Kilkakrotnie opisywaliśmy na naszym blogu znakomite włoskie kapele chłodnofalowe jak choćby Nosound (TUTAJ), Be Forest (TUTAJ), Der Noir (TUTAJ), czy Branches (TUTAJ). Dzisiejszy bohater też jest z Włoch, dokładnie z Florencji. Liczba pojedyncza nie jest przypadkowa, bowiem za projektem Terminal Serious ukrywa się Luigi Buonaiuto autor tekstów, muzyki i jak się można domyślić, wykonawca w jednej osobie (choć klipy mówią inaczej).
Na albumie, jak to na chłodną falę przystało, nie brakuje mocnych, patetycznych brzmień jak choćby w Love Was Lies utworze o trudnych uczuciach. Jest też dość silnie instrumentalny i minimalistyczny Goodbye gdzie jedynym tekstem jest linia: powiedziałaś do widzenia bez słowa, jak zwykle.
Tekstowo dominują oczywiście uczucia, zranione, trudne ale poruszane są też inne zagadnienia, jak choćby w nostalgicznym Warporn - bezsens wojen, gdzie wojsko jest zabawką w rękach polityków. Znakomity Soul Misery z kolei jest o bezsensie niektórych zmagań życiowych:
Mówisz cześć smutkowi
Żegnasz się ze wszystkimi swoimi marzeniami
Mówisz cześć blaskowi szaleństwa
Żegnasz się z ucieczką aniołów
Kiedy duchy przeszłości cię ranią
Nędza duszy jest zaraźliwa
Kiedy znajdziesz zgniliznę w ogniu szaleństwa
Żegnasz się z ucieczką aniołów
Cały czas zmarnowany w oceanie atramentu
Maska wpada w głęboką wodę studni
Czyli mówiąc krótko, jest dość jak na tego typu brzmienia sztampowo.
Czekamy na kolejny album Terminal Serious wierząc, że za jakiś czas wypracują swój niepowtarzalny styl. Mają ku temu bardzo mocne podstawy.
Postanowiliśmy od dzisiaj wprowadzić punktację gwiazdkową muzyki która się u nas pojawia. Od jednej gwiazdki, czyli za dobre chęci, do sześciu, czyli genialne i nowatorskie. Niech mają 4/6. Na dobry początek jedna gwiazdka gratis za dziary i fryz.
Cały album jest TUTAJ.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz