poniedziałek, 28 sierpnia 2023

Isolations News 258: Nowe i ostatnie OMD, Echoberyl, Blur, Rolling Stones, Tori Amos, Sparklehorse i Yes - nowości, Van Halen, Collage, i Moskwa live, Bernie Marsden RIP, Zadzwońcie po Milicję, ślub z teściową, weganizm i depresja klimatyczna noblistki, fiasko elektrycznej motoryzacji oraz Progożin na ikonach


Zaczynamy od kapeli, która debiutowała w Factory. W październiku nakładem White Noise Records ukaże się czternasty album studyjny Orchestral Maneuvers in the Dark (OMD) i czwarty od czasu ich reaktywacji w 2006 roku (przedsprzedaż już trwa TUTAJ). Utwór tytułowy został wydany jako singiel 22 sierpnia. Napisany podczas pandemii album o tytule zaczerpnięty jest z obrazu Oskara Schlemmera z 1932 roku - według McCluskey'a  prawdopodobnie będzie to ostatni album OMD...

Oby nie... 


W temacie nowości - jest dostępna też nowa płyta duetu Echoberyl (TUTAJ). Album zainspirowany serialem science-fiction The Twilight Zone, zatytułowany Fading Away opowiada o spotkaniu kogoś, kogo straciło się dawno temu, o radzeniu sobie z nieobecnością i śmiercią... Klip do tytułowej piosenki można obejrzeć powyżej. Z zespołem rozmawialiśmy TUTAJ

Jest też nowa kompilacja Yes: Yessingles, zawierająca unikatowe wersje największych hitów zespołu, zostanie wydana na 140-gramowym winylu nakładem Rhino Records 6 października. Ale przedsprzedaż jest już TUTAJ.

Za to Blur udostępnił nowy, niewydany dotąd utwór zatytułowany Sticks And Stones z przygotowanego albumu The Ballad Of Darren. Gra powyżej.


Wygląda na to, że The Rolling Stones rozpoczęli kampanię reklamową swojego długo oczekiwanego 24. albumu studyjnego poprzez tajemniczy anons umieszczony w Hackney Gazette wydawanej w Londynie. Reklama rzekomo dotyczy firmy o nazwie Hackney Diamonds zajmującej się naprawą szkła i zawiera notkę nawiązującą do trzech tytułów piosenek zespołu. W dalszej części reklamy podany jest numer telefonu i strona internetowa (LINK).

Oglądać się ich nie da, może chociaż słuchać?

Kobieta z dzieckiem na ręku wsiada do autobusu.
- Uch, jakie brzydkie dziecko! - mówi kierowca.
Kobieta oburzona siadła, ale aż dyszy ze złości.
- Co się stało? - pyta zatroskany współpasażer.
- Kierowca mnie obraził, wyobraża pan sobie?
- Nie powinna pani puścić tego płazem!
- Ma pan rację. Pójdę i powiem mu, co o nim myślę!
- Tak, niech pani idzie, a ja potrzymam małpkę. 

Skoro zeszliśmy na temat brzydoty. Specyficzny pub powstał w Holon, na południe od Tel Awiwu w Izraelu, w którym podaje się dania raczej nie skłaniające do apetytu. Na przykład podają tam deser z lodów czekoladowych w misce naśladującej armaturę łazienkową, a dokładnie toaletę. W dodatku lody nie są tam podawane w kulkach a rozsmarowane, przez co jeszcze bardziej przypominają odchody... Czy takie podanie przysporzy klientów? (LINK). 

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze strasznie boli mnie brzuch.
- A co pani dzisiaj jadła?
- Konserwę rybną. - odpowiada baba.
- Pewnie ryby były nie świeże. - stwierdza lekarz.
- Nie wiem, nie otwierałam.

Mogło to wyglądać tak: 


Natomiast poniższe zdjęcie dowodzi, że weganizm pojawił się u naszej noblistki w starszym wieku.... 
 
– Panie doktorze, niech pan mi pomoże. Mam 100 lat i sypiam z kobietami.
– To w czym problem?
– Nie pamiętam, dlaczego.

Skoro już pojawiła się Olga Tokarczuk warto przytoczyć jedno z jej ostatnich wyznań. Noblistka określiła siebie jako osobę, która „ma rodzaj depresji klimatycznej”, przyznała, że czasami budzi się w nocy i myśli o nadciągającej zagładzie klimatycznej, która teraz „pomrukuje w krajach południa Europy, czy na Hawajach” (LINK).


Nam sen spędza z oczu coś zgoła innego. W internecie pojawiają się nagrania przedstawiające place z porzuconymi samochodami elektrycznymi, które spotkać można na obrzeżach wielu chińskich miast. To pozostałości po pierwszej fali elektro-rewolucji na lokalnych drogach, która przybrała na sile przeszło 10 lat temu. Problem jest na tyle poważny, że w jego rozwiązaniu zobowiązały się pomóc chińskie władze centralne (LINK).

Z drugiej strony taka sytuacja: Wielka transformacja w motoryzacji zakończy się równie wielkim fiaskiem? Choć z fabryk samochodów wyjeżdża więcej elektryków niż kiedykolwiek, to część sprzedawców wcale ich nie chce. Powód? Nie chcą zostać na lodzie (LINK).

Podsumujmy powyższe problemy memem. 

Pisarz do kolegi literata:
- Co się stało z Twoją ostatnią powieścią?
- Została przez wydawcę skrócona. Ostatnio widziałem ją jako dowcip.


My natomiast zachodzimy w głowę, czy powyższy obrazek to dowcip. Bo jeśli nie, to wiele mówi o stanie umysłu Sowietów. Dla nieznających języka napis brzmi: Święty Jewgenij...


Skoro zeszliśmy na temat nieżywych - w  wieku 72 lat zmarł były gitarzysta i artysta solowy Bernie Marsden (Whitesnake). Śmierć Marsdena została potwierdzona w oświadczeniu wydanym przez jego wydawcę. Odszedł w miniony czwartek,  w obecności żony Fran oraz córek Charlotte i Olivii


O inny zmarłym. Australijska wytwórnia Anti Records ogłosiła, że 9 września wyda nowy, pośmiertny album Sparklehorse zatytułowany Bird Machine. Mark Linkous pracował nad tą płytą w 2010 roku kiedy popełnił samobójstwo, a ukończyli ją jego brat Matt i szwagierka Melissa (LINK).  Jeden z utworów jest już dostępny TUTAJ. O artyście pisaliśmy TUTAJ.


Inna nowość na rynku płytowym. Tori Amos opublikowała nagranie ze swojego występu w Seattle w stanie Waszyngton (LINK). A w przedsprzedaży oferuje swój album Scarlet's Walk, który będzie dostępny w limitowanej edycji, na podwójnym winylu (LINK).


Inne nagrania live, tym razem na bootlegach. Choć te z występu Van Halen na festiwalu Monsters Of Rock w Donington Park w 1984 roku krążyły niemal od chwili, gdy zespół zszedł ze sceny, brakowało materiałów wideo. Materiał filmowy z występu zespołu do utworu Hot For Teacher został nakręcony dla MTV i jest łatwo dostępny, ale reszta? Aż tu niedawno YouTuber o pseudonimie Hot Shoe, Burnin' Down the Avenue pokazał na swoim kanale coś, co wydaje się być resztą filmu - ale co już zostało zablokowane i nie jest dostępne. Jednak w Internecie nic nie ginie i zapewne pojawi się w innym miejscu (LINK).


Zatem pora teraz napisać o koncertach, w dodatku krajowych. W sobotę 26 sierpnia w Inowrocławiu na festiwalu INOROCK wystąpili m. in. muzycy zespołu Collage oraz David Cross (King Crimson). Zapewne za chwilę nagrania pojawią się w sieci. Albo na stronie oficjalnej organizatora (LINK).


Za to od 15 września w trasę koncertową z okazji 40 lecia istnienia rusza Moskwa (LINK). Szczegóły dotyczące poszczególnych występów na stronie zespołu (LINK). Guma, jak widać, ciągle w formie.


Skoro live i stare kapele warto napisać o innej imprezie. W przyszłym roku w Ostrowiu Wlkp. odbędzie wielki koncert zespołów, które grały w ciemnych czasach PRL i stanu wojennego Zadzwońcie po Milicję. Na scenie wystąpią zespoły ze swoimi największymi przebojami z tamtych lat, takie jak: IRA, Big Cyc, Sztywny Pal Azji, Chłopcy z Placu Broni, Róże Europy, Wanda i Banda. Temu wyjątkowemu wydarzeniu towarzyszyć będą unikalne filmy, zdjęcia i  materiały pochodzące z archiwów IPN, WFDiF oraz Narodowego Archiwum Cyfrowego. Wszystko zostanie wyświetlone na wielkim kinowym ekranie LED. Koncert będzie trwać blisko 4,5 godziny (LINK).  

Co by było, gdyby nagle całą polską milicję przeniesiono do Związku Sowieckiego?
- W obu krajach natychmiast podniósłby się współczynnik inteligencji.

Małe miasteczko Bauné niedaleko Angers  w zachodniej Francji zyskało ogromną popularność dzięki oznakowaniu ruchliwego skrzyżowania nakładającymi się białymi liniami, aby zmylić kierowców i zmusić ich do zdjęcia nogi z gazu. W miasteczku  mieszka zaledwie około 1700 mieszkańców, ale ze względu na swoje położenie na skrzyżowaniu dwóch dróg krajowych D74 i D82 zmaga się z wielką ilością pojazdów, które mogą poruszać się z prędkością przekraczającą 100 km/h (60 mil/h), mimo że skrzyżowania w mieście są wyraźnie oznaczone znakami ograniczającymi prędkość do 30 km/h. Aby zmusić więc kierowców zachowania prawa, władze lokalne wpadły na pomysł zastosowania mylącego oznakowania drogowego. Podobno działa. U nas w kraju jeszcze lepiej działają wysokie mandaty i radary. Jak to wygląda można zobaczyć TUTAJ. Może tych naszych milicjantów przenieśli do Francji a nie Rosji?

Z magazynu dziwnych newsów ciąg dalszy. Pewien Japończyk znudzony izolacją związaną z Covid-19 spędził cały miesiąc na łapaniu żuków gnojarzy i tworzeniu z nich kolekcji. Skarabeusze ułożył według kolorów przez co ma teraz zestaw chrząszczy według odcieni ich pancerzyków - od głębokiego błękitu po fiolet - łącznie aż 450 osobników. Po co? w zasadzie nie wiadomo (LINK). News ilustrujemy równie wartościowym wynalazkiem, tym razem z postępowej Europy. My nie możemy zostać przecież w tyle za Azją.


W temacie wynalazków i odkryć. Tajemnica, która od lat intryguje naukowców, prawdopodobnie została rozwiązana. Chodzi o zniknięcia statków w rejonie Trójkąta Bermudzkiego na Atlantyku w pobliżu Bermudów. Niektórzy twierdzą, że woda kryje się tam ogromny wir, inni zaś sugerują, że za zniknięcia mogą odpowiadać kosmici. Ale jeden z ekspertów jest pewien, to wszystko z powodu skał. W filmie dokumentalnym Channel 5 Sekrety Trójkąta Bermudzkiego Nick Hutchings, poszukiwacz minerałów, wyjaśnił: Bermudy to w zasadzie góra morska – dokładnie podwodny wulkan. 30 milionów lat temu wystawał ponad poziom morza. Teraz uległ erozji i z góry pozostał wierzchołek. Kilka próbek z niego zawiera magnetyt. To najbardziej magnetyczny materiał występujący naturalnie na Ziemi. Następnie w programie Hutchings przeprowadził eksperyment, używając kawałka skały i kompasu. Kiedy kamień położono na płaskiej powierzchni i przesunięto po nim kompas, igła oszalała. Tak samo mogła zachowywać się w dawnych wiekach i sprowadzać na manowce podróżujące okręty (LINK). 

Marynarz po powrocie z dalekiego rejsu pyta żonę:
- Co powiesz o tej małpce, którą przysłałem Ci z Afryki?
- Jeżeli mam być szczera, to wolę cielęcinę...

Olga Tokarczuk nie lubi tego dowcipu. Szanse lądowania żony marynarza na księżycu - zerowe.

W drodze na księżyc warto zajrzeć do sklepu. W prowincji Hunan w Chinach, 120 metrów pod brzegiem klifu, znajduje się sklep, który zaopatruje wspinaczy w niezbędne przekąski, napoje racje żywnościowe, potrzebne podczas wspinaczki. Pracownicy uzupełniają sklep za pomocą lin, a klienci? Podobno chwalą sobie taką inicjatywę (LINK). Nie napisano czy sklep jest wege, czy też sprzedaje prawdziwe męskie zapachy do aut, czym doprowadza naszą noblistkę do nocnych koszmarów klimatycznych.

Najgorszy męski koszmar senny to:
- Musi ożenić się z własną teściową,
- Noc poślubna z teściową,
- Musi prosić żonę o pieniądze,
- Kobieta jest jego szefem,
- Małżonka dostaje amnezji i zapomina jak się gotuje,
- Mecz Ligi Mistrzów zostaje przełożony, ze względu na specjalny odcinek Klanu. 

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz