Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KSU. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KSU. Pokaż wszystkie posty

piątek, 20 grudnia 2024

Z mojej płytoteki: Na rynku jest dostępny winyl/CD "DEMO 1983" z zimnofalowego okresu KSU


Jakiś czas temu opisywaliśmy na naszym blogu wydawnictwo KSU pt. DEMO 1983 (TUTAJ). Dziś krótki przedświąteczny wpis, dowodzący faktu, że ktoś na naszym rynku muzycznym jest bardzo czujny. Próbowaliśmy przez muzyków zespołu dotrzeć do demo kasety z tamtego okresu, jednak uzyskaliśmy odpowiedź, że nie posiadają jej w swojej kolekcji. Za to jak widać posiadał ją ktoś inny, i tak oto kultowe nagrania można zdobyć na obu nośnikach, czyli CD i winylu.  My dziś opisujemy winyl wydany przez ... Właśnie, przez kogo? Płyta nie ma wydawcy, więc jest to bootleg absolutny. Jak na bootleg przystało, wydany jest dość skromnie, choć nie do końca, bowiem wewnątrz umieszczono wkładkę z tekstami i zdjęciami kapeli z okresu, kiedy realizowano nagrania. Podobne zdjęcia umieszczono na labelu. Ale co najważniejsze, jest też foto oryginalnej wkładki z kasety:
 

Niestety informacji w wydawnictwie jest niewiele. Szkoda, bo skoro już takie arcydzieło wyszło na naszym muzycznym rynku, może warto było zapytać artystów o inspiracje i kulisy powstania muzyki zimnofalowej. Ale cieszmy się z tego co mamy. 
 
Zatem możemy dowiedzieć się, że w tamtym czasie KSU tworzyli: Bohun - śpiew, saksofon, Siczka - gitara, Dżordż - bas, Tutptuś - perkusja, choć w przypadku prezentowanego materiału zastąpił go automat perkusyjny.Wydawnictwo zawiera też fotografie z prób w 1983 roku.
 
Na winylu oryginalna tracklista z kasety poszerzona jest o bonusy. Wszystko jest na fotografii poniżej:

Nie możemy na bloggerze reklamować strony na której owe wydawnictwo jest dostępne, ale bardzo łatwo je odszukać. Dodamy tylko, że transakcja realizowana jest szybko i przyjemnie, a album nie wzbudza zastrzeżeń.
 
Detale wydawnictwa, jak i cały album można obejrzeć na YT, więc wrzucamy filmik poniżej:
 
I jeszcze na koniec ważne info: u tego samego sprzedawcy jest dostępny picture disc Nowej Aleksandrii Siekiery... Dacie wiarę? O nim jednak napiszemy, jak już dokonamy zakupu. 
 
POLECAMY! 
 
Niezbędne u każdego zimnofalowca.
 

Czytajcie nas, codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

 

poniedziałek, 26 grudnia 2022

Isolation News 225: Zestaw singli Jona Savage’a, Terry Hall, Maxi Jazz, Herb Deutsch i Maya Ruiz-Picasso RIP, Freddi Mercury kolenduje z zaświatów, McCartney o traumie po śmierci Lennona a wdowa po Harrisonie o centrum jogi, Mick Jagger w pubie, Tori Amos w Polsce, HARD ROCK HEROES FESTIVAL, KSU w trasie, Give up to Failure - nowa płyta, facet na zakupach, całowanie martwego chomika na wystawie o wampirach i waginistki perkusistki


24 lutego wyjdzie dwupłytowy zestaw singli wybranych przez dziennikarza Jona Savage’a. Przygotowana kompilacja zawiera utwory wielu gatunków: disco, rapu, new wave, indie rock, electronic, takie, które według Savage’a zapoczątkowały dekadę lat 80. Dziennikarz mieszkał wtedy w Manchesterze, pracował dla telewizji Granada razem z Tonym Wilsonem i chodził na koncerty Joy Division a potem New Order. W opisie zestawu napisano, że: lata 80. nadeszły wraz z dojściem do władzy Margaret Thatcher, powstaniem New Right w Ameryce i śmiercią Iana Curtisa, ale już w 1982 roku świat wyszedł z post-punkowej ciemności i podążył ku światłu nowej, jasnej dekady. To był początek sztuki rzeczy przyszłych (LINK).

Czekamy, oby znalazło się tam Transmission - w końcu sam Savage twierdzi, że od tej piosenki rozpoczęły się lata 80-te w muzyce... 

My natomiast ochłonęliśmy już po finale mistrzostw świata i prezentujemy powyżej bardzo wymyślny tatuaż, jaki zrobił sobie jeden z fanów Messiego.

Stirlitz spacerował po dachu kancelarii Rzeszy. Nagle poślizgnął się, upadł i tylko cudem zahaczył o wystający gzyms, unikając upadku z dużej wysokości. Następnego dnia cud posiniał i obrzękł.

Jesteśmy w trakcie świąt. Dla posiadaczy dużych rodzin - praktyczna porada powyżej.

I porady światłych mediów, jak obchodzić święta na nowoczesną modę. Pytanie tylko, święta czego? 


Pani Teresa za to nie ma w te święta łatwo. Wszystko przez tych okropnych mężczyzn, którzy zamiast pomagać, obijają się w pracy... 

- Panie kierowniku, czy może mi Pan dać dzisiaj wolne, żeby pomóc żonie sprzątać mieszkanie na święta?
- Wykluczone.
- Dziękuję. Wiedziałem, że na Pana zawsze mogę liczyć. 

Ci zaś, którym nie udało się z urlopem, zostaną zapewne wysłani na zakupy.. 

Za to po powrocie, zostaną mile zaskoczeniu, o ile wcześniej odłączą żonom sieć, i o ile te, nie zostaną zaatakowane przez kurz, jak pani Teresa z Łodzi...

My natomiast patrząc na panią Teresę i jej złamaną rękę, pocieszmy się, że naszym kobietom mogło przytrafić się o wiele gorsze nieszczęście. Pozwolimy sobie zacytować mistrza Kurta Vonneguta, który w Trzęsieniu Czasu II napisał: 
 
Jeśli chcecie urazić rodziców, a nie macie odwagi przejść na homoseksualizm, wystarczy oddać się sztuce.

Co nie zmienia faktu, że każdy prawdziwy mężczyzna od dziś będzie rozwiązywał w głowie dylemat: skoro pianistka gra na pianinie, a organistka na organach - na czym gra waginistka? 
 
A na czym waginistka multinistrumentalistka?

Basistka za to, gra na basie. Basista zresztą też.  

Tim Commerford, basista Rage Against the Machine, ogłosił, że ma raka prostaty. Commerford powiedział, że nie zamierzał mówić o swojej diagnozie, ale został do tego sprowokowany gdy dowiedział się, że gitarzysta Duran Duran, Andy Taylor, również ma raka prostaty (LINK). 

Wszystko przez to, że nie stosowali się do zaleceń postępowych redaktorów. W powyższym tekście nie ma za to żadnych informacji, jaka pozycja przy tzw. dwójce, chroni przed rakiem jelita grubego... 


Trudno też powiedzieć, jaka pozycja podczas jedzenia chroni przed rakiem trzustki. Terry Hall, wokalista popularnego brytyjskiego zespołu ska The Specials, zmarł na raka trzustki właśnie w wieku 63 lat. Grupa osiągnęła największą popularność dzięki utworowi Ghost Town, który przez trzy tygodnie utrzymywał się na pierwszym miejscu brytyjskich list przebojów w 1981 roku (LINK) (LINK). Na swoim profilu na FB Kevin Cummins opublikował swoje zdjęcia piosenkarza (LINK).
 
 
Zmarła też córka Pabla Picassa. Maya Ruiz-Picasso miała 87 lat. Była krytykiem sztuki (LINK), oraz Maxi Jazz z Faithless. O tym ostatnim napiszemy wkrótce.
 
W wieku 90 lat zmarł również Herb Deutsch, który wraz ze swoim przyjacielem Bobem Moogiem wynalazł syntezator Moog. Pierwszy komercyjnie model trafił na rynek w 1964 roku. Przez następną dekadę rozwijali swój wynalazek, aż w 1976 roku Brian Eno ogłosił syntezator dźwiękiem przyszłości (LINK). 
 
Jednym z pierwszych zespołów używających mooga byli the Beatles. Krążą legendy o tym, jak McCartney doprowadzał do szału cały band, kiedy nagrywali Maxwell's Silver Hammer...

Jeszcze w temacie zmarłych, zanim o the Beatles - czy możemy usłyszeć nieżyjących? Sztuczna inteligencja DIFF-SVC stworzyła utwór, w którym wydaje się nam, że słyszymy Freddiego Mercury'ego śpiewającego po polsku kolędę Cicha Noc i inne. 

Programiści z DIFF-SVC mają ponoć w planach stworzenie algorytmu z głosem Maryli, tak aby obsługiwać wszystkie sylwestry, już do końca świata, a nawet o jeden dzień dłużej... 


Nieśmiertelni jak Maryla są też wspomniani the Beatles. W nowym wywiadzie w programie The Beatles Channel SiriusXM Paul McCartney wyjaśnił, że napisanie piosenki Here Todaypomogło mu uporać się ze śmiercią Johna Lennona. Było to dla niego tak dramatyczne przeżycie że nie mógł tego co czuł wyrazić w inny sposób (LINK). Pamiętajmy, że mało nie doszło do reaktywacji the Beatles, niestety Lennon zmienił zdanie...

Z kolei wdowa po George'u Harrisonie ubiega się o budowę studia jogi na terenie rezydencji, którą legenda muzyki kupiła w 1970 roku. Jest to o tyle kontrowersyjne, że przyjęty przez nią projekt budynku stanie na terenie historycznego parku w pobliżu wiktoriańskiej rezydencji uznanej za wyjątkowe cenne dziedzictwo kulturowe Wielkiej Brytanii. Wniosek ma zostać rozpatrzony na początku stycznia (LINK). 


Harrison sitarem zainspirował do jego użycia w swoich piosenkach inne zespoły. Jednym z nich byli Rolling Stones, których wokalista Mick Jagger (79 lat) 15 grudnia był widziany w pubie The Half Moon w Putney w Londynie w towarzystwie młodszego brata, gitarzysty Chrisa Jaggera (74 lat). Razem obejrzeli tam występ Slim Chance, grupy założonej przez nieżyjącą już gwiazdę Small Faces, Ronniego Lanea. Pub jest dobrze znany Mickowi, ponieważ Rolling Stones grali tam wielokrotnie u początków swojej kariery (LINK). Tydzień wcześniej Mick Jagger świętował szóste urodziny swojego syna, Deveraux Octavian Basil Jaggera, jego matką jest jego aktualna dziewczyna Melanie Hamrick (35 lat).

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:

- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna.

Doktor myśli chwilę i mówi:

- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?

- Nie - odpowiada staruszek.

- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.

- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał strzelić!

- Do tego zmierzałem...


Jeśli chodzi o dinozaury rocka - 12 czerwca przyszłego roku w TAURON Arena Kraków odbędzie się HARD ROCK HEROES FESTIVAL, którego headlinerem będzie Deep Purple. Wśród gości specjalnych pojawią się tacy artyści jak szkocka grupa Nazareth, polską scenę reprezentować będzie Kruk & Wojtek Cugowski… (LINK). Znając tamtejsze obyczaje, bilety będą po pierdylion PLN.  


Koncertów ciąg dalszy - 28 kwietnia w katowickim spodku wystąpi Tori Amos. Będzie to koncert zaległy, przesunięty z powodu Pandemii, promujący najnowszy album artystki, Ocean to Ocean. Bilety TUTAJ.


Za to KSU rusza w Polskę by świętować 45-lecie działalności (LINK).


Na koniec muzycznych wiadomości elektryzujący news - Give up to Failure ogłosili wydanie nowego albumu. Nosi tytuł Cocoon i pojawi się w sprzedaży już w lutym przyszłego roku (LINK). Z zespołem rozmawialiśmy TUTAJ.


My jak zwykle nie uciekniemy od newsów ze świata nauki. Nowe badania sugerują, że można zarazić się koronawirusem od zwłok choroby zakażonej COVID. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Japonii gdy znaleźli ślady koronawirusa w przewodach nosowych i płucach niedawno zmarłych zwłok ludzkich i martwych chomików aż 17 dni po ich zejściu. Ostrzegli, że chociaż ryzyko przeniesienia wirusa ze zwłok na ogół społeczeństwa jest niskie – dotyczy głównie lekarzy sądowych, patologów i pracowników służby zdrowia – osoby te i pogrążone w żałobie rodziny powinny zachować ostrożność... (LINK). Pomyśleć jak ciężko teraz wampirom, kochającym nowocześnie  zoofilom i innym nekrofilom... Żadnych randek z gnijącymi chomikami, kotami i pannami młodymi. Jak żyć?  


Za to w Berlinie można zobaczyć wystawę Phantoms of the Night: 100 Years of Nosferatu z okazji stulecia premiery czarno-białego niemego filmu FW Murnaua z 1922 roku o wampirach.  Wystawa próbuje wyjaśnić przyczyny niesłabnącej popularności i politycznych konotacji tego obrazu. We współpracy z Deutsches Rotes Kreuz (Niemiecki Czerwony Krzyż) raz w miesiącu istnieje również możliwość oddawania krwi w muzeum - dla osób, które się na to zdecydują - wstęp wolny (LINK). Krew oczywiście zanim przekazana zostanie wampirom, będzie przebadana na obecność wirusa Covid.


Inny news filmowy - Johnny Depp na chwilę wcielił się znów w rolę kapitana Jacka Sparrowa - po to  podnieść na duchu 11-letniego chłopca o imieniu Kori, który prowadzi obecnie na YouTubie kanał Kraken The Box. Dziecko jest po kilku zabiegach, bardzo choruje na serce a obecnie otoczony jest opieką paliatywną. Trzymaj się chłopcze.


Wróćmy do tematyki okołoświątecznej. Trzyletnia konserwacja cennego obrazu Adoracji Pasterzy z 1485 roku autorstwa Pierra della Francesca przez The National Gallery w Londynie skończyła się katastrofą. Wszyscy którzy widzieli dzieło zgodnie twierdzą, że konserwatorzy zniszczyli obraz. Autor opublikowanej recenzji pyta: pasterze wyglądają kretyńsko. Czy kędzierzawy jest na szkolnej dyskotece – a drugi próbuje sobie przypomnieć, gdzie zaparkował osła? Nie jest to pierwszy i ostatni taki przypadek - ale żal dzieła...(LINK).

Zapewne konserwacji dokonywali młodzi, oni są teraz tacy ambitni i zdolni, no i przede wszystkim znają się na sztuce:

Savoldor znał się bardzo dobrze na anatomii człowieka, więc namalował młodzieńca z fujarą.

Za to pewien mężczyzna ze Stanów Zjednoczonych odkrył zupełnie nową metodę świętowania, a jednocześnie pobił rekord świata. Joel Strasser z Kuna w stanie Idaho USA ustanowił rekord w kategorii: największa liczba ozdób światecznych na brodzie i ozdobił swoją brodę liczbą aż 710 bombek (LINK). A to kolejna wersja auto-choinki (LINK). Joel ma konkurenta który obwiesił się cukrowymi laskami choinkowymi, wpycha je w otwory uszu nosa mając nadzieję że zapewni mu to rekord Guinnessa (LINK).

Podobno w nagrodę dla rodziców, synowie obu panów dostali na święta w prezencie zestawy perkusyjne. Będą perkusistami... By akompaniować córkom - waginistkom.

Po co zespoły zatrudniają menedżera?
- Po to, by tłumaczył, co mówi perkusista. 
 

Nie zapomnijmy, że kiedy spotkamy się w tej rubryce po raz kolejny, będzie już nowy rok. O ile hardkorowcy przeżyją kolejny sylwester z Marylą... Na szczęście pierwszego nikt już nie pamięta, ale to nie jest powód do zmartwień, bo Maryla też nie... 

Spotyka się dwóch sklerotyków:
- Znasz Kowalskiego?
- A jak się nazywa?
- Kto?

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

poniedziałek, 23 sierpnia 2021

Isolations News 155: Lektury Iana Curtisa, singiel Joy Division z autografami, Gallagher nagrywa, KSU wydaje, Metallica w hołdzie Cornellowi, gnom dla Harrisona, Collage i Tangerine Dream live, Rammstein złamali umowę?, atak chińskiego satelity

 


Faroutmagazine publikuje listę lektur Iana Curtisa (LINK), dokładnie 32 ulubionych książek. Pochodzi ona z wykazu, który przygotowała swego czasu Deborah Curtis. Przypomnijmy, że biblioteczka Curtisa publikowana jest w znakomitej książce So This Is Permanence. Dziwi nas natomiast, że na liście Deborah nie ma Morrisona i jego tomiku poezji, czy też Kraksy Ballarda. O tym co czytał Curtis pisaliśmy TUTAJ.


O
Joy Division ciąg dalszy - na Omega Auctions wystawiono na sprzedaż znany singiel An Ideal For Living sygnowany autografami muzyków. Spodziewana cena to 8000 - 10 000 GBP (LINK). Oby to był oryginał, bo świat pełen jest kopii.


Zostańmy dalej w Manchesterze - tutaj bowiem Liam Gallagher zdradził, że obecnie pracuje nad dwoma nowymi albumami. Miało to miejsce na falach Absolute Radio 19 sierpnia  (LINK). Coś jak the Cure, oni pracują, w porywach nawet nad trzema...


Równie wielka gwiazda choć nie z
Manchesteru lecz z Ustrzyków Dolnych :), czyli nasze rodzime KSU zapowiada na jesieni nową płytę,   do której wydania Deluxe dołączone ma być DVD z zapisem jubileuszowego koncertu z okazji 40-lecia zespołu, który miał miejsce w 2018 roku w Ustrzykach Dolnych właśnie. Utrzyyyyyki to stolica Bieszczad jest! 

Mało kto natomiast wie, że zespół miał bardzo ciekawy incydent chłodnofalowy w swojej karierze, który opisaliśmy TUTAJ.


  
Może nie tak wielka gwiazda jak KSU, ale też dość znany zespól - Metallica opublikowała nagranie koncertu I Am the Highway w hołdzie dla zmarłego frontmana Soundgarden, Chrisa Cornella. Legendy heavy metalu wykonały All Your Lies i Head Injury z albumu muzyka z Seattle z 1988 roku Ultramega OK na koncercie poświęconym Cornellowi w 2019 roku. Miło że pamiętali...


Aby upamiętnić innego nieżyjącego muzyka, na Duke of York Square w Chelsea, do 20 sierpnia stał gigantyczny gnom. Był on częścią inicjatyw, którymi zostanie uczczona pamięć George'a Harrisona i jednocześnie reklamą wznowionego po 50. latach legendarnego, potrójnego albumu, All Things Must Pass


Filmik powyżej pokazuje jak to było.



A TUTAJ inny filmik - nagranie komórką fragmentu ostatniego koncertu Collage z 13 sierpnia w Gdańsku. Niestety żeby go zobaczyć trzeba dołączyć do grupy. Babcia mówiła - nigdy się nigdzie nie zapisuj. Kto chce - niech dołączy i niech sobie ogląda do woli.


Za to nigdzie nie trzeba dołączać żeby zobaczyć koncert 
Tangerine Dream w Gdańsku na United Arts Festival - występ z 15 sierpnia już w sieci w wersji bardzo skróconej (powyżej) i mniej streszczonej (TUTAJ).


Na koniec dwa newsy z pełni sezonu ogórkowego. 

Ermitaż, czyli słynne petersburskie muzeum, oskarża muzyków Rammstein o złamanie umowy. Chodzi o teledysk Lubimiy Gorodu nagrany w tej placówce dobre dziewięć miesięcy temu. Od parunastu dni Lindemann rozpoczął jednak sprzedaż plików cyfrowych zawierających ekskluzywne teledyski i animowane portrety w kooperacji z berlińskim start-upem. I temu właśnie sprzeciwia się muzeum. W oświadczeniu czytamy, że nigdy nie było żadnych uzgodnień odnośnie sprzedaży nakręconego i sfotografowanego tam materiału jako sztuki cyfrowej. A chodzi tu o poważne zyski -  kolekcja teledysków składa się obecnie z pięciu obiektów, z których każdy dostępny jest w różnych cenach i w różnych edycjach. Cena ich waha się od 199 do 100 000 euro... (LINK).

Tymczasem Lindemann i Rammstein hojnie udostępnili swój przebój Ich Will z albumu Mutter. Stał się on hymnem niemieckiej drużyny na Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio, które rozpoczną się 24 sierpnia (LINK). Pasuje idealnie, bowiem żeby namiętnie słuchać Rammstein nie można być w pełni sprawnym, przynajmniej umysłowo.


Być może w związku z powyższym newsem o Ermitażu chiński satelita wojskowy został zniszczony przez rozpadającą się rosyjską rakietę. Dokładnie, jak ustalił astrofizyk z Harvardu Jonathan McDowell, chiński satelita Yunhai 1-02 prawdopodobnie zderzył się z kosmicznym śmieciem na początku tego roku. Według McDowella, śmieć był częścią rakiety Zenit-2, która wystrzeliła satelitę szpiegowskiego w 1996 roku. Co zaskakujące, wydaje się, że satelita Yunhai przetrwał kolizję i nadal nadaje sygnały radiowe. Na razie nie wiadomo, czy to piosenki Rammstein (LINK).

My wracamy jutro z nowymi tekstami dlatego czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.    

poniedziałek, 7 grudnia 2020

Isolations News 118: Będzie wspólny projekt Hooka i Killing Joke, Bono o spotkaniu z Ianem Curtisem, muzycy o Hookym, Dave Haslam rozmawia ze Stephenem Morrisem, fotki Natalie Curtis, A Certain Ratio i Deftones wznawiają, mural Ciechowskiego i konkurs Brylewskiego, KSU koncertuje a misiu nie jest już w NSDAP

5 marca przyszłego roku pojawi się nowa EP-ka Petera Hooka i Killing Joke. Płyta wyjdzie w limitowanej edycji 2000 egzemplarzy i będzie zawierać trzy utwory - więcej o tym TUTAJ a zamówienia można składać TUTAJ. Nagrania pochodzą z sesji z 1993 roku (LINK). Cudowne odnalezienie nagrań zawdzięczamy wynalazkowi z Wuhan.


Jeszcze słowo o o basiście Joy Division - Peterze Hooku, tym razem od innych muzyków, za to zapewne przez przypadek, na kanale Yamaha Guitars


Temu samemu wynalazkowi z Wuhan zawdzięczamy cud poznania faktu, że w zasadzie Ian Curtis był niczym Pszczółka Maja, którą wszyscy nie dość że znali, to jeszcze kochali. O czym mogliśmy dowiedzieć się z kolejnego epizodu Transmission, tym razem od wokalisty U2 Bono (LINK). Skoro wszyscy tak kochali Iana dlaczego wtedy, tamtej nocy z 17 na 18.05. 1980 roku został sam?


Z kolei jego jedyna córka - Natalie Curtis oferuje kolejną fotkę (foto 2), na której występuje w roli modelki. Autorem również tej fotografii jest Matt Colombo (dwa tygodnie temu pisaliśmy o zdjęciu Nr 1 - TUTAJ). O okolicznościach sesji Natalie pisze tak:  Zabrałam wtedy Matta Colombo do Blackpool. Zimą. Było lodowato. Ale niesamowicie (LINK). To jak w piosenkach Iana...


Z kolei Dave Haslam przeprowadził wywiad ze Stephenem Morrisem - perkusistą Joy Division i New Order. Całość dostępna jest TUTAJ.


Skoro już weszliśmy w klimat kapel z Factory - A Certain Ratio informuje o przedsprzedaży wznowionego wydania ACR Loco To Each na białym winylu. Płyta wyjdzie tylko w 1000 egzemplarzy (LINK).


W temacie wznowień - Robert Smith z The Cure zremiksował klasyk Deftones p.t. Teenager, który pierwotnie pojawił się na kultowym albumie zespołu White Pony w 2000 roku. Na początku tego roku zespół obchodził 20-lecie albumu, a niedawno ogłoszono, że Deftones upamiętni tę okazję, wydając zremiksowaną wersję płyty zatytułowaną Black Stallion - która będzie dostępna 11 grudnia. Na razie zespół cieszy się coverem Smitha, który wrzuciliśmy powyżej.


   
Rok po wydaniu płyty Deftones, bo w 2001 zmarł Grzegorz Ciechowski, lider zespołu Republika (pisaliśmy o nich TUTAJ). 19 lat po tym, na szczycie budynku przy ul. Reja 25 w Toruniu powstał mural upamiętniający muzyka. Jego inicjatorką jest wdowa po zmarłym... (LINK), (LINK). Przypomnijmy, że na ścianie domu w którym Ciechowski napisał Kombinat, i gdzie jakiś czas mieszkał, tamtejsza Spółdzielnia Mieszkaniowa Kopernik od lat myśli o wmurowaniu tablicy (TUTAJ), a w mieście jest zaledwie jeden plac poświęcony muzykowi. Ten Toruń to musi być straszne zadupie i skupisko leśnych dziadków w różnych spółdzielniach...


W temacie legend polskiej muzyki lat 80 - tych - ogłoszono konkurs skierowany do twórców tekstów i muzyki. Jest to, jak go nazwano: konkurs songwriterski im. Roberta Brylewskiego. Organizatorem i pomysłodawcą imprezy jest Marcin Zabrocki z Poleskiego Ośrodka Sztuki w Łodzi. Szczegóły TUTAJ  (aczkolwiek widząc członków Jury wybór tekstu jest łatwy do przewidzenia, taki bardziej gwiazdkowy… )


Jeśli pojawił się Brylewski, to wiadomo - punk, a skoro punk to Punk Fest, który ogłasza zmianę - zamiast występów w dniu 12 grudnia tego roku impreza została przeniesiona na 11 grudnia przyszłego roku. Tak samo całość odbędzie się w gdańskim klubie B90. Na dwóch scenach wystąpią: Moskwa, Sex Bomba, The Bill, Zielone Żabki, Leniwiec, Gaga, Włochaty, Alians, Prawda, Nauka o Gównie, Uliczny Opryszek i WC (LINK).
 

Za to w tym roku 12 grudnia w Krakowie w klubie Kwadrat wystąpi Luxtorpeda (LINK) a następnego dnia, czyli 13 grudnia w tym samym miejscu będzie można zobaczyć zespoły Sedes i KSU (LINK). My z punka dawno wyrośliśmy, ale KSU trzeba oddać, że ich chłodnofalowe wydawnictwo DEMO 1983 bardzo nam przypadło do gustu, o czym zresztą pisaliśmy TUTAJ

Ale to nie znaczy, że nie potrafimy wcielić na naszym blogu stylistyki punkowej. Nie wierzycie? To jedziemy. Nowa edycja festiwalu berlińskiego, który planowany jest w dniach od 11 do 21 lutego 2021 roku przyniesie zmiany: po pierwsze dawna nagroda Srebrnego Niedźwiedzia im. Alfreda Bauera została zawieszona i odtąd przyznawany będzie Srebrny Niedźwiedź już bezimienny - organizatorzy nagle odkryli nazistowską przeszłość twórcy nagrody. Chyba zauważyli w końcu, że był Niemcem, czyli w naszym języku mówiąc - Szkopem. A po drugie nagrody mają być bezpłciowe, tzn. nie za rolę najlepszej aktorki i aktora lecz za najlepszego bohatera i najlepszą rolę drugoplanową. Z tym, że rola drugoplanowa jest rodzaju żeńskiego a bohater rodzaju męskiego... (LINK). Poza tym to dyskryminacja pozostałych pięćdziesięciu kilku płci (nie wiemy dokładnie ilu, bo tych cały czas przybywa). 

Tak jak przybywa wpisów na naszym blogu - i jeśli chcecie je poznawać, czytajcie nas - u nas codziennie coś nowego - tego nie znajdziecie w mainstreamie.

sobota, 9 maja 2020

Czy wiecie, że polska legenda punka grała kiedyś chłodną falę? KSU: Demo 1983 klasyka postpunk

Jest rok 1983, w Polsce rodzi się kult chłodnej fali, oczywiście dzięki Joy Division. Punk rock umiera śmiercią naturalną, choć cały czas próbuje się podtrzymywać go przy życiu, choćby polskimi przedrukami doskonałych płyt: Dead Kennedys i ich ponadczasowego Fresh Fruit for Rotting Vegetables, czy kompilacją Backstage Pass z doskonałymi zespołami punkrockowymi. Obie płyty mam w swojej kolekcji i na pewno je opiszę... 

W tamtym czasie poszukuję polskich kapel grających chłodną falę. Napotykam na reklamę kasety KSU - później punkowego zespołu, który w tamtym czasie przeżywa epizod chłodnofalowy.. Kasetę kupuję wysyłkowo bezpośrednio od zespołu. Mam. Zrobiona na ksero wkładka, w środku biała kaseta. Niestety zarówno ona jak i około 200 innych kaset zostają mi skradzione z akademika podczas sylwestra 1986 roku... 

Po latach znajduję nagranie na YouTube. Wydawnictwo nazywa się DEMO 1983.. Jest. Mało tego, dzisiaj krąży w wielu wersjach, jak choćby ta poniżej:

Teraz o samej kasecie.

Mamy tutaj zestaw klasyków post punk i cold wave. Zaczyna całkiem spokojny i niepozorny utwór Intro  z dzwonkiem (rowerowym?). Po nim mamy już pełny odjazd - pierwszy doskonały utwór na albumie - Martwy rok.  Co za wstęp! 

Ludzie jakby z kamienia 
Twarze skute granitem 
Ręce jak automaty 
Myśli gniewne i skryte 
Dni mijają okrutne 
A nadzieja umiera 
Nikt nie patrzy już w przeszłość 
Jutra także nikt nie ma 
Martwy rok 
Kolejny martwy rok 
I znowu martwy rok 
Nikt nie patrzy już w oczy 
Przypadkowym przechodniom 
Egzystencja z rozpędu 
Milczą choć mówić wolno 
Słońce świeci jak zawsze 
Mówią te same słowa 
Coś w nas wczoraj umarło 
Nie chcę ożyć od nowa 
Martwy rok 
Kolejny martwy rok 
I znowu martwy rok 
I znowu...
Ludzie jakby z kamienia 
Twarze skute granitem 
Ręce jak automaty 
Myśli gniewne i skryte
Martwy rok 
Kolejny martwy rok 
I znowu martwy rok 
I znowu...

Prosty, ale jakże ciekawy tekst.. Znakomity utwór, możemy powiedzieć z dumą, że mamy polski post-punk w pełnej krasie i na prawdę na światowym poziomie!

Po nim Dno. 

Śmiejesz się
Starość nie
Młodość nie
Ambicja nie
Jak idiota śmiejesz się
Śmiejesz się
Prawda nie
Chaos nie
Fikcja nie
Jak idiota śmiejesz się
Z góry widać dno
Śmiejesz się
Radość nie
Kariera nie
Pieniądz nie
Jak idiota śmiejesz się
Od dziecka nie
Po starość nie
Miłości nie
Nad grobem nie
Jak idiota śmiejesz się
Z góry widać dno

To dopiero niespodzianka... Z góry rzeczywiście wszystko widać lepiej.. Bowiem nie od dzisiaj wiadomo, że punkt widzenia zależy od... punktu siedzenia. A tam, na górze, to już w zasadzie wszytko jedno...

Ustrzyki to hymn na cześć rodzimego miasta, w końcu KSU to patrioci Bieszczad. 

Piękne miasto w samych górach
Dwie ulice, jeden gmach
Wszyscy chodzą tu po dziurach
Każdy żyje jak się da
Ustrzyki - to stolica Bieszczad jest
Ustrzyki - niech nam żyje W.R.B.
W naszym małym mieście tętni życie
Jeśli przyjedziecie - wszystko zobaczycie
Lecz lepiej żebyście nie przyjechali 
Nie lubimy
Tutaj obcych w mordę się wali
Ustrzyki - to stolica Bieszczad jest
Ustrzyki - niech nam żyje W.R.B.
Małe miasto małe sprawy
Mali ludzie mały świat
Głupie miasto głupie sprawy
Głupi ludzie, głupi świat
Ustrzyki - to stolica Bieszczad jest
Ustrzyki - niech nam żyje W.R.B.
 
Igła wydaje się być swoistego rodzaju ironią wobec hippisów i tekstem ostrzegającym przed uzależnieniem od narkotyków

Dzieci kwiecistych łąk
Wędrowcy nocnych szlaków
Uciekający w sen
Skryty w łodygach kwiatów
Za kilka sennych wizji
Płacą najwyższą cenę
Współcześni niewolnicy
Oczy błądzą po ścianie
Ręce drgają bez przerwy
On kończy swoją drogę
Wrak co ma mózg i nerwy
Na polach krwawy kwiat
Dzieci zrywają maki
Ktoś dzisiaj pierwszy raz
Wejdzie na senne szlaki

Po nim drugie arcydzieło - Pod prąd. To zaiste protest - song.

Nie próbuj nigdy iść pod prąd
Nie próbuj nigdy szukać przyczyn
Z szeregu nie wyłamuj się
Bo jesteś niczym, niczym
Nie próbuj nigdy mówić nie
Nie próbuj nigdy szukać przyczyn
Jednostka wszakże zerem jest
Ty, również, jesteś niczym

Nie po to urodziłeś się
By z góry patrzeć na tłum szary
Jesteś niewielkim elementem
Z numerem w aktach zapisanym

Idź pod prąd! Nie próbuj nigdy iść pod prąd
Nie próbuj nigdy szukać przyczyn
Z szeregu nie wyłamuj się
Bo jesteś niczym, niczym
Nie próbuj nigdy mówić nie 
Nie próbuj nigdy szukać przyczyn
Jednostka wszakże zerem jest
Ty, również, jesteś niczym
 
Nie po to urodziłeś się
By z góry patrzeć na tłum szary
Jesteś niewielkim elementem
Z numerem w aktach zapisanym

Idź pod prąd!
Nie próbuj nigdy iść pod prąd
Nie próbuj nigdy szukać przyczyn
Z szeregu nie wyłamuj się
Bo jesteś niczym, niczym
Nie próbuj nigdy mówić nie 
Nie próbuj nigdy szukać przyczyn
Jednostka wszakże zerem jest
Ty, również, jesteś niczym
 
Nie po to urodziłeś się
By z góry patrzeć na tłum szary
Jesteś niewielkim elementem
Z numerem w aktach zapisanym

Idź pod prąd!
 
Egzystencjalny tekst niemalże żywcem zaczerpnięty z powieści Franza Kafki.... Jesteśmy tylko numerami, peselami, jesteśmy niczym. Czyż nie odczuwany tego codziennie waląc głową w ścianę biurokracji? Czy od 1983 roku, gdy minęło prawie 40 lat cokolwiek się zmieniło? Obawiam się, że jeśli tak - to na gorsze... 

Wizje zaczynają się od efektów specjalnych i tutaj mamy kolejną odsłonę znakomitego egzystencjalnego i apokaliptycznego klimatu - tym razem wielkiego miasta... 

