Pokazywanie postów oznaczonych etykietą The Damned. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą The Damned. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 września 2024

Stephen Morris: Record, Play, Pause - książka perkusisty Joy Division i New Order cz.17. Narodziny punk rocka w UK

 

W pierwszej części (TUTAJ) przedstawiliśmy streszczenie fragmentu książki, w którym Stephen Morris opisuje swoje dzieciństwo. W części drugiej (TUTAJ) wojenne pasje perkusisty Joy Division, a w kolejnej historię życia jego ojca (TUTAJ), rodzinne wycieczki (TUTAJ) i pierwsze single w kolekcji Stephena (TUTAJ). W następnym wpisie przedstawiliśmy pierwsze instrumenty z kolekcji Stephena i opisaliśmy jego fascynację the Beatles, jak i amerykańską TV (TUTAJ). W kolejnym (TUTAJ) męczarnie na kursie tańca i fascynację obserwatorium Jordell Bank, oraz kompletnie inne, niż rodziców, zainteresowania kinowe. W kolejnym (TUTAJ) lekcje gry na klarnecie i pierwsze zakupy płytowe. W kolejnym (TUTAJ) pierwsze koncerty i fascynację Davidem Bowie  wybór roli w zespole jako perkusista (LINK). W tej części (LINK) przedstawiliśmy pierwsze eksperymenty kolegów z LSD, epizod ze studiami i przeprowadzkę do nowego domu. TUTAJ opisaliśmy pierwszych idoli gry na perkusji i zakup instrumentu, a także pierwsze lekcje Stephena gry na nim, a TUTAJ perypetie związane ze zmianą szkoły. Wzrastające zainteresowania winylami i rozbudowę zestawu perkusyjnego opisaliśmy TUTAJ i TUTAJ. Pierwsze nagrania zespołu Stephena w Strawberry Studios opisaliśmy TUTAJ

W 1975 roku przyszły perkusista Joy Division i New Order pojechał na festiwal do Reading ze swoim kolegą Philem Sturgessem. Publika zachowywała się tam dość kontrowersyjne, np. niektórzy rzucali butelkami i puszkami w kierunku sceny, kiedy występ był słaby. Czasem w butelkach znajdował się mocz. Stephen chciał zobaczyć kolejny raz Hawkwind, ale ich występ był nudny, minęła fascynacja z 1972 roku, poza tym kilku członków odeszło z zespołu.


Za to Dr Feelgood wypadli doskonale. Podobnie kilka innych kapel, jak na przykład Kursaal Flyers. Yes i Supertramp za to były spoza obszaru zainteresowań, poza tym zdaniem Stephena, Yes uosabiał wszystko co najgorsze w muzyce. 

W tamtym czasie rodził się punk rock. Ogólnie przyjmuje się, że datą narodzin punka był rok 1976. Natomiast trwa spór jak to się zaczęło, wśród zespołów które stworzyły punka wymienia się the Stooges, MC5, New York Dolls, Velvet Underground, Roxy Music, Modern Lovers, Alice Cooper i inne. Warto dodać, że dziś za pierwsze punkowe zespoły brytyjskie uważa się the Damned, Sex Pistols i Buzzcocks, przynajmniej takiego zdania był Mick Middles, którego książkę streszczaliśmy jakiś czas temu.


Niemniej Morris uważa, że pierwsze zespoły punkowe jakie słyszał, to Stooges, MC5, Ramones i Modern Lovers. Pamięta jak pierwszy raz zobaczył występ Sex Pistols u Tony Wilsona. To był szok dla starszych. I to było dokładnie tym, co Stephen zapragnął grać. 
 

Warto nadmienić, iż Wilson wspominał, że zespół był pod wpływem, mało tego podczas próby zdemolowali sprzęt. W opinii Stephena New Rose zespołu the Damned to był pierwszy punkowy singiel wydany w UK.
 

Ukazał się szybciej niż płyty Pistols. Najważniejsze było jednak to, że punk niósł ze sobą bunt wobec wartości, w tym również chrześcijańskich. To było dla Stephena bardzo podniecające. Mogłeś nagrywać swoje płyty, robić co chcesz, i być kim chcesz. Stephen w tamtym czasie polubił też album Bowiego Low.


Muzyka ta bardzo na niego wpłynęła - była jak z innego wymiaru. Zatem punk był jedną, a Bowie i muzyka krautrockowa - drugą stroną które idealnie pasowały do gustu Stephena Morrisa.

C.D.N.

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie. 

środa, 16 sierpnia 2023

Streszczenie książki Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records cz.9. Pierwszy koncert Warsaw i legenda Electric Circus

 


Książka Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records, wydana została przez wydawnictwo Virgin Books w roku 1996. W moim posiadaniu jest wznowienie z roku 2002.
 
Streszczenie pierwszego rozdziału pojawiło się TUTAJ, drugiego TUTAJ, fragment trzeciego TUTAJ, kolejny TUTAJ a ostatni fragment rozdziału trzeciego pt. The Wythenshave Connection (TUTAJ). Streszczenie rozdziału czwartego pt. From Safety To Where? o dzieciństwie i młodości członków grupy opisaliśmy TUTAJ. Kolejny post TUTAJ dotyczył debiutów the Dammned i the Clash, oraz rozmowy miedzy Ianem Curtisem a Pete Shelly z Buzzcocks. Ostatnio omawiamy fragment opisywał scenę punk miasta, na której wyłaniało się wiele ciekawych zespołów w tym Stiff Kittens - jeden z pierwszych zespołów Iana Curtisa,  i alternatywne nazwy, które wtedy muzycy rozważali (TUTAJ). 
 
Dzisiejszy fragment dotyczy powstania i pierwszego koncertu Warsaw (warto zobaczyć TUTAJ), oraz klubu Electric Circus
 
Muzycy tworzący wtedy zespół wspominają, że Curtis zrobił na nich wrażenie człowieka niezrównoważonego, chcącego grać ekstremalną muzykę. Byli wtedy żałości i butni, co powodowało, że nie chcieli się podporządkować przywództwu Iana. Ian miał wtedy kogoś z rodziny kto pracował w ośrodku dla chorych psychicznie, spotykał tam osoby np. z wielkimi głowami, czy zdeformowane, czym się bardzo fascynował.
 

Sam pracował w ośrodku dla bezrobotnych niepełnosprawnych i szukał im pracy. Middles tym razem potwierdza, że nazwa Warsaw wzięła się od piosenki Bowiego z płyty Low (warto zobaczyć więcej informacji na ten temat - TUTAJ). Pierwszy koncert dali w sobotę 29.05.1977 w Electric Circus. Plakat informował że wystąpią też Buzzcocks, którzy wtedy mieli niezłą renomę w mieście. Część plakatów została jednak wydrukowana błędnie i informowała, że wystąpi też zespół the Prefects z Birmingham, co przyciągnęło trochę więcej publiki.
 

Sam występ był dość kontrowersyjny, choć nie dla wszystkich. Na plakacie pojawili się jako Stiff Kittens, ale wystąpili jako Warsaw. Bernard Sumner wyglądał jak uczeń liceum, a Hooky wydawał się być najbardziej wyluzowany ze wszystkich.
Odziani w skóry, zdali sobie sprawę, że z Tony Tabackiem na perkusji (warto zobaczyć TUTAJ - opisaliśmy wszystkich perkusistów Warsaw) daleko nie zajadą.
Z koncertu ukazały się dwie recenzje, w tym jedna bardzo krytyczna w Sounds, autorstwa Iana Woodsa. Ale ukazała się też nieco bardziej optymistyczna recenzja Paula Morleya w NME (warto zobaczyć TUTAJ). Morley nieco krytykując całość występu pisał, że dostrzega w zespole inność, coś co odróżnia ich od pozostałych zespołów punk rocka. Przypomnijmy, że ta inność właśnie spowodowała zainteresowanie zespołem Martina Hannetta. Ten ostatni również zainteresował się zespołem z powodu wyróżniającego się na tle innych kapel perkusisty, już wtedy Stephena Morrisa.
 
Electric Circus i sobotnie koncerty stawały się w tamtym czasie kultowe. Publika około 1000 osób, mogła podziwiać występu takich kapel jak: the Ramones supportowanych przez Talking Heads,  the Damned supportowanych przez the Adverts, Buzzcocks i Drones. Jeden z najważniejszych koncertów, w ramach trasy the White Riot Tour, miał miejsce w sobotę 8.05.1977. Podczas niego wystąpili the Clash, the Slits, Buzzcocks i Subway Sect.
 

The White Riot Tour
nadał klubowi specjalny status, także Warsaw mieli okazję stać się częścią jego historii krótko przed zamknięciem pod koniec 1977 roku.
 
C.D.N. 
 
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.   

środa, 2 sierpnia 2023

Streszczenie książki Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records cz.7. Debiut the Dammned, the Clash i rozmowa Iana Curtisa z Pete Shelly

 


Książka Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records, wydana została przez wydawnictwo Virgin Books w roku 1996. W moim posiadaniu jest wznowienie z roku 2002.
 
Streszczenie pierwszego rozdziału pojawiło się TUTAJ, drugiego TUTAJ, fragment trzeciego TUTAJ, kolejny TUTAJ a ostatni fragment rozdziału trzeciego pt. The Wythenshave Connection (TUTAJ). Streszczenie rozdziału czwartego pt. From Safety To Where? o dzieciństwie i młodości członków grupy opisaliśmy TUTAJ.
 
Rozdział 5 nosi tytuł Wstyd i Wstręt... w Collyhurst (chodzi o śródmieście w Manchesterze). Na początku autor opisuje rolę klubu Electric Circus, podważając teorię, że klub był katalizatorem ruchu punk. Raczej kojarzył się z niedojrzałymi rozrabiakami, rzucaniem butelek z okien, pijaństwem. I choć wielu ludzi z kręgu punk tam bywało, ważniejsze dla animacji punka były koncerty w The Lesser Free Trade Hall. Wiele osób twierdzi, że bar the Range był też ważnym miejscem dla punka. Wielu członków zespołów punkowych tam przebywało. W 1976 roku natomiast, the Electric Circus stał się centrum rewolucji muzycznej. Sex Pistols zagrali tam dwa razy, jednak z powodu wspomnianego powyżej towarzystwa, udział w koncertach był bardzo ryzykowny. Z powodu publiki, oba koncerty Pistols stały się mniej znane niż te z Lesser Free Trade Hall.
 
Podobnie było w 1977 roku kiedy wystąpili tam the Damned, zastępując lokalny zespół the Enid. Spotkało się to z bardzo negatywną reakcją publiki i chóralnymi okrzykami Sh@t! Sh@t!
 
Ta sama publika kilka minut później szalała na parkiecie w rytm puszczonego z głośników utworu Black Sabbath pt. Paranoid. Ta noc jednak okazała się przełomowa, bowiem od tamtego koncertu w klubie zaczęły pojawiać się zespoły nowofalowe, spotykając się z coraz większym aplauzem publiki. W klubie krążyły też narkotyki, przy czym opium zaczęło być coraz mocniej wypierane przez amfetaminę.
 
 
W tamtym czasie, kiedy rodził się punk rock, czyli w latach 1976 - 1977 granie w zespole wystarczyło, żeby zwrócić uwagę innych w tym krytyki muzycznej. W centrum zainteresowania byli the Buzzcocks, którzy stawali się coraz bardziej znani w UK. Było tak dzięki koncertom z Sex Pistols, ale ważniejszy był koncert 29.09.1976 w Islington, gdzie debiutowali też the Clash.

Po tym koncercie the Buzzcocks pojawili się w najważniejszym z fanzinów Sniffin' Glue (warto zobaczyć TUTAJ).
 
Jednak najbardziej znanym koncertem the Buzzcocks był ten w Holdsworth Hall w Manchesterze, na którym debiutował młody zespół punkowy z Londynu, the Eater. Buzzcocks wtedy zaprezentowali antytezę punka, zarówno pod względem stroju, jak i repertuaru, co zdziwiło publikę. Piosenki stały się spokojniejsze, nawet o miłości. Wtedy w obszarze osób zainteresowanych ich twórczością krążył Ian Curtis
 

We środę 10.12.1976 roku, Ian Curtis szedł do Electric Circus w swojej kurtce z napisem HATE, i natknął się na Pete Shelly, co wprawiło go w osłupienie.
 
Rok później wspomniał to w wywiadzie tak: Byłem w pewien sposób rozczarowany, kiedy spotkałem Shelly. Był pierwszą gwiazdą, jaką spotkałem, a wcale na gwiazdę nie wyglądał. To był czas punka, a ja wtedy nieco przesadzałem ze strojem. Ciągle byłem przekonany, że koncert rockowy to jak Zeppelin w Earls Court. Było dla mnie niepokojącym, że kiedy punk zyskiwał na popularności, można było iść do baru i wypić drinka z ludźmi, którzy byli naszymi bohaterami. Brzmi to idiotycznie teraz, i mam nadzieję, że zawsze będę dostępny dla ludzi, jak Shelly, który wtedy długo ze mną rozmawiał. To mnie całkowicie rozwaliło.   
 
C.D.N. 
 
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.     

poniedziałek, 9 listopada 2020

Isolations News 114: Hook z listą piosenek Joy Division i New Order, Morris z ksiażką, Reeder z płytą, A Certain Ratio z nowym singlem, Throwing Muses w wywiadzie, Crowded House w trasie, St. Vincent gra NIN, Schizma wydaje a Gibsona kradną


Peter Hook opublikował listę swoich ulubionych piosenek New Order i Joy Division. W pierwszej dziesiątce 3 piosenki New Order. To oddaje proporcję między tymi kapelami. Jakieś pytania? (LINK).


W klimacie obu kapel - 12 listopada w księgarniach pojawi się drugi tom autobiografii Stephena Morrisa Fast Forward: Volume 2 (LINK). Z tej okazji Dave Haslam przeprowadził 5 listopada wywiad z perkusistą za pośrednictwem platformy Rough Trade (LINK).



W klimatach Factory - Mark Reeder (o którym pisaliśmy TUTAJ) i litewski muzyk Alanas Chošnau wspólnie w tym roku nagrali album Children Of Nature składający się w sumie z 14 utworów (LINK). Redeer ostatnio na FB przypominał o wideoklipie promującym płytę (TUTAJ). 


Dalej w klimacie Factory, bo przecież są dzieckiem Tony Wilsona - jest już dostępny singiel ACR Loco, który wrzucamy powyżej. Powstał we współpracy z Jacknife Lee i Marią Uzor. Można go kupić TUTAJ.

Jeśli już powiedzieliśmy o najważniejszej brytyjskiej wytwórni niezależnej, to pora na drugą najważniejszą - 4AD i jej wielką gwiazdę Throwing Muses. A jeśli oni to Kristin  Hersh. Jej życiowa droga muzyczna omówiona została właśnie w wywiadzie jakiego udzieliła TUTAJ.


I skoro już gitarowe granie, to Crowded House 15 października wydał pierwszy od ponad dekady, nowy singiel Why Everything You Want i zapowiedział prace nad powstaniem albumu studyjnego. Oficjalny wideoklip został wyreżyserowanym przez Ninę Ljeti a wystąpił w nim kanadyjski piosenkarz i muzyk Mac DeMarco, który zagrał skacowanego imprezowicza. 

Od przyszłego roku zespół planuje tourne pt.: The Island po Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Hiszpanii. Bilety można już na nie kupić już TUTAJ. A Crowded niedługo zagoszczą na naszych łamach.


Nadal gitarowo, bo nikt tak nie gra jak ona. St. Vincent (pisaliśmy o niej TUTAJ) zaprosiła Davea Grohla do wykonania covera Piggy, z repertuaru Nine Inch Nails. Piosenka, która pochodzi z drugiej płyty NIN, The Downward Spiral, jest częścią nowego albumu, który wyszedł z inicjatywy koncernu Amazon, dla realizacji którego platforma streamingowa połączyła siły z Rock & Roll Hall of Fame Class (LINK).


Jeśli NIN to gramy ostrzej. A może być jeszcze ostrzej? Jasne.. Schizma, jeden z pierwszych w Polsce zespołów hardcorowych, wydał na winylu i CD swój debiut, który pierwotnie pojawił się na kasecie, dokładnie 30 lat po pierwszym koncercie. Płyty będą dostępne od 1 grudnia, szczegóły TUTAJ. 


Skoro underground to czy może być on obecny w mainstreamie? Ano cuda się zdarzają
. Na Boże Narodzenie wyjdzie specjalny numer magazynu Viva Rock (24-32) zawierający omówienia takich zespołów jak: Sex Pistols, PIL, The Professionals - COOK 'N' JONES and the others, Sid Vicious, AC/DC, The Hellacopters, The Damned, Adam Ant, Rose Tattoo, Stiff Little Fingers, Killing Joke. Przedsprzedaż ruszyła i wysyłka planowana jest od 27 listopada (LINK).


Kończymy nietypowym info. 30 października na parkingu Flying J Travel Center w Whiteland, w stanie Indiana skradziono z ciężarówki paletę nowych gitar Gibsona wartości 95 000 USD. Przedstawiciel firmy Gibson zwrócił się z apelem aby każdy kto zdecydował się na kupno instrumentu najpierw sprawdził numer seryjny. Informujemy, że chodzi o 13 gitar oznaczonych numerami które podano TUTAJ. To jakiś multiinstrumentalista musiał być...

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.  

poniedziałek, 7 maja 2018

Caspar David Friedrich i jego dzieła, które wywarły wpływ na późniejszy świat muzyki gotyckiej i postpunkowej

Niezwykle proste, wręcz surowe w swojej wymowie, poważne i melancholijne obrazy Caspara Davida Friedricha opowiadają o samotności człowieka, który doświadczając piękna natury, roztapia się niej, stając się poprzez kontemplację jej częścią. Wyobrażone na jego płótnach pejzaże ukazują krajobrazy gór, wrzosowisk czy morza, zanurzone w świetle księżyca lub spowite w oparach. Namalowane przez niego oceany mgły, opuszczone plaże, wrak na brzegu morza, osierocone cmentarze, ruiny gotyckich świątyń są alegoriami, poprzez które malarz wyraził swoje uczucia i poglądy, swoje nadzieje i pragnienia. 

Prace Friedricha zmieniły oblicze malarstwa pejzażowego, ponieważ widoczne w nich jego intensywny i emocjonalny stosunek do natury stał się kluczową częścią całego Romantyzmu. Jego prace, łatwo rozpoznawalne były potem często wykorzystywane przez współczesną kulturę popularną, bo sugestywny nastrój i uczucie, które budzą, nie mogą pozostawić widza obojętnym.

Paradoksalnie, muzycy tworzący na przełomie lat 70. i 80 ubiegłego wieku chętnie korzystali z ekspresji romantyzmu. Twórcy tacy jak Blake, Wordsworth, Byron, Keats, Mary Shelley, Percy Shelley, właśnie Friedrich, Schlegel i Hoffman, będący przecież wyznacznikami romantyzmu, znaleźli swoje miejsce w muzyce i wizualnej estetyce wielu czołowych grup i artystów występujących solowo, wśród których można wymienić np.: Rolling Stones, Joy Division, Nick Cave, Tom Verlaine, Emo, Eminem, My Dying Bride itd. Tych muzyków określa się także mianem gothic rock i wiąże się z nimi całą odrębną część współczesnej pop-kultury. Jej fani ubierają się na czarno, obrysowują oczy czarnym eyelinerem, uwielbiają mitologię i horrory, filozofię dystopii oraz gotycką literaturę Horacego Walpole'a, Edgara Allena Poe, Mary Shelley i  Lovecrafta

Związana z nimi subkultura o często nihilistycznym nastawieniu do rzeczywistości pojawiła się po raz pierwszy w późnych latach 70-tych, ale prawdopodobnie zaistniała jeszcze wcześniej na fali powstałych zespołów rock'n'rollowych z lat 60. i wczesnych 70. Należy zauważyć, że każda dekada ostatnich lat XX wieku ma swoją modę goth. Przykładem jest tu np.: środowisko powstałe pod koniec lat 70. wraz z nadejściem kultury punk i pojawieniem się zespołów takich jak Siouxsie And The Banshees, The Damned i Joy Division. Młodzi ludzie z całej Europy i Stanów Zjednoczonych odrzucili istniejącą oficjalną modę i przyjęli wspólną identyfikację wizualną, na której przecież opiera się istota każdej subkultury - a był nią wizerunek sugerujący chorobę: na topie była blada, w zasadzie wampirza cera z oczami zaznaczonymi czarnym eyelinerem, z szopą włosów i czarnymi ubraniami, począwszy od dżinsów a skończywszy na mini spódniczkach i rajstopach-kabaretkach. Taki arsenał strojów stał się obowiązkowym mundurem dla fanów zespołów takich jak Bauhaus, The Cure , The Sisters Of Mercy , The Birthday Party.

Zamiłowanie do gotyku pierwszy raz objawiło się w epoce romantyzmu i to właśnie wiązało tamten nurt z ruchem subkultur młodzieżowych ostatniego ćwierćwiecza XX wieku. Ci nowi zwolennicy gotyckości przyjęli mroczne elementy romantycznej kultury gotyckiej, takie jak np. odwiedzanie cmentarzy, zbieranie martwych kwiatów i studiowanie gotyckiej architektury i literatury, a oprócz tego zakładanie gotyckich ubrań i biżuterii, co dopełniali słuchając klasycznego goth-rocka, łącząc przy tym wyrafinowane dźwięki zespołów promowanych przez wytwórnię  4AD takich jak Cocteau Twins z muzyką klasyczną Brahmsa  i  Wagnera. Oprócz tego lubili punk rocka i metal, i interesowali się okultyzmem, tatuażami, filmami Davida Lyncha i innymi mrocznymi rzeczami.

Poniżej znajduje się wybór najsłynniejszych dzieł Caspara Davida Friedricha, które wywarły taki wpływ na późniejszy świat muzyki rockowej.