Pokazywanie postów oznaczonych etykietą the Clash. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą the Clash. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 września 2024

Byli wśród nas: Derek Boshier, kluczowa postać brytyjskiego pop-artu związany z the Clash i przyjaciel Bowiego

 W ubiegły czwartek w Los Angeles zmarł Derek Boshier, kluczowa postać brytyjskiego pop-artu, Miał 87 lat.  Urodzony w Portsmouth artysta uważany jest jednego z pionierów brytyjskiej sztuki pop. Pochodził z rodziny robotniczej, co zawsze było jego powodem do dumy oraz źródłem inspiracji.  W latach 1959–1962 studiował w Royal College of Art w Londynie. Był rówieśnikiem takich wybitnych artystów, jak Allen Jones, Peter Phillips i David Hockney. Jego przedstawiciel prasowy stwierdził, ogłaszając śmierć artysty, że Derek Boshier bez wątpienia pomógł stworzyć i zdefiniować ruch pop-artu w Londynie i USA.


Po ukończeniu nauki w Royal College, Boshier wykładał w Central School of Art and Design, gdzie jednym z jego uczniów był John Mellor, później znany jako Joe Strummer z The Clash. Nic więc dziwnego, że Boshier zaprojektował śpiewnik wydany wraz z drugim albumem The Clash: Give 'Em Enough Rope z 1978, w którym znalazł się zbiór rysunków i obrazów.

W 1979 r. wystawa Boshiera zatytułowana Lives przykuła z kolei uwagę Bowiego, który poprosił znajomych o przedstawienie go artyście. I tak rozpoczęła się ponad ich trzydziestoletnia przyjaźń.


W tym samym roku Boshier wykonał projektu okładki albumu Lodger, na której widać Bowie’go jak leży  rozłożony niczym ofiara zbrodni. Potem przyszły kolejne realizacje, m. in. projekt albumu Let's Dance. Dwa lata później Bowie poprosił Boshiera o stworzenie scenografii na trasę koncertową Serious Moonlight Tour z 1983 roku.


W latach 80. przeniósł się do USA gdzie stał się jednym z najpopularniejszych profesorów, najpierw na University of Houston, a później w California Institute of the Arts, dzieląc się swoją miłością do sztuki i skłonnością do aktywizmu politycznego ze swoimi studentami. Był przeciwnikiem konsumpcjonizmu i zwolennikiem kontroli posiadania broni. Pozostawił po sobie bogatą twórczość, która wywiera wpływ na kolejne pokolenia studentów.  Jeszcze tej wiosny pokazał swoje prace w prestiżowej Night Gallery w Los Angeles (LINK).

Miał 87 lat. RIP.
 
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

środa, 2 sierpnia 2023

Streszczenie książki Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records cz.7. Debiut the Dammned, the Clash i rozmowa Iana Curtisa z Pete Shelly

 


Książka Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records, wydana została przez wydawnictwo Virgin Books w roku 1996. W moim posiadaniu jest wznowienie z roku 2002.
 
Streszczenie pierwszego rozdziału pojawiło się TUTAJ, drugiego TUTAJ, fragment trzeciego TUTAJ, kolejny TUTAJ a ostatni fragment rozdziału trzeciego pt. The Wythenshave Connection (TUTAJ). Streszczenie rozdziału czwartego pt. From Safety To Where? o dzieciństwie i młodości członków grupy opisaliśmy TUTAJ.
 
Rozdział 5 nosi tytuł Wstyd i Wstręt... w Collyhurst (chodzi o śródmieście w Manchesterze). Na początku autor opisuje rolę klubu Electric Circus, podważając teorię, że klub był katalizatorem ruchu punk. Raczej kojarzył się z niedojrzałymi rozrabiakami, rzucaniem butelek z okien, pijaństwem. I choć wielu ludzi z kręgu punk tam bywało, ważniejsze dla animacji punka były koncerty w The Lesser Free Trade Hall. Wiele osób twierdzi, że bar the Range był też ważnym miejscem dla punka. Wielu członków zespołów punkowych tam przebywało. W 1976 roku natomiast, the Electric Circus stał się centrum rewolucji muzycznej. Sex Pistols zagrali tam dwa razy, jednak z powodu wspomnianego powyżej towarzystwa, udział w koncertach był bardzo ryzykowny. Z powodu publiki, oba koncerty Pistols stały się mniej znane niż te z Lesser Free Trade Hall.
 
Podobnie było w 1977 roku kiedy wystąpili tam the Damned, zastępując lokalny zespół the Enid. Spotkało się to z bardzo negatywną reakcją publiki i chóralnymi okrzykami Sh@t! Sh@t!
 
Ta sama publika kilka minut później szalała na parkiecie w rytm puszczonego z głośników utworu Black Sabbath pt. Paranoid. Ta noc jednak okazała się przełomowa, bowiem od tamtego koncertu w klubie zaczęły pojawiać się zespoły nowofalowe, spotykając się z coraz większym aplauzem publiki. W klubie krążyły też narkotyki, przy czym opium zaczęło być coraz mocniej wypierane przez amfetaminę.
 
 
W tamtym czasie, kiedy rodził się punk rock, czyli w latach 1976 - 1977 granie w zespole wystarczyło, żeby zwrócić uwagę innych w tym krytyki muzycznej. W centrum zainteresowania byli the Buzzcocks, którzy stawali się coraz bardziej znani w UK. Było tak dzięki koncertom z Sex Pistols, ale ważniejszy był koncert 29.09.1976 w Islington, gdzie debiutowali też the Clash.

Po tym koncercie the Buzzcocks pojawili się w najważniejszym z fanzinów Sniffin' Glue (warto zobaczyć TUTAJ).
 
Jednak najbardziej znanym koncertem the Buzzcocks był ten w Holdsworth Hall w Manchesterze, na którym debiutował młody zespół punkowy z Londynu, the Eater. Buzzcocks wtedy zaprezentowali antytezę punka, zarówno pod względem stroju, jak i repertuaru, co zdziwiło publikę. Piosenki stały się spokojniejsze, nawet o miłości. Wtedy w obszarze osób zainteresowanych ich twórczością krążył Ian Curtis
 

We środę 10.12.1976 roku, Ian Curtis szedł do Electric Circus w swojej kurtce z napisem HATE, i natknął się na Pete Shelly, co wprawiło go w osłupienie.
 
Rok później wspomniał to w wywiadzie tak: Byłem w pewien sposób rozczarowany, kiedy spotkałem Shelly. Był pierwszą gwiazdą, jaką spotkałem, a wcale na gwiazdę nie wyglądał. To był czas punka, a ja wtedy nieco przesadzałem ze strojem. Ciągle byłem przekonany, że koncert rockowy to jak Zeppelin w Earls Court. Było dla mnie niepokojącym, że kiedy punk zyskiwał na popularności, można było iść do baru i wypić drinka z ludźmi, którzy byli naszymi bohaterami. Brzmi to idiotycznie teraz, i mam nadzieję, że zawsze będę dostępny dla ludzi, jak Shelly, który wtedy długo ze mną rozmawiał. To mnie całkowicie rozwaliło.   
 
C.D.N. 
 
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.     

poniedziałek, 11 kwietnia 2022

Isolations News 188: Ian Curtis w sztuce, Chemical Brothers , the Clash i Rammstein - nowe albumy, the Distractions live, Pop i Molchat Doma na OFF, Riverside w trasie, nowy utwór Pink Floyd i Elisabeth Frazer, Jordan RIP, ​​Muzeum Cliffa Burtona, wystawa o Gaudim, sztuka o Cobainie, Global For Ukraine, podtarcie liściem łopianu lub piłą tarczową


Ian Curtis pierwszy raz pojawił się na scenie w szkole, w 1970 roku, grał w sztuce Szekspira Król Henryk V rolę jednego z Lordów...  (LINK).

Skoro już jesteśmy w Manchesterze - The Chemical Brothers ogłosili wydanie rocznicowej edycji albumu Dig Your Own Hole, w której znajdzie się pięć nowych utworów. Wydany 7 kwietnia 1997 roku czyli 25 lat temu album zawierał dwa single Block Rockin' Beats i Setting Sun, które znalazły się na szczycie brytyjskich list przebojów, a także sprzedały się w ilości ponad pół miliona egzemplarzy w USA (LINK). 