Widziałem Świat Mrowisko
Pełen śmieci i hien
Widziałem twarze ludzi
Bez śmiechu i bez łez
Miasto dumne wysokie
Choć myśli że żyje
Od wczoraj już nie
Miasto dumne wysokie
Choć myśli że żyje
Od wczoraj już nie  
Po szynach jeszcze jedzie 
Tramwaj bez przednich szyb
Ostatni stróż porządku
W ślepym zaułku tkwi

Miasto dumne wysokie
Choć myśli że żyje
Od wczoraj już nie 

Miasto dumne wysokie
Choć myśli że żyje
Od wczoraj już nie
Na dumnej wieży zegar
Odmierza jeszcze czas
Ktoś zamknął drwi od wewnątrz
Oblicza wielkość gwiazd
Miasto dumne wysokie
Choć myśli że żyje
Od wczoraj już nie
Miasto dumne wysokie
Choć myśli że żyje
Od wczoraj już nie 
Szkła spały na ulicach 
I martwe oczy wystaw
Ludzie jak manekiny
W obłędnym tańcu tkwią
Miasto dumne wysokie
Choć myśli że żyje
Od wczoraj już nie 
Miasto dumne wysokie
Choć myśli że żyje
Od wczoraj już nie

Po niej następuje płynne przejście do kolnego hitu - Moje oczy. No cóż... Poruszany jest w nim częsty wątek piosenek punk i post - punk, niedostosowanie jednostki do otoczenia, do świata w jakim przyszło jej żyć. Jest to jednocześnie kolejny protest song przeciwko systemowi...

Moje oczy nie widzą jak za mgłą
Moje uszy zatkane watą są
Moje usta pełne błahych słów
Moje myśli w milionach innych głów
Moja głowa pełna jest
Bzdurnych haseł oraz wzniosłych tez
Co mam robić z głową moją
Która nie chce myśleć według wzorów?

Moje serce bije w innym takcie
Niż w swych normach napisane macie
Moje ręce od dziecka spętane
Moje nogi tańczą dziki taniec

Moja głowa pełna jest
Bzdurnych haseł oraz wzniosłych tez
Co mam robić z głową moją
Która nie chce myśleć według wzorów?
 
Jakiś człowiek przekonuje mnie
Że karmazyn najpiękniejszy jest
Młode oczy nie widzą kolorów
Usta milczą a uszy są chore
Moja głowa pełna jest
Bzdurnych haseł oraz wzniosłych tez
Co mam robić z głową moją
Która nie chce myśleć według wzorów?
 
Pogrążamy się w Deszcz.  Czyżby KSU inspirowali się tutaj wierszem Leopolda Staffa? Kto wie?

Kolejny dzień, otwieram swe okno
Za oknem deszcz i wszystko zamokło
Znowu deszcz, znowu mgła
Niech się skończy, znowu sam
Jak wytrzymać wszystko to mam?
Świat rozmyty deszczem i ja
Świat rozmyty deszczem we mgle
Niech się skończy wreszcie deszcz ten
Inne są papierosy, inny dzień
Deszczowe medytacje, mój mózg rozpada się
Znowu deszcz, znowu mgła
Niech się skończy, znowu sam
Jak wytrzymać wszystko to mam
Świat rozmyty deszczem i ja
Świat rozmyty deszczem we mgle
Niech się skończy wreszcie deszcz ten
Inne słowa na ustach mam
Ciągle czekam, słońca brak
Znowu deszcz, znowu mgła
Niech się skończy, znowu sam
Jak wytrzymać wszystko to mam?
Świat rozmyty deszczem i ja
Świat rozmyty deszczem we mgle
Niech się skończy wreszcie deszcz ten
Jak wytrzymać wszystko to mam?
Świat rozmyty deszczem i ja
Świat rozmyty deszczem we mgle
Niech się skończy wreszcie deszcz ten...

Po nim Wielki koniec.  Piosenka o wojnie atomowej, i jej finale...

Gotowi - otwarty luk
Bomba - poszła w dół
Upadła - wielki krzyk
Płomienie - ten świat już był
Chaos - groza i śmierć
Ruiny - domy walą się
Wielki koniec - krew i łzy
Promieniowanie - dym i mgły
W tym miejscu - był nasz świat
Punkt zero - w drodze do gwiazd
Zbiorowy grób - pamiątką jest
Po dużych dzieciach - lubiących śmierć
Popiół - i zwały gruzu
Wielki koniec - domy walą się
Arka Noego - nie nadpłynie nie
Tu mieszkał człowiek - jego czas skończył się
Wielki koniec
Zbliża się
Wielki koniec
Zbliża się

Do końca zaledwie dwa utwory: KSU i Epilog. Pierwszy chyba jest najsłabszym na całym wydawnictwie, ale OK mają prawo do wykonania swojego krótkiego hymnu... Na koniec Epilog. Jest instrumentalnie, egzystencjalnie i bardzo przestrzennie... Szkoda że zaledwie w kawałku i w kiepskiej jakości...

Na koniec zamknijmy oczy i wyobraźmy sobie, że odpalamy całe to wydawnictwo w znakomitej chłodnofalowej okładce - coś tak jak ponadczasowe dzieło Siekiery autorstwa pana Alka Januszewskiego, w pełnej wersji - powiedzmy 40 minut i doskonałej studyjnej jakości... Może kiedyś?

Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

   
KSU Demo 1983. Tracklista: Intro, Martwy rok, Dno, Ustrzyki, Igła, Pod prąd, Wizje, Moje oczy, Deszcz, Wielki koniec, KSU, Epilog