W 1982 roku zespół Madness, po wydaniu 3 albumów, postanawia zebrać swoje największe z nich hity, dodać nieco z singli, i wydać swoją pierwszą kompilację w stylu Greatest Hits. Tak powstaje omawiany dziś album. Zespól to fenomen, w dość unikalny sposób udało im się połączyć ska i pop, dodać do tego nieco sentymentalnych brzmień i nieco komizmu, tworząc w ten sposób charakterystyczne dla siebie brzmienie. Od razu warto zauważyć, że albo się je lubi, albo nienawidzi. Nie każdy bowiem lubi zawiłe nieco, chwilami natarczywe, solówki na saksofonie - znak rozpoznawszy zespołu.
W tamtym czasie Jim Green przeprowadza z nimi wywiad (jest dostępny TUTAJ). Udzielają się w nim twórcy największych hitów zespołu w tamtym czasie: klawiszowiec Mike Barson, saksofonista Lee Thompson, gitarzysta Cris Foreman i wokalista Graham McPherson. Ten ostatni wspomina w wywiadzie, że poza muzyką, znakiem nawet bardziej rozpoznawczym dla zespołu, jest ich image. Zaznacza przy tym, że nie wie czy to dobrze, niemniej muzycznie szukali czegoś wyjątkowego - dynamicznego i nie wartego głębokich analiz. Bo taka jest właśnie muzyka zespołu, akurat na ostatnią niedzielę lata i wakacji. Jest w niej letnie szaleństwo, ale też i nuta nostalgii, tej jesiennej, która właśnie zaczyna rozżółcać (jest takie słowo?) liście drzew...
Zespół powstał w Londynie w 1978 roku, grali początkowo w pubach i nigdy nie oczekiwali, że odniosą tak wielki sukces. W 1979 roku the Specials wydali album Two Tones, który odniósł sukces i Madness wysłali im swoją kasetę z nagraniami z próby. Niestety zespół nie dysponował środkami żeby wydać im album w swojej wytwórni, więc spróbowali w Stiff. Ich debiut okazał się hitem i pokrył platyną.
Na YT w komentarzach można odczytać opinie, że to najlepsza piosenka ska, jaka kiedykolwiek powstała ale we wspomnianym wywiadzie zespół twierdzi, że nigdy nie uważali że są zespołem ska. Raczej wychodzą poza sztywne definicje gatunków. Klasyfikowanie się prowadzi do szybkiej muzycznej śmierci. Raczej określają ją jako brzmienie nutty (określenie często używane przez saksofonistę Thompsona).
Wszystko szło dobrze, niemniej przed wydaniem trzeciego albumu 7 dwóch z nich McPherson i perkusista Woodgate założyli rodziny. Z albumu de facto zadowolony był tylko McPherson, mimo że płyta zawierała pierwszy numer 1 list przebojów zespołu - piosenkę House of Fun.
Mimo że nagrywali na Bahamach, czuli presję. Kolejnym wielkim hitem zespołu (niestety nie uwiecznionym na omawianej dziś kompilacji) był Tomorrow Is Just Another Day. Rolę wokalisty pełni w nim sam Elvis Costello. McPehrson wspomina, że usłyszał jakąś starą piosenkę rockabily z bluesowym wstępem, który płynnie przechodził w rocka. Postanowił zastosować podobny chwyt w Tomorrow Is Just Another Day. Początek w starym stylu, po 20 sekundach, przechodzi w nowe brzmienia. Jednak wokale nie brzmiały dobrze, w związku z tym znajomy, który akurat był producentem nowego albumu Costello, postanowił go poprosić o zaśpiewanie. Wyszło znakomicie, i piosenka uchodzi za jego najlepsze dokonanie wokalne.
Na albumie zespół omawia teksty wszystkich swoich piosenek. My skupmy się jedynie na najlepszych, naszym zdaniem, utworach - zwłaszcza tych z lekkim odcieniem jesieni.
Embarrassment - piosenka napisana w bezsenne noce, po piciu, kiedy Lee dowiedział się o ciąży swojej siostry. To piosenka o reakcjach.
My Girl - piosenka o telefonie jaki Mike dostał od dziewczyny, kiedy szukał inspiracji do piosenki...
Baggy
Trousers - Suggs napisał ją na podstawie wspomnień ze szkoły. Musi
ona być nudna, zwłaszcza dla nauczycieli, skoro chodzi do niej 2000
chłopaków z których niemal wszyscy są zainteresowani tym, żeby jak
najszybciej iść do domu...
It Must Be Love - piosenka
powstała kiedy pewnego listopadowego popołudnia, wracając z trasy,
przypadkiem natknęli się na małe studio nagraniowe w Durham.
Stwierdzili, że to musi być miłość, zaczęli ją tam a skończyli w
Londynie.
House of Fun - piosenka o starzeniu się i odkrywaniu w sobie staroświeckich nawyków...
Cardiac Arrest - piosenka o ofierze ataku serca w metrze. To pytanie, co jest ważniejsze: praca, czy zdrowie?
Grey Day - mój faworyt na albumie. Piosenka z początków kariery zespołu, wzorowana nieco na dokonaniach Roxy Music.
Kiedy wracam do domu, jest już późny wieczór Jestem czarny i zakrwawiony od swojego życia Nie mam czasu umyć rąk Cięcia będą mnie kłuć tylko w snach Kiedy kłamię, jest już dobrze po północy W stanie półprzytomnym Śnię o ludziach, którzy ze mną walczą Bez powodu Rano się budzę Bolą mnie ręce, nogi, całe ciało Niebo na zewnątrz jest mokre i szare Tak zaczyna się kolejny męczący dzień Po jedzeniu wychodzę Ludzie przechodzący obok mnie krzyczą Nie mogę znieść tej agonii Dlaczego ze mną nie rozmawiają? W parku muszę odpocząć Leżę i daję z siebie wszystko Deszcz pada na moją twarz Chciałbym zatonąć bez śladu Rano się budzę Bolą mnie ręce, nogi, całe ciało Niebo na zewnątrz jest mokre i szare Tak zaczyna się kolejny męczący dzień Tak zaczyna się kolejny męczący dzień W parku muszę odpocząć Leżę i daję z siebie wszystko Deszcz pada na moją twarz Chciałbym zatonąć bez śladu Rano się budzę Bolą mnie ręce, nogi, całe ciało Niebo na zewnątrz jest mokre i szare Tak zaczyna się kolejny męczący dzień
Take It or Leave It -
piosenka napisane po koncertach we Włoszech, gdzie roiło się od
policjantów i wojskowych w miejscach publicznych, z bronią gotową do
użycia.
Tyle
jeśli chodzi o nostalgię na tym albumie.
Idzie jesień,
teraz zaczniemy grać mniej wesoło. Tymczasem cieszmy się ostatnimi
promieniami słońca...
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Madness - Complete Madness, producenci: Clive Langer i Alan Winstanley, Stiff Records 1982, tracklista: Embarrassment,
Shut Up, My Girl, Baggy Trousers, It Must Be Love, The Prince, Bed
& Breakfast Man, Night Boat to Cairo, House of Fun, One Step Beyond,
Cardiac Arrest, Grey Day, Take It or Leave It, In the City, Madness,
The Return of the Los Palmas 7.
Zaczynamy jak zawsze od naszego ulubionego zespołu. W sobotę 22 kwietnia Martin O'Neill otworzył wystawę swoich zdjęć ukazujących Joy Division w Abbey of Notre-Dame de Guîtres (LINK).
Też Manchester. Johnny Marr wydaje nową książkę. Marr's Guitars ukaże się 17 października nakładem Harper Design. W książce tej Marr każdą posiadaną gitarę wiąże z określoną piosenką lub momentem życia. Książka ma obejmować wszystkie etapy kariery: od okresu The Smiths, po The Cribs i Modest Mouse, a także opisuje najnowsze projekty, w tym współpracę z Hansem Zimmerem nad ścieżką dźwiękową do filmu o Jamesie Bondzie. Marr's Guitars jest już w przedsprzedaży TUTAJ. Poza tym Marr pracuje nad nowym albumem Noela Gallahgera, nagrywa z Modest Mouse i ma zaplanowane występy na brytyjskich festiwalach tego lata. Terminy koncertów są TUTAJ.
Skoro wywołaliśmy Hansa Zimmera - ogłosił on trasę koncertową A New Dimension po Europie i Wielkiej
Brytanii/Irlandii na przyszły rok – bilety na koncerty w Wielkiej
Brytanii i Irlandii można już zacząć kupować TUTAJ.
Inna gwiazda z Manchesteru - Noel Gallagher udostępnił tytułowy utwór swojego najnowszego albumu Council Skies – można go posłuchać powyżej. Tego
lata Gallagher zaprezentuje Council Skies podczas serii koncertów na
świeżym powietrzu w Wielkiej Brytanii (LINK).
Nowa płyta ukaże się 2 czerwca nakładem Sour Mash ale przedsprzedaż już
ruszyła (TUTAJ). Tymczasem album
Oasis, który został wyprodukowany użyciu sztucznej inteligencji, zdobył
sporą popularność. Album został nagrany przez brytyjski zespół Breezer,
który chciał pokazać jak brzmiałby Oasis gdyby zechciał wydać w 2023
roku nowy album. Wydawnictwo zawiera oryginalne utwory Breezera -
napisane w 2021 roku - z partiami wokalnymi wygenerowanymi przez
sztuczną inteligencję wzorowane na głosie Liama Gallaghera. Można tego posłuchać TUTAJ.
Tak oto płynnie przeszliśmy do tras koncertowych. A tutaj muzycy Madness ogłosili nową trasę koncertową C'est La Vie po Wielkiej Brytanii w miesiącach zimowych. W jej trakcie dołączy do nich The Lightning Seeds. Trasa rozpocznie się w Aberdeen pod koniec listopada a zakończy występem w Birmingham. Podczas koncertów zespół wykona nie tylko najbardziej znane piosenki, takie jak Baggy Trousers i Our House – ale także utwory z najnowszego albumu.
Bilety na trasę koncertową trafią do sprzedaży 28 kwietnia o 9:30 TUTAJ. Ponadto Madness i Noel Gallagher będą głównymi gwiazdami Splendor Festival w Nottingham (LINK).
Za to u nas inna wielka gwiazda - Tori
Amos wystąpi 28 kwietnia w katowickim Spodku w ramach trasy promującej
jej najnowszy album Ocean to Ocean. W supporcie wystąpi norweska
wokalistka SKAAR bilety TUTAJ.
Projekt
Obywatele Republiki zainaugurowany w 2022 roku ruszy w trasę. Projekt
promuje Piotr Rogucki, który jest jednym z wokalistów nowego zespołu
śpiewającego piosenki Republiki - TUTAJ wywiad z nim.
Republika bez Ciechowskiego to jak Stonesi bez Jaggera, czy Nirvana bez Cobaina albo Joy Division bez Curtisa.
Żeby zakończyć newsy koncertowe - sześćdziesiąt
lat temu, w 1963 roku mało znany zespół z Liverpoolu wystąpił na scenie
w szkole Stowe w Buckinghamshire - po wielu latach taśma z tego występu
the Beatles została odnaleziona i teraz poddawana jest renowacji -
zarejestrowano na niej sporo utworów - setlista znajduje się TUTAJ.
Z serii mniej znanych nagrań - wcześniej
dostępny tylko w formacie cyfrowym album Rogera Watersa The Lockdown
Sessions zostanie wydany na winylu i CD w czerwcu tego roku. Album,
który zawiera sześć utworów nagranych i udostępnionych podczas blokady
Covid-19, został pierwotnie wydany cyfrowo pod koniec ubiegłego roku (LINK).
Niespotykany
wcześniej album z materiałem Franka Zappy zatytułowany Funky
Nothingness ukaże się 30 czerwca. Będzie składał się z utworów
nagranych w 1970 roku, które miały być kontynuacją solowego debiutu Hot
Rats Zappy z 1969 roku. W sesji nagraniowej wzięło udział wielu jego
współpracowników, a potem materiał na wiele dziesiątków lat trafił do
sejfu... Płyta będzie dostępna w wielu formatach. Dwupłytowy winyl
będzie składał się z 11 klasycznych miksów Zappy, natomiast trzypłytowa
rozszerzona edycja deluxe CD ma zawierać dodatkowe nagrania,
alternatywne edycje i nieedytowane mastery. Przed wydaniem albumu fani
zostali zaskoczeni niepublikowanym dotąd utwórem Work With Me
Annie/Annie Had a Baby, który gra powyżej. Przedsprzedaż albumu jest TUTAJ.
Zappy nie ma już wśród nas, a i nas niedługo nie będzie. Pojawia się zatem filozoficzne pytanie: czy
leży Ci na sercu zieleń planety? Bo są ludzie, którym leży. Pewien
młody człowiek zażyczył sobie aby po śmierci jego ciało przerobić na
kompost. I co się okazuje, ten rodzaj pochówku jest w niektórych krajach
stosowany, ma nawet swoją nazwę jest to terramacja. W 2019 roku
zalegalizowano możliwość przeprowadzenia zielonego pogrzebu w stanach
Nowy Jork, Kolorado, Waszyngton, Kalifornia, Oregon i Vermont.
Kompostowanie ludzkich zwłok jest także zalegalizowane na terenie całej
Szwecji. Metody naturalnego pochówku, w których ciało jest chowane bez
trumny lub trafia do trumny biodegradowalnej, są dozwolone również w
Wielkiej Brytanii (LINK).
Towarzysze z USA ostatnio znacząco wybiegają przed szereg. Brawo!
A i nasi towarzysze nie pozostają im dłużni. Byt mnogi Elian Osińscy, zostali osobami współprzewodniczącymi partii. Zarząd zatem liczy teraz 87 osobobytów (LINK).
Spotyka się dwóch byłych mieszkańców szpitala psychiatrycznego. - Witam co tam słychać? - A wiesz założyłem kwartet. - Tak? A ilu was jest? - No trzech. - Kto? - Ja i mój brat. - Przecież ty nie masz brata. - No właśnie.
Nie wiemy jak szybko rozmnoży się zarząd partii Razem, za to w
1400 hiszpańskich gminach rolnikom i ich uprawom zagrażają hybrydowe
superkróliki, które szybko się rozmnażają, są bardzo żarłoczne i
potrafią nawet chodzić po drzewach. Nazwane już królikami z Jurajskiego
Parku. Gryzonie stały się powodem wyjścia rolników na ulicę wielu miast
Katalonii, Aragonii i Kastylii oraz La Manchy, domagają się oni od
rządu opracowania ogólnokrajowej strategii mającej rozwiązać problem (LINK).
Dziwów świata zwierząt ciąg dalszy. Portal Interia.pl donosi: Media na całym świecie piszą o tragicznym wypadku z udziałem 82-letniego Hindusa. Mężczyzna zginął przygnieciony przez "latająca" krowę, która chwilę wcześniej została potrącona przez rozpędzony pociąg.
Do zdarzenia doszło w mieście Alwar w stanie Radżastan w północno-zachodnich Indiach. 82-letni Shivdayal Sharma wybrał się na spacer. Podczas przechadzki wzdłuż torów kolejowych zatrzymał się na chwilę, by załatwić potrzebę. Niedługo później pociąg uderzył krowę a emeryt, który jak na ironię przez lata pracował na kolei, został przygnieciony przez "latającą" krowę i zginął na miejscu (LINK).
Powyżej ostatnie zdjęcieShivdayal Sharmy również podczas załatwiana potrzeby.
Jedzie mąż z żoną samochodem. Nie rozmawiają ze sobą. W pewnej chwili mijają pasącą się na łące krowę i żona mówi kąśliwie do męża: - Widzę kogoś z twojej rodziny. Na to maż spokojnie odpowiada: - Tak to moja teściowa.
Skoro zrobiło się rodzinnie, to nikt nie dba tak o rodzinę jak Rosja, gdzie trwa festiwal zadziwiających prezentów. W lutym rodziny
rosyjskich żołnierzy poległych podczas wojny na Ukrainie otrzymały
zestawy do golenia i szampony. A w grudniu ubiegłego roku rosyjska
gazeta Vesma poinformowała, że jeden z przywódców obwodu kurskiego,
Siergiej Korostelew, przekazał komplet ręczników matkom, które straciły
synów w konflikcie.
Niedawno jedna z kobiet której mąż został
powołany do wojska, żaliła się w mediach społecznościowych, że zamiast
drewna na opał dostała od władz bilety do cyrku (LINK).
Jakby biletami do cyrku nie można było napalić?
- Halo, cyrk? Gadający koń z tej strony. Chciałbym u was pracować. - A co pan umie? - Żonglować, k..!
Obecnie najlepszy cyrk to zastępowanie McDonalda ruskimi wynalazkami. W
zeszłym tygodniu poinformowaliśmy o plajcie erzaca McDonalds'a w Rosji.
Amerykańska firma wycofała się także z Białorusi i także tam została
zastąpiona przez rodzimą Mak.by. Na razie podobno sieć działa, pytanie
jak długo? (LINK).
Do dyrektora cyrku przychodzi mężczyzna i twierdzi, że jego kot umie mówić. - Sprawdźmy to. - mówi zainteresowany dyrektor cyrku i pyta kota: - Jak się nazywa zmielony węgiel? - Miał. - A czas przeszły od ”mieć”? - Miał. Kot i facet lądują z wielkim hukiem na korytarzu. Powoli dochodzą do siebie i zdziwiony kot pyta: - Niewyraźnie mówiłem czy co?
Z
cyrkowego życia gwiazd pop-rocka: W latach 70. David Bowie i Jimmy Page mocno
interesowali się ezoteryką, w szczególności naukami okultystycznego guru
Aleistera Crowleya, filozofa, maga, poety i malarza, który cieszył się
tytułem The Wickedest Man In The World'. Ale stosunki między artystami
z biegiem czasu tak się popsuły, że Bowie zaczął przechowywać swój mocz
w lodówce, ponieważ obawiał się, że Page i ludzie Crowleya zechcą
ukraść jego płyny ustrojowe, aby począć Antychrysta...(LINK).
Szpital psychiatryczny. Ordynator oprowadza młodego psychiatrę po oddziale: - Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj mechaników samochodowych. - A gdzie oni są? Nikogo nie widzę. - Leżą pod łóżkami i naprawiają.
Świat pełen jest nie tylko wariatów, ale też i ludzi pozytywnie zakręconych. A ci zaczęli znowu kupować kasety! Według
nowych badań sprzedaż kaset magnetofonowych osiągnęła najwyższy poziom
od 20 lat. Całkowita liczba sprzedaży kaset wzrosła z 3823 w 2012 roku do
ponad 195 000 w 2022 roku. Mówi się, że ten wzrost napędziły ostatnie
wydawnictwa zespołów, takich jak Arctic Monkeys , Harry Styles i
Florence + the Machine. A w 2022 roku sprzedaż płyt winylowych po raz
pierwszy od 35 lat wyprzedziła sprzedaż płyt CD, ujawniły dane
opublikowane w styczniu (LINK).
A wspomniani Florence + The Machine 21 kwietnia udostępnili nastrojowy nowy utwór Mermaids, który gra powyżej.
Kończymy newsem z pogranicza muzyki i sztuki.
Według doniesień prasowych ceniony artysta graffiti, Banksy, kupił zabytkowy XVII wieczny pub The Crown niedaleko Glastonbury, miejsca gdzie odbywają się znane festiwale. Podobno kosztował artystę 1 milion funtów. Przez wiele lat pub pozostawał zamknięty, nie licząc krótkich okresów działalności w 2021 r. i w 2022 r. po pandemii koronawirusa. The Crown ma teraz nowy wystrój, na który składają się prace Banksy'ego i jego przyjaciółki Dorcas Casey (LINK).
- Mężczyzna w żółtych slipkach ma natychmiast opuścić teren pływalni. - wrzeszczy ratownik. - A dlaczego mam wyjść? - Bo pan sika. - Przecież wszyscy to robią. - Ale tylko Pan z trampoliny.
Może to był nawet sam David Bowie?
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.