Dalej Manchester - tutaj 23 kwietnia  w The Peer Hat wystąpią The Distractions i Silver Sound Explosion. Bilety TUTAJ.

W klimatach - na festiwalu OFF Festival 2022 w Katowicach w weekend 5-7 sierpnia wystąpią między innymi - Iggy Pop (w ramach trasy koncertowej po Europie) oraz Molchat Doma

Lista wszystkich artystów i bilety są TUTAJ. Iggy widomo - Ian miał go słuchać gdy umierał (pisaliśmy o tym TUTAJ), Molchat - wiadomo, to nam dali pierwszy wywiad (TUTAJ).

Dalej live - wystartowała sprzedaż biletów na wrześniowe koncerty w Polsce zespołu Riverside z okazji ich jubileuszu 20 lecia. Będzie to finał ich światowej trasy (LINK).

Jeśli progrock to Pink Floyd, ci po 28 latach zjednoczyli się i wydali nowy utwór aby wspomóc działania na rzecz pomocy na Ukrainie. Piosenka zatytułowana Hey, Hey, Rise Up, zawiera sample Andrija Khlyvnyuka, wokalisty ukraińskiego zespołu Boombox.

Także inni artyści zaangażowali się w pomoc dla Ukrainy, wśród nich chyba najmocniejszy przekaz wyartykułował amerykański aktor Sean Penn, który pojechał do Kijowa z pomocą humanitarną a teraz apeluje o zakup przez światowych miliarderów 12 śmigłowców dla ukraińskiej armii. Oprócz niego osobisty apel wystosowali: Bono i Edge z U2, Bruce Springsteen oraz Pearl Jam, Radiohead, Annie Lennox  wielu wielu innych, którzy biorą udział w kampanii Global Citizen Stand Up For Ukraine.  – apogeum akcji odbyło się w Polsce, w obecności Ursuli von der Leyen i Premiera Kanady Justina Trudeau, 9 kwietnia w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Celem kampanii jest zebranie środków finansowych dla osób przesiedlonych na Ukrainie oraz dla uchodźców, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia kraju. Kampania jest odpowiedzią na apel o wsparcie wystosowany przez Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego (LINK). 

Swoją drogą - dostaliśmy wsparcie finansowe na uchodźców od USA i od Wielkiej Brytanii. Od UE dostaliśmy kary. 

Idi na chuj IV Rzesza.


Skoro weszliśmy w temat Ukrainy i sowietów, jak i ich kumpli z UE i ekoświrów - Gaya Herrington, naukowiec zajmujący się zrównoważonym rozwojem, opublikowała analizę, z której wynika, że na podstawie badań MIT z 1972 roku w 2040 roku nastąpi koniec cywilizacji – czemu? z powodu globalnych zmian klimatycznych (LINK). I są ludzie, którzy naprawdę się przejęli takimi prognozami! Oto pewna kobieta w USA używa szmat wielokrotnego użytku jako alternatywy dla papieru toaletowego, wszystko to dla osiągnięcia ekologicznie zrównoważonego życia. Dlatego w jej domu stoją worki użytych gałganków, które raz na tydzień pierze... 

Czy aby to dobry pomysł?… Liście łopianu byłyby chyba znacznie lepszym wyjściem... (LINK). No chyba że nie ma go pod ręką. 

Jaki ma to związek z Sowietami? 30 milionów ruskich chodzi za stodołę bo nie ma w domu toalety. Zwykle nie rośnie tam łopian. Za to np. na Syberii jest bardzo dużo piachu... 

Taki dowcip o egzaminie na rosyjską sprzątaczkę. 

Wchodzi kandydatka, komisja pyta:

-co to znaczy gdy na drzwiach jest trójkąt?

-męska toaleta, odpowiada kandydatka

-a jeśli koło? - pyta komisja

-damska toaleta - odpowiada

Zachwycona komisja zadaje ostatnie pytanie:

-a co to jest? Pokazują dwie rolki papieru toaletowego

- a to papier toaletowy 

- znakomicie zdała pani. 

Kandydatka wychodzi, otaczają ją inne kandydatki i pytają czy były trudne pytania. 

Ta odpowiada:

-nie, łatwe, dwa z geometrii i jedno z materiałoznawstawa.


Zawsze lepszy do podtarcia jest piasek niż na przykład... piła tarczowa. Odnośnie jej - The Weeknd połączył siły z amerykańskim kolektywem artystycznym MSCHF, aby wydać limitowaną edycję swojego singla Out Of Time Dawn FM, wydanego na płycie winylowej ukształtowanej na wzór ostrza tarczowego piły mechanicznej właśnie. Powstało tylko 25 kopii singla. Fani Weekndu, którzy chcieli zdobyć kopię, musieli działać szybko, bo płyta była licytowana tylko jeden dzień (8 kwietnia) od 13:00 ET-18:00 BST.


Z nowości - W dniu 20 maja ukaże się pamiątkowa reedycja  albumu Clash Combat Rock z okazji 40. rocznicy wydania. Płyta będzie nosić tytuł Combat Rock/ The People's Hall i składać się będzie z oryginalnego albumu oraz 12 dodatkowych utworów wybranych przez wciąż żyjących członków The Clash.   

Również wraca z nowym utworem wielka gwiazda 4AD. Podczas tegorocznego Record Store Day Elisabeth Fraser i jej partner Damon Reece oferują nową EP-kę Sun's Signature. Gra powyżej.


Inny damski wokal - Pamela Rooke, która pod pseudonimem Jordan stała się ikoną brytyjskiej sceny punk rockowej, zmarła w wieku 66 lat. Rooke pracowała w butiku Sex w Westwood, a gdy była nastolatką występowała z muzykami Adam and the Ants, między innymi w piosence Lou, która pojawiła się na sesji Johna Peela. Zarządzała także firmą Wide Boy Awake założoną z gitarzystą Kevinem Mooneyem, którego poślubiła (rozwiedli się w połowie lat 80). Grała także rolę punkówy Amyl Nitrate w debiucie filmowym Dereka Jarmana. Ogólnie jej stylizacje modowe wywarły wpływ na muzyków i fanów zespołów lat 80. (LINK).  


Skoro o tych co już ich nie ma, w Ljungby w Szwecji, w pobliżu miejsca wypadku autobusu z 1986 roku, ma zostać otwarte muzeum poświęcone basiście Metalliki Cliffowi Burtonowi, który wówczas zginął. Rada Gminy Ljungby ogłosiła, że ​​Muzeum Cliffa Burtona zostanie otwarte 14 maja, a instytucja będzie częściowo finansowana przez szwedzki rząd (LINK). W 2017 roku, w 30. rocznicę śmierci Burtona jego zespół udostępnił emocjonalne nagranie jego rodziny i uruchomił stronę na Facebooku ku jego pamięci (LINK).  

Z kolei ostatnie dni z życia zmarłego 5 kwietnia 28 lat temu frontmana Nirvany, Kurta Cobaina stały się inspiracją dla nowego spektaklu teatralnego, który jesienią tego roku zostanie wystawiony w Royal Opera House w Londynie. Jak podała brytyjska gazeta The Guardian utwór nosić ma tytuł Last Days i jest sceniczną adaptacją filmu o tym samym tytule z 2005 roku, wyreżyserowanego przez amerykańskiego reżysera Gusa Van Santa, który z kolei został zainspirowany śmiercią Cobaina, choć w samym filmie nie ma o tym żadnej wzmianki. Royal Opera House donosi, w dziele skomponowanym przez Olivera Leitha główną rolę zagra Michael Pitt, w obsadzie pojawia się również Asia Argento

Premiera sztuki przewidziana jest na październik. Przy okazji możemy podać, że wedle ostatnich ustaleń ulubionym zespołem punkowym Cobaina byli Buzzcocks


Co ciekawe, Nirvana i  Buzzcocks  koncertowali razem w 1994 roku. Zachowało się nagranie z kulis tego koncertu, które zostało wykonane zaledwie kilka tygodni przed samobójstwem Cobaina.

