niedziela, 3 marca 2024

Dlaczego winyle i CD a nie streaming, za to You Tube (jak na razie) ?

Post ma na celu pokazanie dwóch albumów z mojej kolekcji, które opisaliśmy na naszym blogu wcześniej, a które zakupione zostały dzięki wysłuchaniu ich na You Tube. Ma też inne cele, o których poniżej.

Może zacznijmy od Linea Aspera - ich znakomity debiut poznałem dzięki You Tube właśnie, opisany został TUTAJ, a album zakupiłem przez sklep na Bandcamp. Dopiero mając go w rękach można obcować z minimalistyczną okładką, czytać teksty z wkładki i podziwiać piękno syntezy okładki z minimalistyczną muzyką.

 


You Tube zatem zachęca do zakupu. Młodzi tego nie rozumieją, oni mają playlisty na Spotify. Nie rozumieją tego, że za chwilę, kiedy Spotify podniesie im opłaty za streaming, z ich pieczołowicie kolekcjonowanych playlist nie zostanie nic.  Poczują się jak Niemcy którzy postawili na deal z Sowietami, a teraz popełniają kolejny raz ten sam błąd stawiając na Chiny. UE z kolei stawia na żywność z Ameryki Południowej i Ukrainy likwidując rodzime rolnictwo. Ta żywność na razie jest tania, ale za jakiś czas - kiedy UE się od niej uzależni, tanią być przestanie. Pamiętacie ile na starcie kosztowały bilety do Cinema City? Na tyle mało żeby doprowadzić do bankructwa kin w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Teraz ceny są już realne...

Drugi przykład bezsensowności Spotify to płyta Sisterhood (pisaliśmy o niej niedawno TUTAJ). Zakup wznowienia na przejrzystym winylu uświadamia piękno okładki, z której widać (a tego nie zobacz się na platformie streamingowej), że litery słowa GIFT płoną. Dodawanie piosenek do playlist w tym przypadku totalnie mija się z celem, bo mamy tutaj do czynienia z concept albumem. I to jednym z najciekawszych w historii może nie całej muzyki rockowej, no ale gotyku już na 100 procent.

Wracam zatem do You Tube, gdzie artyści nie powinni, powołując się na prawa autorskie, dążyć do usuwania swoich piosenek. To najlepsza i bezkosztowa inwestycja w promocję. Jak długo serwis nie jest płatny... Spotify spłaszcza przekaz, nie ma czasu na chwilę zastanowienia się nad tym czego się słuchało, kiedy przychodzi czas przełożenia winylu na drugą stronę. O mocy dźwięku i szerokiej skali bez kompresji nie wspomnę... 

Nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy głosi hasło neokomunistów z UE. I po to jest uzależnienie młodego pokolenia od streamingu, który (mimo wzrostu popularności winyli) ciągle jest najpopularniejszą formą słuchania muzyki. 

Ale już nie obcowania ze sztuką... 

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz