niedziela, 11 czerwca 2023

Pas concho Jima Morrisona z the Doors i nieznana historia skórzanych spodni Iana Curtisa z Joy Division

Jim Morrison wspominał o tym, że kiedy jako dziecko podróżując z rodziną natknęli się na wypadek ciężarówki pełnej Indian. Twierdził nawet, że duch szamana wniknął w jego ciało. Być może stąd w okresie roku 1968 niezbędnym elementem jego scenicznego image stał się indiański pas concho (zresztą Indianie pojawiają się w jego twórczości wielokrotnie, o czym innym razem). 

W sieci jeszcze kilka dni temu działał blog Cippy Creasy Horse (LINK), gdzie autor opisywał historię tego pasa, który dla Morrisona wykonał jego ojciec Joe H. Quintana, a który wokalista the Doors zakupił od Wayne i Irmy Bailey z Albuquerque.



Cipy na swoim blogu twierdził, że nie wiadomo co stało się z oryginałem, a jego ojciec wykonał jedną kopię, choć była ona nieco mniejsza. Za to w dyskusji pod wpisem padła cena 18 000 USD. 



Historia pasa indiańskiego concho (nazwa od hiszpańskiego słowa muszla) opisana jest bardzo wnikliwie TUTAJ. Sięga roku 1860 i Indian Navaho. Robiono je ze srebrnych monet, a w indiańskiej tradycji, były to specjalne rodzaje obroży ozdobnych na włosy dla koni. Z powodu rozmiarów kobiety mogły nosić je jako paski ozdobne. W dalszym okresie wyrabiano je także z innych metali np. miedzi. 

Następcą pierwotnych pasów był już bardziej komercyjny produkt, który opracował Indianin z plemienia Nawaho Arsidi Chon. W latach 1868 i 1869 otrzymywano go z meksykańskich Pesos za pomocą młotka. Przez oczka przeprowadzano pasek, bo Indianie nie umieli wtedy jeszcze lutować. 

Kiedy rozwinięto techniki jubilerskie ozdoby stawały się coraz bardziej wysublimowane. Od 1890 do 1900 określa się drugą fazę tworzenia pasów Concho (była też trzecia ale ją pomijamy). Bowiem po opanowaniu techniki lutowania, możliwym było dolutowanie od spodu belek, przez które przeciągano pasek, tak że był on niewidoczny. Taki pas miał właśnie Jim Morrison.


Warto dodać, że na Ebay można zakupić inną kopię pasa Jima Morrisona za bagatela 579 USD (LINK).


Jednak co do jakości można mieć wątpliwości, bo to wyrób imitujący concho z okresu pierwszego, z widocznym w muszlach paskiem.


Na koniec krótko o innym, ważnym dla image Jima Morrisona elemencie. Chodzi mi o spodnie ze skóry...

Jon Savage wspomina o spodniach Iana Curtisa, jednak bardziej skupia się na kurtce z napisem HATE wzorowanej na taksówkarzu z De Niro w roli głównej (TUTAJ), o filmie pisaliśmy TUTAJ. Wspominaliśmy też o fakcie, że do punka stroje tego tupu wprowadzili Sex Pistols (TUTAJ). Z kolei Doreen Curtis wspominała, jak Ian zafascynował się Davidem Bowie, nosił podobną fryzurę i kupił sobie czerwone spodnie (TUTAJ). 

A my przypomnijmy pierwszy występ Joy Division z Granada TV, z CIA w tle (o czym pisaliśmy TUTAJ).


Bo skoro Ian Curtis mógł kupić spodnie wzorując się na Davidzie Bowie, to dlaczego nie mógł na pierwszy występ telewizyjny swojego zespołu założyć skórzanych spodni a la Jim Morrison? Przecież to był jego drugi wielki idol.. Dziwne, że w żadnej biografii o zespole tego nie zauważono. Na concho belt z pewnością nie było go wtedy stać, choć raczej by się do tego nie posunął, Joy Division bowiem to zupełnie inny rodzaj muzyki. Coś jakby zmieszać the Doors i Kraftwerk... A do tej hybrydy concho już nie pasuje. 

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz