkie sylwestry, już do końca świata, a nawet o jeden dzień dłużej...
Nieśmiertelni jak Maryla są też wspomniani the Beatles. W nowym wywiadzie w programie The Beatles Channel SiriusXM Paul McCartney wyjaśnił, że napisanie piosenki Here Todaypomogło mu uporać się ze śmiercią Johna Lennona. Było to dla niego tak dramatyczne przeżycie że nie mógł tego co czuł wyrazić w inny sposób (LINK). Pamiętajmy, że mało nie doszło do reaktywacji the Beatles, niestety Lennon zmienił zdanie...
Z kolei wdowa po George'u Harrisonie ubiega się o budowę studia jogi na terenie rezydencji, którą legenda muzyki kupiła w 1970 roku. Jest to o tyle kontrowersyjne, że przyjęty przez nią projekt budynku stanie na terenie historycznego parku w pobliżu wiktoriańskiej rezydencji uznanej za wyjątkowe cenne dziedzictwo kulturowe Wielkiej Brytanii. Wniosek ma zostać rozpatrzony na początku stycznia (LINK).
Harrison sitarem zainspirował do jego użycia w swoich piosenkach inne zespoły. Jednym z nich byli Rolling Stones, których wokalista Mick Jagger (79 lat) 15 grudnia był widziany w pubie The Half Moon w Putney w Londynie w towarzystwie młodszego brata, gitarzysty Chrisa Jaggera (74 lat). Razem obejrzeli tam występ Slim Chance, grupy założonej przez nieżyjącą już gwiazdę Small Faces, Ronniego Lanea. Pub jest dobrze znany Mickowi, ponieważ Rolling Stones grali tam wielokrotnie u początków swojej kariery (LINK). Tydzień wcześniej Mick Jagger świętował szóste urodziny swojego syna, Deveraux Octavian Basil Jaggera, jego matką jest jego aktualna dziewczyna Melanie Hamrick (35 lat).
98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna.
Doktor myśli chwilę i mówi:
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał strzelić!
- Do tego zmierzałem...
Jeśli chodzi o dinozaury rocka - 12 czerwca przyszłego roku w TAURON Arena Kraków odbędzie się HARD ROCK HEROES FESTIVAL, którego headlinerem będzie Deep Purple. Wśród gości specjalnych pojawią się tacy artyści jak szkocka grupa Nazareth, polską scenę reprezentować będzie Kruk & Wojtek Cugowski… (LINK). Znając tamtejsze obyczaje, bilety będą po pierdylion PLN.
Za to KSU rusza w Polskę by świętować 45-lecie działalności (LINK).
Wróćmy do tematyki okołoświątecznej. Trzyletnia konserwacja cennego obrazu Adoracji Pasterzy z 1485 roku autorstwa Pierra della Francesca przez The National Gallery w Londynie skończyła się katastrofą. Wszyscy którzy widzieli dzieło zgodnie twierdzą, że konserwatorzy zniszczyli obraz. Autor opublikowanej recenzji pyta: pasterze wyglądają kretyńsko. Czy kędzierzawy jest na szkolnej dyskotece – a drugi próbuje sobie przypomnieć, gdzie zaparkował osła? Nie jest to pierwszy i ostatni taki przypadek - ale żal dzieła...(LINK).
Zapewne konserwacji dokonywali młodzi, oni są teraz tacy ambitni i zdolni, no i przede wszystkim znają się na sztuce:
Savoldor znał się bardzo dobrze na anatomii człowieka, więc namalował młodzieńca z fujarą.
Za to pewien mężczyzna ze Stanów Zjednoczonych odkrył zupełnie nową metodę świętowania, a jednocześnie pobił rekord świata. Joel Strasser z Kuna w stanie Idaho USA ustanowił rekord w kategorii: największa liczba ozdób światecznych na brodzie i ozdobił swoją brodę liczbą aż 710 bombek (LINK). A to kolejna wersja auto-choinki (LINK). Joel ma konkurenta który obwiesił się cukrowymi laskami choinkowymi, wpycha je w otwory uszu nosa mając nadzieję że zapewni mu to rekord Guinnessa (LINK).
Podobno w nagrodę dla rodziców, synowie obu panów dostali na święta w prezencie zestawy perkusyjne. Będą perkusistami... By akompaniować córkom - waginistkom.
Po co zespoły zatrudniają menedżera?
- Po to, by tłumaczył, co mówi perkusista.
Nie zapomnijmy, że kiedy spotkamy się w tej rubryce po raz kolejny, będzie już nowy rok. O ile hardkorowcy przeżyją kolejny sylwester z Marylą... Na szczęście pierwszego nikt już nie pamięta, ale to nie jest powód do zmartwień, bo Maryla też nie...
Spotyka się dwóch sklerotyków:
- Znasz Kowalskiego?
- A jak się nazywa?
- Kto?
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz