środa, 20 września 2023

Streszczenie książki Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records cz.14. Pierwszy krajowy wywiad Joy Division

  


Książka Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records, wydana została przez wydawnictwo Virgin Books w roku 1996. W moim posiadaniu jest wznowienie z roku 2002.
 
Streszczenie pierwszego rozdziału pojawiło się TUTAJ, drugiego TUTAJ, fragment trzeciego TUTAJ, kolejny TUTAJ a ostatni fragment rozdziału trzeciego pt. The Wythenshave Connection (TUTAJ). Streszczenie rozdziału czwartego pt. From Safety To Where? o dzieciństwie i młodości członków grupy opisaliśmy TUTAJ. Kolejny post TUTAJ dotyczył debiutów the Dammned i the Clash, oraz rozmowy miedzy Ianem Curtisem a Pete Shelly z Buzzcocks. Następny omawiany fragment opisywał scenę punk miasta, na której wyłaniało się wiele ciekawych zespołów w tym Stiff Kittens - jeden z pierwszych zespołów Iana Curtisa,  i alternatywne nazwy, które wtedy muzycy rozważali (TUTAJ). Później opisywaliśmy historię pierwszego koncertu Warsaw (warto zobaczyć TUTAJ), oraz klubu Electric Circus (TUTAJ). Fragment dotyczący mało znanych faktów z życia Roba Grettona, ale i kilka ciekawostek ze świata sceny punk Manchesteru opisaliśmy (TUTAJ). Ostatnia noc w Electric Circus i skandal na koncercie Warsaw jak i wizyty Iana Curtisa w RCA opisaliśmy TUTAJ. Nagrywanie przez Joy Division albumu dla RCA opisaliśmy TUTAJ. TUTAJ natomiast przedstawiliśmy historię pozyskania przez zespół Roba Grettona na pozycję menadżera. 

Joy Division uważali dziennikarzy muzycznych za idiotów. Zatem autor książki miał poważny problem, kiedy postanowił przeprowadzić z nimi pierwszy wywiad do krajowej prasy, dokładnie dla Sounds. Towarzyszyły temu dwie ważne okoliczności. 
 
Pierwsza z nich to Rob Gretton kompletnie zalany, marudzący jak to autor był na koncercie zespołu w Russel Club w Hulme. Wypowiadał podpuszczające zdania: Dalej rób wywiad, są dobrymi rozmówcami, cholera świetnymi. Świetna kapela. Zapytaj ich o sprawy związane z Nazistami, jeśli chcesz. Zapytaj ich o cokolwiek. To będzie dobry artykuł, nikogo nie skrzywdzi. Oni będą kiedyś popularni itd. 
 
Druga ciekawa rzecz to była reakcja dwóch wydawców Sounds, którzy słyszeli plotki o zespole i zaszufladkowali ich jako zespół nazistowski.
 
Na płycie An Ideal For Living napisano że piosenki są autorstwa Joy Division. Zawsze piszecie je wspólnie? Kto podaje ideę?
 
Ian: To różnie bywa, w każdym razie muzycznie
 
Bernard: Zwykle zaczynamy od perkusji, dodajemy bas, i na samym końcu gitarę. Ian dostarcza tekstów.
 
Ian: Tak.. widzisz mam tutaj małą książkę. Jest pełna tekstów. Wyciągam jakiś tekst i próbuję dopasować. Mam pełno tekstów w rezerwie... wszystkie tutaj czekają. Używam ich kiedy pojawiają się pasujące dźwięki. Czasem mieszam linijkę jednego tekstu z linijką innego. Czasem zmieniam oryginalny tekst całkowicie, tak że staje się nowym i zupełnie innym. Nigdy nie wiadomo do czego to doprowadzi, niemniej mam dużą rezerwę - taki bank tekstów. Niektóre są dwu, trzy letnie, jak na przykład The Leaders of Men.
 

A o czym są te teksty?
 
Ian: Nie piszę o niczym szczególnym. To przekaz podświadomy. Bazgroły... czasem odczucia lub rzeczy które wpadną do głowy. Nie brzmi to pretensjonalnie? 
 
Steve: Jeśli teksty byłyby o czymś szczególnym to by się zestarzały. 
 
Ian: Tak - zostawiam je otwarte na interpretacje. Zatem nie powinno się narzekać, jeśli ludzie źle je interpretują. Tak jak jest z tymi nazistowskimi skojarzeniami bo nazwaliśmy się Warsaw.
 
Barnard: Nazwaliśmy się Warsaw, bo nikt tak się nie nazwał. Nie chcieliśmy być nazywani "ktosie".
 
Rob: Wracając do Nazistów, ludzie powinni wyciągnąć wnioski. Ludzie czasem są bardzo naiwni. 
 
Bernard: Ludzie czasem przybierają radykalne punkty widzenia, a kiedy myślą o zmianie, zdają sobie sprawę, że to było kompletne nic. 
 
Rob: Ty na przykład napisałeś w recenzji że Joy Division ciągle utrzymują się w nurcie sztuki Nazizmu. Co to znaczy?
 
Teksty, to jak wyglądają na scenie...
 
Rob: Mogą wyglądać mrocznie i zagadkowo, ale jak to łączyć z Nazizmem? 
 
Ian: Wszyscy nazywają naz Nazistami. 
 
Ale piszecie o historii Nazistów, więcej niż inni (Tutaj pada fragment piosenki They Walked in Line).
 

Bernard: Każdy to mówi, ale porównaj to z tekstami Jimmy Pursey, który cały czas jest rasistowski. 
 
Dlaczego? 
 
Nie myśl tak, to dowodzi że mam rację. Nikt nie pamięta początków Sham 69 i co wtedy mówili. On teraz się chce od tego odciąć, choć i tak jego teksty ciągle są znakomite (po tym stwierdzeniu cała grupa zaczęła się głośno śmiać). 
 
 
C.D.N. 
 
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz