Jak zawsze na początek Joy Division. Od trzech lat realizowany serial dokumentalny Transmissions: The Definitive Story of Joy Division & New Order znów wypuścił kolejny odcinek zawierający świeże wywiady z Bernardem Sumnerem, Stephenem Morrisem, Peterem Hookiem i różnymi gośćmi (LINK). O zespole napisano już wszystko, więc wątpimy czy powiedzieli coś nowego. Sprawdzimy.
Przed Dniem Joy Division w Macclesfield wyprodukowano koszulki. Na czarnej jest ujęcie Iana Curtisa a na białej próba całego zespołu w dawnym młynie w Blackburn. Projektantem koszulek jest Cyan Cat, znany również jako DJ Cow Brown, część dochodu z ich sprzedaży trafi na cele charytatywne. Ilość koszulek czyni z nich towar ekskluzywny, bo wyszły w limicie 110 sztuk (LINK).
Na festiwalu Rock Rebellion 2025 wystąpi ze swoim zespołem Peter Hook & The Light. Na scenie będą również grali: Hugh Cornwell, The Selecter, HR z Bad Brains, Zounds, DOA, Los Fastidios, Crux, Buster Shuffle, Down By Law, The Undertones, MDC, UK Subs, Paranoid Visions, The Exploited, Riskee & The Ridicule, Voodoo Glow Skulls, 999, Millencolin, Pegboy, Toxic Reasons i wielu innych (LINK).
Jeśli UK, to z
życia wyższych sfer tego kraju: Generał dywizji James Roddis, lat 53, został
wyrzucony z wojska i skazany przez brytyjski sąd wojskowy na sześć
miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Roddis, który był jednym z
mężczyzn niosących trumnę księcia Filipa podczas królewskiego pogrzebu w
2021 r., przyznał się do zarzutu haniebnego i nieprzyzwoitego
zachowania. Pod wpływem alkoholu pocałował w usta siedzącą obok kobietę
ściągając z jej włosów gumkę! (LINK).
Dyskoteka, światła są zgaszone tańczą dwie osoby. - Świetnie tańczysz. - Ty też. - Świetnie obejmujesz. - Ty też. - Świetnie całujesz. - Ty też. - Mam na imię Darek, a Ty? - O kurcze ja też.
Pozostańmy w UK, tutaj David Gilmour twierdzi, że chce „pozbyć się” katalogu utworów Pink Floyd. Plotki
głoszą, że taka transakcja mogłaby przynieść zespołowi 500 milionów
dolarów, jednak to nie jest powód, dla którego Gilmour chce sprzedać
prawa do piosenek zespołu. Przede wszystkim chodzi mu o przerwanie
sporów z Rogerem Watersem (LINK).
W ostatni piątek muzyk wydał Luck and Strange, pierwszy nowy album od
dziewięciu lat nakładem Sony Music.
Album zaprezentuje na żywo podczas
jesiennej trasy koncertowej, wystąpi w Rzymie, Londynie, Los Angeles i
Nowym Jorku, a już teraz udostępnił filmik z próby, który gra powyżej.
Fragment utworu udostępnił z kolei Alex Van Halen - piosenka Unfinished, jest ostatnią, jaką nagrał ze swoim zmarłym bratem Eddiem Van Halenem. Utwór znajdzie się w audiobooku nowych wspomnień Alexa pt.: Brothers. Publikacja ma się ukazać 22 października nakładem HarperCollins (LINK).
Inni tytani metalu - Metallica wydali teledysk do utworu Cliffa Burtona z 1983 roku (Anesthesia) Pulling Teeth. Nowy klip instrumentalny Kill 'Em All zawiera nigdy wcześniej niepublikowane zdjęcia zmarłego Burtona. Zostały zrobione przez fotografa Russa Marino w 1985 i w 1986, krótko przed śmiercią Burtona w wypadku autobusowym we wrześniu '86 w wieku 24 lat. Filmik promuje wystawę online: Orion: A Tribute To Cliff Burton, na stronie internetowej zespołu Metallica poświęconej zmarłemu basiście (LINK). Aby ją zobaczyć należy zarejestrować się na stronie.
I tak zlądowaliśmy w USA. A tutaj w
Arizonie działa muzeum, badające dawno wymarłe organizmy poprzez ich
odchody. Jest to Poozeum. Różnorodność ekskrementów które można tam
zobaczyć jest imponująca, ponad 8 tys. eksponatów - od odchodów
termitów, po okazy ważące 10 kg, jak odchody tyranozaura (LINK).
Mały dinozaur pyta swoja mamę: - Mamusiu, czy ja po śmierci pójdę do nieba? - Nie synku, do muzeum.
W temacie - odchody
mają wartość nie tylko naukową: pewna influencerka, Debora Peixoto,
która ma ponad 662 000 obserwujących za niedługo może zostać wyrzucona z
mieszkania. Jej sąsiedzi stworzyli petycję, w której się tego domagają.
Za co? Kobieta udostępniła nagranie, na którym pokrywa twarz maseczką
ze swoich odchodów... (LINK).
Mieliśmy napisać jeszcze o nowym singlu Sade. Niech zobrazuje nasze milczenie grafika powyżej...
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
W pierwszej części (TUTAJ) przedstawiliśmy streszczenie fragmentu książki, w którym Stephen Morris opisuje swoje dzieciństwo. W części drugiej (TUTAJ) wojenne pasje perkusisty Joy Division, a w kolejnej historię życia jego ojca (TUTAJ), rodzinne wycieczki (TUTAJ) i pierwsze single w kolekcji Stephena (TUTAJ). W następnym wpisie przedstawiliśmy pierwsze instrumenty z kolekcji Stephena i opisaliśmy jego fascynację the Beatles, jak i amerykańską TV (TUTAJ). W kolejnym (TUTAJ) męczarnie na kursie tańca i fascynację obserwatorium Jordell Bank, oraz kompletnie inne, niż rodziców, zainteresowania kinowe. W kolejnym (TUTAJ) lekcje gry na klarnecie i pierwsze zakupy płytowe. W kolejnym (TUTAJ) pierwsze koncerty i fascynację DavidemBowie wybór roli w zespole jako perkusista (LINK). W tej części (LINK) przedstawiliśmy pierwsze eksperymenty kolegów z LSD, epizod ze studiami i przeprowadzkę do nowego domu. TUTAJ opisaliśmy pierwszych idoli gry na perkusji i zakup instrumentu, a także pierwsze lekcje Stephena gry na nim, a TUTAJ perypetie związane ze zmianą szkoły.
Stephen szybko stał się fanem winyli, układał sobie w głowie listy zakupów, część stanowiły płyty zespołów z audycji Johna Peela (warto zobaczyć TUTAJ), sugerował się też okładkami.
Wiele płyt zanim miało premierę w UK ukazywało się w USA, co ważne - te brzmiały lepiej i miały lepsze okładki. Interesowały go takie zespoły jak Creem, ZigZag czy Frank Zappa.
Czasem trafiały się perły, jeden z małych sklepików w Macclesfield miał kultowy album Velvet z Nico i okładką Warhola. W innym znalazł pierwszy album the Stooges czy największe przeboje Toma Jonesa. Sklep Rare Records, w którym pracował Ian Curtis, choć Stephen go nie pamięta, oferował album Kima Fowleya.
Teraz wszystkie te albumy są na Discogs i innych portalach i można ich słuchać zaledwie po kilku kliknięciach. Nadal chodził na koncerty. W Manchesterze te odbywały się w Free Trade Hall, Opera House, Palace Theatre i Houldsworth Hall. Widział Genesis, Pink Floyd, the Kinks, Hamilla. Wiele koncertów odbywało się w małych klubach gdzie publika siedziała na podłodze. Jednym z nowych i ciekawych miejsc był klub The Hardrock gdzie Stephen widział koncert Bowiego, ponownie Genesis, Hawkwind i Lou Reeda.
Interesował się też nieco filozofią Hare Krishna, oraz fanzinami i magazynami z drugiego obiegu. Po jednym z koncertów dostał propozycję zamieszkania z hippisami.
Początek roku 1974 spędził na przygotowywaniu list ulubionych płyt, zwykle w weekendy. We środy, kiedy sklepy były zamykane szybciej, odwiedzał swojego kumpla Dizza celem nabycia zakazanych substancji. Były to zwykle jakieś tabletki. W tym czasie w mieście pojawiła się też heroina. Morris podsumowuje, że w tamtym czasie stał się złodziejaszkiem, kradł pieniądze rodzicom i siostrze, papierosy ojcu, płyty gdzie się dało, stał się też kłamcą i płaczkiem. Chciał z tym wszystkim zerwać.
Ponieważ przestał pracować u wujka pracę zaoferował mu ojciec. Jego biznes się rozrastał i zatrudniał coraz więcej ludzi. Stephen zaczynał pracę o 7 rano wypełniał dokumenty, między innymi faktury. Kiedy ojciec jechał w trasę miał czas na obijanie się i dyskusję z dziewczynami z biura o muzyce, jaką te wybierały do słuchania podczas pracy. Kiedy wracał ojciec pojawiały się kolejne sterty dokumentów do wypełnienia. Dwa razy dziennie ćwiczył grę na perkusji - była to swoistego rodzaju terapia, czuł się po tym lepiej. Stawał się coraz lepszy, może nie technicznie, ale znajdował w grze coraz więcej radości. Problemem natomiast był fakt, że nie było ogłoszeń od zespołów poszukujących perkusistów. Zestaw do perkusji stawał się coraz bardziej rozbudowany.
C.D.N.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
We wrześniu, a dokładnie 7 dnia tego miesiąca, w Macclesfield odbędzie się pierwszy w historii miasta Dzień Joy Division, mający na celu uczczenie związków miasta z zespołem. Pomysłodawcą jest 57-letni Trevor Stokes, fan Iana Curtisa, który zrezygnował z pracy w branży modowej, aby zająć się tym co lubi najbardziej - oprowadzaniem wycieczek po miejscach koncertów zespołu Joy Division.
Program inauguracyjnego Dnia Joy Division będzie obejmował dwie wycieczki, które składać się będą z 12 punktów, w tym do grobu piosenkarza i do krematorium Macclesfield. Oprócz tego przewidziany jest także występ zespołu Transmission, grającego covery Joy Division, w kinie Cinemac na Roe Street. W wycieczkach będzie mogło wziąć udział nawet 25 osób, które ruszą o 10:30, i o 14:30. Bilet kosztuje 10 funtów.
Stokes ma nadzieję, że impreza wejdzie na stałe w kalendarz kulturalny miasta i wymusi na rajcach utworzenie muzeum. Na razie poranne wycieczki wyprzedały się w ciągu dwóch dni, więc Stokes może mieć rację (LINK).
Joy Division byli jednym z najważniejszych zespołów w historii muzyki, choć ciągle pozostają nieco w cieniu. I tego nic nie zmieni.
Pozostańmy w Manchesterze. Stało się - OASIS znów zagrają. Choć w zasadzie zeszli się tylko sami bracia Noel i Liam Gallagherowie, reszta dawnego zespołu nie będzie brać udziału w nowej odsłonie - na koncertach wystąpią członkowie zespołu High Flying Birds Noela Gallaghera. Ale przygotowania do trasy koncertowej trwają, 27 sierpnia bracia spotkali się ponownie, aby ogłosić porządek tournee po stadionach w Wielkiej Brytanii i Irlandii w 2025 roku. Duet rozpocznie tym światową trasę koncertową OASIS LIVE 25, która obejmuje 14 koncertów na stadionach. Sprzedaż biletów rozpoczęła się w sobotę 31 sierpnia się o 9 rano czasu brytyjskiego, osobno dla koncertów w Wielkiej Brytanii (LINK) i w Irlandii (LINK).
Jak długo znowu się nie pobiją, będzie dobrze. A my chcielibyśmy zobaczyć cover the Beatles, którego bracia są, jak powiedzieli w jednym z wywiadów: fanatykami.
Facet wchodzi do cukierni. Ma tiki nerwowe i problemy z wysławianiem się. Zamawia ogromny tort urodzinowy. Ekspedientka zagaduje go: - Dla kogo bierze pan ten piękny tort? - To dla mojej mło...mło..dszj siostry, kończy dwanaście lat dzi...dzi...siaj. - A jak ma na imię pana młodsza siostra? - Ma na imię Kwiatuszek! - Kwiatuszek! Jakie ładne imię! - zachwyca się ekspedientka. - Tak. Nazwaliśmy ją tak dla...dla...dlatego, że w dzień jej narodzin, kiedy leżała w kołysce, kwiat niesiony wiatrem spadł delikatnie na jej czoło. No i dlatego nazywamy ją Kwiatuszkiem. - A pan jak ma na imię? - Cegiełka.
Oni też byli jak bracia, choć już nie są. Morrissey twierdzi, że jego były kolega z zespołu Johnny Marrzignorowałlukratywną ofertę reaktywacji The Smiths i światowej trasy koncertowej w 2025 roku. Piosenkarz powiedział tak ofercie AEG Entertainment Group dotyczącej organizacji trasy koncertowej lecz Marr nie podjął tematu. Morrissey wyrusza w listopadzie na trasę koncertową po USA, na którą większość biletów jest wyprzedana, a Marr kontynuuje trasę koncertową jako gość specjalny New Order.
Morrissey zabrał też głos po tym, jak jego pierwszy paszport z wczesnej młodości został skradziony z osobistych rzeczy jego zmarłej matki. Teraz dokument wystawiony jest za pośrednictwem Facebooka na sprzedaż. Muzyk przestrzegł, że taka transakcja jest nielegalna i wystąpi przeciwko złodziejom na drogę prawną (LINK). Wydarzenie to poprzedza niedawno ogłoszoną trasę koncertową po Ameryce Północnej, która rozpocznie się w Halloween.
Rozpocznie serię koncertów w Houston i będzie grał na całym kontynencie przez cały listopad. Zatrzyma się w Dallas, Little Rock, Birmingham, Knoxville, Durham, Baltimore, Newark, Atlantic City, Rochester, Niagra Falls, Flint i Indianapolis, a zakończy w Waukegan 23 listopada. Bilety TUTAJ.
Stewardesa dostała polecenia od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów o tym, że samolot ma awarie i za kilka chwil się rozbije. Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta: - Czy wszyscy maja paszporty? Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają: - Taaak! - W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie. Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie machają. - A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową, rolujemy... ciaśniutko, ciaśniutko... Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko... - A teraz niech wszyscy wsadza sobie je głęboko w d...., żeby zwłoki dało się łatwo zidentyfikować...
Zidentyfikowano za to z sukcesem zbiór wcześniej niepublikowanych nagrań Davida Bowiego wykonującego Starman podczas trasy koncertowej Ziggy Stardust. Ze znalezionych taśm wykonano teledysk.
Archiwalny materiał nakręcił zmarły współpracownik Bowiego Mick Rock.
W temacie znalezisk - odnaleziono drugą tożsamość pewnego naukowca. 41-letni
profesor z Uniwersytetu Shandong we wschodnich Chinach okazał się ku
zdziwieniu swoich studentów wokalistą zespołu blackmetalowego z
kontynentalnych Chin, Zuriaake. W ciągu dnia dr Liu Yao jest szanowanym
naukowcem w dziedzinie materiałoznawstwa, mającym na swoim koncie ponad
80 opublikowanych prac. Jednak w nocy przeobraża się w wokalistę
Zuriaake. Zespół został założony w Jinan w prowincji Shandong w 1998
roku, gdy Liu był studentem. Odtąd gra.
I dobrze że gra, a nie na przykład, pisze książki.
Spotyka się dwóch profesorów i jeden mówi do drugiego:
- kupiłem pana książkę
- Aaaa to pan?
W temacie cięższych brzmień. Beggars Arkive
właśnie wznowiło album Bubblegum (2004) zmarłego Marka Lanegana. Nowe
wydanie zatytułowane Bubblegum XX ukazało się 23 sierpnia 2024 roku .
Zawiera 12 niewydanych utworów, dema i rarytasy.
Skoro o nowościach - Brian Ferry
udostępnił pierwszy nowy od dekady singiel zatytułowany Star. Jest to
zapowiedź nowego albumu Retrospective: Selected Recordings 1973-2023,
którego premiera zaplanowana jest na 25 października. Muzyk napisał go wspólnie z duetem Nine
Inch Nails, Trentem Reznorem i Atticusem Rossem. Płyta jest już w
przedsprzedaży (LINK).
Walijska grupa Manic Street Preachers teżwydała nowy singiel, zapowiada on ich 15. album i gra powyżej.
Jeśli zawędrowaliśmy do UK - brytyjska agencja
innowacji UKRI przekazała łącznie 15 mln funtów na rzecz nowo
utworzonego Narodowego Centrum Innowacjiw zakresie Alternatywnych
Białek (NAPIC), aby odwrócić trendy żywieniowe Brytyjczyków. Wkrótce
będą oni mogli zajadać się wszelkiego rodzaju robakami, grzybami i
mięsem hodowanym w laboratoriach, próbując w ten sposób stawić czoła
kryzysowi klimatycznemu. Wielka Brytania zamierza przewodzić w kwestii alternatywnych mięs w ramach wysiłków na rzecz walki ze wzrostem
populacji na świecie. Thinktank Green Alliance ma nadzieję, że branża
może być warta 6,8 mld funtów rocznie i stworzyć 25 000 miejsc pracy do
2035 r. Projekt ten ma uczynić Wielką Brytanię globalnym
supermocarstwem w dziedzinie alternatywnego białka (LINK).
W brytyjskiej piaskownicy matka zauważa, że dziecko coś żuje. - Co masz w buzi? - Mięsko. - A skąd? - Przypełzło.
Jedni żrą robale inni piją sok z żuka. Podobno kontynuacja kultowego filmu Tima Burtonaprzewyższa oryginał pod niemal każdym względem - tak uznali krytycy, którzy widzieli film na inauguracji festiwalu filmowego w Wenecji. W każdym razie można zapoznać się w trailerem i na tej podstawie spróbować odpowiedzieć sobie pytanie - pójść czy nie pójść do kina?
A może zamiast tego, wzorem prawdziwie zatroskanych o losy planety, zrobić sobie koktajl z ekologicznych owsików i jedząc chipsy z szarańczy, zostać w domu zmniejszając globalną emisję dwutlenku węgla?
Jeśli już pojawiły się zwierzątka - Dolce & Gabbana wprowadza na rynek perfumy dla psów nazwane na cześć pupila założyciela, Fefe. Perfumy w cenie 99 euro (85 funtów) określane są mianem arcydzieła zapachowego z nutami ylang ylang, piżma i kremowymi nutami drzewa sandałowego. Na butelce znajduje się odcisk łapy wykonany 24-karatowym złotem, a inspiracją ma być niezachwiana miłość Domenica Dolce'ado wiernej towarzyszki Fefe (LINK).
Rysiek, dlaczego twój pies tak się na mnie dziwnie patrzy? - On tak zawsze jak ktoś je z jego miski.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
W pierwszej części (TUTAJ) przedstawiliśmy streszczenie fragmentu książki, w którym Stephen Morris opisuje swoje dzieciństwo.
Dziadek Stephena był weteranem I Wojny Światowej i kaleką. Nie lubił Stephena, czasem przychodził do nich do domu żeby jego matka z siostrą goliły mu wąsy. Stephen w młodości odwiedzał sklep cukierniczy i sklep z komiksami. Zbierał też kartki pocztowe, szczególnie interesowały go serie o bitwach II Wojny, te były w szkole zakazane z powodu drastycznych scen śmierci i terroru jakie przedstawiały. Najbardziej jednak lubił serię kartek z Batmanem. Zbierał też te z Iron Manem i Spidermanem. Lubił bohaterów z Ameryki, to był odległy kraj w którym bardzo dużo się działo. Wszystko zdawało się tam być kolorowe. W Macclesfield nie było takich superbohaterów...
Jako siedmiolatek bardzo lubił bajkę z drewnianymi figurkami Gerry Andersona - wyglądały jak projekcje z przyszłości.
Latały tam samochody, i wehikuły przyszłości. Miejsce w którym mieszkali było bezpieczne i przyjazne. Miasto jest opisywane dziś jako w miarę zamożne, wtedy było biedne, a w 1966 roku zawitała do niego fabryka leków. Mieli też fabrykę jedwabiu. Miasto było też stolicą chleba Hovis.
Pamięta jak w 1967 roku, kiedy miał 10 lat, piekarnia się paliła. Jego mama była jak agencja informacyjna, znała wszystkie zdarzenia jakie miały miejsce w okolicy. W 1871 roku w mieście zbudowano szpital dla chorych psychicznie Cheschire Country Asylum.
Zbudowano go dokładnie w tym samym roku kiedy Morrisowie przybyli do miasta, choć autor popisuje się poczuciem humoru stwierdzając, że jest to prawdopodobnie przypadek. Ten fakt jednak spowodował, że rodzice z miasteczek z okolicy straszyli nim swoje dzieci. W Parkside znajdowała się dyskoteka. Miasto zatem miało kilka obliczy, a Morris stwierdza, że zawsze miał tendencję do przyciągania do siebie dziwnych ludzi, ale bardzo ich lubi.
Na jego dzieciństwo duży wpływ wywarła II Wojna Światowa. Zbierał też plastikowe modele samolotów. Tutaj łamał wszelkie zasady, nie czytał instrukcji sklejania ani tym bardziej jej nie przestrzegał, chciał mieć gotowy model jak najszybciej. Ze stołu kuchennego mamy przeniósł się po czasie ze swoją pasją do garażu. Myślał że jak będzie sklejał modele to dowie się więcej o wojnie, którą przeżyli jego rodzice.
C.D.N.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
Peter Hook, wezwał opinię publiczną do wykonania stałego upamiętnienia Iana Curtisa. Basista przypomniał, że od ponad 10 lat prowadzi kampanię na rzecz postawienia pomników zarówno frontmana Joy Division, jak i nieżyjącego już założyciela Factory Records, Tony'ego Wilsona. Przedstawiał pomysły na posągi zarówno w Macclesfield – gdzie mieszkał Ian – jak i w Salford, gdzie urodził się Tony, a teraz proponuje publiczną zbiórkę funduszy na ten cel (LINK).
Wypowiedź Hooka została wywołana zniszczeniem muralu z podobizną Iana Curtisa. W tej sprawie wydawnictwo Amazon Music, które odpowiada za zdarzenie wydało oświadczenie: W ramach naszych wysiłków na rzecz promocji nowego albumu Aitcha poprosiliśmy naszą agencję reklamową o stworzenie muralu w jego rodzinnym mieście Manchester. Bez wiedzy ani dla nas, ani Aitcha, agencja wybrała ścianę z freskiem – na cześć zmarłego wielkiego Iana Cutisa. Gdy tylko się o tym dowiedzieliśmy, kazaliśmy zatrzymać prace i pracujemy z Aitchem, aby jak najszybciej przywrócić lub na nowo wykonać oryginalny mural Iana Curtisa. Przepraszamy wszystkich, którzy są słusznie zdenerwowani.
Także autor muralu Iana Curtisa - Akse_p19, zabrał głos: Jestem w kontakcie z biurem promocyjnym Aitcha, agencją działającą w imieniu Amazon Music i przedstawicielem Rady Miasta Manchester, i pracujemy razem, aby mural Iana Curtisa został przywrócony (LINK).
Pytanie kto wydał decyzję? A wiecie jak to było? Jakiś dupek w krawacie, który nigdy nie słyszał kim był Ian Curtis. Nie dziwi skoro na świecie jest coraz więcej dupków nie wiedzących kim byli the Beatles...
Słowo dupek ma swoją etymologię. Taki oto zrzut krąży na TT. Autorem błyskotliwej riposty jest Mariusz, z zawodu gazownik.
Tak oto płynnie znaleźliśmy się za naszą zachodnią granicą. A tutaj takie perełki.
W związku z tym czołowa aktywistka klimatyczna wydała już odpowiednie oświadczenie.
W temacie innych wynalazków ekologicznych. Larwy chrząszczy, takie jak larwy mącznika, są często uważane za obrzydliwe, pełzające utrapienie. Ale te owady są według niektórych uważane za jadalne i za możliwą alternatywę dla tradycyjnych źródeł białka mięsnego. Oto pewni amerykańscy naukowcy donoszą, że ugotowali larwy mącznika z cukrem, i stworzyli wyrób o smaku mięsopodobnym (LINK).
W dwudziestym trzecim wieku jedynie garstka ludzi jeszcze protestowała przeciwko żywności modyfikowanej genetycznie. Na tle większości wyróżniali się brakiem sierści i kopyt.
Z innych postępowych odkryć, choć końcówka rzeczywiście inspiruje, o czym świadczy zamieszczony powyżej przykład Mariusza gazownika.
Żarty żartami, ale zespół naukowców odkrył, że pojenie szczurów napojami bezalkoholowymi, takimi jak Coca-Cola i Pepsi ogłupia. Popularne specyfiki powodują uszkodzenie kory mózgowej w płacie czołowym szczurów, co w rezultacie prowadzi do złego funkcjonowania pamięci i oceny sytuacji, a są to elementy odgrywające główną rolę w procesie uczenia się. W efekcie gryzonie nie były w stanie przejść przez labirynt (LINK).
Dlaczego szczur ma cztery nogi?
- Żeby być szybciej przy śmietniku od emeryta.
No chyba że jest po puszce Coca - Coli...
A co tam u muzycznych emerytów? The Cure udostępnili wcześniej niepublikowaną wersję demo piosenki Cut, jednego z kluczowych utworów z ich dziewiątego albumu Wish, pierwotnie wydanego w 1992 roku, którego reedycja planowana jest na 25 listopada.
Type O Negative za to umieścili w sieci nowy oficjalny teledysk do September Sun z albumu Dead Again, co ma zachęcić fanów do zakupu zremasterowanej płyty we wszystkich formatach. Przedsprzedaż już ruszyła, album wyjdzie w edycji limitowanej (LINK). O zespole pisaliśmy TUTAJ, tym co dzieje się po śmierci Steele'a pisaliśmy TUTAJ. Szkoda, to była znakomita kapela...
Nie ma też już wśród nas innego wielkiego artysty. 23 sierpnia 2022 roku zmarł Gerald Potterton, brytyjsko-kanadyjski reżyser, scenarzysta, producent i rysownik, animator słynnego filmu z Beatlesami - Żółta Łódź Podwodna.
W 1981 roku wyreżyserował dla Columbia Pictures inny kultowy, animowany klasyk Heavy Metal. World Animation Celebration w 1998 roku obdarzył go tytułem jednego z dziesięciu mężczyzn, którzy wstrząsnęli światem animacji. Zmarł w Brome-Missisquoi-Perkins Hospital w Cowansville w Quebecu, miał 91 lat (LINK).
Nothing is real Gerald...
Również unreal jest pomoc, jaką Niemcy przekazują Ukrainie, co nie przeszkadza kanclerzowi Sztoletzowi lansować się w mediach.
Bo Niemcy i Sowieci mają taką samą twarz. Powyższe zdjęcie pochodzi z Gelsenkirchen gdzie 27.08. odsłonięto pomnik Marksa. Stanął koło Lenina. A TUTAJ fotorelacja - czerwone flagi, sierpy i młoty. Te ostatnie nie tylko na sztandarach.
Podobno na imprezie odsłonięcia pomnika każdy aktywista dostał 3 prezerwatywy z Putinem. Dlaczego trzy? Bo einmal is keinmal.
Ale Niemcy opublikowali też zdjęcia satelitarne potwierdzające, że w Odrze to nie rtęć zabiła ryby... Nasza opozycja podejrzewa sabotaż - za wszystkim ma stać partnerka Mariusza gazownika, która po solidnej, podwójnej porcji larwy mącznika w cukrze nie podjęła negocjacji z pewną częścią swojego ciała i pozwoliła jej na upust emocji wprost w prądy Odry.
Ile cukru było w cukrze który zatopił mączlika? Mało tego, jaka była jego cena? Tego nie wie nikt, natomiast jedno jest pewne. Nastąpił kompletny kataklizm teorii rtęci i kryzysu cukrowego.
Może te palety zalegające w piwnicach zwolenników opozycji zakupi zwycięzca loterii Mega Millions o wartości 1.34 miliarda dolarów, który jak na razie... nie odebrał nagrody od około miesiąca. Ma jeszcze 11 miesięcy na zgłoszenie się po należność... (LINK).
A może nie ma czasu, bo zajęty jest czymś bardziej konstruktywnym, niż odbieranie nagród?
Według Księgi Rekordów Guinnessa Sebastian Suski, Polak mieszkający w Southampton w Anglii, ustanowił rekord hodowli najdłuższego ogórka, gdy potwierdzono, że jego okaz jest o 2.5 cala dłuższy niż ogórek poprzedniego rekordzisty i mierzy 3 stopy i 8.6 cala (112.88 cm) (LINK).
Wygląda na to, że Suski jest lepszy od Rasputina...
Dwóch starszych panów dyskutuje przy kawiarnianym stoliku.
- Wiesz, ja o dziwo wciąż nie mam żadnych problemów z potencją.
- Jak ty to robisz?
- Jem pumpernikiel.
Gdy się pożegnali, ten drugi uderzył natychmiast do najbliższego spożywczego.
- Czy jest pumpernikiel?
- Jest.
- Proszę dziesięć opakowań.
- Dziesięć? Połowa panu stwardnieje.
- To proszę dwadzieścia opakowań!
W temacie - hiszpańscy archeolodzy odkryli największą rzymską płaskorzeźbę przedstawiającą fallusa. Rzeźba została znaleziona na stanowisku archeologicznym, w rejonie zabudowań koszarowych, w El Higuerón koło Cordoby. Miejsce to było pierwotnie osadą iberyjską zamieszkiwaną w IV wieku p.n.e. do 206 p.n.e., kiedy to Rzymianie podbili region. Przedstawienia falliczne można znaleźć wśród rzymskich rzeźb, mozaik, fresków i wisiorków. Na przykład starożytne rzymskie miasto Pompeje pełne jest graffiti i płaskorzeźb przedstawiających falliczne obrazy. Jednak jedno z największych skupisk symboli fallicznych znajduje się pod Murem Hadriana w Anglii. Tam, wzdłuż korytarza ściennego i przy obiektach wojskowych, znajduje się 59 zidentyfikowanych rycin penisa (LINK).
Tak oto wróciliśmy na wyspy, a tam w ostatni weekend czyli od 26 do 28 sierpnia na festiwalach w Richfield Avenue w Reading i Bramham Park w Leeds można było zobaczyć na scenie Arctic Monkeys, Bring Me The Horizon, Dave, Megan Thee Stallion, The 1975 i Halsey. Możliwe, że niektóre występy będą dostępne w sieci, dlatego warto może śledzić stronę imprezy (TUTAJ).
Koncertów ciąg dalszy - frontman Pearl Jam, Eddie Vedder, podał, że jego nowy zespół, Earthlings, zagra jesienią tego roku dwa koncerty, poza wcześniej zapowiedzianym występem na festiwalu Ohana. Występy odbędą się w środę, 5 października w Vina Robles Amphitheater w Paso Robles w Kalifornii oraz w piątek 7 października w Dolby Live w MGM Park w Las Vegas. Bilety były dostępne za pośrednictwem platformy Ticketmaster po wcześniejszej rejestracji 23 sierpnia, weryfikacji i sprzedaży w piątek 26 sierpnia (LINK).
I ostatni news muzyczny, też z UK. Ścieżka dźwiękowa Moonage Daydream, najnowszego filmu dokumentalnego reżysera Bretta Morgena o Davidzie Bowie zawiera niepublikowane utwory, fragmenty wywiadów, występy orkiestrowe i remiksy klasycznych utworów artysty. W zapowiedzi udostępniono właśnie nieznaną wersję utworu Modern Love, która znajduje się w dokumencie. Cyfrowa wersja ścieżki dźwiękowej Moonage Daydream pojawi się 16 września, tego samego dnia, kiedy dokument trafi do kin i IMAX. Towarzyszący premierze album jest już dostępny w przedsprzedaży w formacie CD TUTAJ, a wydanie winylowe planowane jest na 2023 rok.
Jak wiemy prochy Bowiego zostały rozsypane na wyspie Bali. Za to prochy legendy Star TrekNichelle Nichols zostaną wysłane w kosmos. Celestis, prywatna firma zajmująca się lotami kosmicznymi, która współpracuje z NASA, wyśle część prochów gwiazdy rakietą United Launch Alliance w stronę Vulcan Centaur jeszcze w tym roku. Lot rozpocznie się na przylądku Canaveral na Florydzie i ma zakończyć poza teleskopem Jamesa Webba w międzyplanetarnej przestrzeni kosmicznej, gdzie firma twierdzi, rakieta stanie się najbardziej odległym stałym posterunkiem ziemian i drogowskazem pokazującym kierunek eksploracji kosmosu przez człowieka.
Nichols, która grała rolę oficera łączności, porucznika Nyotę Uhurę w oryginalnej serii Star Trek z 1966 roku, zmarła pod koniec lipca w wieku 89 lat. To nie pierwszy raz, kiedy członkowie filmowej rodziny Star Trek zostali wysłani w kosmos. Prochy Gene'a zostały wysłane w partiach, w kilku misjach Celestis, ostatnie w 2014 roku (LINK).
Na koniec o próbkach, ale nie prochów tylko śliny... Naukowcy stwierdzili, że stan stresu może być pozytywny dla procesu nauczania. Swoje dane uzyskali w prosty sposób, zmierzyli zmienność tętna za pomocą specjalnych czujników przez cały czas trwania zajęć, czyli 120 minut u dwóch grup studentów - uczących się online i tych stacjonarnie.. Pobrali również próbki śliny na początku, po 60 minutach i na końcu kursu. Okazało się że ci pierwsi byli znacznie bardziej zmotywowani a ci drudzy za bardzo zrelaksowani. Czyli - zbytni luz działa negatywnie na komórki mózgowe (LINK).
Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje pięć, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje pięć, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
- Kiełbasa!
- Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
- No przecież mówię, że kiełbasa.
- Proszę wyjąć.
Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu w końcu pięć, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
- Panie profesorze, czym myśmy wczoraj tą wódkę zagryzali?
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.
16.05.1980 Terry był po wizy i paszporty w Ambasadzie USA w Londynie. Wspomniał zespoły, które mają problemy z dostaniem wiz, wydawało mu się, że nic już im nie przeszkodzi. Siostra Iana pracowała wtedy w jednym z hoteli jako pokojówka i kelnerka. Rozmawiała z Ianem w piątek, ale był przygaszony. Życzyła mu udanego poniedziałku w trasie, ale zauważyła że nie jest trasą podekscytowany, co ją zdziwiło.
Annik z z kolei była w Egipcie i czuła się zmęczona. Było tam zbyt gorąco, wstawała o 4 rano żeby coś zwiedzić w ucieczce przed upałami. Czytała Idiotę - powieść Dostojewskiego i myślała o jej związku z Ianem za którym bardzo tęskniła. 17.05 miała wrócić do Londynu z Brukseli, wcześniej była w Plan K gdzie grali miedzy innymi jej przyjaciele z Digital Dance. Dzwoniła do Curtisa 3 razy, w sumie rozmawiali około godziny, we czwartek i piątek wieczorem i w sobotę rano z Plan K. Pierwszy i drugi telefon był do jego rodziców. Rozmawiali o normalnych sprawach, jej podróży, rozwodzie, planach. Ian był rozgoryczony postawą Deborah, dawał jej wszystko, dom, samochód zarobki, ale ona ciągle była niezadowolona. Nie pracowała. Ian zdawał się być załamany tą sytuacją, martwił się o dziecko. Annik pocieszała go, że w kolejne święta mogą być już razem, gdzieś daleko od tego wszystkiego, nawet od Joy Division. Umówili się że Annik zadzwoni w sobotę wieczorem, miał iść do dentysty bo złamał sobie zęba, Annik była pewna ze chciał też zobaczyć swoje dziecko.
W sobotę wieczorem rozmawiali krótko bo znajdowała się w miejscu publicznym gdzie był tłok. Powiedział jej że chce zobaczyć Stroszka, że będzie w Macclesfield i że nie wie, czy jeszcze kiedykolwiek się zobaczą. Zabrzmiało to bardzo dziwnie, bo umówili się na telefon na niedzielę u jego rodziców.
W sobotę 17.05. dostał papiery rozwodowe. Jego matka otworzyła list przypadkowo bo przyszedł na ich adres, ale zaadresowany był do Iana. Nie czytała go. Zaniosła mu, leżał w łóżku, po przeczytaniu powiedział, że musi pojechać do Macclesfield załatwić kilka spraw.
Tak jak Annik, matka Iana widziała go ostatni raz na stacji. Zwykł wyglądać z pociągu i machać tak długo, jak nie zniknęła mu z oczu. Miał pojechać jeszcze do szpitala.
Istnieje prawdopodobieństwo że Ian dzwonił jeszcze do Genesisa P-Orridge'a (warto zobaczyć TUTAJ). Ian powiedział mu, że prędzej umrze niż poleci do USA. Genesis starał się skontaktować z ludźmi z otoczenia Curtisa. Rozmawiał z Jonem Savagem a ten obiecał skontaktować się z Robem Grettonem. Powiedział, że Ian zwykle gada takie rzeczy. Nie dzwonił na policję bo wiedział że oni nie zareagują. Rob był na weselu Micka Middlesa, nikt tego wieczoru nie był osiągalny bo to był ich ostatni wieczór w który mogli cieszyć się klimatem UK, przed odlotem w trasę do Ameryki.
C.D.N.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.