Kilka miesięcy temu rozpoczęliśmy na naszym blogu omawianie specjalnego wznowienia albumu Revolver zespołu the Beatles (TUTAJ) streszczeniem wstępu Paula McCartneya. Następnie streściliśmy relację Gilesa Martina (TUTAJ) - współrealizatora nagrań, a fenomen albumu omawiał raper Questlove (TUTAJ). Opisaliśmy też historię zastosowania sitaru (TUTAJ) i jak powstawały efekty specjalne (TUTAJ), oraz zaczęliśmy omawiać rozdział zatytułowany Track by Track, w tym historię powstania piosenki Taxman (LINK), Elanor Rigby (LINK), I'm Only Sleeping (LINK), Love You To (LINK), Here, There and Everywhere (LINK), Yellow Submarine (LINK), She Said She Said (TUTAJ), Good Day Sunshine (LINK), And Your Bird Can Sing (TUTAJ) i For No One (LINK).
Dzisiaj opis powstania piosenki Doctor Robert.
Swoją drogą, do dziś trwają spekulacje czy historia z szalonym dentystą jest prawdziwa. Wśród londyńskiej awangardy krążyła legenda, że piosenka może być o dealerze i przyjacielu zespołu Robercie Frazerze. Wspominają, że człowiek ten był zawsze w gotowości, jeśli chodzi o sprawy narkotyków i nazywali go chodzącą apteką. Z kolei Freymann, lekarz pochodzenia niemieckiego, pracował w klinice, odwiedzanej w latach 60-tych przez zamożnych, celem otrzymania witaminy B12 zmieszanej z metamfetaminą. Paul twierdzi jednak, że nigdy u niego nie byli.
Piosenka została napisana względnie szybko.
Później podczas nagrywania jednej z wersji zespół wymyślił fikcyjną postać doktora Feelgooda.
Warto na koniec zauważyć, że nie jest prawdą twierdzenie, jakoby pierwsze piosenki zespołu zawierające aluzje do narkotyków pojawiły się na Revolver. Tak na prawdę, pierwszy utwór pojawił się rok wcześniej na płycie Help!
Ale o tym, jak i innych zabawnych historiach związanych z kręceniem tego filmu i problemami jego reżysera, napiszemy innym razem.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz