Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wojna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wojna. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 4 maja 2023

Mimo wojny artystyczna Ukraina żyje

 Od lutego zeszłego roku na Ukrainie trwa wojna, taka, jaką my znamy na szczęście tylko z filmów. Jak wygląda życie na terytorium ogarniętym wojną? Postanowiliśmy to sprawdzić w odniesieniu do dziedziny, jaką zajmujemy się na naszym blogu, czyli w  stosunku do sztuki. Okazało się, że mimo wszystko na Ukrainie sporo się dzieje także w tym pozytywnym znaczeniu, czyli organizowane są wystawy prezentujące dzieła twórców żyjących oraz dziedzictwo kulturowe. W samym kwietniu otwarto kilkanaście ekspozycji, z których chcemy przedstawić naszym czytelnikom kilka, aby mogli także zobaczyć propozycje organizatorów ukraińskiego życia kulturalnego:

W Kijowie  w ostatni weekend miał miejsce wernisaż wystawy pt.: Zagubiony – Znaleziony złożonej z prac wielu współczesnych artystów, którym postawiono za zadane pokazać złożoność życia podczas wojny, dychotomię, jaką twórcy doświadczają na co dzień, kiedy złu towarzyszy dobro, cieniowi światło, stracie dar i nadzieja, bo mimo wszystko życie toczy się dalej (szczegóły organizacyjne są TUTAJ)


Bywa, że sytuacja zmusza artystów aby porzucili dotychczasowe życie. Taki los dotknął znanego na Ukrainie kijowskiego rzeźbiarza i malarza Mykołę Sołoguba, który na początku wojny założył schron w swojej podziemnej pracowni w Kijowie gdzie ochronę znaleźli okoliczni mieszkańcy. On sam udał się do swojej wiejskiej posiadłości w obwodzie kijowskim, skąd w oddziałach obrony cywilnej   pilnował porządku. Podczas takich nocnych dyżurów artysta nie przestawał malować. Na znalezionym na ulicy dziecięcym tablecie zasilanym baterią rysował miniaturowe obrazki, robił zdjęcia, zamieszczał je w sieciach społecznościowych. Po wyzwoleniu Kijowa gdy samoobrona zawiesiła działalność, artysta powrócił do malarstwa. Obecnie maluje bramy, elewacje domów i umieszcza na dachach swoje rzeźby (więcej o artyście TUTAJ).



Młoda artystka Diana Ruban właśnie pokazała swoje prace w galerii Avangarden Gallery. Jest to jej bardzo osobista ekspresja, zatytułowana Dzieciństwo. Poprzez kolorowe kompozycje bada wpływ wspomnień z dzieciństwa na kształtowanie się stanu psycho-emocjonalnego, poczucia człowieczeństwa, pragnień i aspiracji, które kierują człowiekiem w życiu dorosłym (więcej TUTAJ ).

Niedawno w galerii sztuki Portal 11 zrealizowano ciekawy projekt artystyczny Przewidywanie zmian. Na wystawie można było zobaczyć prace malarskie Ihora Pali. W swoich pracach autor podejmuje refleksję nie tylko nad zmianami jako nieodłączną częścią życia, ale także odwołuje się do odwiecznej koncepcji sylogizmu, czyli schematu wnioskowania opartego na dwóch przesłankach, z których wynika wspólna, logiczna, konkluzja (TUTAJ). 
 

W kijowskiej galerii sztuki Mytets trwa natomiast coroczna wiosenna wystawa sztuki dekoracyjnej i użytkowej. Ponad 30 doświadczonych i młodych artystów zaprezentowało swoje oryginalne prace z metalu, gliny, drewna, szkła, tkaniny i innych materiałów (więcej TUTAJ).



Inna stołeczna galeria: Galeria na Klovskiej prezentuje kolekcję akwareli i grafik ukraińskiego architekta z przełomu XIX i XX wieku Valentina Feldmana, który pozostawił po sobie znaczącą spuściznę w postaci konstrukcji architektonicznych, dzieł malarskich i graficznych. Był wziętym projektantem, jego realizacje można zobaczyć w Charkowie i na Krymie. Pod koniec życia Valentin Feldman porzucił praktykę architektoniczną, oddając się malarstwu akwarelowemu i zajął się nad teoretycznymi zagadnieniami koloru i światła. Artysta samodzielnie wykonywał farby do swoich prac oraz skrupulatnie dobierał odcienie testując je pod kątem odporności na działanie światła. Zdaniem krytyków sztuki, pomimo jego znaczącego wkładu w rozwój sztuki ukraińskiej przełomu XIX i XX wieku, jego twórczość pozostaje praktycznie nieznana szerokiej publiczności. (więcej informacji o malarzu i wystawie TUTAJ).


Muzeum Historii Miasta Kijowa prezentuje historyczną wystawę na której można zobaczyć szklane pojemniki z XIX i XX wieku, które były używane w przemyśle farmaceutycznym i perfumeryjnym. Pochodzą one – co tym bardziej czyni je interesującymi – z prac archeologicznych prowadzonych przez Serhija Taranenko, który posiada wielką kolekcję tego typu przedmiotów liczącą około 800 sztuk (TUTAJ).


W czerwcu ruszy ogólnoukraiński projekt artystyczny Ukraina niezwyciężona którego organizatorem jest Narodowy Związek Artystów Ukrainy przy wsparciu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Celem tej w zamyśle okazałej wystawy jest pokazanie dokonań ukraińskich artystów, którzy w trudnych dla całego kraju czasach próbują ukazywać teraźniejszość Ukrainy a także apologizować heroicznego czyny Sił Zbrojnych. W wystawie ma wziąć udział prawie 300 dzieł sztuki, z których większość wynika z przeżyć ich autorów. Osobnym działem tej ekspozycji będzie wystawa tematyczna Mariupol – dusza Ukrainy, na której głównie mariupolscy malarze ukażą epizody krwawej wojny (LINK).

Z kolei we Lwowie zaprezentowano wystawę Modne stulecia, na której pokazano modę damską głównie z XIX i początków XX wieku na podstawie własnych eksponatów pozyskanych głównie z obszaru Galicji, przede wszystkim z Lwowa, należącego w XVIII wieku do Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a później, w okresie rozbiorów  Cesarstwa Habsburgów. Oprócz autentycznych elementów odzieży damskiej i męskiej oraz galanterii, prezentuje się także zabytki malarstwa i grafiki, które pozwalają zrozumieć, czym była sztuka modnego ubierania się w tamtych czasach. Oprócz tego odwiedzający będą mieli również okazję zapoznać się z technologią wykonania ubiorów i historią działalności twórców ówczesnych strojów, w szczególności autorstwa najsłynniejszego, lwowskiego mistrza krawiectwa, Tomasza Kulczyckiego – założyciela i wydawcy pierwszego magazynu poświęcony modzie we Lwowie. Na szczególną uwagę zasługują przedmioty należące do znanych osobistości oraz materiały związane z właścicielami królewskiej kamienicy na rynku, w której Muzeum ma siedzibę, przede wszystkim z Janem III Sobieskim (LINK).






I wreszcie Arsenał Sztuki w Chersoniu, zbombardowany niespełna miesiąc temu teraz otwiera wystawę współczesnej sztuki ukraińskiej Formy obecności. Będzie ona okazją do podsumowania doświadczeń artystycznych roku wojny.  Na wystawie zostaną zaprezentowane prace ukraińskich artystów i artystów: Yuriy Bolsa, Andrii Denysenko, Anastasia Dytso i Sasha Roshen, Anton Karyuk, Yana Kononova, Elena Kurzel, Maksym Mazur, Daria Molokoedova, Daniil Nemyrovskyi, Karina Sinytsia, Lew Trocenko, Tamara Turlyun, Sana Shakhmuradov-Tanska, Witalij Jankowo. Wystawę zrealizowano przy wsparciu Departamentu Prasy, Edukacji i Kultury Ambasady USA na Ukrainie.


Tym żyje artystyczna Ukraina… Trzeba przyznać, że ilość inicjatyw wzbudza podziw, a nie są to wszystkie tego typu imprezy, lecz tylko te bardziej propagowane. 
 
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

czwartek, 17 listopada 2022

Banksy wspiera Ukrainę

A więc wojna! Z dniem dzisiejszym wszelkie sprawy i zagadnienia schodzą na plan dalszy. Całe nasze życie publiczne i prywatne przestawiamy na specjalne tory. Weszliśmy w okres wojny te przejmujące słowa komunikatu Ministerstwa Obrony przeczytane 1 września 1939 roku przez spikera Polskiego Radia Józefa Małgorzewskiego zna chyba każdy Polak. Od zawsze odczuwa się grozę gdy je się słyszy, bo płyta z nagraniem komunikatu zachowała się i jest dostępna

Po tym komunikacie następowały kolejne, ostatni w dniu wkroczenia Niemców do Warszawy... Okupacja była okrutna, do dzisiaj wiele bardzo rodzin zmaga się  w Polsce z syndromem tzw dziecka wojny, rzutującym na kolejne pokolenia. Dlaczego o tym przypominamy? Bo we wtorek wieczorem pocisk zza wschodniej granicy uderzył w polską wieś. Nie ma oznak paniki, lecz każdy z nas zdaje sobie sprawę, że jeśli skutecznie nie uciszy się Rosji, taki sam ostrzał jaki spada na Ukrainę spaść na nasz kraj a także na pozostałe terytorium Europy.

Mimo złudzeń, że wojna jest daleko, sporo osób na Zachodzie dobrze rozumie, iż zagrożenie jest aż nadto realne. I włącza się na ile potrafi, oferując to co ma najlepszego, aby powstrzymać agresję. Bo każde działanie ma sens. Nawet wydawałoby się tak pozorne jak murale namalowane przez znanego artystę jakim jest Banksy.

Ostatnio świat zauważył jego prace na zbombardowanych murach budynków w Kijowie i miastach leżących w pobliżu ukraińskiej stolicy. Malarz musiał więc udać się na Ukrainę i wykonać tam, na miejscu, swoje dzieła. Niewątpliwie był to akt i odwagi i istotnego wsparcia.


Niewiele wiadomo o tożsamości Banksy'ego, a niektórzy twierdzą nawet, że artysta nie jest jedną osobą, ale kilkuosobowym zespołem. Jakby nie było, umieszczając na swoim koncie na Instagramie zdjęcie muralu (LINK) namalowanego sprayem na murze zniszczonego bloku w Borodiance potwierdził, że w sumie udało mu się zrobić siedem prac. Borodianka to miasto zajęte w lutym przez wojska rosyjskie, które wkroczyły od granicy białoruskiej 200 mil na północ. Wraz z Buczą, Irpinem i Hostomlem Borodianka była jedną z miejscowości najbardziej dotkniętych rosyjskimi bombardowaniami. Została wyzwolona w kwietniu, lecz ślady po wojnie jeszcze będą długo widoczne na jej ulicach.


Tematyka obrazów Banksy’ego z Ukrainy jest antywojenna, wykorzystał w nich motywy sportowe oraz sylwetki dzieci. Jeden z murali przedstawiał walkę judo, w której mężczyznę z czarnym pasem przypominającego prezydenta Rosji Władimira Putina, rzuca na matę mały chłopiec, co jest chyba także aluzją do walki Goliata z Dawidem. Warto przypomnieć przy tym, że Władimir Putin został pozbawiony czarnego pasa w taekwondo i honorowego tytułu judo przez Międzynarodową Federację Judo i Europejską Federację Judo w marcu 2022 roku. Inny mural pokazuje dwoje dzieci używających metalowej pułapki czołgowej jako huśtawki.




Na malowidle, które Banksy użył do ujawnienia swojej obecności, przedstawił gimnastyczkę balansującą na gruzach zniszczonego budynku. Jeszcze inne ukazują ludzi próbujących żyć normalnie w nienormalnych sytuacjach: kobietę w szlafroku i masce przeciwgazowej na twarzy z gaśnicą w ręku i mężczyznę korzystającego z wanny a także tańczącą na gruzach młodą gimnastyczkę i jeszcze wóz bojowy z dość niecodzienną bronią…

Banksy po raz kolejny udowodnił, że jest artystą ulicznym potrafiącym zwięźle przekazać mocne przesłanie za pomocą silnej symboliki i humorystycznych odniesień, Ukraina zaś, że jeszcze trzyma się…

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

czwartek, 20 października 2022

Performance ukraińskich zabytków w obliczu wojny

Trwa wojna. Może z perspektywy Londynu czy Los Angeles nie jest widoczna, ale im bliżej wschodnich terenów Europy, tym bardziej czuć zagrożenie. Polsko-ukraińską granicę od wiosny 2022 roku przekroczyło już ponad siedem milionów uciekinierów. W pierwszych dniach wojny świat chętnie im pomagał, wiele gwiazd osobiście lub poprzez wyspecjalizowane fundacje angażowały się w pomoc (opisywaliśmy m. in. podróż Alana Erasmusa do Lwowa TUTAJ). Ale dzisiaj informacje o Ukrainie spowszedniały… Dlatego chcemy pokazać, jak wojna generuje działania. I to takie, które przy sporej dozie dobrej woli można uznać za performance (czym jest performance pisaliśmy TUTAJ).

Jeszcze wyjaśnienie: rakiety, które Rosja miota na ukraińskie miasta stanową zagrożenie dla ludzi, dla infrastruktury ale lecz także dla dzieł sztuki jakie tam się znajdują. Na początku wojny spłonęło doszczętnie muzeum w Iwanofrankowsku (lepiej znanym nam jako Stanisławów), a także wiele wielowiekowych, zabytkowych obiektów. Ostatnio pociski eksplodowały w centralnych dzielnicach mieszkalnych Kijowa, spadając blisko parków, biur i ośrodków kultury. Kilka uderzyło tak blisko ważnych pomników narodowych, że Ukraińcy nie mają złudzeń. Chodziło o zniszczenie samych posągów. To one były celem wojsk Putina.


Jedna z tych bomb zniszczyła plac zabaw, kilka metrów od pomnika Tarasa Szewczenki, narodowego poety Ukrainy.  Kolejny pocisk, który po drugiej stronie parku, noszącego imię Szewczenki, uderzył w skrzyżowanie, blisko pomnika uczonego Mychajła Hruszewskiego. Aby ochronić swoje dziedzictwo, władze miast opakowały posągi stojące na placach miejskich w wielkie pudła, a także obłożyła je warstwami z worków z piaskiem. I teraz Kijów. Lwów i Odessa a także wiele innych miast są pełne nowych, niezwykłych współczesnych dzieł. Dziwny wygląd tych niecodziennych obiektów spowodowany jest głównie przez wystające elementy, których nie dało się już schować.

I tak na przykład w Kijowie, w parku Wołodymyrska Hirka w 2021 r. odsłonięto  rzeźbę Dante Alighieri – i teraz z piramidy worków wystaje ponura głowa z marmuru, przez co całość wygląda komicznie.


Kilka kroków dalej znajduje się jeden z najbardziej kontrowersyjnych pomników Kijowa z czasów sowieckich, jest to odsłonięty w 1982 roku zespół rzeźb symbolizujących przyjaźń rosyjsko-ukraińską. Nad nimi wzniesiono ogromny metalowy łuk upamiętniający to, co Sowieci nazwali zjednoczeniem Rosji i Ukrainy w 1654 roku. W kwietniu tego roku bliźniacze postacie symbolizujące Rosję i Ukrainę zostały usunięte – po prostu odcięto jedną z postaci – pozostawiając cokół. Którą? Tego chyba nie musimy już pisać. Łuk, który po upadku Związku Radzieckiego został przemianowany na Łuk Przyjaźni, a w 2018 roku namalowano na nim dużą czarną, symboliczną rysę, po czym w maju tego roku znów zmieniono tytuł na Łuk Wolności Narodu Ukraińskiego. Od tego czasu granitową rzeźbę pod nim zapakowano w konstrukcję ze sklejki. Na boku pudła ktoś namalował ukraińską flagę.
 

W pobliżu pomnika Włodzimierza I jest posąg jego matki, księżnej Olgi żyjącej w X wieku, który dokładnie zasypano piaskiem. A że zrobiono to kilka miesięcy temu, z worków wyrastają już rośliny, a całość pokrywają transparenty z napisami. Obok ustawiono spalone rosyjskie czołgi i inne przechwycone pojazdy militarne, starannie oznakowane przez ukraińskie Narodowe Muzeum Historii Wojskowości.


Na sąsiednim Placu Sofijskim znajdziemy podobne zestawienie starego i nowego. Z piramidy zabezpieczeń widać czubek głowy Bohdana Chmielnickiego owinięty w zielony materiał. Obok żołnierze postawili wystawę zdjęć obrońców Mariupola, które ludzie odstawiają kwiatami słoneczników i innymi rzeczami (LINK).

 I tak jest także w innych miastach Ukrainy, choćby z pomnikiem księcia kardynała Richelieu w Odessie.





Ale jest taka rzeźba w Kijowie, która nie jest zapakowana w worki z piaskiem lecz pozbawiona jakiejkolwiek ochrony. Jest to imponujący pomnik konny poświęcony Mykoli Szczorsowi, oficerowi walczącemu w Armii Czerwonej przeciwko niepodległej Ukraińskiej Republice Ludowej (1917-1920). Stoi umazany graffiti wzywającym do zburzenia go, przezywającym go Kat. Bo w Kijowie jest mnóstwo ludzi, którzy nie mieliby nic przeciwko, gdyby jeden z pocisków Władimira Putina trafił właśnie w ten obiekt. 


Statystyka jest tragiczna.  Łącznie w wyniku działań wojennych zniszczono lub uszkodzono 94 obiektów w tym 16 pomników o znaczeniu narodowym, a także 29 pomników ku czci postaci i wydarzeń historycznych XIX i początku XXI wieku, 19 muzeów, 33 domy kultury, teatry, biblioteki, a także inne cenne obiekty historyczne. Najbardziej ucierpiały jednak obiekty sakralne – kościoły, protestanckie domy modlitwy, meczety i synagogi. Zniszczeniu lub uszkodzeniu uległo aż 92 zabytkowych budowli z czego 35 miało status pomnika historii, architektury i urbanistyki.

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

poniedziałek, 18 kwietnia 2022

Isolations News 189: Martin O'Neill i fotki Joy Division, Hooky w BBC6, MUFC Peter Saville, the Cult, IST IST i Linea Aspera w trasie, Interpol, 3rd Secret, Tangerine Dream i Schulze - nowy album, Dead Can Dance w Manchesterze, Moskwa poszła na CH#i, nagroda Turnera


Martin O'Neill oferuje 21 zdjęć z koncertu Joy Division w Bowdon Vale 14 marca 1979. Każde ujęcie jest wywołane w limitowanej ilości 100 odbitek wielkości A3 lub A4, każda zostanie podpisane przez autora i numerowana. Cena: 50 GBP za jedną lub 80 GBP za dwie (LINK). Nie ma informacji ile za trzydzieści.

Skoro jak zwykle zaczęliśmy od Joy Division - 13 kwietnia w BBC6 Peter Hook opowiadał Charlsowi Craig wszystko o trasie Joy Division: A Celebration, która rozpoczyna się w tym tygodniu i obejmie 12 koncertów w Wielkiej Brytanii. Zespół Petera The Light również wyruszy w trasę po Europie. Craig rozmawiał  z Hooky'm także o 40. rocznicy powstania Haciendy (LINK).

Kultowy projekt okładki albumu Unknown Pleasures autorstwa Petera Saville'a został przeprojektowany przy użyciu danych dotyczących tętna piłkarzy Manchesteru United (MUFC). Kolekcja MUFC Peter Saville będzie dostępna dla członków adiClub od 18 kwietnia za pośrednictwem sklepu internetowego adidas oraz sklepu internetowego klubu Manchester United (LINK).

Jak widać trwają spory czy Ian lubił City czy United. Proponujemy rozwiązanie kompromisowe: kochał football.

Pozostańmy w klimacie i w ManchesterzeIst Ist rusza w trasę - najpierw po Wielkiej Brytanii a potem do Niemiec i Holandii (LINK). A to dlatego, że w zeszłym roku wydali nowy album The Art of Lying (LINK). Joy Division żyje.

Dalej z Manchesteru - Dead Can Dance - Host of Seraphim - w Katedrze w Manchesterze, powyżej  nagranie z występu 8 kwietnia 2022. Kilka lat temu pisaliśmy, że naszym zdaniem Lisa Gerrard choruje. Życzymy zdrowia.  

Spadkobiercy Joy Division - Interpol udostępnili piosenkę Something Changed z najnowszego albumu The Other Side of Make -Believe, który zostanie wydany 15 lipca nakładem Matador Records. Płytę można już zamawiać w przedsprzedaży, link pod klipem który jest TUTAJ. My ilustrujemy tego newsa klipem z ich wczesnych płyt. Zawsze uważaliśmy, że po drugim albumie powinni zakończyć działalność.


Tak jak działalność zakończyła sowiecka załoga statku Moskwa

Towarzyszu Putin - meldujemy bohaterskie ugaszenie pożaru na statku!

Swoją drogą sowieckie media wyją, że to pożar, ale później dodają że to casus beli i Ukraina powinna za to odpowiedzieć - Sowieci muszą jej wypowiedzieć wojnę. 

Tam chyba nikt nie trzeźwieje. A idi na chuj sowiecka swołocz.

Swoją drogą, ponoć na Moskwie testują teraz najnowszy sowiecki wynalazek: drzwi harmonijkowe do włazu okrętu podwodnego.


Tak jak wynalazkiem sowietów w czasie wojny na Ukrainie są uniwersalne mieszkania - pokazane powyżej. Sowieci w jednym miejscu śpią, jedzą i, za przeproszeniem, srają (LINK i LINK). 


Tłumaczy to poniekąd genezę symbolu Z jako swoistego rodzaju egzystencjalną tęsknotę za wychodkiem.

Skoro zaczęliśmy o wynalazkach - artysta, który zainstalował na Trafalgar Square czwartą rzeźbę na cokole, przedstawiającą masę bitej śmietany zwieńczoną wiśnią, dronem i muchą, został nominowany do tegorocznej nagrody Turnera - prestiżowej nagrody brytyjskiej przyznawanej przez Tate Britain. Tegoroczny zwycięzca zostanie ogłoszony w grudniu (LINK). 

Podobno autor konkuruje z sowiecką wersją tej samej rzeźby, w której bitą śmietanę zastępuję coś zupełnie innego prosto z szałasu powyżej, oraz z innym wynalazkiem - harmonijkowymi drzwiami do łodzi podwodnej Moskwa.

Pozostając w klimacie rzeczy dziwnych i zjawisk nadprzyrodzonych - pewna kobieta z Alaski nad ranem zobaczyła coś dziwnego i zrobiła temu czemuś zdjęcie. Teorii na temat zjawiska jest już wiele, jedni twierdzą, że to początek inwazji Obcych, inni że to rakieta Rosjan, pracownicy Alaska DPS ostatecznie oświadczyli, że to po prostu dziwna formacja chmur być może spowodowana przelotem rejsowego samolotu.


