czwartek, 14 marca 2024

Na całym świecie pojawiają się monolity, niczym z filmu Kubricka: czy to artefakty obcych?

W ostatnią sobotę na wzgórzu w regionie Hay-on-Wye w Walii zauważono dziwny, gigantyczny stalowy monolit – metalową, gładką i błyszczącą płytę o wysokości blisko 4 metrów. Na futurystyczną konstrukcję natknął się biegacz, który zaskoczony niecodziennym widokiem zaalarmował prasę i inne media.


Monolit z Walii nie jest ewenementem. To jeden z kilku podobnych artefaktów, które w ciągu ostatnich czterech lat pojawiły się na całym świecie. Od 2020 roku monolity odkryto w Utah, Kalifornii, Nowym Meksyku, Rumunii i na wyspie Wight. Monolit Utah został zauważony z helikoptera, przez kowbojów nadzorujących wielkie stada owiec. Jak wynika z późniejszego oświadczenia biura federalnego Bureau of Land Management w stanie Utah, miał również około 3 metrów wysokości, stał głęboko osadzony w czerwonej skale dna kanionu, do którego trudno dostać się z ziemi. Sekwencja w jakiej pojawił się ten pierwszy i następne odznacza się pedantycznym porządkiem. Pierwszy zjawił się 18 listopada i zniknął po 8 dniach, 27 listopada. Drugim był monolit nieopodal rumuńskiego miasta Piatra Neamt, na płaskowyżu Bâtca Doamnei znalazł się tam 27 listopada i zniknął 2 grudnia. Trzeci, ze szczytu Pine Mountain w Atascadero w Kalifornii, który pojawił się 2 grudnia, został usunięty przez nieznanych sprawców 3 grudnia i pojawił się ponownie 4 grudnia. I czwarty, w Albuquerque w Nowym Meksyku, który został osadzony 7 grudnia i usunięty tego samego dnia.


Wszystkie wyglądają jak artefakty obcych. Po części dzieje się tak dlatego, że przypominają monolity z filmu science-fiction Stanleya Kubricka 2001: Odyseja kosmiczna, w którym kosmici stawiają ogromne, czarne monolity, mające wpływ na ewolucję człowieka.


Abstrahując, wszystkie metalowe monolity są niesamowite. Nikt nie wie, czy nagle nie pojawi gdzieś się kolejny i czy nie zniknie nagle w nocy. Tak naprawdę wiemy o nich bardzo niewiele i wydaje się, że o to właśnie im chodzi. Jedna z popularnych teorii głosi, że monolit w Utah stał w pobliżu niektórych miejsc, w których w 2015 roku kręcono zdjęcia do dramatu HBO Westworld i sugerowała, że może to być rekwizyt lub żart członka ekipy Westworld. Inna teoria głosiła, że monolity są anonimową instalacją artystyczną, przy czym monolit z Utah został stworzony przez jednego oryginalnego artystę, a następne przez szereg naśladowców. W takim przypadku najbardziej palące pytanie brzmi: kim jest artysta? I tu zagadka rozwiązała się sama.  W mediach społecznościowych został zamieszczony wpis kolektywu artystycznego The Most Famous Artist, w którym artyści ci pochwalili się monolitami z Utah i Kalifornii. Grupa oferowała nawet na sprzedaż „autentyczny monolit obcych” na swojej stronie internetowej za 45 000 dolarów. Ale kim mogliby być tajemniczy artyści nazywający się The Most Famous Artist?

Okazuje się, że za tym mianem kryje się jeden człowiek, który czasem współpracuje ze znanymi sobie twórcami (LINK). Jest nim Matty Monahan (znany jako Matty Mo). Jest to współczesny artysta i przedsiębiorca marketingowy z Los Angeles, który za pośrednictwem tej platformy Monahan tworzy instalacje, performance i wystawy o tematyce poświęconej mediom społecznościowym, których zadaniem jest zachęcenie widzów do zbadania, w jaki sposób technologia i Internet wpływają na społeczeństwo. Na dowód autorstwa przedłożył zdjęcia i filmik, wykonane podczas stawiania jednego z nich (LINK).

W pracy pomagał mu Zachary Fernandez, znany z tego, że który przekształcił słynny napis Hollywood w Los Angeles  w napis Hollyweed. Matty z także dał się poznać z innych działań, w których ośmieszał konsumpcyjny tryb życia Amerykanów i ich pogoń za bogactwem.  W 2016 roku Matty stworzył dziesięć rzeźb, z których każda wyglądała jak stos banknotów tysiącdolarowych; jednakże widoczne były tylko banknoty na górze i na dole, przez co dosłowna wartość pieniężna stosu pozostawała tajemnicą. Stosy zostały wycenione na 5000 dolarów za sztukę, gdzie pierwszy sprzedał się w ciągu dwudziestu minut od opublikowania oferty na Instagramie. Podczas gdy kupujący przeglądali gotówkę, aby policzyć jej rzeczywistą wartość pieniężną, Matty dodał do każdego egzemplarza pieczęć, która łączyła wszystkie banknoty, i ogłosił,  że w przypadku złamania pieczęci stanie się on nielegalnym dziełem sztuki.


Po tym nastąpiły dalsze dziwaczne akrobacje artystyczne, takie jak jego ogromna  instalacja publiczna w Los Angeles, podczas której pomalował on trzy domy mieszkalne na jaskrawy różowy kolor… 
 

Teraz po ustawieniu kolejnego monolitu wróciły pytania o udział w tym przedsięwzięciu  The Most Famous Artist. Czy to on udał się do Europy, czy też może jednak kosmici wybrali się te rejony… 
 
Czytajcie nas - codziennie nowy wpis, tego nie znajdziecie w mainstreamie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz