Tak się złożyło, że od czasu wizyty w USA na Venice Beach, gdzie Ray Manzarek (prawdziwe nazwisko Manczarek, tak tak Polak, syn emigrantów z naszej Ojczyzny) spotkał Jima Morrisona, słucham the Doors. Dobra to okazja, żeby wzbogacić płytotekę, bowiem całą dyskografię zespołu posiadam na kasetach, nagrywanych jeszcze w czasie komuny za niemałe pieniądze.
Ich muzyka doskonale pasuje do różnych nastrojów, a prezentowane dziś płyta, obchodzi jutro swoją 55. rocznicę wydania (3.07.1968).
Zanim jednak kilka słów o tym doskonałym, trzecim w dyskografii zespołu albumie, pewna refleksja. Im dłużej eksploruję twórczość Doorsów (a będzie u nas jeszcze o nich kilka razy), tym większe dostrzegam podobieństwo Joy Division do artystów z USA. Pisaliśmy niedawno o spodniach ze skóry, które nosił Ian Curtis (TUTAJ) ewidentnie wzorując się na Morrisonie, Doorsi przewijają się przez książkę Deborah Curtis (pisaliśmy o tym omawiając album Strange Days - TUTAJ), nie zaskakuje zatem pewne kolejne, odkryte przypadkiem podobieństwo. Czyż bowiem zdjęcie z okładki omawianego dziś albumu nie kojarzy nam się z fotografią, jaką wykonał Joy Division w 1979 roku Paul Slattery (którego książkę omawialiśmy TUTAJ)?
A jeśli pociągniemy temat, to nawet nasza rodzima Siekiera może pochwalić się podobną fotką, z tym że tutaj raczej inspiracja pochodziła od Joy Division, choć kto wie (zdjęcie wykonał zespołowi Antoni Zdebiak)?
Tak więc mamy kolejny dowód, jak ważnym dla Iana Curtisa był Jim Morrison, w czasie realizacji omawianego dziś albumu borykający się nie tylko z uzależnieniem od narkotyków, ale i od alkoholu. Można śmiało postawić tezę, że muzyka Joy Division była syntezą muzyki the Doors i Kraftwerk.
Jerry Hopkins i Danny Sugerman w książce Nikt Nie Wyjdzie Stąd Żywy wspominają, że album miał mieć inny tytuł i inną okładkę. W końcu zdecydowano się na Waiting for the Sun od tytułu jednej z piosenek.
Zaczynają od ogranego hitu Hello, I Love You (swojego najbardziej kasowego singla), no ale hity są ważne, w końcu z czegoś trzeba żyć. Piosenkę napisał Jim siedząc na plaży Venice Beach i przyglądając się pięknej długonogiej dziewczynie. Później dopiero album odkrywa przed nami swoją moc. Po nostalgicznym Love Street (umieszczonym na stronie B singla Hello I Love You), ze znakomitymi solówkami, zaczyna się już poważne granie. Not to Touch the Earth to fragment kompozycji Celebration of The Lizard. Tak zresztą miał pierwotnie nazywać się album, którego okładka miała imitować skórę węża, z czego jednak zrezygnowano. Jak wspominają Jerry Hopkins i Danny Sugerman pierwsze wersy tego utworu - „Nie dotykać ziemi Nie widzieć słońca" - Jim zaczerpnął ze spisu treści książki The Golden Bough. W swej roboczej wersji Lizard trwał dwadzieścia cztery minuty i jego wycofanie po wielu godzinach pracy studyjnej oznaczało, że na połowę płyty nie ma materiału. W tej sytuacji chłopcy sięgnęli do niewielkich resztek swego wczesnego repertuaru i nagrali piosenki napisane przez Jima w Venice, między innymi Hello I Love You.
Summer's Almost Gone (też starszy utwór Jima, z 1965 roku) psychodeliczno - nostalgiczny blues, to jeden z ciekawszych momentów płyty. Zwłaszcza imponujący jest fragment:
Ranek zastał nas spokojnie nieświadomych
Południe wypalało złoto w naszych włosach
Nocą pływamy po roześmianym morzu
Kiedy lato odejdzie
Dokąd pójdziemy?
Południe wypalało złoto w naszych włosach
Nocą pływamy po roześmianym morzu
Kiedy lato odejdzie
Dokąd pójdziemy?
Wintertime Love - kolejna piosenka, doskonale koresponduje z poprzednią.
Zimowe wiatry wieją zimny sezon
Zakochany, mam nadzieję, że będę
Wiatr jest taki zimny, czy to dlatego?
Utrzymuję cię w cieple, twoje ręce mnie dotykają
Zatańcz ze mną, moja droga
Zima jest taka mroźna w tym roku
Jesteś taka ciepła
Moja zimowa miłość
Zakochany, mam nadzieję, że będę
Wiatr jest taki zimny, czy to dlatego?
Utrzymuję cię w cieple, twoje ręce mnie dotykają
Zatańcz ze mną, moja droga
Zima jest taka mroźna w tym roku
Jesteś taka ciepła
Moja zimowa miłość
Zimowe wiatry są niebieskie i mroźne
Z północnych sztormów na morzu
Miłość została utracona, czy to jest powód?
Tak desperacko próbuję być wolnym
Chodź ze mną tańczyć, moja droga
Zima jest taka mroźna w tym roku
Jesteś taka ciepła
Moja zimowa miłość
Z północnych sztormów na morzu
Miłość została utracona, czy to jest powód?
Tak desperacko próbuję być wolnym
Chodź ze mną tańczyć, moja droga
Zima jest taka mroźna w tym roku
Jesteś taka ciepła
Moja zimowa miłość
The Unknown Soldier - z oficjalnym klipem, to fragment płyty który jest niezwykle psychodeliczny, a z którym niespecjalnie przepadam (na basie gra w nim Kerry Magness). Piosenka o wydźwięku mocno antywojennym. Za to do zupełnie odlotowych i pikowych fragmentów albumu należy Spanish Caravan, gdzie na gitarach basowych zagrali Leroy Vinegar i Douglas Luban.
Zabierz mnie, karawano, zabierz mnie stąd
Zabierz mnie do Portugalii, zabierz mnie do Hiszpanii
Andaluzja z polami pełnymi zboża
Muszę je znowu zobaczyć
Weź mnie, hiszpańska karawano
Tak, wiem, że możesz
Pasaty znajdują zagubione w morzu galeony
Wiem, gdzie czeka na mnie skarb
Srebro i złoto w górach Hiszpanii
Muszę cię znowu zobaczyć
Weź mnie, hiszpańska karawano
Tak, wiem, że możesz
Zabierz mnie do Portugalii, zabierz mnie do Hiszpanii
Andaluzja z polami pełnymi zboża
Muszę je znowu zobaczyć
Weź mnie, hiszpańska karawano
Tak, wiem, że możesz
Pasaty znajdują zagubione w morzu galeony
Wiem, gdzie czeka na mnie skarb
Srebro i złoto w górach Hiszpanii
Muszę cię znowu zobaczyć
Weź mnie, hiszpańska karawano
Tak, wiem, że możesz
My Wild Love to najsłabszy moment albumu. We Could Be So Good Together i Yes, the River Knows, za to to doskonałe piosenki. Zwłaszcza ta druga, napisana przez gitarzystę zespołu Robbie Kreigera.
Proszę uwierz mi
Rzeka mi powiedziała
Bardzo delikatnie
Chcę, żebyś mnie trzymał
Swobodny spadek, przepływ rzeki
To trwa i trwa
Oddychaj pod wodą do końca
Swobodny spadek, przepływ rzeki
To trwa i trwa
Oddychaj pod wodą do końca
Tak, rzeka wie
Proszę uwierz mi
Jeśli mnie nie potrzebujesz
Idę, ale muszę mieć trochę czasu
Obiecałem, że utopię się w tajemniczym, podgrzanym winie
Proszę uwierz mi
Rzeka mi powiedziała
Bardzo delikatnie
Chcę, żebyś mnie trzymał
Rzeka mi powiedziała
Bardzo delikatnie
Chcę, żebyś mnie trzymał
Swobodny spadek, przepływ rzeki
To trwa i trwa
Oddychaj pod wodą do końca
Swobodny spadek, przepływ rzeki
To trwa i trwa
Oddychaj pod wodą do końca
Tak, rzeka wie
Proszę uwierz mi
Jeśli mnie nie potrzebujesz
Idę, ale muszę mieć trochę czasu
Obiecałem, że utopię się w tajemniczym, podgrzanym winie
Proszę uwierz mi
Rzeka mi powiedziała
Bardzo delikatnie
Chcę, żebyś mnie trzymał
Idę, ale potrzebuję trochę czasu
Obiecałem, że utopię się w tajemniczym, podgrzanym winie
Swobodny spadek, przepływ rzeki
To trwa i trwa
Oddychaj pod wodą do końca
Swobodny spadek, przepływ rzeki
To trwa i trwa
Oddychaj pod wodą do końca
Obiecałem, że utopię się w tajemniczym, podgrzanym winie
Swobodny spadek, przepływ rzeki
To trwa i trwa
Oddychaj pod wodą do końca
Swobodny spadek, przepływ rzeki
To trwa i trwa
Oddychaj pod wodą do końca
Album kończy Five to One, nie jest to najlepszy utwór, choć do wytrzymania.
Reasumując, w 1968 roku Doorsi, mimo kłopotów z materiałem, wydają arcydzieło psychodeli. Dzisiaj o takich albumach możemy jedynie pomarzyć...
The Doors, Waiting for the Sun, Elektra, 1968, producent: Paul A. Rothchild, tracklista: Hello, I Love You, Love Street, Not to
Touch the Earth, Summer's Almost Gone, Wintertime Love, The Unknown
Soldier, Spanish Caravan, My Wild Love, We Could Be So Good Together,
Yes, the River Knows, Five to One.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz