niedziela, 28 stycznia 2024

Ten album warto znać: The Sisterhood i Gift - zapomniane, industrialne oblicze Sisters of Mercy z Jihadem, Suicide i Joy Division w tle

Po kryzysie w zespole, a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, dwaj jego członkowie (później założyciele the Mission) chcą grać piosenki Sisters of Mercy pod inną nazwą i przemianowują się na The Sisterhood. Jednak Andrew Eldritch robi im Jihad i wygrywa z nimi proces sądowy (dostaje 25 000 USD odszkodowania) i... kradnie im nazwę wydając pod nią opisywany dziś projekt. Jest potworem, bo album nazywa Prezent a w pierwszym utworze Patricia Morrison wykrzykuje: 2 - 5 - 0 - 0 -0. Eldritch dodatkowo do realizacji albumu zaprasza legendarnego muzyka Alana Vegę z zespołu Suicide, który przecież był jednym z ulubionych zespołów Iana Curtisa - wokalisty Joy Division. Tak na marginesie, w naszej opinii, czerwona gwiazda, którą Curtis nosił w klapie swojego płaszcza, pokazywała jego uwielbienie dla debiutu Suicide z 1977 roku. Dla jasności okładka:

Warto jeszcze nadmienić, że to o tym zespole Ian Curtis rozmawiał z samym wielkim Williamem Burroughsem, który kilka godzin wcześniej wyśmiał go w Plan K w Brukseli.
 
Ale wróćmy do albumu. Jihad przechodzi płynnie w Colours (oczywiście znowu pojawia się 2-5-0-0-0), utworu znanego później z genialnego Floodland. Ten ostatni okazuje się jednak mniej industrialny i surowy w porównaniu z Gift. I dalej Eldritch wyżywa się na ekskolegach:
 
Zbierasz to, co zasiałeś 
Przyłóż twarz do ziemi
Nadchodzą maszerujący 
Pod Twoimi sztandarami
 
Giving Ground jest nastrojową balladą z podtekstami:
 
Dawanie, dawanie, dawanie, dawanie…
W oddanym terenie

W miejscu, do którego wędrujemy
Przyczyna się odwróciła
I każdy głupiec
Zobaczy ukoronowanie swego szaleństwa
I każda prawda zostanie pochłonięta
Delikatnie oddając ziemię

To, co utraciłeś, nigdy nie zostanie odnalezione
Słowa są tylko pyłem na pustyni dźwięku
Wszystko stracone, a twoje zaufanie złamane
A prawda utonęła
 
Oglądam
Poddam się
Bo wiem

Teraz wiem, że nie zobaczysz
Szaleństwa, które widzieliśmy
A teraz wiem, że nie możesz być
Wszystkim, czym był twój lot

To, co utraciłeś, nigdy nie zostanie odnalezione
Słowa są tylko pyłem na pustyni dźwięku
Wszystko stracone, a Twoje zaufanie złamane
A prawda utonęła

Słowa to tylko pył

Stałem, ale po prostu nie mogłeś czekać
Za
Bo wiem, że nie możesz
Wszystkiego, czym był twój lot

To, co utraciłeś, nigdy nie zostanie odnalezione
Słowa są tylko pyłem na pustyni dźwięku
Wszystko jest stracone, a prawda utonęła
Wszystko ginie w oddawaniu ziemi

Wszystko jest stracone
Wszystko ginie w oddawaniu ziemi

Obrócił się
Powód się odwrócił
W oddanym terenie
W oddanym terenie
Wszystko jest stracone
W oddanym terenie
 
Kolejna piosenka  Finland Red, Egypt White to nic innego, jak manualna instrukcja obsługi karabinu AK-47. Wszystko można zrozumieć, ale żeby do kumpli z Kałasznikowa?  
 
No i na koniec fundują nam Rain From Heaven. Całkiem dobre wprowadzenie do Floodland...
 
Wybaczamy zapominając 
A dzień jest długi 
Wybaczamy zapominając 
A dzień jest długi 
Deszcz z Nieba
I woda przelewa się przez most 
Wybaczamy zapominając 
I idziemy przez krainę powodzi 
A dzień jest długi
A my idziemy po wodzie
Zapominamy
Deszcz z Nieba

Reasumując, Eldritch musiał być ostro wkurzony na dawnych kolegów. W końcu został sam z automatem perkusyjnym, co nie zmienia faktu, że nagrał genialny Floodland, definitywnie kończąc tym albumem projekt Sisters of Mercy. Później nie zrobił już niczego godnego uwagi.
 
Co dzieje się z artystą dzisiaj opisaliśmy TUTAJ.
 

 
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
 

The Sisterhood - Gift, Merciful Release
1986, producent: Andrew Eldritch, tracklista: Jihad, Colours, Giving Ground, Finland Red, Egypt White, Rain From Heaven.        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz