sobota, 25 listopada 2023

Pamiątki po Joy Division na aukcji i wywiad z Natalie Curtis

Przedwczoraj pisaliśmy o mozaice autorstwa Johna Lennona, która trafiła na licytację Bonhams (LINK). Ten sam dom wystawia na aukcję oryginalny plakat z 1979 roku należący do Natalie Curtis, promujący album Joy Division Unknown Pleasures  wydany przez Factory Records (FAC 10) i to wraz z dwoma naklejkami promocyjnymi (LINK). Plakat wstępnie wyceniono na kwotę pomiędzy 3 a 4 tysiące funtów brytyjskich.

O córce Iana Curtisa, czyli Natalie Curtis, pisaliśmy kilka razy, głównie w newsach, donosząc o jej twórczości fotograficznej (LINK), ale także obszerniej TUTAJ. Artystka w tym miesiącu otworzyła w galerii Moon Grove w Manchesterze wystawę swoich zdjęć, wykonanych w przedziale czasu od pandemii i okresu lockdown aż do teraz, czyli od 2021 roku do chwili obecnej  (LINK). Pokazuje na nich głównie kolejowe pejzaże  Cheshire, podmiejski ogród w północnym Londynie oraz kadry wykonane podczas spacerów po Highgate i Salford.

Tytuł wystawy - Because I Want Nothing - jest wersem piosenki Musica leggerissima z 2021 roku, popularnego we Włoszech duetu Colapesce Dimartino. Według autorki  wystawa na nowo interpretuje przesłanie utworu którym jest pragnienie niczego. Czy artystka jest więc zmęczona ciągłym napięciem spowodowanym zmianami wymuszanymi przez globalne wydarzenia, wojny kulturowe i konflikty zbrojne?  


Zaraz po wernisażu Natalie Curtis udzieliła wywiadu. Postanowiliśmy zapoznać z nim naszych czytelników, prezentując głównie wypowiedzi i podając hasłowo o co była pytana:


o procesie twórczym:

Często tworzę w myślach listę rzeczy, które chcę zrobić: może odwiedzić jakieś miejsce lub wybrać się na wycieczkę. Czasami jestem zaskoczona czymś, o czym w ogóle wcześniej nie myślałam. Kiedy fotografuję, długo czekam na odpowiednią chwilę i jestem gotowa na uchwycenie momentu, który mnie zaskakuje. Po zrobieniu zdjęcia ważna jest decyzja, jak potraktować i zmaterializować to, co się uchwyciło. Dlatego często lubię odłożyć pracę na bok aby spokojnie odleżała się. Często od realizacji projektu fotograficznego do podjęcia decyzji, co z nim zrobić, mija dużo czasu. Zawsze więc mam więcej projektów w toku.







o tytule wystawy z piosenki i procesie takiego wyboru:


Dowiedziałam się o tej piosence od mojego chłopaka. Jest Włochem i kiedy uczę się tego języka, on puszcza mi muzykę a także radio do słuchania. Zapamiętałam tę piosenkę, choć usłyszałam ją w 2021, czyli w roku, w którym były robione pierwsze zdjęcia, więc zastanawiając się nad pomysłami na tytuł, sprawdziłam tłumaczenie tekstu w Google i uznałam że „Because I Want Nothing” a dokładnie „want for Nothing” idealnie pasuje do tego, co próbowałam przekazać.


o tym co pokazuje na zdjęciach:

Przede wszystkim staram się oddać atmosferę miejsca, które fotografują, jego nastrój, a także światło lub brak światła, cokolwiek się z nim dzieje lub nie dzieje. Preferuję wydruki na małych formatach, prawie jak ikony i stare obrazki. Uwielbiam tę intymność, jaką odczuwa się, patrząc na najmniejsze dzieła, to dodaje im wartości. Do tego fakt, że trzeba podejść bliżej, żeby lepiej je zobaczyć co bardzo mi się podoba. Żyjemy w okresie ogólnego rozczarowania. Wojny oraz katastrofy klimatyczne i społeczne rozwiewają złudzenia i wizje o tym, że da się stworzyć lepszy świat.

 




O tym czy sztuka i szerzej kultura mogą uzdrowić:

Nie jestem pewna, czy mogę w jakikolwiek sposób przyczynić się do zmian. Myślę jednak, że sztuka i kultura mogą być ważnym wytchnieniem od nieszczęść świata.


o tym czy sztuka i kultura ma odgrywać rolę polityczną:

Nie sądzę, aby były to zadania dla sztuki i kultury.

o sztucznej inteligencji i zagrożeniach nią spowodowanych:

Nie sądzę, abym miała dość informacji by wyrazić opinię na ten temat. Jednak sądzę, że może to być zarówno szansą, jak i ryzykiem.


pięć kluczowych słów definiujących jej sztukę:

Mam trudności ze zdefiniowaniem swojej twórczości, ale z pewnością są dwa elementy, które są zawsze obecne w moich pracach: spokój i medytacja.


ulubieni artyści:

Moimi absolutnymi faworytami są Daido Moriyama i Duane Michals.


ostatnia wystawa którą widziała:

Niedawno odwiedziłam Muzeum Brytyjskie. Londynu, posiadają dużą kolekcję grafik i rysunków; prawie zawsze coś jest wystawiane, więc za każdym razem, gdy jestem w Londynie, zatrzymuję się, żeby rzucić okiem. Szczególnie podobałaby mi się mi się prace Carla-Heinza Wegerta, a także Eda Ruschy z jego wyimaginowanymi mapami „Los Francisco San Angeles”.


o marzeniu organizacji wystawy we Włoszech:

Oczywiście! Robię wszystko, co w mojej mocy, aby stało się to w najbliższej przyszłości.


o rzeczach, które kolekcjonuje:

Mniej więcej w ciągu ostatniego roku widziałam prace dwóch artystów i chciałem zabrać je ze sobą do domu. Tymi artystami byli Mary Herbert i Katelyn Eichwald.


o tym, co dałaby na okładkę czasopisma o sztuce gdyby była jego dyrektorem:

Zdjęcie włoskiej panoramy. Wydaje mi się, że jest w niej dużo wartości, dużo ciekawych rzeczy do zrobienia i odkrycia.


o jej ulubionym zdjęciu na okładce recenzji z jej wystawy:


Takie zdjęcie to  Return I.  Wystawa to mieszanka krajobrazów i ludzi; Szczególnie podoba mi się to, że ta fotografia łączy jedno i drugie, i wciąż jestem zaintrygowana tą sceną.


Cały wywiad jest TUTAJ.
 

Podajemy jeszcze stronę artystki i link do jej profilu na Instagramie:
LINK i LINK.

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

piątek, 24 listopada 2023

Piątek z the Beatles: Po Revolver był Pepper - cz.6. Dwóch Beatlesów jest na okładce po zażyciu LSD

 

Tak się złożyło, że od jakiegoś czasu piątkowe wpisy poświęciliśmy the Beatles. A ponieważ po Revolver nadeszły czasy Peppera, warto napisać co nieco o tym albumie. Zwłaszcza, że dysponuję oryginałem z epoki w stanie idealnym, jak i wydaniem rocznicowym CD z 1987 roku, czyli wydaniem specjalnym 20 lat po ukazaniu się oryginału. I tym wydaniem zajmiemy się teraz. W części pierwszej opisaliśmy fakty związane z narkotykami, oraz opinię o albumie George'a Martina (TUTAJ). W części drugiej (TUTAJ) pracę inżynierów nad albumem, a w trzeciej (TUTAJ) chronologiczny opis powstających piosenek. TUTAJ opisaliśmy narkotykowy odjazd Lennona podczas nagrywania Getting Better, a TUTAJ proponowaną wstępnie kolejność piosenek i listę nagranych utworów.
 
Partnerem biznesowym Roberta Frasera był Michael Cooper, znakomity fotograf, który został zaproszony do zrobienia zdjęć. Lalka z napisem Welcome the Rolling Stones Good Guys to płócienna figura Shirley Temple, dostarczył ją syn Coopera Adam. Zespól pojawił się po południu 30.03. Wypili po drinku, przebrali się i wykonano sesję. Wszystko trwało trzy godziny, wykonano też zdjęcia do środka i na tylną okładkę. 
 
Peter Blake nie jest pewny ile to wszystko kosztowało, wydaje mu się, że Robert Fraser dostał 1500 GBP od EMI, a on 200 GBP. Ludzie myślą że Blake musiał dużo zarobić, ale tak na prawdę prawa autorskie należały do Frasera. Ale to nie miało dla Blake'a dużego znaczenia, bowiem miał świadomość wielkości tego przedsięwzięcia.
 
 
Na koniec opisu Peter Blake wspomina, że okładka Peppera jest jedną z pierwszych okładek typu gatefold (przypomnijmy, że pierwsza okładka tego typu to płyta Elvisa Presleya z 1956 roku, wydana w USA). Natomiast nie ma wątpliwości, że jest to pierwsza okładka w historii muzyki, na której wydrukowano teksty. Dzisiaj jest to przecież standard, dotyczący nie tylko okładek winyli (czy wkładek w nich), ale też kaset magnetofonowych i płyt CD. Jest to też pierwszy album w historii, posiadający kieszeń w której umieszczono kartonowy wkład z gadżetami do wycięcia. Były to medal, wąsy, pagony, portret Peppera i orkiestry. 
 
Pierwotnym zamiarem było dodanie do płyty worka z gadżetami, ale to się nie stało z powodu kłopotów marketingowych jakie miałoby EMI. Niestety nie dowiadujemy się, czyim pomysłem było umieszczenie tekstów na okładce, a także czy prawdą jest opinia, że dodatkowe kartonowe gadżety do wycięcia miały się znajdować w okładce od początku, czy też znalazły się tam, bo zespół planował podwójny album, ale nie nagrał wystarczającej ilości materiału na dwie płyty.
 
Możemy dodać tylko od siebie, że w jednym z wywiadów Lennon powiedział, iż podczas sesji zdjęciowej, dwóch Beatlesów jest pod wpływem LSD (użył sformułowania are tripping). Naszym zdaniem jednak jest domyślić się którzy...
 
Na koniec historii powstania muzyki i okładki Peppera kilka zdjęć oryginału z 1967 roku. Warto zwrócić uwagę na jakość papieru - zwłaszcza we wkładce. Biały jest ciągle biały...





