W 1981 roku the Stranglers nagrywają La Folie, album pokazujący jak z kokonu punk rocka wykluwa się nowa fala. Płyta, którą na pewno tutaj kiedyś opiszę, jest pełna sprzeczności bowiem z jednej strony zawiera typowe punkowe numery jak choćby Everybody Loves You When You're Dead czy Let Me Introduce You to the Family, a z drugiej tak uroczo romantyczne piosenki jak tytułowy La Folie czy Golden Brown. Ten ostatni, będący jakże znakomitą romantyczną balladą, skomponował zmarły kilka dni temu Dave Greenfield, keyboardzista grupy.
Kto wie, czy to ta piosenka właśnie nie popchnęła zespołu na zupełnie nowe tory, dzięki któremu powstała ich najlepsza w mojej ocenie płyta, czyli Feline (opisana przez nas TUTAJ) wydana w 1983 roku. W końcu Dave był w grupie od 1975 roku i pozostał w niej do końca... Pamiętam z jakim niepokojem oczekiwaliśmy pojawienia się kolejnej płyty Dusicieli, w końcu potrafili nas oczarować dziełem doskonałym, a pochodzący z niego Midnight Summer Dream bił rekordy popularności na liście Trójki..
Nadszedł rok 1984 i ukazało się dzieło, które na pewno nie jest tak lekkie i przyswajalne jak Feline, ale zawiera kilka naprawdę znakomitych piosenek. Zespół poszedł w kierunku nieco mniej komercyjnego brzmienia, jest troszkę bardziej wyraziście jeśli chodzi o keyboard, i nieco ciężej niż na poprzedniej płycie. I o ile Feline to zwarte dzieło, w zasadzie bez słabszych piosenek, tutaj mamy jednak nieco inny klimat. Stawiam twierdzenie, że po Aural Sculpture zespół nigdy nie osiągnął już takiego poziomu jak na wspominanych trzech albumach.
Zacznijmy od dokładki - pomnik dźwięku czyli ucho, i możliwe że zespołowi chodziło o słynne ucho van Gogha, choć ten stracił prawe, a na okładce widzimy lewe. Aluzja jednak jest, zwłaszcza patrząc też na drugą stronę okładki.
Album otwiera znakomita Królowa Śniegu -Ice Queen, jeden z wielkich hitów tamtego czasu. Piosenkę można interpretować różnie, być może chodzi w niej o rozgrywkę miłosną, autor siada do gry z Królową Śniegu, jednak okazuje się, że gdy tylko rozpoczyna grę, ona się topi... Mówiąc krótko - pozory mylą...
Po tym fajnym wstępie utwór do którego klip promował album. Pamiętam szok kiedy zobaczyłem go pierwszy raz... Końcówka powala, zresztą piosenka jest znakomita. Zatem pora na Skin Deep:
Wiele osób mówi ci, że są twoim przyjaciółmi
Wierzysz im
Potrzebujesz ich
Kiedy przychodzi trudny czas
Upewnij się, że odbierasz sygnały, które wysyłają
Bo, bracie, masz tylko dwie ręce do pożyczania
Może jest ktoś, kto sprawia, że płaczesz
A gdy niektóre noce nadchodzą
Wierzysz im
Potrzebujesz ich
Kiedy przychodzi trudny czas
Upewnij się, że odbierasz sygnały, które wysyłają
Bo, bracie, masz tylko dwie ręce do pożyczania
Może jest ktoś, kto sprawia, że płaczesz
A gdy niektóre noce nadchodzą
Ty śpisz
Czasem powinieneś pamiętać o tym
Czasami trudniej jest na coś patrzeć, niż to czynić
Lepiej uważaj na powierzchowność
Pewnego dnia szlak, po którym się wspinasz, staje się stromy
Twoje emocje są w strzępach
A nerwy zaczynają pełzać
Pamiętaj zatem o tych dniach
Tak długo jak trwasz
Bracie, lepiej uważaj na powierzchownych
Czasem powinieneś pamiętać o tym
Czasami trudniej jest na coś patrzeć, niż to czynić
Lepiej uważaj na powierzchowność
Pewnego dnia szlak, po którym się wspinasz, staje się stromy
Twoje emocje są w strzępach
A nerwy zaczynają pełzać
Pamiętaj zatem o tych dniach
Tak długo jak trwasz
Bracie, lepiej uważaj na powierzchownych
Let Me Down Easy jest opowieścią o tym, jak drażliwym jest autor, i jak można go zawieść. No Mercy z kolei nie należy do szczytowych osiągnięć albumu. Za to kolejna piosenka... North Winds to arcydzieło. Patos, znakomita muzyka i tekst lokują ten utwór bardzo wysoko... Piosenka zdaje się opisywać zniszczenia wojen które w XX wieku toczyły Europę:
Widziałem płonącą pomarańczową drogę
Widziałem płonącego młodzieńca
Widziałem metalowe maszyny, które włączane
Przez pokolenie, które jeszcze się nie zdążyło namęczyć
Słyszałem o dwóch pokoleniach
Zamordowanych
W Europie spowitej w czerń
Byłem świadkiem bólów porodowych nowych nacji
Kiedy wybrańcy w końcu powrócili
Wieją wiatry północny
Chciałbym, żeby was wszystkich zdmuchnęły
Wieją wiatry północny
Chciałbym, żeby was wszystkich
zdmuchnęły
Widziałem wolność w postaci zarazy
I ludzi, którzy musieli ugasić swoje pragnienia
I choć niektórzy mogą zrobić tak, jak im się podoba
Widziałem dziecko, którego trzewia były w ogniu
A potem wszystko umarło i wojna się skończyła
Po pustym zwycięstwie
Kto przyłączy się do obchodów
Zła, którego nie można cofnąć ?
Wieją wiatry północny
Chciałbym, żeby was wszystkich zdmuchnęły
Wieją wiatry północny
Chciałbym, żeby was wszystkich zdmuchnęły
Zwykłem marzyć o zniszczeniu
Teraz, gdy czuję, że się zbliża
Spędzam czas obserwując ocean
A fale to wszystko, co chcę usłyszeć
Chciałbym być wierzącym
Może spędziłbym mniej czasu
W smutku
Tyle przepisów przeciwko niewierzeniu
Nie wiem kto jest dobry, a kto zły
Wiejąc wiatry północny
Zdmuchną wszystko
Zdmuchną
Uptown i Punch & Judy to piosenki, których nie można traktować poważnie, przypominają mi tekstowo Marillion. Po nich Spain - brzmi i pod kątem klimatu, zdaje się być odrzutem z Feline. Doskonały, z wstawkami w języku hiszpańskim.
Do końca pozostały trzy utwory: Laughing, Souls i Mad Hatter. Wśród nich dwie perły, bowiem kończącego album utworu znowu nie można traktować poważnie. Zatem skupmy się na ostatniej perle z tej płyty:
Wspinam się jak Indianin
Ofiarowanie ofiary
Do świątyni na wzgórzu
Czy ludzkie serce może wystarczyć?
Czy mogę przetrwać samotnie na świecie
Bez studni w swoim domu
Bez miłości jednego bożka
Oświecającego mnie?
Ona zjada dusze
Ona zjada dusze
Wszystko, co oferuję, to serce
To wszystko, co muszę dać
Z całym tym ciepłem, które mnie otacza
Moje bóstwo wybacza
A jeśli potrzebuje tego każdego dnia
Wspinam się po schodach na swój dziki sposób
Wypowiadanie zaklęć nade mną
Ona zjada dusze
Ona zjada dusze
Dusze
Czy mogę przetrwać samotnie na świecie
Bez studni w moim domu
Bez miłości jednego bożka
Oświecającego kogoś
Ona zjada dusze
Ona zjada dusze
Tak kończy się ostatnia płyta z wielkiej trylogii zespołu. Później zostało tylko Always the Sun i równia pochyła. Dzisiaj, bez Davea Greenfielda możemy być pewni, że to koniec.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Widziałem płonącą pomarańczową drogę
Widziałem płonącego młodzieńca
Widziałem metalowe maszyny, które włączane
Przez pokolenie, które jeszcze się nie zdążyło namęczyć
Słyszałem o dwóch pokoleniach
Zamordowanych
W Europie spowitej w czerń
Byłem świadkiem bólów porodowych nowych nacji
Kiedy wybrańcy w końcu powrócili
Wieją wiatry północny
Chciałbym, żeby was wszystkich zdmuchnęły
Wieją wiatry północny
Chciałbym, żeby was wszystkich
zdmuchnęły
Widziałem wolność w postaci zarazy
I ludzi, którzy musieli ugasić swoje pragnienia
I choć niektórzy mogą zrobić tak, jak im się podoba
Widziałem dziecko, którego trzewia były w ogniu
A potem wszystko umarło i wojna się skończyła
Po pustym zwycięstwie
Kto przyłączy się do obchodów
Zła, którego nie można cofnąć ?
Wieją wiatry północny
Chciałbym, żeby was wszystkich zdmuchnęły
Wieją wiatry północny
Chciałbym, żeby was wszystkich zdmuchnęły
Zwykłem marzyć o zniszczeniu
Teraz, gdy czuję, że się zbliża
Spędzam czas obserwując ocean
A fale to wszystko, co chcę usłyszeć
Chciałbym być wierzącym
Może spędziłbym mniej czasu
W smutku
Tyle przepisów przeciwko niewierzeniu
Nie wiem kto jest dobry, a kto zły
Wiejąc wiatry północny
Zdmuchną wszystko
Zdmuchną
Uptown i Punch & Judy to piosenki, których nie można traktować poważnie, przypominają mi tekstowo Marillion. Po nich Spain - brzmi i pod kątem klimatu, zdaje się być odrzutem z Feline. Doskonały, z wstawkami w języku hiszpańskim.
Do końca pozostały trzy utwory: Laughing, Souls i Mad Hatter. Wśród nich dwie perły, bowiem kończącego album utworu znowu nie można traktować poważnie. Zatem skupmy się na ostatniej perle z tej płyty:
Wspinam się jak Indianin
Ofiarowanie ofiary
Do świątyni na wzgórzu
Czy ludzkie serce może wystarczyć?
Czy mogę przetrwać samotnie na świecie
Bez studni w swoim domu
Bez miłości jednego bożka
Oświecającego mnie?
Ona zjada dusze
Ona zjada dusze
Wszystko, co oferuję, to serce
To wszystko, co muszę dać
Z całym tym ciepłem, które mnie otacza
Moje bóstwo wybacza
A jeśli potrzebuje tego każdego dnia
Wspinam się po schodach na swój dziki sposób
Wypowiadanie zaklęć nade mną
Ona zjada dusze
Ona zjada dusze
Dusze
Czy mogę przetrwać samotnie na świecie
Bez studni w moim domu
Bez miłości jednego bożka
Oświecającego kogoś
Ona zjada dusze
Ona zjada dusze
Tak kończy się ostatnia płyta z wielkiej trylogii zespołu. Później zostało tylko Always the Sun i równia pochyła. Dzisiaj, bez Davea Greenfielda możemy być pewni, że to koniec.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
The Stranglers, Aural Sculpture, Epic 1984, realizatorzy: Laurie Latham i the Stranglers, tracklista: Ice Queen, Skin Deep, Let Me Down Easy, No Mercy, North Winds, Uptown, Punch & Judy, Spain, Laughing, Souls, Mad Hatter