Ten artysta też nie żyje, swoją drogą Barcelona w swoisty sposób się do tego przyczyniła. W Centrum Kultury Zamek w Poznaniu do 3 lipca można oglądać pierwszą w Polsce wystawę i jedną z największych w Europie prezentującą fenomen genialnego Antonio Gaudiego. Na ekspozycji znajduje się ok. 150 przedmiotów, są to plany, makiety, rysunki, rzeźby, meble, elementy architektoniczne, ceramika, fotografie, wideo, pochodzące z kolekcji hiszpańskich instytucji publicznych oraz prywatnych. Przygotowania do wystawy trwały kilka lat, a data otwarcia kilkukrotnie była przekładana, m.in. z powodu pandemii. Bilety można nabywać także online TUTAJ.

Inny nieżyjący, tym razem muzyk - Michael Jackson w 2000 roku podobno zapłacił pewnemu szamanowi 150 000 $, aby ten rzucił klątwę na Stevena Spielberga. Opłacona usługa, która miała miejsce w Szwajcarii obejmowała ubój 42 krów i głośne klątwy na reżysera. Jackson uznał ten okrutny rytuał za konieczny po tym, kiedy Spielberg nie zechciał go obsadzić w roli Piotrusia Pana w swoim filmie Hook z 1991 roku (LINK). 

Ten news nas jakoś nie dziwi. Poziom faceta, który sypiał w jednym łóżku z dziećmi...


Picasso też święty nie był. Na aukcji Sotheby's w przyszłym miesiącu zostanie wystawiony jego obraz przedstawiający Marie-Thérèse Walter, 17. letnią kochankę malarza wyobrażoną pod postacią Femme nue couchée, morskiej istoty. Spodziewana jest cena przekraczająca 60 milionów dolarów. Pomysł ukazania Walter pod postacią morskiego potworka wziął się z podziwu jaki czuł Picasso wobec umiejętności pływackich dziewczyny, bo sam nigdy nie nauczył się pływać... (LINK).

Patrząc na obraz - wiele umiejętności to ona chyba nie miała, po prostu tłuszcz jest lżejszy od wody... 


Skoro już weszliśmy w obszary świata praw nauki - naukowiec z University of the West of England  Andrew Adamatzky twierdzi, że impulsy elektryczne wysyłane przez grzyby mogą być formą ich komunikacji używaną do porozumiewania się. Adamatzky umieścił elektrody w glebie z grzybnią, a także w owocniku samych grzybów i przeanalizował aktywność elektryczną obu części, po czym doszedł do wniosku że znalazł dowody na istnienie tajemniczego języka grzybowego, który może składać się aż z 50 słów. Upiera się także, że grzyby śpiewają. Pięciominutowy klip poniżej pokazuje, że podłączone do syntezatora do boczniaki wygrywają funkowe rytmy (LINK).

Ach te elektrody -  jak widać potrafią wykrywać mowę grzybów jak i czynić inne cuda. Choćby w zastosowaniu w akumulatorze...

Odnośnie zjawisk dziwnych, wręcz nadprzyrodzonych - istnieje już trasa wycieczkowa po miejscach w których kręcono sceny do Twin Peaks. Większość znajduje się w okolicach Snoqualmie ale inne są w Kalifornii a nawet w Waszyngtonie. Fani odwiedzają je wszystkie szukając śladów Laury Palmer (LINK). 


Było o Sowietach, więc na koniec o ich pobratymcach Niemcach. W oczekiwaniu na nowy, ósmy album studyjny Rammstein zatytułowany Zeit, który ma się ukazać 29 kwietnia, możemy obejrzeć  wideoklip grupy będący zapowiedzią nowej płyty. Tytuł tego utworu, piątego z tracklisty to Zick Zack. Klip, wyreżyserowany przez Joerna Heitmanna, przedstawia obrazy z koncertu bliżej nieokreślonej niemieckiej formacji industrial metal - składającej się z Lindemanna, Christopha Schneidera, Paula Landersa, Richarda Z. Kruspe, Olivera Riedla i Flake'a Lorenza. Ten wymyślony zespół występuje przed publicznością złożoną z pań w średnim wieku...

W tym samym czasie w kilku niemieckich miastach sowieckie kordony samochodowe poruszają się w rytmie Kalinki.


My wracamy jutro. Dlatego czytajcie nas - codziennie coś nowego, tego nie znajdziecie w mainstreamie.