Zobaczymy czy CDN. Czytajcie nas, codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.              

czwartek, 23 listopada 2023

Oko Johna Lennona, czyli wszystkie mozaiki wielkiego Beatlesa

W 1964 roku, u szczytu Beatlemanii, John Lennon i jego ówczesna żona Cynthia kupili rezydencję w zielonej enklawie St George's Hill w Kenwood w Surrey w Wielkiej Brytanii. Była to ogromna posiadłość, ale małżeństwo z zapałem ją urządzało, ozdabiając wieloma dziełami sztuki zakupionymi od studentów Liverpool College of Art. Odkryty basen udekorowali zamówioną przez Johna dużych rozmiarów mozaiką, z motywem błyszczącego oka tzw. Psychedelic Eye, które spoglądało w górę ze ściany, na której zostało umieszczone. Mozaikę tę w 1965 roku wykonał Joseph Ritrovato, mistrz glazurnictwa, który również samodzielnie ją zainstalował.

Fanów The Beatles na pewno zelektryzuje informacja, że po wyprowadzeniu Lennona z Kenwood, prawie sześćdziesiąt lat po jej powstaniu, mozaika trafiła na aukcję Bonhams i 29 listopada zostanie zlicytowana (LINK). Mozaika została zaprojektowana prawdopodobnie przez samego Lennona, który opracował także mozaikę do basenu dla George'a Harrisona, była to powiększona wersja scenki z książki Johna In His Own Write (LINK).


Ale mozaika z Kenwood jest znacznie większa niż ta dla Harrisona, jest monumentalna, świadczą o tym jej wymiary 475 cm x 155 cm. Praca składa się 17 000 płytek w kolorach czerwonych, niebieskich, zielonych i białych oraz lustrzanych w obrębie tęczówki, co tworzy psychodeliczny efekt. Kiedy Lennon nie siedział na swoim ulubionym miejscu przy basenie, podobno lubił na nią spoglądać z okna domu, skąd także było ją widać.


W 1968 roku po rozwodzie John i Cynthia sprzedali swój dom w Kenwood ale mozaika pozostała w basenie aż do 1984 roku, kiedy to ówcześni właściciele posiadłości wyjęli ją i poddali konserwacji. W następnym roku panel został wystawiony publicznie podczas Festiwalu Ogrodniczego w Royal Festival Gardens w Liverpoolu (wraz z napompowaną żółtą łodzią podwodną), po czym wrócił od ogrodu wilii, gdzie można było go oglądać aż do 2002 roku, zanim obecni właściciele nie kupili go w 2011 roku.


Mozaikę kilkakrotnie prezentowano w muzeach, od Muzeum w Liverpoolu w 2002 roku po Beatles Story w roku 2008. Została także pokazana w 2016 roku w londyńskim Muzeum Wiktorii i Alberta - tam oko z mozaiki witało wchodzących widzów wystawy.


Stylistyka mozaiki według znawców nawiązuje do sztuki psychodelicznej lat sześćdziesiątych i pokazuje gust Lennona, który zaprosił  słynny kolektyw artystyczny The Fool do pomalowania swojego białego pianina w pstrokate ornamenty. Mozaikę można zobaczyć na licznych fotografiach Johna ukazujących muzyka przy basenie. Zostały one wykonane w dniu 29 czerwca 1967 roku przez Johnny’ego Dean i Leslie Bryce - fotografów i dziennikarzy z The Beatles Monthly. John i Julian Lennonowie zostali wtedy sfotografowani w domu i wokół niego, zrobiono im także kilka ujęć przy basenie.


Tak więc za niedługo mozaika zamontowana na sześciu tablicach ze sklejki i oprawiona w drewnianą ramę znajdzie nowego nabywcę. Kim on będzie, dowiemy się wkrótce.

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

środa, 22 listopada 2023

Streszczenie książki Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records cz.20. Jak narodziło się Unknown Pleasures

 

 


Książka Micka Middlesa pt. From Joy Division to New Order. The True story of Anthony H. Wilson and Factory Records, wydana została przez wydawnictwo Virgin Books w roku 1996. W moim posiadaniu jest wznowienie z roku 2002.
 
Streszczenie pierwszego rozdziału pojawiło się TUTAJ, drugiego TUTAJ, fragment trzeciego TUTAJ, kolejny TUTAJ a ostatni fragment rozdziału trzeciego pt. The Wythenshave Connection (TUTAJ). Streszczenie rozdziału czwartego pt. From Safety To Where? o dzieciństwie i młodości członków grupy opisaliśmy TUTAJ. Kolejny post TUTAJ dotyczył debiutów the Dammned i the Clash, oraz rozmowy miedzy Ianem Curtisem a Pete Shelly z Buzzcocks. Następny omawiany fragment opisywał scenę punk miasta, na której wyłaniało się wiele ciekawych zespołów w tym Stiff Kittens - jeden z pierwszych zespołów Iana Curtisa,  i alternatywne nazwy, które wtedy muzycy rozważali (TUTAJ). Później opisywaliśmy historię pierwszego koncertu Warsaw (warto zobaczyć TUTAJ), oraz klubu Electric Circus (TUTAJ). Fragment dotyczący mało znanych faktów z życia Roba Grettona, ale i kilka ciekawostek ze świata sceny punk Manchesteru opisaliśmy (TUTAJ). Ostatnia noc w Electric Circus i skandal na koncercie Warsaw jak i wizyty Iana Curtisa w RCA opisaliśmy TUTAJ. Nagrywanie przez Joy Division albumu dla RCA opisaliśmy TUTAJ. TUTAJ natomiast przedstawiliśmy historię pozyskania przez zespół Roba Grettona na pozycję menadżera. Pierwszy wywiad krajowy zespołu opisaliśmy TUTAJ, a początki Factory TUTAJ. Z kolei TUTAJ zajęliśmy się mitem związanym z nazwą wytwórni, a TUTAJ opisaliśmy prawdziwą inspirację okładki A Factory Sampler, a TUTAJ przedstawiliśmy zarys historyczny jej powstania. W kolejnym wpisie (TUTAJ) podaliśmy mało znane fakty dotyczące Martina Hannetta.
 

Kolejny rozdział książki dotyczy realizacji debiutu Joy Division, czyli Unknown Pleasures. Po realizacji Factory Sampler pojawiło się pytanie, co dalej? Joy Division wypadli na tym singlu bardzo dobrze, wydawnictwo sprzedawało się znakomicie, więc odżyła w nich nadzieja na realizację nagrań dla RCA, zwłaszcza w Ianie Curtisie. Rob prowadził rozmowy z kilkoma wytwórniami, między innymi z Genetic, aż w końcu w mieście pojawiła się pogłoska, że zespół odchodzi do Warner Brothers. I mało brakowało, żeby tak się nie stało. Gretton jednak był mocno zmęczony podróżami do Londynu i prowadzeniem rozmów. W końcu olśniło go, że przecież Factory Sample sprzedało się w nakładzie aż 4700 kopii i to bez żadnej promocji. Co prawda był to singiel a nie album, a rynek wydawał się zawalony muzyką, co rodziło się pytanie czy Joy Division dadzą radę się dobrze sprzedać. Wtedy postanowił zaproponować Wilsonowi wydanie albumu z Factory i ewentualnie po tym przejście do innej wytwórni.
 
Hook wspomina, że to był szalony czas i że zespól niemal podpisał kontrakt z Genetic. Wtedy mieli w repertuarze zaledwie pięć piosenek, kłopoty ze sprzętem, i małą publikę na koncertach (wspomina koncert gdzie przyszła jedna osoba). Czuł, że to może być koniec. Ale przyszedł przełom, to był koncert w Mayflower, kiedy zaczęli grać Transmission. Goście i personel jakby zastygli i patrzeli się na nich. Wtedy Bernard stwierdził, że chyba mają coś specjalnego w sobie. 
 
Logika pozostania w Factory była prosta, z Genetic mogli zarobić 35 000 GBP plus 8 procent tandiemów. Z Factory umowa była prosta: 50/50. Z drugiej strony w razie porażki zawsze coś mieli, gdyby podpisali kontrakt z Genetic. Z Factory w takim przypadku nie dostaliby nic. Dodatkowym atrybutem była wolność odejścia z wytwórni, co oferowało Factory.
 
 
Wilson stwierdził, że muszą być szaleni wydając album. Zapadła decyzja, że płyta zostanie nagrana w Strawberry z Hannettem. Plany były że będzie kosztowała 7 lub 8 tysięcy GBP. Wilson zdawał sobie jednak sprawę, że istnieją dodatkowe wydatki i liczył się z kwotą około 12 000 GBP. 
 
Zarezerwowanie studia na nagranie albumu było czymś nowym dla Factory. Wcześniej rezerwowali je zaledwie na dwie godziny, żeby zmiksować np. singla OMD, czy ACR. Na Unknown Pleasures zarezerwowali trzy tygodnie. W tym czasie wytworzyła się legenda Hannetta. Zdaniem autora miał on niesamowite zdolności techniczne, które w opowieściach dla fanów sprowadzają się do stosowania maszyny spowalniającej dźwięk, czy unikalnego brzmienia werbli. Za to wyolbrzymiony jest w opowieściach jego ekscentryzm. Trzeciego dnia sesji kazał rozmontować perkusję, jego zdaniem nie miała ona czystego brzmienia. Wilson wspomina, że Hannett był szczególnie zainteresowany pogłosem i opóźnieniem cyfrowym. Martin umiał widzieć dźwięk i nadawać mu niepowtarzalny kształt. To było największą tajemnicą dobrego miksowania. Do tego doszedł innowacyjny sprzęt, bo Martin potrafił dostrzec fakt nadejścia nowej epoki technologicznej. 
 
C.D.N.
 
Czytajcie nas  - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.      

wtorek, 21 listopada 2023

Byli wśród nas: Marek Ałaszewski - muzyk, malarz, Artysta

Nigdy nie szedłem na kompromisy i nie robiłem tego, co byłoby niezgodne z moim pojęciem o sztuce. Zawsze starałem się realizować swoje cele i nie ulegałem modom; przeżyłem sporo lat i czuję, że pod tym względem mam czyste sumienie. Słowa te wypowiedział kiedyś, w jednym z wywiadów Marek Ałaszewski (LINK).   Gdy pisaliśmy o nim, wydawałoby się całkiem niedawno, prezentując zespoły w których występował czy realizacje, których był autorem, jak spektakl Mrowisko i zespół Klan a także pokazując jego malarstwo (TUTAJ), nie spodziewaliśmy się, że w kolejnym  wpisie o nim użyjemy czasu przeszłego…

Muzyk zmarł w nocy, z soboty na niedzielę. Miał 80 lat. Smutną wiadomość przekazał jego syn, Marek Ałaszewski Jr, który napisał na swoim koncie na FB tak: Mój ukochany Tata odszedł dzisiaj w nocy... 7 lat temu, udar, zmora naszych czasów odebrał mu możliwość poruszania się, mówienia, tworzenia... czyli w zasadzie wszystko... Przez ostatni niemal rok, od stycznia leżał pod respiratorem, wtedy już nieświadomy ...taką przynajmniej mamy nadzieję... Nie wyobrażam sobie przez co musiał przejść... Teraz już nie cierpisz kochany Tato... Do zobaczenia... (LINK).

O tym, że w grudniu 2016 roku, tydzień po ostatnim koncercie przeszedł ciężki udar mózgu, którego skutkiem był głęboki niedowład prawej strony ciała oraz afazja mowy, wiedzieli wszyscy. Zwłaszcza, że potrzebował pomocy, bo leczenie i rehabilitacja były kosztowne i w pomoc dla artysty zaangażowała się Polska Fundacja Muzyczna. W wyniku zaangażowania wielu jego przyjaciół w warszawskim klubie Stodoła odbył się jeden koncert Gramy dla Marka Ałaszewskiego, z którego dochód został przekazany na opiekę medyczną a w 2018 roku drugi (LINK).

Pozostała po nim muzyka. Najbardziej rozpoznawalny stał się gdy został gitarzystą i wokalistą w zespołu Klan, jednej z najlepszych polskich grup rockowych lat 70., której był współzałożycielem. Wspólnie z muzykami Klanu występował w radio, był też – o czym jest powyżej - współautorem muzyki do spektaklu muzyczno-baletowego Mrowisko, zaprezentowanego po raz pierwszy podczas VIII Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1970, utrwalonego też na płycie w 1971. Po rozpadzie zespołu Ałaszewski nadal komponował, m.in. do Snu nocy letniej dla Operetki Warszawskiej w 1973, koncertował też z reaktywowanym w 1991 Klanem. Jednocześnie zajął się na powrót malarstwem, biorąc po ukończeniu studiów udział w wystawach. Malował głównie pejzaże, impresjonistyczne, przesycone kolorami kompozycje, ale nie tylko. W jego dorobku były także inne formy malarskie: martwe natury, akty, kompozycje grupowe a nawet martwe natury, tworzył malarstwo bardzo tradycyjne i nie awangardowe, co było wielkim atutem. Podkreśliła ten fakt kurator jego ostatniej tegorocznej wystawy w warszawskiej Kordegardzie, Katarzyna Haber: To malarstwo nie jest rewolucyjne, ale sięga do dobrej tradycji koloryzmu. Jest uwodzące niesamowitą witalnością, radością życia i świetlistością. To malarstwo człowieka, który kocha życie (LINK). Podczas ostatniego wernisażu artysta został odznaczony srebrnym medalem Gloria Artis za całokształt swojej działalności, za awangardową muzykę i tradycyjne malarstwo, a obie dziedziny twórczości pełne harmonii i prawdziwości. Odznakę odebrała jego żona Bożena i córka.

Ale były jeszcze inne strony jego działalności. Mało kto wie, że oprócz malarstwa i progresywnego rocka Marek Ałaszewski zajmował się jeszcze projektowaniem wnętrz i śpiewaniem w chórze Vox Cordis, założonym przy Parafii Wniebowstąpienia Pańskiego na warszawskim Ursynowie (LINK) (do chóru wstąpił w 2006 roku wraz synem, także muzykiem, Markiem Ałaszewskim Juniorem).




Ostatnia płyta reaktywowanego Klanu (Laufer) pojawiła się w 2012 roku.


Nagrał ją zespół w składzie: Marek Ałaszewski Senior (gitara, wokal), Jacek Kępka (wokal, klawisze), Piotr Gąssowski (gitara), Marek Ałaszewski Junior (bas; syn lidera grupy) i perkusista Grzegorz Grzyb (m.in. Laboratorium, Szwagierkolaska, Tymon Tymański, Leszek Możdżer). Po jej wydaniu powiedział Jak będę miał 90 lat, to nie wiem, czy dam jeszcze radę płytę nagrać. Postanowiłem więc nie za dwadzieścia jak można by się spodziewać, lecz za dwa lata nagrać następną… (LINK). Jak powiedział tak zrobił: zaczął komponować materiał następną płytę, inną niż rockowy Laufer, bo na orkiestrę i chóry. Niestety, nie powstała… Zanim zapadł na zdrowiu, zaczął też pisać teksty i muzykę do nowego widowiska, według Salamandry, powieści fantastycznej Stefana Grabińskiego. Planował także kolejną wystawę prac malarskich. Nie zdążył… 

Ale może gdy zobaczymy wyjątkowo impresjonistyczny zachód słońca, będziemy mogli przypuszczać, kto pomagał dobierać do niego kolory.


Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

poniedziałek, 20 listopada 2023

Isolations News 268: The Beatles na topie, James Masters i Charlie Dominici RIP, Blondie - książka, kłopoty the Cure i Sisters of Mercy, Metallica - upadek i Lego Ideas, Slipknot wyrzuca, Nowy Judas Priest, Peter Murphy - wystawa, Darker Wave i Open’er Festival, koniec atomu, atak hipopotamów, gigachad i pogrzeb w dyskotece


Muzycy z Manchesteru złożyli hołd dyrektorowi medialnemu Jamesowi Mastersowi, który zmarł w wieku 50 lat. James był rzecznikiem prasowym Haciendy i prowadził kampanie medialne wydarzeń, które miały miejsce w Hacienda Classical. Wśród artystów składających kondolencje był gitarzysta Joy Division i New Order, Peter Hook, który tak ogłosił tę wiadomość w czwartek na swoich platformach społecznościowych. Napisał: Z wielkim smutkiem składamy hołd Jamesowi Mastersowi, jednemu z wielkich przyjaciół Petera Hook & The Light i Fac 51 The Hacienda (LINK).


Za to nieco dłużej, bo 72 lata pożył Charlie Dominici, wokalista oryginalnego składu Dream Theater. Zespół napisał na Instagramie, że wspomina swojego byłego kolegę z zespołu, nazywając go niezwykle utalentowanym autorem tekstów, wszechstronnym muzykiem grającym zarówno na gitarze, jak i klawiszach, a także wieloletnim przyjacielem nawet po jego odejściu z zespołu (LINK).



 
Skoro o zmarłych, właśnie na naszych oczach umiera idea budowy elektrowni atomowej. Gratulujemy wszystkim którzy głosowali na Tuska i inne niemieckie wynalazki...
 

Wszystko oczywiście w imieniu ratowania planety.
 
Nie będzie atomu, za to jest gigachad. To i tak lepiej niż w Niemczech, tam nie ma ani atomu, ani gigachada za to jest jihad.
 

- Arabska linia zaufania. W czym mogę pomóc?
- Mam myśli samobójcze...
- Doskonale! Potrafi pan może pilotować samolot?

W temacie - nawet w Wyborczej czasem piszą prawdę. 

Żona przegląda kobiecą prasę. Nagle z przerażeniem zrywa się z fotela i biegnie do męża:
– Kochanie, czy Ty wiesz ile trzeba biegać, żeby spalić jednego pączka?!
Mąż leniwie odrywa wzrok od telewizora :
– A po jakiego diabła palić pączki?! 


Było o prasie teraz będzie o książce. Chris Stein z Blondie ogłosił szczegóły nowych wspomnień zatytułowanych  Under A Rock. Książka ukaże się w księgarniach w 2024 roku. Ten rok dla muzyka był trudny. W lecie przekazał wiadomość o śmierci córki w poście na Facebooku, ujawniając, że Akira zmarła w maju w wyniku przedawkowania narkotyków. Sam także nie był zdrowy, wykryto u niego schorzenie serca (migotanie przedsionków) i dlatego Stein był nieobecny na trasach koncertowych z Blondie przez ostatni rok, w tym na występie w Pyramid Stage  na  Glastonbury 2023. Podczas tej trasy do Blondie dołączył były basista Sex Pistols  Glenn Matlock (LINK).


18 listopada w Huntington City Beach  w Kalifornii ruszył Darker Wave Festival (jakiś czas temu zapowiadaliśmy go). W programie mnóstwo znajomych, czyli: New Order, Blossoms, Tears for Fears, The Human League, Kavinsky, Echo & the Bunnymen, Death In Vegas, The Cardigans, Soft Cell, Violent Femmes, The Psychedelic Furs, Molchat Dom, She wants Revenge, Mareux, COLD CAVE, Skeletal Family, Drab Majesty, The English Beat , OMD , London After Midnight, Christian Death, TSOL, The B-52s, Devo, X, Crosses , Clan Of Xymox, The Chameleons, Depresion Sonora, Twin Tribes, 45 Grave, Glass Spells, Urban Heat. Warto będzie poczekać na relacje filmowe z imprezy (LINK).


Z powodu choroby Roger O'Donnell nie weźmie udziału w zbliżającej się trasie The Cure po Ameryce Południowej o czym sam poinformował na X (LINK). Na klawiszach zastąpi go Mike Lord, dotychczas technik zespołu (LINK). 


Gitarzysta Sisters Of Mercy i Ugly Kid Joe, Chris Catalyst, powiedział, że zespół szuka nowego członka koncertującego. On sam nie będzie już nimi występował (LINK) (LINK).


Za to inny mroczny band - Echoberyl wystąpi w sobotę 2 grudnia w Petit Bain w Paryżu w ramach wieczoru Gouter de Nuit (LINK). Z zespołem rozmawialiśmy TUTAJ.


Dalej festiwalowo - Open’er Festival opublikował kolejne ogłoszenie. Tym razem to coś dla fanów rocka – w lipcu przyszłego roku w Gdyni pojawią się Foo Fighters. inną gwiazdą ma być Dua Lipa. Fani obu brzmień mogą kupować bilety TUTAJ.  


Było o festiwalach, teraz będzie o wystawie. Kuratorzy wystawy prac malarskich Petera Murphy'ego, Daniel Etherton (Christie's) i Emma Lang (SOTA), spotkali się z Peterem, aby omówić jego najnowszą serię obrazów Thorns i przeprowadzić z nim krótki wywiad. Spytali o motyw twarzy Jezusa Ukrzyżowanego, który przewija się w jego dziełach. Muzyk opowiedział o fascynacji tym tematem i o tym, że w wieku 6 lat narysował kredą ukrzyżowanie i baranka ofiarnego na chodniku przed domem. Zrobił to z powodów osobistych oraz z podziwu dla piękna pod każdą postacią. A zapytany o relacje między muzyką i sztuką plastyczną w życiu zauważył, że sztuka obrazowa, muzyczna, wokalna, liryczna i ilustracje, każda z tych dziedzin, łączy się w ostatecznie w pozazmysłowej transcendencji, tak samo jak pojedyncza śpiewana nuta przenosi słuchacza słuchacza, który jest powodem aktu stworzenia,  poza granice umysłu i pułapkę logiki umysłowej (LINK). A TUTAJ jest cały cykl obrazów.

Innego rodzaju wystawa miała miejsce ostatnio w Salwadorze. Tutaj rodzina i przyjaciele kochającego dyskotekowe tańce mieszkańca trafili na pierwsze strony gazet po tym, jak urządzili czuwanie przy jego trumnie w nocnym klubie. Według doniesień Darwin Bernal poprosił o wyjątkowe pożegnanie przed swoją śmiercią na początku tego miesiąca, a jego bliscy z radością spełnili to życzenie. Przed śmiercią powiedział nam, że chce pochować go w dyskotece i tak właśnie się stało – powiedziała mediom jego córka Katerin Mercedes Bernal (TUTAJ).

Zrozpaczona wdowa ogląda ciało męża, które pracownicy zakładu pogrzebowego przygotowali do pogrzebu. Widzi, że nieboszczyk jest ubrany w czarny garnitur.
- Wie pan - mówi do właściciela zakładu. - Mąż zawsze chciał być pochowany w niebieskim garniturze.
- Proszę przyjść jutro, zobaczymy, co da się zrobić - mówi przedsiębiorca pogrzebowy.
Następnego dnia kobieta przychodzi do chłodni w zakładzie, a tam jej mąż w niebieskim garniturze!
- Dziękuję bardzo - zwraca się do właściciela. - Ale ... Jak się to panu udało?
- No cóż - przedsiębiorca skromnie składa dłonie - Świetnie się złożyło. Wczoraj przywieziono ciało innego mężczyzny, podobnego wzrostem do pani męża, w niebieskim garniturze. Jego żona bardzo chciała czarny, więc zamieniliśmy głowy.

Za to nigdy nie jest za późno, żeby iść po rozum do głowy. Nadine Shah za pośrednictwem X przeprosiła za nazwanie Adama Claytona z U2 p@#@#dolonym kretynem w 2021 roku (LINK).

 

Natomiast milczenie po swoim niespodziewanym odejściu ze Slipknota w zeszłym tygodniu przerwał Jay Weinberg. Muzyk potwierdził, że było to wyrzucenie i całkowicie zaskakujące, on dowiedział się o tym na krótko przed wydaniem oświadczenia na ten temat przez zespół. Perkusista zagrał swój ostatni koncert ze Slipknotem w piątek 3 listopada na festiwalu Hell & Heaven w Toluca w Meksyku. Grał w tej formacji prawie 10 lat. Zastąpił Joeya Jordisona w Slipknot w 2014 roku i wystąpił na trzech albumach studyjnych. Muzyk wydał w tej sprawie oświadczenie w którym podziękował za wspólne lata (LINK).

      

 

Dalej w metalowych klimatach - Judas Priest wydało nowy singiel zatytułowany Trial by Fire, drugi promujący nadchodzący album  Invincible Shield.


Jeśli jesteś a). wielkim fanem Metalliki i b). zapalonym kolekcjonerem klocków Lego, to możesz kupić zestaw klocków Lego Metalliki z serii Lego Ideas. Klocki odtwarzają trasę koncertową 72 Seasons, w tym ogromne ekrany w kształcie beczek i czarno-żółtą kolorystykę sceny (LINK).

Metallica opublikowała też nowy, profesjonalny materiał filmowy przedstawiający występ zespołu na żywo z utworem Harvester Of Sorrow.
 

 

Jeszcze o Metallice: Kirk Hammett potknął się i upadł na scenie, w dodatku na swoją fioletową gitarę ESP, podczas koncertu zespołu w ubiegłą niedzielę, 12 listopada w Ford Field w Detroit w stanie Michigan. Po upadku Hammett leżał przez sekundę, po czym wstał i rzucił gitarę w stronę swojego technika, krzycząc wulgaryzmy, następnie złapał inną gitarę i przeszedł się na drugą stronę sceny.

Inny wypadek. Hipopotamy, sprowadzone nielegalnie do Kolumbii przez króla narkotykowego Pabla Escobara, które pierwotnie znajdowały się w jego prywatnym zoo, uciekły do pobliskich rzek, gdzie rozmnożyły się bez kontroli. Rząd Kolumbii potwierdził, że jeśli nie podejmie interwencji, ich liczba może wzrosnąć do 1000 w 2035 roku, dlatego planuje sterylizować 40 hipopotamów rocznie, przenosić inne do różnych krajów, a część zwierząt może poddać eutanazji. Te agresywne zwierzęta nie mają w Kolumbii naturalnych wrogów i zostały uznane za gatunek inwazyjny, który może zaburzyć ekosystem (LINK).

W temacie agresywnych zwierząt. Orki w dalszym ciągu atakują łodzie u wybrzeży Hiszpanii i Portugalii, a niektórzy przedsiębiorczy żeglarze wymyślili nieprawdopodobny sposób na ich powstrzymanie  — puszczając po wodzie heavy metalową muzykę, głównie nagrania Megadeath (LINK). 

- Mój tata w zeszłym roku złowił takiego karpia, że sama jego fotografia waży dwa kilogramy!

 


Zapewne cięższy będzie obiekt z kolejnego newsa. Pokazano projekt pomnika frontmana Motörhead - Lemmyego - który stanie w jego rodzinnym Burslem w Stoke-on-Trent. Autorem monumentu będzie Andy Edwards, który stworzył wcześniej serię słynnych rzeźb, w tym The Beatles na Pier Head w Liverpoolu, The Bee Gees w Douglas, Briana Clough i Petera Taylora w Pride Park w Derby County oraz Sir Alexa Fergusona na stadionie Pittodrie w Aberdeen. Figura muzyka stanie na 2,5 m cokole ze stali i czarnego marmuru, ozdobionym przerażającą maskotką Motörhead Snaggletooth oraz napisem Urodzony, aby przegrać, żyć, aby wygrać. Nie jest to pierwszy pomnik gitarzysty, ale ten zostanie ufundowany przez jego fanów, którzy już zebrali 23 000 dolarów na ten cel (LINK).


Było o pomniku teraz będzie o szaliku. Do sprzedaży trafił bowiem ten wzorowany na kultowym szaliku Davida Bowiego, który miał na sobie podczas premiery świątecznego klasyka telewizyjnego Bałwan w 1984 roku.


Połowa dochodów ze sprzedaży szalika, którego cena ma wynosić 19,99 funtów, zasili fundusz hospicjum dziecięcego. Można go zamówić TUTAJ.


Skoro znaleźliśmy się w UK, zatrzymajmy się tu na chwilę. Przez całe życie był patronem lub prezesem ponad 24 organizacji związanych z muzyką klasyczną, od orkiestr i oper, po szkoły muzyczne i zespoły baletowe. Dorastając, grając na pianinie, wiolonczeli i trąbce. O kim mowa? O królu Karolu III. Jakie są ulubione utwory monarchy? Wszystkie klasyczne. A więc Ptaki z Marszu ślubnego ptaków Parry’ego, dwa dzieła symfoniczne Wagnera: preludium z Tristana i Izoldy oraz Siegfrieda Idylli a także koncert fortepianowy współczesnego, brytyjskiego kompozytora Nigela Hessa (LINK). W dniu koronacji dowiedzieliśmy się też, ze ceni the Beatles.


Ich ostatnia piosenka Now And then jest jak dotąd najlepiej sprzedającym się winylowym singlem 21 stulecia w Wielkiej Brytanii, zakupiono już 19 400 egzemplarzy a w Internecie utwór odtworzono ponad 2,5 mln razy (LINK).

Dalej UK. Był szalik Bowiego. Kto go kupi, może do kompletu zakupić gacie Eda Sheerana. Ten wsparł aukcję charytatywną. Na licytację wystawione zostały jego ubrania. Wśród rzeczy znalazły się także bokserki, podobno nieprane.... (LINK).

Żona przychodzi do domu i mówi do męża:
- Wiesz, kotku, dziś mi się poszczęściło! Podchodzę do śmietnika, a tam stoi para pantofli. Takie piękne! Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż na to:
- Tak ... faktycznie poszczęściło Ci się.

Parę dni później żona znów rozpoczyna rozmowę:
- Słuchaj, nie uwierzysz. Idę sobie dziś, a na płocie wisi futro z norek. Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż na to, wzdychając ciężko:
- Tak, Tobie to się szczęści. A mi, z jakiegoś powodu, nie. Wyobraź sobie, znalazłem wczoraj męskie bokserki pod poduszką. Przymierzam - no i nie mój rozmiar!


A co tam po drugiej stronie? Rzecznik szefa Kremla Władimira Putina Dmitrij Pieskow wydał dziwne oświadczenie w sprawie nowego prezydenta Federacji Rosyjskiej. W wywiadzie dla studenckiego kanału informacyjnego MGIMO 360 Pieskow został zapytany, jaki powinien być kolejny prezydent Federacji Rosyjskiej po Putinie. Ten sam. Albo inny, ale taki sam – odpowiedział. Wypowiedź Pieskowa padła na tle pogłosek o śmierci Putina i zastąpieniu go w przestrzeni publicznej sobowtórem (LINK).

Na świecie wiadomo tylko o dwóch aktorach, którzy nigdy nie korzystali z pomocy dublerów. Jackie Chan, gdy się bił i Himilsbach, kiedy pił.


Ostatni news też z ZSRR. Rosyjski sąd w zeszłym tygodniu skazał artystkę i muzyka za zastąpienie metek z supermarketów hasłami antywojennymi i skazał ją na siedem lat więzienia. Sasha Skoczilenko została aresztowana w rodzinnym Petersburgu w kwietniu 2022 r. pod zarzutem rozpowszechniania fałszywych informacji na temat wojska po zastąpieniu metek z cenami ulotkami potępiającymi inwazję Rosji na Ukrainę.
 
 
U nas za to stabilnie. Projekt TVN pt. Trzecia Noga Fur Deutschland wypalił, dzięki czemu pożegnamy się z CPK, tanią energią jądrową, armią i zamówieniami sprzętu dla wojska z USA. W zamian każdy dostanie słownik polsko - niemiecki. Na początek.

Co dzieli kobiety piękne od brzydkich?

Odra.

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.