No nie jesteśmy tego tacy pewni... (LINK). Naszym zdaniem to jest kolejny sowiecki wynalazek: bezwodna chmura, co wpisuje się w serię powszechnie znanych całemu światu ich wcześniejszych wynalazków jak - wodoszczelna gąbka, latarka na baterie słoneczne, szynka w aerozolu, urządzenie do zapalania zapałek od słońca i specjalna pokojowa operacja wojskowa.


Skoro chmury i tego typu klimaty - Klaus Schulze w tym roku wyda nowy album - Deus Arrakis; ukaże się on 10 czerwca, a pochodzi z niego utwór Osiris - Pt#1 który gra powyżej. 


Jeśli muzyka elektroniczna - Tangerine Dream przedstawia La Divina Commedia, nowy zestaw 6-płytowych, luksusowych albumów w twardej oprawie, obejmujący trylogię Inferno, Purgatorio, Paradiso, a także koncertowe DVD nagrane w Castle Nideggen w Kolonii w 2002 roku (LINK). W tym składzie powinni sobie dać spokój. 

Tak jak spokój powinien sobie dać festiwal w Jarocinie. Odbędzie się on w tym roku w dniach 14-17 lipca. W programie będą z pozoru znane zespoły i nie tylko. Wystąpią: Czesław Śpiewa, Włochaty, Artur Rojek, Hedone, Ikarus Feel, Mery Spolsky, IRA, Pidżama Porno, Dr Misio, KSU, Sztywny Pal Azji, Kobranocka, Hunter, Kult, Ralph Kaminski. Bilety TUTAJ

Oprócz Pala, Kultu, KSU i Kobranocki reszta poza zasięgiem. Kamiński w Jarocinie? Kiedyś grali tam Moskwa, Republika, Variete i 1984. Ale to było kiedyś. Profanacja niejedno ma imię.

Koncertowo lecz na poważnie - The Cult jedzie do USA, bilety można już rezerwować (TUTAJ). Szkoda że nie grają już jak powyżej... 


Koncertowo c.d. - w czerwcu we Wrocławiu i Warszawie wystąpi Linea Aspera (LINK). Przypomnijmy że z Zoe Zanias rozmawialiśmy TUTAJ.

Rozmawialiśmy też (TUTAJ) z Alkiem Januszewskim - ten zamieścił wideoklip piosenki Gardenii Noce w czarnej pościeli‚ pochodzącej z ostatniej, tegorocznej płyty zespołu zatytułowanej Neuroza. Brzmi super.


Przypominamy, że Gardenia uchodzi za prekursorów grunge, tak tak. Skoro o tym gatunku - basista Nirvany Krist Novoselic, gitarzysta Soundgarden Kim Thayil i perkusista Pearl Jam / Soundgarden Matt Cameron zawiązali nową grupę o nazwie 3rd Secret i bez wcześniejszego zapowiedzi wydali 11 kwietnia debiutancki album. Całą płytę składającą się z 11 piosenek można przesłuchać TUTAJ.

Skoro Nirvana - gitara Kurta Cobaina z teledysku Smells Like Teen Spirit  trafiła na aukcję. Fender Mustang z 1969 r. będzie do kupienia w ramach trzydniowej imprezy Music Icons Julien's Auctions, która będzie trwać od 20 do 22 maja w Hard Rock Cafe w Nowym Jorku ale także online. Przypuszczalna cena - powyżej 600k dolarów (LINK).


I drugi news z serii - w listopadzie pojawiła się informacja, że Brett Morgen, który wyreżyserował film dokumentalny  o życiu Kurta Cobaina Montage of Heck, spędził cztery lata pracując nad projektem filmowym, związku z czym obejrzał tysiące godzin archiwalnych nagrań z występów Bowiego,  w większości nigdy wcześniej nie udostępnianych. Teraz spadkobiercy Bowiego potwierdzili te szczegóły i tytuł filmu  Moonage Daydream, który jest wyrwany z utworu Bowiego Ziggy Stardust, o tej samej nazwie z 1972 roku. Film jest już na ukończeniu, niektóre źródła nawet podają, że jego premiera może nastąpić w przyszłym miesiącu na festiwalu w Cannes, ale strumieniowo będzie dostępny dopiero za rok (LINK). Przypominamy, że nieautoryzowany film biograficzny pt.: Stardust pojawił się w 2020 roku. Film nie uzyskał jednak akceptacji spadkobierców artysty, a syn Bowiego, Duncan Jones, powiedział, że nie konsultowano się z nim w sprawie projektu, i że film nie otrzyma pozwolenia na wykorzystanie muzyki jego ojca.


Za to bez jakichkolwiek zgód rodziny, Jared Whipple, mechanik z Waterbury w stanie Connecticut (USA), znalazł na śmietniku dzieła autorstwa abstrakcyjnego ekspresjonisty Francisa Hinesa. Artysta zmarł w wieku 96 lat w 2016 r. Znany był m.in. z owijania w tkaniny słynnych budynków w Nowym Jorku. Prace zostaną pokazane na wystawie w Hollis Taggart's Southport w stanie Connecticut od 5 maja do 11 czerwca 2022 r.(LINK). 

Kończymy newsem odnośnie Twittera. Miliarder Elon Musk wykupił pakiet kontrolny i prawdopodobnie go przejmie. Dotychczasowy zarząd TT broni się. Marc Bain Rasella, jeden udziałowców pozywa Muska oskarżając go o wrogie przejęcie, ale chyba nic nie wskóra. Czy TT z Muskiem będzie ten sam czy taki sam, wkrótce się okaże (LINK). 

Żeby za chwilę nie wyszło na to, że wszyscy na TT muszą wychwalać samochody elektryczne, tak jak jeszcze niedawno wychwalali ruski Zielony Ład czyli Fit for 55. To tak samo udany pomysł. Zwolennikom elektrycznych samochodów przypominamy, że wymiana akumulatorów w ASO to co najmniej 70 K PLN. 

Życzymy zasięgów przy piętnastostopniowym mrozie. Nieuki do książek. Każdy poza wami wie, że ogniwo aby pracować, musi pobierać ciepło z otoczenia. Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb. 

I wężykiem!

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

niedziela, 10 kwietnia 2022

Ten album warto znać: Lost In Nothingness - A Lullaby For The Brokenhearted, nostalgia i instrumentalny smutek gdy wróg u bram

Wykonawca, którego muzykę prezentujemy dzisiaj, jest bardzo mało znany. Ale od dawna na tym blogu staramy się nie tylko prezentować klasykę, ale i polecać (naszym zdaniem) wartościowe dzieła, którym wróżymy odniesienie sukcesu. 

Muzykę Lost in Nothingness można opisać jako melancholijne spokojne brzmienia, atmosferyczny klimatyczny projekt który można określić jako pełen spokoju, piękna, i wdzierający się w duszę, bez względu w jakim nastroju znajduje się słuchacz.

Andrew F. Lares Jr. który ukrywa się pod nazwą obsługuje wszystkie instrumenty, programuje, jest odpowiedzialny za efekty i produkcję. 

Pochodzi z Los Angeles. O prezentowanej dziś płycie napisał tak: Ten album zawiera więcej reminiscencji niż pierwszy czy drugi. Więcej smutku, nostalgii, melodii depresyjnych. Zawiera też trochę spokojnych klimatów i brzmień post – rockowych, ale ogólnie są to brzmienia melancholijne, wciąż na swój sposób spokojne. Osobiście bardzo lubię pierwszy i ostatni utwór. Wiem że jest tylko 7 utworów ale to w sumie około 45 minut, więc chyba jest OK? Oczywiście możecie wesprzeć moją działalność, to mile widziane, choć nie jest konieczne. Ja po prostu kocham muzykę… (LINK).

Dzisiaj prezentujemy tylko tytułowy utwór z albumu. Resztę można odsłuchać na Bandcampie (TUTAJ), choć to czego można wysłuchać daje obraz całości. 

Wybraliśmy taką muzykę w związku z datą. Uważamy, że bez względu na sympatie polityczne (a od początku istnienia byliśmy apolityczni, teraz natomiast jesteśmy antysowieccy i propolscy), każdy rozsądnie myślący człowiek powinien poświęcić właśnie w tym dniu chwilę na odrobinę refleksji. 

Putin wysyła uzbrojone bandy, w tym faszystów z grupy Wagnera, żeby zabić Załenskiego. Sowieci mordują, gwałcą, kradną, kremują ludzi. To zbrodnicza banda. Jednocześnie w ich oficjalniej prasie pojawiają się manifesty w stylu Mein Kampf, a władza w niezależnych sondażach osiąga 80% poparcia. 

Coraz więcej ekspertów wojskowych ostrzega Polskę przed wojną, a Facebook publikuje oświadczenia, że agitacja za przyjmowaniem emigrantów zarobkowych na naszej granicy z Białorusią była sterowana przez FSB i KGB.

Pomyślmy o Smoleńsku i o tym co tam mogło się stać, i co z każdym dniem staje się coraz bardziej prawdopodobne. Pomyślmy o Ukrainie którą popiera cały normalny świat, poza Niemcami. Pomyślmy o UE, która nie wsparła Polski ani jednym Euro pomocy na uchodźców. I pomyślmy w świetle tego wszystkiego kogo my popieramy. 

Wróg jest u bram.  


Lost In Nothingness - A Lullaby For The Brokenhearted 2015, Realizacja: Andrew F. Lares Jr. Tracklista: A Lullaby For The Brokenhearted,Wishing For That Time Again,Remembering What Happiness Was..., You Are My Life, It's Time To Go..., I'll Never Be The Same...,The End...

niedziela, 13 marca 2022

Alan Erasmus założyciel Factory Records we Lwowie, wspomóż fundację Legacy of War

Współzałożyciel Factory Records, Alan Erasmus (ur. 1950) w początkach marca wyruszył z Manchesteru na Ukrainę niesiony szlachetnym porywem serca. Chciał dotrzeć aż do Kijowa, lecz przejazd przez pogrążony w wojnie kraj w zasadzie stał się niemożliwy, dlatego z Krakowa dostał się do Lwowa. I stamtąd przesłał zdjęcia ukazujące miasto oraz jego mieszkańców, a także licznie przybyłych uchodźców z obszaru całej Ukrainy którzy chcą przedostać się do Polski i chronić przed skutkami wojny siebie i swoje rodziny, a przede wszystkim dzieci...


Erasmus na bieżąco przekazuje poprzez swój profil na Instagramie (LINK) obrazy miasta, które przygotowuje się do oblężenia. Dał także wywiad Nickowi Reilly, dziennikarzowi Rolling Stone UK o pierwszych chwilach swojego pobytu we Lwowie, o tym jak trudno mu było znaleźć nocleg: Wiele moich rezerwacji zostało anulowanych. Stałem na ulicy przez trzy godziny a było zimno. Co jakiś czas przechadzali się trójkami żołnierze, i oni mi powiedzieli, że wszędzie jest pełno ludzi. W końcu jakiś pięciu facetów o 3.30 nad ranem wyszło zza rogu i zabrali mnie do biurowca, w którym mieszkali uchodźcy.


Erasmus ma zamiar pozostać we Lwowie tylko kilka dni, potem musi wrócić do domu, ponieważ opiekuje się swoją matką. Jednak tam na miejscu próbował pokazać pomoc, przekazując pieluchy i kosmetyki dla niemowląt. Wie jednak, że ta pomoc musi być długofalowa i że dzieci, które w końcu wraz z opiekunami dostaną się do Polski, będą potrzebować wsparcia, więc otworzył rachunek, na który chce zebrać fundusze na zakup książek i przyborów szkolnych. Napisał o tym tak: Nazywam się Alan Erasmus. Pomóż nam zebrać 10000 funtów dla Fundacji Legacy of War, która zapewnia, że 100% zebranych funduszy wesprze przyszłość dzieci i młodzieży dotkniętych wojną na Ukrainie. Fundacja Legacy of War będzie współpracować z lokalnymi organizacjami, aby zapewnić dostęp do edukacji, wsparcia i rehabilitacji osobom przesiedlonym i poszkodowanym w wyniku konfliktu (LINK).  Już w przeciągu trzech dni zebrał prawie 40% kwoty (LINK).


Chciałby także aby New Order wypuścili T-shirt projektu Petera Saville'a, znanego projektanta, który był autorem kultowej okładki Unknown Pleasures Joy Division. Zespół ten opublikował w Factory Records album zatytułowany Taras Shevchenko (FACT-77), w hołdzie zmarłemu ukraińskiemu poecie. Dochód z koszulki także wsparłby jego fundusz. Zresztą zbiegiem okoliczności Alan Erasmus dotarł do Lwowa w dniu 9 marca, gdy Ukraińcy czczą pamięć swojego narodowego poety, który jest dla nich tym kim Mickiewicz dla Polaków a Szekspir dla Anglików.


Jak zauważył Od miejscowych Ukraińców, z którymi rozmawiałem, bije zarówno bunt, jak i złość z powodu tego, co się stało, więc będą bardzo twardo walczyć. Myślę, że Putin spieprzył sprawę, ponieważ zasadniczo myślał, że dadzą mu kwiaty, gdy tylko przekroczy granicę. Od lat jest otoczony przez ludzi, którzy mówią mu „tak, tak Władimir”. Niebezpieczne jest teraz to, że chce wygrać i nie zamierza się wycofać. Ale ci ludzie są gotowi do walki, gotowi na wszystko (LINK). 


Alan Erasmus ma doświadczenie, jeśli chodzi o podróż na Wschód. Przecież w 1984 roku pojechał sam do Moskwy, o czym pisaliśmy TUTAJ. Ten najbardziej tajemniczy członek Factory Records działa...

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.