Mikko Lagerstedt ur. 1982 to wielokrotnie nagradzany fotograf słynny z nastrojowych fińskich pejzaży i minimalistycznych krajobrazów. Aż trudno uwierzyć, że jest samoukiem, który swoją przygodę z fotografią rozpoczął w 2008 roku. Mieszka w Kerava, zaledwie 28 mil od Helsinek, tam zrobił swoje pierwsze zdjęcie, które pamięta do dzisiaj i tak o tym opowiada: Mój pierwszy pomysł na fotografię spłynął na mnie gdy jechałem w letni wieczór do domu mojego krewnego. Po deszczowym dniu zaczęło świecić słońce, a na polach unosiła się mgła. Po prostu musiałem się zatrzymać i popatrzeć na ten piękny moment, a potem zdałem sobie sprawę, że chcę łapać tego rodzaju chwile.
W zasadzie nie ma na jego zdjęciach nic nadzwyczajnego: morze, jakaś łódka, gwiaździste niebo, droga, drzewo, łąka… Czasem sylwetka człowieka, najczęściej oddalona, pokazana w cieniu, tak, że nie widać szczegółów pozwalających ustalić kim jest ten człowiek. Dzięki temu zabiegowi może być nim każdym - tylko nie autor, bo on znajduje się pod tej drugiej stronie, tej samej, po której my jesteśmy - my widzowie.
W jednym z wywiadów na pytanie o przyczyny powstawania tak nastrojowych fotografii Mikko odparł: To coś, co pojawiło się w mojej przeszłości i to, jak postrzegam życie. Myślę, że wynika to z wielu przyczyn. Jedną z rzeczy, które mogły mieć na mnie wpływ, było to, że w wieku 18 lat straciłem najlepszego przyjaciela. To był dla mnie trudny czas. Nie zastanawiałem się nad tym, ale wierzę, że nasze przeszłe doświadczenia składają się na nasze obecne poglądy. Wiem też, że czasem najgorsza pogoda daje najlepsze zdjęcia (LINK).
Czy problemy mogą być katalizatorem twórczego działania, co do tego nie ma gwarancji, ale na pewno Mikko Lagerstedt umie zatrzymać w kadrze i przekazać emocje, a także inne uczucia, takie jak samotność, spokój, ciszę, melancholię, nostalgię…. Wszystkie te małe chwile, które chowamy gdzieś w głębi, a które odczuwamy spoglądając samotnie w rozgwieżdżone niebo. Niektórzy krytycy nazywają fotografie fińskiego amatora mistycznymi i surrealistycznymi, nawiązując w ten sposób do opinii samego autora, który w przytoczonym wywiadzie określa swoje zdjęcia, jako nastrojową fotografię krajobrazową i surrealistyczne spojrzenie na świat.
I jeszcze jedno - Mikko Lagerstedt jest dowodem na to, że można mieszkać i działać poza środowiskiem mainstreamowym, lecz jeśli to co robimy jest dobre, to ma szansę przebić się. Zdjęcia fińskiego fotografa pojawiają się na okładkach książek, magazynach i w reklamach na całym świecie...
Aby zobaczyć więcej zdjęć Mikko i dowiedzieć się więcej o nim i jego pracy trzeba odwiedzić jego stronę internetową TUTAJ.
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.