niedziela, 1 października 2023

Z mojej płytoteki/ z katalogu 4AD: This Mortal Coil i Blood - jesienna nostalgia


Chciałoby się powiedzieć: do trzech albumów sztuka, tyle bowiem ma w swoim dorobku projekt This Mortal Coil. Ivo Watts Russel (warto zobaczyć TUTAJ) będąc na koncercie Modern English w USA, oczarowany został coverami jakie grali. Zapytał muzyków, czy nie mają zamiaru ich wydać na płycie, ale usłyszał w odpowiedzi, że mają inne plany i chcą nagrywać własny materiał. Tak narodziła się w jego głowie myśl, żeby zaprosić gwizdy z 4AD aby wystąpiły we wspólnym  projekcie... Powstały dwa znakomite albumy, z których jeden opisaliśmy na naszym blogu: It Will End in Tears (TUTAJ), oraz Filigree and Shadow (do którego wrócimy). Na pierwszej z nich pojawia się nawet utwór Ivo, natomiast na dziś omawianej płycie, jest ich znacznie więcej. Wszystkie trzy albumy realizowali Ivo i John Fryer, tego ostatniego znamy z dzieł takiego kalibru jak Livonia zespołu His Name Is Alive (opisanego TUTAJ). 

Na Blood jest mniej gwiazd z 4AD, a prym wiodą mające polskie korzenie siostry Rutkowski (o ich aktualnych losach pisaliśmy TUTAJ).

       

Co ciekawe, do klimatu jesiennej nostalgii i melancholii dokładają się między innymi Pieter Nooten (ex Clan of Xymox) - autor genialnego Several Times, czy zza grobu sam legendarny Syd Barret (ex Pink Floyd), którego interpretację piosenki Late Night wykonuje brytyjska wokalistka Caroline Crawley. Ten utwór jest w naszej opinii, nie dość że najlepszą piosenką na albumie, to jeszcze z powodzeniem może stanowić jego wizytówkę.


Wokalistka udziela się jeszcze w trzech innych piosenkach, z których najlepsza to chyba Mr. Somwhere. Siostry Rutkowski nie pozostają jej dłużne, a takie znakomite utwory jak nieco patetyczny I Come and Stand at Every Door, jesienny Several Times czy optymistyczny I'am the Cosmos to perełki na tym albumie. Warto dodać, że siostry udzielały się nie tylko wokalnie, ale są też autorkami kilku tekstów.
 

Album Blood nie stał się tak popularny, jak dwie wcześniejsze płyty TMC. Być może było tak z powodu nieobecności wielkich nazwisk z 4AD. Jednak nie zmienia to faktu, że jest to wręcz genialna płyta - kolejne dzieło pokazujące, w jakim kierunku chciał podążać Ivo. Jest tutaj nieco starego TMC, a słychać go zwłaszcza w utworach instrumentalnych brzmiących czasem wręcz jak odrzuty ze wcześniejszych płyt (choćby Andialu, czy the Lacmemaker II).

A co było później? Później Ivo uśmiercił TMC, ale nie wycofał się z tego typu projektów, o czym wkrótce tutaj napiszemy. 

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.


This Mortal Coil, Blood, 4AD 1991, producenci: John Fryer i Ivo Watts - Russel, tracklista: The Lacemaker, Mr. Somewhere, Andialu, With Tomorrow, Loose Joints, You and Your Sister, Nature's Way, I Come and Stand at Every Door,  Bitter, Baby Ray Baby, Several Times, The Lacemaker II, Late Night, Ruddy and Wretched, Help Me Lift You Up, Carolyn's Song, D. D. and E., Til I Gain Control Again, Dreams are Like Water, I am the Cosmos, (Nothing but) Blood


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz